Lubuskie, dolnośląskie i górnośląskie na trasie "Popobusa"
Przed drugą turą wyborów Razem dla Polski mobilizuje wszystkie siły. W województwie lubuskim, dolnośląskim i górnośląskim trwa walka o fotel prezydentów największych miast i stanowiska marszałków. Kandydatów wspierają prezydentka Warszawy Helena Leszczyńska, przewodnicząca KNDP Oliwia Popowska oraz liderka Koalicji Polskiej Dominika Olszewska, które w ramach kampanijnego "Popobusa" objeżdżają regiony, zachęcając do głosowania na samorządowców RdP.W Zielonej Górze i w walce o urząd marszałkini województwa lubuskiego atmosfera jest gorąca.
Nadia Oleszczuk-Zygmuntowska, obecna wicemarszałkini, w pierwszej turze uzyskała 23 procent i uplasowała się na drugim miejscu. W drugiej turze stawia na mobilizację i jasny plan rozwoju regionu. – Lubuskie potrzebuje inwestycji w infrastrukturę drogową i kolejową. Chcę dokończyć modernizację trasy S3 i uruchomić szybkie połączenie kolejowe Zielona Góra – Gorzów. To będzie kręgosłup komunikacyjny naszego województwa – podkreśla kandydatka. Dodaje, że kluczowe będzie także wsparcie dla zielonej energetyki i programu grantów dla lokalnych firm.
O fotel prezydenta Zielonej Góry walczy
Paweł Tonder, który w pierwszej turze zdobył 21 procent. – Chcę, żeby Zielona Góra była miastem, w którym zostaje się po studiach, bo są dobre miejsca pracy, tanie mieszkania i sprawny transport. Planuję rozbudowę sieci ścieżek rowerowych, przebudowę dworca PKS i większe inwestycje w kulturę – zapowiada. Wspierają ich była marszałkini lubuska i była prezydentka Zielonej Góry Elżbieta Polak oraz poseł Tomasz Aniśko, który zwraca uwagę na skuteczność RdP. – Samorządowcy Razem dla Polski pokazują, że potrafią ściągać fundusze unijne i realizować inwestycje, które inni odkładają na później. Lubuskie nie może być białą plamą na mapie rozwoju – przekonuje Polak.
Marszałkini Małgorzata Tracz zdobyła reelekcję już w pierwszej turze, osiągając wynik 53 procent. Teraz całą energię kieruje na pomoc kandydatom w miastach. We Wrocławiu
Magdalena Razik-Trziszka, z wynikiem 39 procent w pierwszej turze, walczy o fotel prezydenta. – Wrocław potrzebuje inwestycji w zieleń, retencję wody i transport publiczny. Chcę zbudować kolejne linie tramwajowe do Jagodna i Maślic, a także wprowadzić program mieszkań komunalnych dla młodych rodzin – zapowiada. – Magdalena Razik-Trziszka to gwarancja kontynuacji dynamicznego rozwoju Wrocławia. Jako radna miejska, a teraz radna i przewodnicząca sejmiku pokazała, że potrafi realizować trudne projekty na czas - mówił wspierający ją urzędujący prezydent Michał Jaros. Silnego wsparcia udzieliły jej również wrocławskie posłanki - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Jolanta Niezgodzka.
W Legnicy
Maciej Kupaj, który zdobył 41 procent w pierwszej turze mówi o potrzebie modernizacji dróg osiedlowych i odnowy centrum miasta. – Chcę, żeby Legnica była miastem przyjaznym do życia i atrakcyjnym dla inwestorów. Potrzebujemy nowego parku przemysłowego i rewitalizacji Starego Miasta – wylicza. Wspierała go urzędująca prezydentka Legnicy Maja Benedyktowicz. – Maciej to człowiek, który nie boi się trudnych decyzji. Wie, jak łączyć środki unijne i krajowe, żeby projekty były realizowane szybko - podkreśliła. O reelekcję walczy też prezydent Świdnicy
Jan Dzięcielski, który stawia na kontynuację inwestycji w szkoły, boiska i infrastrukturę sportową. – Świdnica zmieniła się przez ostatnie pięć lat, ale to dopiero początek. Chcę, by każda dzielnica miała nowoczesne place zabaw i pełną infrastrukturę rekreacyjną – mówi. Silne wsparcie z regionu zapewniają parlamentarzyści Piotr Roman, Mirosław Różański, Robert Raczyński i Barbara Balicka, którzy wspólnie objeżdżają Dolny Śląsk wraz z kandydatami.
Na Górnym Śląsku, w Świętochłowicach prezydentka
Agnieszka Kostempska ubiega się o reelekcję, stawiając na kontynuację modernizacji infrastruktury drogowej i program wymiany źródeł ciepła. - Przez ostatnie pięć lat udało nam się zrealizować projekty, które jeszcze dekadę temu wydawały się nierealne. Przebudowaliśmy główne arterie, wprowadziliśmy nowoczesne autobusy elektryczne, a dzięki programowi wymiany źródeł ciepła emisja pyłów w mieście spadła o ponad 40 procent. W kolejnej kadencji chcę dokończyć rewitalizację centrum, stworzyć nowy park w rejonie ul. Katowickiej oraz wybudować krytą pływalnię z zapleczem sportowym dla młodzieży – wylicza Kostempska. Podkreśla też znaczenie programów społecznych. - Zwiększymy liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach, wprowadzimy stypendia dla najzdolniejszych uczniów i bezpłatne zajęcia dodatkowe w świetlicach. Chcę, żeby Świętochłowice były miastem, w którym każdy, od dziecka po seniora, znajdzie swoje miejsce - mówiła. O prezydenturę Bytomia walczy
Magdalena Górak, która zapowiada intensywną rewitalizację poprzemysłowych terenów i przyciąganie nowych inwestorów. – Bytom ma ogromny potencjał, ale potrzebuje odważnych decyzji. Chcę, żeby to miasto znowu było dumą regionu – podkreśla. Obie wspierał prezydent Mysłowic Wojciech Król, który uzyskał reelekcję w pierwsze turze.
W Katowicach
Łukasz Borkowski, obecny wicemarszałek województwa, mówił o konieczności strategicznego rozwoju stolicy regionu z myślą o mieszkańcach. – Katowice są sercem metropolii i muszą wyznaczać standardy w jakości życia. Dlatego w moim programie priorytetem jest rozwój komunikacji publicznej — chcę uruchomić kolejne linie tramwajowe, zwiększyć częstotliwość kursów autobusów i wprowadzić jeden bilet metropolitalny obejmujący wszystkie środki transportu. Planuję też stworzenie sieci zielonych korytarzy – połączeń parków, skwerów i terenów rekreacyjnych, które pozwolą mieszkańcom przemieszczać się pieszo lub rowerem w cieniu drzew – mówił. Dodawał, że ważne są też inwestycje w osiedlach. – Nie możemy zapominać o peryferyjnych dzielnicach – planuję kompleksową modernizację chodników, oświetlenia i placów zabaw w Ligocie, Piotrowicach i Szopienicach. Katowice muszą być miastem równych szans, gdzie standard życia nie zależy od tego, czy mieszka się w centrum, czy na obrzeżach - powiedział. Do kampanii w regionie włączyli się też posłowie Dorota Konieczny-Simela, Gabriela Morawska-Stanecka, Borys Budka i Klara Kozłowska.
W trakcie objazdu po wszystkich trzech województwach na pokładzie "Popobusa", prezydentka Warszawy Helena Leszczyńska przypomina, że druga tura to czas maksymalnej mobilizacji. – Teraz każdy głos jest na wagę złota. Chcemy, żeby nasi kandydaci wygrali, bo wiemy, że ich programy są realne i finansowalne – mówiła w Katowicach. - Popobus to nie tylko symbol naszej kampanii, to dowód, że gramy drużynowo. Jesteśmy w każdym regionie, gdzie trwa walka - podkreślała liderka KNDP, Oliwia Popowska. – RdP to samorządowcy z wynikami, którzy pokazali, że można inwestować szybciej i taniej niż rząd. Wystarczy spojrzeć na spóźnione o dwa lata projekty rządowe, jak Baltic Power, by zrozumieć, że Polska potrzebuje sprawnych gospodarzy - podkreśliła liderka Koalicji Polskiej Dominika Olszewska.