Komentarze do sondaży

[Katarzyna Kajkowska]

Anna Ulman prezes Naprzód! o najnowszych sondażach w Radio Zet:

Szopki sondażowej ciąg dalszy. Jak to jest że partia która spokojnie udziela się zw swoją kampanią nie narażając się nikomu jest na samym końcu w sondażach. Zresztą u nas sprawa jest dziwna bo gdy robiliśmy kontrowersje też sondaże się oburzały tak jak teraz gdy działamy dosyć skromnie to też mamy od nich falę hejtu. Zdecydujcie się ludzie...

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski:
Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasi wyborcy nie są zadowoleni z naszej obecnej bierności, dlatego musimy wziąć się do roboty w parlamencie, i udowodnić Polakom, a teraz przede wszystkim tych z Mysłowic, z Ostrowca Świętokrzyskiego, oraz z Ostródy, że jesteśmy rzeczywistą szansą na zmianę kierunku w naszym kraju. Jeśli dobrze pamiętam, przed poprzednimi wyborami uzupełniającymi, w których startowali kandydaci Rządzić Inaczej, żaden sondaż nie pokazywał ich zwycięstwa, po czym w większości przypadków wygrywali, mam nadzieję, że będzie tak i w tych wyborach.

[Katarzyna Kajkowska]

Anna Ulman:
Czytałam ostatnią wypowiedź Pana Brzeskiego i mam podobne odczucia tyle że wobec Partii Naprzód! Jako że moja partia chciałaby w tej trudnej sytuacji pomóc Radzie Ministrów głos oddany na mnie i moje koleżanki w innych miastach m od tej pory tą samą wartość co ten oddany na kandydatów popieranych przez Postępowych Demokratów. Razem możemy więcej!

[Katarzyna Kajkowska]

Anna Ulman:

Jak mówi politolog, prof. Irena Raczkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, negatywnie na wizerunku Sejmu odbija się dość powolna praca nad procedowaniem ustawa, a także przede wszystkim zachowanie posłów kontrowersyjnego koła Naprzód!. - Zwracano już wielokrotnie uwagę na to, jak pracuje Sejm. Dzisiaj jednak w mainstreamie większy wpływ na wizerunek izby niższej, ironicznie, ma koło poselskie składające się jedynie z trzech posłów. Polacy są ogromnie niezadowoleni z tego, że w każdym tygodniu co najmniej raz pojawiają się nowe informacje na temat kontrowersyjnych działań Naprzód!. Posłowie ci dają wyraźnie do zrozumienia, że za nic mają sobie normy prawne. Nawet politycy innych formacji przyznawali, że musieli "świecić oczami" nie tylko w kraju, ale także za granicą - mówi prof. Raczkiewicz.

Trzeba sobie jakoś radzić droga Pani Profesor zwłaszcza gdy liczba procentowa jest równa ilości miejsc N! w Sejmie. Nasze działanie to pewnego rodzaju protest gdyż owe wspomniane normy prawne za nic mają. Mam tu na myśli torpedowanie ważnych dla nas przepisów OIU i niedopuszczania do procedowania kolejnych z powodu konieczności posiadania podpisów. Poza tym nie nie tylko politycy innych formacji „świecą za nas oczami" gdyż my za nich oraz Regulamin Sejmu i Zasady Etyki Poselskiej także. Niedziwne zatem że ludzie mają dość Sejmu bo my w sumie także i dlatego proponujemy ludziom alternatywę gdyż parlament nie musi być nudny i wolny od strony czasu procedowania ustaw.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski
W porównaniu do 10 pp. to jest postęp, ale my liczymy na minimalnie 25% w wyborach, w sondażu podzielonym na okręgi widać chociażby w Sieradzu, że mamy podstawę do tego, żeby wywalczyć jak największą liczbę mandatów.

[Gabriela Dawidowska]

Gabriela Dawidowska w TVP info:
Cieszę się, że najnowszy sondaż pokazuje, że mam duże szanse na zwycięstwo w drugiej turze wyborów. Nie mam jednak zamiaru osiadać na laurach. Prawica kontynuuje aktywną kampanię, liczymy, że przekonamy jak największą liczbę Polaków do udziału w drugiej turze głosowania i zagłosowania na naszych kandydatów. Mamy nadzieję, że pokazana przez nas oferta programowa przemówi do jak najszerszej rzeszy wyborców.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski
Pierwszy raz od półtora roku mamy wynik powyżej 20 punktów procentowych, z czego jesteśmy zadowoleni, i nie zamierzamy nad tym poprzestać, małymi krokami chcemy mieć do końca roku stabilne poparcie około 25 punktów procentowych jako te minimum.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski
Cóż, dla mnie kontrowersyjne jest twierdzenie, że nie należy dążyć do prawdy, ja wiem, że te oskarżenia za pierwszym razem brzmiały śmiesznie, ale to już nie jest zabawne, kiedy z tego powodu giną ludzie. Naprawdę nie obchodzi mnie, kto zabił wielkiego księcia Mikołaja, czy wielka księżna Emilia sypia z kim popadnie, et cetera, ja chcę tylko poznać faktyczny przebieg zdarzeń, który potem przyda się w osądzeniu Wiktora Łukaszenki i jego grupy, a nie chcę takiego procesu który sprawi, że za ileś tam lat ktoś uzna go za męczennika i rozpocznie się kolejna wojna.

Mówienie przez pana Drzewińskiego o "komisji mającej zbadać rzekomy romans Michała II z wielką księżną Emilią" to błędne uproszczenie, od początku mówiłem, czy to na Twitterze, czy potem w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, że nie powinno być nacisków politycznych jeśli chodzi zbadanie oskarżeń zarówno Łukaszenki, jak i premiera Alaksandara Stralcova-Karwackiego, ale możliwe, że mogłem w bardziej jasny, mniej oderwany od wcześniejszego kontekstu mojej linii na ten temat się wypowiedzieć, za co przepraszam.

A zarzut o powielaniu łukaszenkowskiej propagandy jest śmieszny z ust osoby, która na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego popierała opcję kompromisu z uzurpatorami, ja w tym samym czasie już wtedy mówiłem o zachowaniu każdego kawałka ziemi przez jedną Białoruś. Jest mi naprawdę przykro, że nawet teraz muszę toczyć spór, na którym mi nie zależało.

[Michał Ajna]

Tytuł "człowieka miesiąca" za moją aktywność na Białorusi to zaszczytne wyróżnienie.
Myślę, że kiedy z pomocą Opatrzność już wkrótce, mam nadzieję że przed końcem tego roku wspólnie pokonamy buntowników i uzurpatorów, organy medialne w Polsce i na całym świecie, będą miały możliwość przyznania honorów o wiele bardziej godnym tego koandydatom.

Myślę przed wszystkim o mojej ukochanej żonie Paulinie i dwudziestu dziewięciu pozostałych ofiarach zbrodniczego ataku łukaszenkowskich puczystów. Ich śmierć nie pójdzie na marne. Zawsze będziemy ich kochać i o nich pamiętać.

Myślę też o Wielkiej Księżnej Emilii która jest bardzo dzielną kobietą i stała się symbolem oporu legalnych władz białoruskich, rezydujących obecnie w Grodnie, przed przemocą puczystów. Mam na myśli naród białoruski który stanął przeciwko buntownikom. Mam na myśli naród polski oraz praktycznie całą polską klasę polityczną, która potrafiła w tej sprawie się zjednoczyć. Także cara Jerzego który zdecydował o być może decydującym zaangażowaniu Rosji po stronie legalnych władz. Wreszcie mam na myśli żołnierzy polskich i rosyjskich wspierających wierne rządowi siły białoruskie w przywracaniu porządku w kraju.

Zawsze zajmowałem stanowisko kierujące się zapewnieniem legalnym władzom Białorusi kontynuowania w jak największym zakresie dotychczasowego prodemokratycznego i prozachodniego kursu przy świadomości istniejących ograniczeń. Chciałbym też przypomnieć niektórym, że posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego są z założenia niejawne.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski
Co prawda oczekiwałem wyniku powyżej 20 pp., ale nie martwię się, nie ma tendencji spadkowej, a w najbliższym czasie będziemy podejmować się różnych aktywności. Wynik KO i BdWS nie utrzyma się zbyt długo, jako że wynika to z euforii.