Debata wyborcza - wybory europejskie 2039

[Administrator]

Debata przed wyborami do Parlamentu Europejskiego jest organizowana przez TVP. Zaproszeni są przedstawiciele wszystkich komitetów wyborczych. Debatę prowadzi Joanna Dunikowska-Paź.

Witam państwa serdecznie na organizowanej przez Telewizję Publiczną, debacie przedwyborczej między przedstawicielami komitetów wyborczych startujących w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Pierwsze pytanie do wszystkich kandydatów brzmi:
W pierwszej połowie 2041 roku Polska po raz trzeci obejmie prezydencję w Unii Europejskiej. Jakie powinny być priorytety prezydencji, a także działań europosłów z Polski w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego?

OG: Wypowiada się po jednym z przedstawicieli każdego komitetu, najlepiej liderzy list krajowych lub osobiście gracze. Na odpowiedzi macie czas do jutra do 8:00. Jeżeli wszyscy wypowiedzą się wcześniej, kolejne pytanie będzie szybciej. Analogicznie będzie z kolejnymi pytaniami. Potem będzie czas na wzajemne zadawanie sobie pytań.

Obowiązuje limit 1000 znaków w odpowiedzi na jedno pytanie.

[Aleksander Sternicki]

Kacper Zając



Jedno słowo: Deregulacja. Świat drastycznie przyspiesza, liderzy uciekają do przodu, a jak wygląda w tym wyścigu Unia Europejska? Niezbyt dobrze. Biurokracja, legislacyjny chaos, kontrole, tona niepotrzebnego prawa. Co robić? Deregulować! Nie potrzebujemy kolejnych komisji, analiz, raportów. Po prostu to zróbmy.

Nie ma innej drogi albo uwolnimy europejską gospodarkę albo zostaniemy w tyle. To musi być główny priorytet kolejnej kadencji. Zniesienie barier, ograniczeń, wymogów i regulacji oraz wzmocnienie jednolitego rynku europejskiego pozwoli na odbudowę konkurencyjności unijnej gospodarki.

To jest ostatni moment na przebudzenie Unii. Musimy wrócić do pierwszej ligi światowych graczy, a możemy to uczynić tylko wzmacniając nasz potencjał gospodarczy. UE musi znów zacząć szanować zasadę subsydiarności i nie wtrącać się tam, gdzie można załatwić sprawę na niższym szczeblu. Mniej regulacji to więcej wolności i możliwości do rozkwitu naszej gospodarki, a co za tym idzie dobrobytu dla wszystkich Europejczyków.

[Marta Fornero-Piotrowska]

Dobry wieczór pani redaktor, dobry wieczór państwu!

UE musi chronić siebie i swoich obywateli oraz zadbać o swoje najbliższe otoczenie. Dać Europejczykom poczucie bezpieczeństwa oraz perspektywy rozwoju. Powinniśmy podjąć działania przyczyniające się do rozwiązania problemów związanych transformacją energetyczno-klimatyczną, zmianami technologicznymi i napięciami geopolitycznymi. Kluczowe jest znoszenie barier dla transgranicznej działalności, zwłaszcza w sektorze usług oraz pogłębienie jednolitego rynku. Priorytetem powinny być inicjatywy poprawiające dostęp do kapitału prywatnego dla przedsiębiorstw, które chcą się rozwijać i inwestować. Ponad to, powinniśmy promować zmniejszenie obciążeń biurokratycznych. W tym kontekście ważne jest uelastycznianie najważniejszych programów europejskich, odejście od kar i nakazów i skupienie się na tworzeniu systemu zachęt, a także doskonalenie mechanizmów wsparcia dla przemysłu w dziedzinach ważnych dla bezpieczeństwa i budowy przewag gospodarczych, dbając jednocześnie o zachowanie równych szans wewnątrz UE.

[Renata Budzyńska]

Tomasz Poręba

Dobry wieczór Państwu,

jeśli chodzi o priorytety polskiej prezydencji, to jest to bardziej pytanie do rządu, w końcu on te kwestie będzie realizował. Niewątpliwie powinniśmy zabiegać o wzmocnienie pozycji Unii Europejskiej na świecie, abyśmy byli w stanie odgrywać wspólnie taką rolę gospodarczą i polityczną, jak USA, Rosja czy Chiny.

Jeśli natomiast chodzi o nasze planowane działania w nowej kadencji, to priorytetem będzie na pewno przegląd wprowadzonych w ostatnich latach rozwiązań programu zielonego ładu. Nie ma wątpliwości, że musimy zapobiegać dalszym negatywnym zmianom klimatu. Czy jednak wycofanie z pojazdów spalinowych było dobrym pomysłem? Nowe samochody elektryczne czy na paliwa syntetyczne osiągają coraz wyższe ceny, wielu obywateli nie stać na zakup takich pojazdów. Elektryki są także o wiele mniej trwałe od aut spalinowych, coraz więcej z nich trafia na złom, bo koszt zakupu nowego akumulatora przekracza koszt zakupu nowego samochodu. Korzyści dla środowiska są zatem niewielkie.

Dziękuję.

[Administrator]

Joanna Dunikowska-Paź
Kilka lat temu do UE dołączyły Macedonia Północna, Czarnogóra i Albania. Jeszcze niedawno mówiło się, że niedługo nastąpi kolejne rozszerzenie, na dość zaawansowanym poziomie były negocjacje akcesyjne z Ukrainą, jednak od pewnego czasu nie idą one do przodu. Czy UE powinna dalej się rozszerzać, czy też 31 państw to wystarczająca liczba?

OG: Czas do jutra do 14:00.

[Aleksander Sternicki]

Kacper Zając

Jesteśmy u progu przełomowego momentu w nowej historii Europy. Mamy szansę wzmocnić Unię Europejską od środka i w końcu zakończyć proces zjednoczenia Europy. Kraje kandydujące z Wschodniej Europy i Bałkanów mają szanse powtórzyć sukces dotychczasowych rozszerzeń Unii Europejskiej. W zamian Unia musi dostarczyć możliwie najczystsze reguły gry w procesie rozszerzenia i przygotować się do tego poprawiając funkcjonowanie swoich instytucji i efektywność procesu podejmowania decyzji.

Nie możemy zapomnieć o tym, że będziemy silni i wpływowi jako Europa tylko jeśli będziemy zjednoczeni. Dlatego Polska powinna stać się adwokatem dalszego rozszerzenia Unii i jednoznacznie wspierać wysiłki państw kandydujących. Nasz rząd zaczął już to robić pomagając w tej drodze Ukrainie, ale nie możemy zapominać o innych kandydatach. Jednocześnie musimy jako Unia być gotowi na to wyzwanie i przeprowadzić rewizję unijnych traktatów w celu zdemokratyzowania Unii i przygotowania naszych wspólnych polityk i budżetu do przyszłych rozszerzeń.

[Marta Fornero-Piotrowska]

Unia Europejska zawsze była projektem geopolitycznym. Ponieważ opiera się ona na wspólnych zasadach i wartościach, pomaga to uczynić granice mniej ważnymi. Dalsze rozszerzanie jest zatem najlepszą perspektywą trwałego pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Wszystkie kraje europejskie, które dążą do bycia częścią UE i które podzielają nasze wartości, muszą zostać powitane na drodze do członkostwa i otrzymać wszelkie wsparcie, jakiego potrzebują, aby spełnić kryteria. Ale ponad to, rozszerzanie musi iść w parze z poważną oceną tego, jakie reformy struktur UE są potrzebne, aby stała się ona bardziej efektywna i demokratyczna, bardziej przejrzysta i bliższa swoim obywatelom.

[Renata Budzyńska]

Poręba
Prawica popiera dalsze rozszerzenie UE. Ukraina, Mołdawia, to na pewno państwa, którym do akcesji najbliżej. Również dla państw Bałkanów Zachodnich powinno znaleźć się miejsce w Unii. Tutaj jednak mamy problem z Kosowem, którego niepodległość nie jest uznawana przez wszystkie państwa UE, co jest trudnością także w rozszerzeniu o Serbię. W Bośni i Hercegowinie wciąż brak natomiast jednego silnego ośrodka decyzyjnego, tendencje odśrodkowe osłabiają to państwo. Z drugiej strony może właśnie integracja z sąsiadami w ramach Unii pozwoliłaby zakończyć dawne animozje.
Nie powinniśmy też zapominać o Kaukazie, tutaj wciąż kandydatem do integracji jest Gruzja, pod znakiem zapytania stoi akcesja Armenii czy Azerbejdżan.
Z pewną obawą spoglądałbym natomiast na Turcję. Jest to państwo o dużym potencjale ludnościowym - ma więcej mieszkańców od największych dziś w UE Niemiec. To państwo muzułmańskie, o innych tradycjach kulturowych od państw Europy Zachodniej. Dziś rządzą tam siły demokratyczne, laickie, nie jest jednak pewne, że za kilka lat nie dojdzie do władzy jakaś siła radykalna, co w przypadku integracji z Turcją osłabiłaby UE.

[Administrator]

Dunikowska-Paź
Od lat mówi się o dołączeniu Polski do strefy Euro. Od 20 lat należymy do mechanizmu ERM-II, mimo to kolejne rządy nie podejmują dalszych kroków w kierunku przyjęcia wspólnej waluty. Jak Państwa ugrupowania odnoszą się do pomysłu przyjęcia przez Polskę Euro?

OG: Czas do jutra do 9:00.

[Marta Fornero-Piotrowska]

Naturalnie powinniśmy dążyć do tego, aby Polska przystąpiła do strefy Euro, nasz obóz popiera to rozwiązanie. To rząd Anny Radziwiłł-Schmidt wprowadzał nas właśnie do mechanizmu ERM-II. Przyjęcie wspólnej waluty to szereg korzyści, takich jak brak kosztów wymiany walut i ryzyka kursowego, spadek stóp procentowych, wzrost inwestycji i ożywienie handlu, zwiększenie wiarygodności makroekonomicznej, ale także na poziomie bliższym obywatelom, ułatwione podróżowanie i porównywanie cen. To także większa odporność na wstrząsy gospodarcze. Polska gospodarka w ostatnich latach ustabilizowała się, więc może to być dobry moment do tego, aby wrócić do rozmów na temat przyjęcia wspólnej waluty.