[Prawica] o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy

[Mikolaj Smietanski]

Maćkowiak-Pandera
Przechodzimy do debaty nad uchwaloną przez Sejm ustawą o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy:

Ustawa z dnia 1 października 2038 roku
o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy

Art. 1. W ustawie z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy w art. 1 wprowadza się następujące zmiany:
1) w pkt 1 skreśla się lit. b
2) w art. 1 w pkt 1 po lit. k dodaje się lit. ka w brzmieniu:
"ka) 24 grudnia – Wigilia Bożego Narodzenia,"

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2039 roku.

Art. 3. W ustawie z dnia z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej w art. 17 ust. 1 skreśla się pkt 1a.

viewtopic.php?f=220&t=3858#p92773

OG: Czas 96 h.

[Bartlomiej Martens-Ajna]

Pani Marszałek,
Wysoka Izbo!

Senatorski Klub Dworski poprze projekt ustawy wprowadzający wolną od pracy Wigilię. Zdajemy sobie sprawę, że w polskiej tradycji główny akcent w obchodzeniu Świat Bożego Narodzenia ukierunkowany jest właśnie na wieczór wigilijny. W takiej sytuacji dziwić może nie chęć wprowadzenia 24 grudnia jako dnia wolnego od pracy, ale okoliczność, że do tej pory Wigilia takim dniem nie była.

Większość rządowa, kierując się również ważkimi motywacjami zaproponowała, by zmniejszenie wymiaru godzin pracy, jaki przyniesie proponowana zmiana zrównoważyć zniesieniem dnia wolnego w Święto Objawienia Pańskiego, potocznie zwane jako Trzech Królów. Trochę szkoda tego święta, albowiem przez prawie trzy dekady odkąd przywrócono je jako dzień wolny, zakorzeniło się w świadomości społeczeństwa, a barwne orszaki wpisały się krajobraz polskich miast. Tym niemniej w hierarchii "świąt polskich" nie jest ono równie ważne co Wigilia.

Nawiasem mówiąc, chociaż główny nurt polskiej tradycji został ukształtowany przez chrześcijaństwo w wariancie katolickim, to Rzeczpospolita była i jest państwem pluralistycznym, nasi obywatele to reprezentanci różnych religii, wyznań i światopoglądów, także osoby bezwyznaniowe i niewierzące, a także o płynnej tożsamości. Być może warto pomyśleć dostosowaniu się do realiów społecznych i wprowadzeniu możliwości większej elastyczności i "wolnościowości" deklarowania przez pracowników chęci wolnego w konkretne dni będące świętami wywodzącymi się z tradycji wyznaniowych, w sposób nieparaliżujący prowadzenia przedsiębiorstw i zakładów pracy. Senatorski Klub Dworski ma pomysły na pewne rozwiązania w tej mierze, a po konsultacji z Klubem Senatorów Duchownych nie omieszkamy podzielić się naszymi pomysłami ze społeczeństwem i Wysoką Izbą.

Dziękuję.

[Nikodem Kepp]

Patryk Lewicki
Pani Marszałek,
Wysoka Izbo,
Składamy następujące poprawki.

Poprawka nr 1.
Art. 2. uzyskuje brzmienie:

"Art. 2. Ustawa wchodzi w życie w dzień następujący po dniu ogłoszenia.

Poprawka nr. 2

Art. 3. skreśla się.

[Nikodem Kepp]

Elżbieta Dymitriadis
Zamykam debatę, przechodzimy do głosowania Kto jest za? Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.
1) Poprawka nr 1
2) Poprawka nr 2
3) Ustawa.
Og: 50h

[Nikodem Kepp]

1. Za
2. Za
3. Za (Jak poprawki nie przejdą to wstrzymuję się).

[Aleksander Sternicki]

Arkadiusz Muś

Pani Marszałek!

Nie wyczerpaliśmy jeszcze listy mówców (og: w pierwszym poście 96h na debatę) a przechodzi pani do głosowania. To skandal i łamanie Regulaminu Senatu!

Poza tym zamyka pani debatę zaraz po tym jak wpłynęły w żaden sposób nie uzasadnione poprawki. Jak mamy głosować świadomie skoro nie mamy możliwości dyskusji i zrozumienia argumentacji stojącej za poprawkami?

[Mikołaj Liściowski]

Zdziwiona marszałek Czetwertyńska-Liściowska wchodzi na salę i odbiera prowadzenie obrad wicemarszałek Dymitriadis.
Oczywiście ma Pan rację, panie senatorze Muś. Uchylam decyzję o przejściu do głosowania, wracamy do debaty. Pana senatora Lewickiego proszę o wyjaśnienie Izbie celu złożonych poprawek.

OG: Przedłużam debatę do 13:00 16 grudnia, żeby nie było wątpliwości.

[Aleksander Sternicki]

Jakub Karnowski

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!

Zanim podejmiemy decyzję w sprawie tego projektu chciałbym zwrócić uwagę, że Polska posiada jeden z najbardziej sztywnych i uregulowanych rynków pracy w Europie, a nowe przepisy tylko utrwalą ten stan. Tymczasem tym, co może nadać naszej gospodarce dynamikę i zagwarantować żywotność, jest deregulacja. Oparcie stosunków gospodarczych na dobrowolnych i oddolnych rozwiązaniach jest także – a być może przede wszystkim – wyrazem szacunku do podmiotowości obywateli oraz uznaniem ich godności. Nie mam nic przeciw wolnej Wigilii, byle nie wynikała ona z przymusu, a z wzajemnych ustaleń między firmami a pracownikami.

Eksperci oczywiście zwracają w takich wypadkach uwagę na bezpośrednie koszty ekonomiczne zakazów wykonywania działalności gospodarczej, bo tym są w istocie dni wolne od pracy. Takie argumenty podnoszone były też w Sejmie. Uważam jednak, że to nie argument kosztowy stanowi najpoważniejszą obiekcję względem nowych uregulowań. Jest on co najwyżej takiej obiekcji naturalną konsekwencją. Wnioskodawcy w uzasadnieniu ustawy wskazywali, że i tak wielu pracodawców już teraz skraca godziny pracy w dniu Wigilii. To właśnie stanowi argument nie za ustawowym uregulowaniem tej kwestii, a przeciw niemu. Nie należy bowiem kodyfikować zwyczaju, który i tak jest szeroko praktykowany. Skutkiem tej kodyfikacji będzie ograniczenie wolności wyboru, jaką dzisiaj jeszcze się cieszymy. Nie wszystkie firmy i nie wszyscy pracownicy mogą sobie pozwolić na dodatkowy dzień wolny od pracy w Wigilię, a niektórzy mogą po prostu chcieć w ten dzień wykonywać swoje obowiązki – i należy ten fakt uszanować.

Troska polityków o pracowników jest w Polsce źle skalibrowana. Koncentruje się wokół najprostszych i najbardziej dostępnych profesji z punktu widzenia kwalifikacji. Tymczasem w czasach deficytu rąk do pracy w wielu zawodach, powinno nam raczej zależeć na tym, by pracownicy pozyskiwali nowe kwalifikacje i szybko zmieniali pracę na lepszą, tj. lepiej płatną i wnoszącą więcej wartości dodanej w gospodarkę. Kasjerzy i inni pracownicy handlu wykonują bardzo wyczerpujące zadania, które eksploatują ich psychicznie i fizycznie. Należałoby zastanowić się nad tym, jak umożliwić im szkolenie zawodowe i usunąć bariery, które ograniczają im wybór potencjalnych miejsc pracy.

To powiedziawszy chciałbym zwrócić też Państwa uwagę na to, że w obecnym kształcie ustawa zakłada zmianę Konkordatu. Zgodnie z informacją Ministerstwa Sprawiedliwości nie doszło jednak do porozumienia pomiędzy Rządem a Episkopatem w sprawie zamiany dnia wolnego w Święto Trzech Króli na dzień wolny w Wigilię. W związku z tym Senat powinien zaprzestać procesowania tego projektu ze względów formalnych. Nie możemy ryzykować jako Izba, która pretenduje do miana izby zadumy, izby refleksji na ryzyko, że przegłosowana zostanie ustawa niezgodna z zapisami Konkordatu, czyli wiążącej nasze państwo umowy międzynarodowej.

W związku z powyższymi argumentami jeśli dojdzie do głosowania nad tym projektem ustawy niezależnie od jego finalnego kształtu apeluję do Wysokiej Izby do głosowania przeciw projektowi. Jednocześnie przychylam się do głosu senatora Martens-Ajny, aby bardziej elastycznie uregulować kwestię dni wolnych i zarówno klub RZO, jak i rząd są gotowe włączyć się w prace nad takimi propozycjami. Pokarzmy, że pomimo rosnącej krytyki Senat jest miejscem gdzie mogą powstawać wartościowe inicjatywy legislacyjne.

Dziękuję.

[Nikodem Kepp]

Patryk Lewicki
Pani Marszałek,
Wysoka Izbo,
Celem tych poprawek jest przywrócenie ustawy do pierwotnej formy, Poprawki które zostały złożone przez posłów RZO są naszym zdaniem skandaliczne zwłaszcza że nie były konsultowane z kościołem, co jest jawnym łamaniem prawa przez rząd, Ale też nie rozumiem wyliczeń RZO że wprowadzenie tej ustawy pociągnie ze sobą miliardowe straty dla gospodarki. Liczenie wigilii jako zwykły dzień handlowy jest niepoprawne. W ten dzień firmy mogą pracować tylko do godziny 14, a duża część pracowników, i tak ma w ten dzień wolne więc wyliczenia dokonane w taki sposób nie są miarodajne, Podobnie wygląda kwestia z tym że ustawa ma wejść w życie dopiero w przyszłym roku z powodu jak uzasadniona była poprawka że firmy mają już zaplanowane harmonogramy na ten dzień, jednak do wigilii pozostały jeszcze dwa miesiące w dużej mierze zmiana ta nie wywołało chaosu wśród firm , dlatego naszym zdaniem wprowadzenie tych poprawek jest uzasadnione, ale również składamy kolejną poprawkę

Poprawka nr. 2

Art. 1. otrzymuje brzmienie

Art. 1. W ustawie z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy w art. 1 w pkt 1 po lit. k dodaje się lit. ka w brzmieniu:
„ka) 24 grudnia – Wigilia Bożego Narodzenia,”.

Wprowadzenie poprawki jest wymagane ponieważ bez niej poprawka nr 1. nie powoduje skutków prawnych.

Dziękuję.

[Aleksander Sternicki]

Jakub Karnowski

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!

Senatorze Lewicki, proszę pohamować swoje zarzuty wobec rządu, bo rząd nie ma żadnego wpływu na poprawki zgłaszane przez parlamentarzystów. Nie ma mowy o żadnym łamaniu prawa przez rząd. Pragnę podkreślić, że jak tylko doszło do przyjęcia poprawki rząd w osobie ministra sprawiedliwości Matczaka przystąpił do rozmów z Episkopatem, aby wypracować porozumienie w tej sprawie. Komunikat po spotkaniu został przedstawiony przez Ministerstwo Sprawiedliwości i w mojej poprzedniej wypowiedzi jasno podkreśliłem stanowisko rządu do tego projektu.

Nieprawdą jest również, że firmy mogą pracować tylko do godziny 14. Nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby czas pracy w Wigilię. Obecna praktyka kończenia pracy wcześniej w tym dniu wynika tylko i wyłącznie z decyzji pracodawców. Nie zgodzę się też, że wyliczenia przedstawione przez RZO nie są miarodajne. Jeśli podzielimy w uproszczeniu szacunek PKB na przyszły rok przez liczbę dni kalendarzowych w roku wychodzi na to, że wypracowujemy ponad 28 miliardów złotych PKB średnio każdego dnia. Pewnie w dni robocze jest to nieco więcej, bo kalkulacja ta nie uwzględnia dni wolnych od pracy. W debacie sejmowej posłanka Szczypska mówiła o uszczupleniu PKB o kilkanaście miliardów złotych więc kalkulacja ta uwzględniała, że w ten dzień wytwarzana jest mniejsza część PKB niż w inne dni.

Zadziwiające jest też z jaką pewnością pan senator wypowiada się na temat tego, że można wywrócić nawet z 2 miesięcznym wyprzedzeniem pracę przedsiębiorcom, nawet jeśli nie dotknie to wszystkich firm. Tu chodzi o to, że w niektórych firmach zabranie tego jednego dnia w końcówce roku może spowodować że nie zdążą z produkcją towaru na umówiony z odbiorcą termin, albo nie dowiozą projektu zgodnie z harmonogramem. Tracąc jeden dzień, nawet mniej efektywny, wpłynie to na ich plany produkcyjne, a co za tym idzie na ich wynik finansowy na koniec roku. Zwłaszcza, że tracąc ten dzień pracy koszty pracownicze pozostaną bez zmian. Oczywiście mogą to zrekompensować pracą w nadgodzinach to jednak będzie dla nich dodatkowy koszt.

W związku z tym apeluję do Wysokiej Izby do odrzucenia poprawki skracającej vacatio legis ustawy. Jednocześnie jeszcze raz podkreślam stanowisko rządu, który jest przeciwny ustawie niezależnie od finalnego kształtu projektu. Ponawiam też apel, aby podejść kompleksowo do uregulowania dni wolnych w sposób bardziej elastyczny, aby odpowiedzieć na różnorodne potrzeby pracowników związane z obchodzeniem świąt i innych wydarzeń.

Dlatego wnoszę o odrzucenie projektu w całości i do włączenia się w prace nad rozwiązaniami, które zapowiedział senator Martens-Ajna, do których współtworzenia mam nadzieję Senatorski Klub Dworski zaprosi także inne kluby.

Dziękuję.