Wiadomości ze świata

[Administrator]

Echa polskiej kampanii zagranicą.
W kraju trwa kampania eurowyborcza, po raz pierwszy szeroko skomentowały ją media na świecie za sprawą postulatów Zjednoczonej Lewicy, które najgłośniej wyartykułował kandydat koalicji Zbigniew Podraza, ubiegający się o mandat w okręgu 5 [...] w tym upowszechnienia badań w szkołach, które pozwolą na wcześniejsze wykrywanie chorób, coraz częściej najmłodszych także atakują nowotwory, nierzadko są wykrywane w trzecim lub czwartym stadium. Dzieje się tak nie tylko w Polsce, zatem utworzenie specjalnego mechanizmu z udziałem UE jest niezbędne. "Jeśli zostanę wybrany państwa glosami europosłem tą sprawą zajmę się w pierwszej kolejności.'' Postulaty kandydata zostały ciepło przyjęte przez organizację World Child Cancer, która zajmuje się pomocą małym pacjentom nie mogącym liczyć na finansowanie z budżetu. To bardzo potrzebna inicjatywa by wyrównywać szanse na wykrywanie i leczenie chorób nowotworowych. Uznania nie szczędzą także internauci i telewidzowie w różnych państwach. Lucia Gomez mieszkająca w Birmingham, której syn w wieku trzech lat zmarł na raka uznaje propozycję polskiego kandydata za bardzo ważną i potrzebną aby uratować jak najwięcej dzieci. Internauta z Holandii pisze z kolei ,, szkoda, że pan Podraza nie kandyduje z Holandii, on domaga się rozwiązywania rzeczywistych ludzkich problemów, można powiedzieć cywilizacyjnych. A nie skupia się na nic nie wartych dla społeczeństw kłótni polityków.''
Krytycznie o PLK-PiS i ich kampanii wypowiedziała się kandydatka SPD, Eva Högl. Powiedziała ona, że rządzący układ PLK-PiS będą gorszymi rozmówcami w Parlamencie Europejskim, niż polska opozycja. W opinii Evy Högl PLK-PiS już raz pokazał brak kompetencji i skrajny eurosceptycyzm przy rozmowach o Voltarie. "Jeśli uda nam się przeforsować jakiś program to lepiej będzie już rozmawiać z pracowitymi działaczami Zjednoczonej Lewicy, niż z leniwymi rządzącymi"- mówiła kandydatka.
Przewodniczący PES mówił o wzajemnym wsparciu i jedności partii socjaldemokratycznych w nadchodzących wyborach. -Idziemy po zwycięstwo w tych wyborach. Partia Europejskich Socjalistów oraz nasze wszystkie komitety w państwach członkowskich UE prowadzą dynamiczna kampanię, wspierając się nawzajem. W Polsce znaczącą rolę w kampanii odegrała Zita Gurmai, przewodnicząca PES Woman. Polska delegacja była jedną z najaktywniejszych, tworząc m. in. program Voltaire, czy tez działając na rzecz pozyskania funduszy unijnych na budownictwo mieszkań socjalnych, prof. Tadeusz Iwiński bardzo dobrze spisywał się podczas prowadzenia obrad jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, PES jest wdzięczna polskim eurodeputowanym za bardzo aktywną prace i ogromny wkład.

[Administrator]

Julia Tymoszenko dalej prezydentem Ukrainy

Urzędująca prezydent Ukrainy Julia Tymoszenko uzyskała reelekcję. W niedzielnej II turze wyborów zdobyła 60% głosów pokonując kandydującego z ramienia prorosyjskiego Bloku Opozycyjnego Jurija Bojko.

Zdecydowanie bardziej emocjonalnie od dzisiejszego głosowania, gdzie w zasadzie od początku murowanym zwycięzcą była Tymoszenko, przebiegałto sprzed dwóch tygodni. W zasadzie do końca nie było wiadomo, kto będzie rywalizował w II turze z urzędującą prezydent. Choć większość wskazywała na Nadiję Sawczenko, do niedawna premier a obecnie w konflikcie z Tymoszenko, ostatecznie dzięki dobrej kampanii dość nieoczekiwanie wszedł do niej były wicepremier za rządów Janukowycza i lider prorosyjskiego Bloku Opozycyjnego Jurij Bojko, zdecydowanie najbardziej krytykowany podczas kampanii kandydat. Ostatecznie wyniki przed dwoma tygodniami przedstawiały się następująco:
Julia Tymoszenko 20%
Jurij Bojko 17%
Nadija Sawczenko 11%
Oleg Laszko 10%
Wadim Rabinowycz 10%
Wołodymyr Hrojsman 8%
Anatolij Hrycenko 8%
Andrij Sadowy 7%
Ołeh Tiahnybok 5%
Inni kandydaci 4%

Choć wybory wygrała Julia Tymoszenko, jej pozycja na pewno nie uległa wzmocnieniu – w pierwszej turze zdobyła mimo przychylności mediów i UE zaledwie 20% głosów i trudno powiedzieć, czy uda jej się zdobyć większość dla swojej polityki po jesiennych wyborach do Rady Najwyższej. Jeszcze większą przegraną jest Nadija Sawczenko, która startując w wyborach zagrała va banque, stawiając na szali swoją dotychczasową karierę i przegrała. Jeszcze kilka tygodni temu była dobrze ocenianym premierem, dziś jej wpływy są nikłe.
Mimo przegranej swoją pozycję przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi znacznie wzmocnił Jurij Bojko. Wydaje się, że Blok Opozycyjny ma nawet szansę je wygrać, jeśli utrzyma się obecny wzrost poparcia dla tego ugrupowania.

[Administrator]

Corsario - plan stłumienia dążeń niepodległościowych Katalonii

Wikileaks opublikowała dwa tajne dokumenty rządu Hiszpańskiego oraz liczną korespondencję mailową z lat 2017-2020 dotyczącą scenariuszy stłumienia dążeń niepodległościowych Katalonii. Plan szczegółowo precyzuje w jaki sposób nie dopuścić do przeprowadzenia referendum niepodległościowego, o którym od lat wspomina się w tym najbogatszym regionie Hiszpanii. Zakłada się w nim użycie Guardia Civil do zamykania lokali i konfiskowania urn wyborczych oraz kart do głosowania. W razie rozwoju zamieszek w odwodzie mają być jednostki wojskowe, które miałyby być zacumowane na statku w barcelońskim porcie.

W korespondencji mailowej na temat planu kandydat EPP na szefa Komisji Europejskiej i ówczesny premier Hiszpanii Mariano Rajoy pisał m.in. że takie "referendum byłoby złamaniem konstytucji" i w tej sytuacji "gwardia cywilna powinna podjąć wszelkie niezbędne kroki w tym środki przymusu bezpośredniego, aby nie dopuścić do nielegalnego głosowania". Plan pod kryptonimem "Corsario" zyskał aprobatę premiera Rajoya i został przyjęty jako oficjalny scenariusz działań operacyjnych. Założyciel Wikileaks Julian Assange skomentował opublikowane dokumenty jako wymierzone "w prawo do głosowania i decydowania" a plany hiszpańskiej gwardii jako "dotkliwe represje" wobec Katalończyków.

[Administrator]

Hübner podała się do dymisji

W związku z porażką Europejskiej Partii Ludowej w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego przewodnicząca Danuta Hübner po pięciu latach urzędowania zapowiedziała ustąpienie ze stanowiska.

- Europejska Partia Ludowa przegrała wybory, dlatego biorę za to na siebie odpowiedzialność i ustępuję. Partia potrzebuje nowego kierownictwa, świeżego spojrzenia. Ja nie mogę go zapewnić. - powiedziała podczas konferencji prasowej w Brukseli Danuta Hübner, przewodnicząca partii, podając się oficjalnie do dymisji. EPL przegrało wybory po raz pierwszy od kilkunastu lat, zdobywając tylko kilka mandatów mniej od swojego dotychczasowego koalicjanta, Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów i zajmując drugie miejsce.

Hübner została przewodniczącą Europejskiej Partii Ludowej w 2019 roku. Była jednocześnie pierwszą kobietą i pierwszą Polką sprawującą to stanowisko. Została uznana za najbardziej wpływową eurodeputowaną mijającej kadencji.

[Administrator]

Nowa ''koalicja unijna''. Na czele socjaliści

Catherine Stihler, nowa przewodnicząca PE

Cztery frakcje zawarły porozumienie na poziomie UE w sprawie repartycji stanowisk i realizacji podstawowych założeń reform. Niespodzianką jest to, że nie ma wśród nich Europejskiej Partii Ludowej (EPP), a więc drugiej liczebnie grupy w parlamencie. Koalicję zawarły Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D), Porozumienie Liberałów i Demokratów dla Europy (ALDE), Zieloni- Wolny Sojusz Europejski (G-AFE) oraz Zjednoczona Lewica Europejska/ Nordycka Zielona Lewica( GUE/NGL). Oznacza to zmianę układu sił w PE oraz ''współrządzenie'' przez lewicowych eurosceptyków razem z frakcjami prounijnymi. Wszystko wskazuje zatem na to, że pracami komisji pokieruje były premier Szwecji w latach 2014-2018- Stefan Lofven zaś Radą Europejską obecny szef rządu Holandii Mark Rutte.
Podczas dzisiejszego pierwszego posiedzenia nowego Parlamentu wybrano jego prezydium. Przewodniczącą została Catherine Stihler z brytyjskiej Partii Pracy. Jednym z jej zastępców został natomiast Bogusław Liberadzki ze Zjednoczonej Lewicy, który mandat eurodeputowanego uzyskał po raz piąty. Podział miejsc wiceprzewodniczących wygląda następująco:

S&D 4
EPP 3
ALDE 3
EAND 2
GUE/NGL 1
G/EFA 1

Jak poinformowano na konferencji prasowej czterech frakcji, które zawarły porozumienie, w najbliższym czasie zostaną przedstawione szczegółowe plany pracy na łamach PE. Zadeklarowano także dialog ze wszystkimi frakcjami i posłami niezrzeszonymi podkreślając wspólnotowy charakter parlamentu i potrzebę budowania Europy poprzez współpracę wszystkich grup i większe otwarcie się na współdecydowanie obywateli. ,,Kolejne kroki na rzecz demokratyzacji UE są konieczne i zostaną uczynione podczas tej kadencji''- powiedziała Daciana Octavia Sarbu.

Nowa koalicja oznacza porażkę chadeków (EPP), największymi przegranymi są byli premierzy: Hiszpanii Mariano Rajoy, który był kandydatem na stanowisko przewodniczącego KE, oraz Polski Anna Radziwiłł- Schmidt wymieniana jako żelazna kandydatka na fotel przewodniczącej parlamentu. Spekuluje się, że Radziwiłł Schmidt stanie na czele którejś z ważnych komisji. Rajoy ogłosił wycofanie się z polityki.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt szefową polskiej delegacji EPL

Była premier Anna Radziwiłł-Schmidt stanie na czele polskiej delegacji w Europejskiej Partii Ludowej.

Taka decyzja zapadła w środę na posiedzeniu delegacji Postępowych Demokratów i Polskiego Stronnictwa Ludowego w grupie europejskich chadeków, do której należą ich europosłowie. Kandydaturę Radziwiłł-Schmidt rekomendowała przewodnicząca PD, Maria Radziwiłł. W europarlamencie deputowani zasiadają nie według narodowości, a w ramach frakcji politycznych skupiających partie o podobnym programie z różnych krajów.

Anna Radziwiłł-Schmidt w europarlamencie zasiada czwartą kadencję (najpierw w latach 2004-2015); do PE dostała się z miejsca pierwszego listy Solidarnych Demokratów na Pomorzu, z najwyższym indywidualnym wynikiem w kraju. Do tej pory przewodziła największej polskiej partii opozycyjnej, Postępowym Demokratom, a w latach 2015-2020 piastowała urząd Prezesa Rady Ministrów.

[Administrator]

Radziwiłłka przewodniczącą Komisji Spraw Zagranicznych PE

Była premier RP Anna Radziwiłł-Schmidt została dziś wybrana przez aklamację przewodniczącą komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Jest pierwszą Polką wybraną na to stanowisko.

Komisja Spraw Zagranicznych odpowiada za wspólną politykę zagraniczna i bezpieczeństwa (WPZiB) oraz europejską politykę bezpieczeństwa i obrony (EPBiO). Uważnie nadzoruje też kwestie dotyczące praw człowieka w krajach trzecich. Jej zadaniem jest wzmacnianie wymiaru parlamentarnego stosunków politycznych UE z krajami trzecimi oraz wyrażanie zgody na programy pomocowe lub porozumienia międzynarodowe. W kontekście rozszerzenia UE komisja obserwuje proces negocjacyjny i zaleca zgodę na zawarcie traktatów akcesyjnych. Komisję Spraw Zagranicznych wspierają dwie podkomisje: Podkomisja Praw Człowieka oraz Podkomisja Bezpieczeństwa i Obrony.

Jako przewodnicząca komisji, była polska premier będzie kierowała jej pracami oraz nadzorowała przebieg prac nad wspólną polityką zagraniczną UE. Anna Radziwiłł-Schmidt zasiadała w Parlamencie Europejskim w latach 2004-2015. Była aktywną członkinią Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych, w której pracę będzie kontynuować także w tej kadencji. Podejmie także pracę w komisji spraw gospodarczych i monetarnych, komisji handlu międzynarodowego oraz w delegacji Parlamentu ds. stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.

[Administrator]

Belgijska następczyni tronu wyszła za mąż!



Dwudziestodwuletnia księżna Brabancji Elżbieta, najstarsza córka króla Belgów Filipa Koburga wyszła dziś w Brukseli za mąż za Edwarda, lorda Downpatrick. Wybranek następczyni tronu to brytyjski arystokrata, wnuk księcia Kentu, kuzyna królowej Elżbiety II.

Uroczystości, które zgromadziły śmietankę towarzyską Europy, w tym wiele koronowanych głów (obecni byli m. in. król Michał II i królowa Maria oraz królewna Zofia i księżę Franciszek), rozpoczęły się od ślubu cywilnego w brukselskim ratuszu, który młoda para zawarła w językach angielskim, francuskim, flamandzkim i niemieckim. Później odbył się ślub kościelny w pobliskiej katedrze pw. św. św. Michała Archanioła i Guduli. Warto zaznaczyć, że pan młody jest katolikiem podobnie jak jego wybranka. Jako dziecko zmienił wyznanie w anglikańskiego, podobnie jak duża część jego rodziny, przez co został pozbawiony praw do brytyjskiego tronu. Po ślubie w Zamku Królewskim Laeken odbyła się uroczystość weselna.

Młoda para to dalecy kuzyni - oboje pochodzą z wywodzącej się z Saksonii dynastii Koburgów, z tym, że jej brytyjska linia w 1917 roku zmieniła nazwisko na Windsor. Poznali się kilka lat temu, podczas ślubu księcia Albany Henryka i Megan Markle.

Księżna Elżbieta studiuje prawo na Wolnym Uniwersytecie Brukselskim, natomiast jej mąż pracował dotąd na rynku usług finansowych, a ukończył Eton College i Keble College, gdzie studiował filologię romańską i filologię germańską.
Decyzją króla Filipa Lord Downpatrick z momentem ślubu otrzymał tytuł księcia Brabancji. Nie jest jednak jasne, czy po ewentualnym wstąpieniu na tron swojej żony zostanie królem-małżonkiem, czy też, jak się w większości europejskich monarchii przyjęło (poza np: Polską i Hiszpanią), pozostanie księciem. Dotąd na tronie Belgii nie zasiadały jeszcze kobiety, więc nie ma zwyczajów w tej sprawie. Warto zaznaczyć, że choć trzydziestopięcioletni Edward Windsor nie ma praw do tronu Wielkiej Brytanii, wciąż jest dziedzicem tytułu księcia Kentu.

[Administrator]

Do trzech razy sztuka - czy tym razem wygra kobieta?
Wybory prezydenckie w USA

Już piątego listopada zostanie wybrany 46 prezydenta USA i 49 wiceprezydent. O trzecią kadencję nie może się ubiegać urzędujący prezydent Jeb Bush, więc na pewno w Białym Domu zamieszka ktoś nowy. Tym razem w szranki staną demokratka Kamala Harris i republikanin Mike Pence.

Demokraci
Prawybory w Partii Demokratycznej wygrała nazywana wschodzącą gwiazdą partii senator z Kalifornii, Kamala Harris. Swoich głównych kontrkandydatów – byłego gubernatora stanu Maryland Martina O'Malleya oraz gubernatora Steve'a Bullock'a pokonała z łatwością. Ponownego startu odmówiła senator Elizabeth Warren, która cztery lata temu wygrała wybory powszechne, jednak przegrała w głosowaniu elektorskim. W trakcie kampanii nie widząc większych szans na swoje zwycięstwo z kandydowania zrezygnował były gubernator Kolorado John Hickenlooper, a także były sekretarz urbanizacji Julian Castro. Obaj poparli Harris. Ostatecznie Harris zdobyła 3112 głosów delegatów, O'Malley 851, a Steve Bullock 804.

Przez dłuższy czas spekulowało się także o możliwych kandydaturach senator Michelle Obamy, burmistrz Nowego Jorku Chelsea Clinton i byłej ambasador Caroline Kennedy, jednak nie wyraziły chęci kandydowania. Kandydatem na wiceprezydenta Harris wyznaczyła senatora z New Jersey Cory'ego Booker'a. Na liście potencjalnych kandydatów znajdowali się także reprezentantka Tulsi Gabbard, były gubernator Luiziany John Bel Edwadrs czy szefowa operacyjna Facebooka Sheryl Sandberg.

Republikanie
Chociaż początkowo faworytką prawyborów wydawała się popierana przez obecną administrację sekretarz stanu Nikki Haley, to na ostatniej prostej wyprzedził ją był gubernator stanu Indiana Mike Pence. W ostatecznym rozrachunku Pence zdobył 1238 delegatów, a Haley 1191. Pozostałe głosy zdobyli m.in. Bobby Jindal (21), Ted Cruz (15), czy Ben Sasse (7). Kandydatką na wiceprezydenta będzie Kelly Ayotte, była sekretarz stanu, która cztery lata temu odeszła ze stanowiska.

O tym, kto wygra wybory przekonamy się już w listopadzie. Obecnie w sondażach zdecydowaną przewagę ma duet Harris-Booker. Według większości sondaży kandydaci Demokratów mogą liczyć na poparcie od 53 do nawet 60 procent, z kolei Republikanów - najwyżej na 47 procent, czego powodem jest głównie słabe osiem lat prezydentury Busha. Przez najbliższe miesiące jednak bardzo dużo może się zmienić, wszystko będzie zależeć od tego jak dobra będzie kampania każdego z kandydatów.

[Administrator]

Znamy nowe władze Unii Europejskiej. Karolina Południowa będzie komisarzem ds. konkurencji

Dziś poznaliśmy oficjalny skład nowej Komisji Europejskiej. Po wynikach wyborów do PE, które wygrali socjaliści, to właśnie przedstawiciele tej frakcji obejmą najważniejsze funkcje w Komisji.

Przewodniczącym KE został były premier Szwecji i kandydat PES na to stanowisko - Stefan Löfven. Wysokim przedstawicielem Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa został dotychczasowy minister spraw zagranicznych Postugalii Augusto Santos Silva. Pierwszym zastępcą przewodniczącego i komisarzem ds. sprawiedliwości, spraw konsumenckich i równości płci będzie natomiast była minister sprawiedliwości Francji Rachida Dati. Polityk będzie w zarazem pełniła najwyższe stanowisko w tym gremium z ramienia Europejskiej Partii Ludowej, która po latach dominacji przegrała czerwcowe wybory europejskie.
Polską reprezentantką w Komisji zostanie była szefowa MSZ Karolina Południowa. Dotychczasowa europoseł zajmie się sprawami konkurencji. Będzie zarazem jedną z dwóch reprezentantem konserwatystów w Komisji, obok brytyjki Amber Rudd. W Komisji znajdzie się także jeden polityk otwarcie prezentujący poglądy eurosceptyczne, Włoch David Borrelli, który będzie komisarzem ds. handlu.

Na etapie negocjacji duże obiekcje wobec prezentowanego składu Komisji przedstawiały rządy Francji, Włoch i Węgier, ostatecznie jednak podczas szczytu w Brukseli zaakceptowały go po drobnych zmianach personalnych.

Po szczycie w Brukseli wiadomo już także, kto obejmie funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej po kończącym kadencję w grudniu Martinie Schulzu. Będzie to urzędujący od 2010 liberalny premier Holandii Mark Rutte, który już kilka miesięcy temu zapowiedział, że zamierza ustąpić z dotychczasowej funkcji, jak i przewodnictwa w  Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji. Warto odnotować, że Rutte był najdłużej w historii urzędującym premierem Holandii.