[RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Marszałek: Ilona Antoniszyn-Klik
Sejm w latach 2030-34
Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

[RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 21 cze 2022, 16:03

Sylwia Gregorczyk-Abram

Przechodzimy do kolejnego punktu obrad czyli debaty nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy - Prawo oświatowe wniesionej przez Klub Poselski Rządzić Inaczej. Panie pośle Staroń proszę o przedstawienie projektu.

Ustawa

o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy – Prawo oświatowe


Art. 1. W ustawie z dnia 7 września 1991 roku o systemie oświaty (Dz. U. z 2018 r., poz. 1457, 1560 i 1669) wprowadza się następujące zmiany:

1) art. 12 otrzymuje brzmienie:
",Art. 12. 1. Naukę religii mogą organizować przedszkola i szkoły publiczne na pisemny wniosek rodziców lub pełnoletnich uczniów.
2. Lekcje religii mogą odbywać się wyłącznie przed rozpoczęciem albo po zakończeniu innych zajęć obowiązkowych.
3. Ocena otrzymana z lekcji religii nie jest umieszczana na świadectwie i nie jest wliczana do średniej ocen.
4. Kosztów związanych z organizacją nauki religii nie można finansować w części ani w całości ze środków publicznych w rozumieniu przepisów o finansach publicznych.
5. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania w porozumieniu z władzami kościołów i związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia, warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1-4, a także sposób rozliczenia i pokrycia związanych z tymi zadaniami kosztów.";

2) art. 44a otrzymuje:
",Art. 44a. Ilekroć w niniejszym rozdziale jest mowa o zajęciach edukacyjnych bez bliższego określenia, należy przez to rozumieć obowiązkowe i dodatkowe zajęcia edukacyjne, o których mowa w art. 109 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy – Prawo oświatowe, zajęcia religii lub etyki, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 12 ust. 5, oraz zajęcia, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 13 ust. 3.";

3) w art. 44b ust. 7 otrzymuje brzmienie:
"7. Ocenianie ucznia z religii i etyki odbywa się zgodnie z art. 12 oraz przepisami wydanymi na podstawie art. 12 ust. 5.ˮ.

Art. 2. W ustawie z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz. U. z 2018 r., poz. 996, 1000, 1290 i 1669) w art. 69 ust. 3 otrzymuje brzmienie:
"3. W skład rady pedagogicznej wchodzą: dyrektor szkoły lub placówki i wszyscy nauczyciele zatrudnieni w szkole lub placówce, z wyjątkiem nauczycieli nauczających wyłącznie religii, oraz pracownicy innych zakładów pracy pełniący funkcję instruktorów praktycznej nauki zawodu lub prowadzący pracę wychowawczą z młodocianymi pracownikami w placówkach zbiorowego zakwaterowania, dla których praca dydaktyczna i wychowawcza stanowi podstawowe zajęcie. W zebraniach rady pedagogicznej mogą również brać udział, z głosem doradczym, osoby zapraszane przez jej przewodniczącego za zgodą lub na wniosek rady pedagogicznej, w tym przedstawiciele stowarzyszeń i innych organizacji, w szczególności organizacji harcerskich, których celem statutowym jest działalność wychowawcza lub rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkoły lub placówki.ˮ

Art. 3. Ustawa wchodzi w życie dnia 1 lipca 2031 roku.


Przemysław Staroń

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!

Religia w szkołach od lat kojarzy się nie z nauczaniem lecz z rozmaitymi patologiami. Przez wiele lat w szkole, w której uczyłem były takie akcje, że dzieci chodzące na religię przybiegały do mnie z płaczem, bo ksiądz im na lekcji powiedział, że jeśli ćwiczą medytację buddyjską, otwierają się na działanie szatana. Te dzieci chodziły na religię, bo były głęboko wierzące, czasami dlatego, żeby nie denerwować babci. Tymczasem dzieci, które ostatecznie wybrały etykę (wśród nich wielu jest praktykujących katolików i katoliczek), opowiadały, że gdy ksiądz przychodził do nich do domu po kolędzie, słyszały: „no tak, w zeszłym roku byłaś bierzmowana, teraz odchodzisz od Boga, bo chodzisz na etykę, a tym samym dajesz antyświadectwo i przez ciebie inni oddalają się od Jezusa”. Były też telefony do babć: „co się stało z pani wnuczką, ona chodzi na etykę!”.

Religia to katecheza w obrębie jednej określonej konfesji co oznacza wykluczenie dla innowierców i niewierzących, szczególnie widoczne w małych środowiskach. Katecheza oznacza zatrudnianie 30 tys. nauczycieli z tzw. misją czyli w praktyce wyłączonych spod nadzoru, realizujących programy, które nie są zatwierdzane ani też kontrolowane przez finansujące całe przedsięwzięcie państwo polskie. Etyka stała się alibi dla katechezy w szkole. Zajęciami, które nie wiadomo, dlaczego mają być alternatywą dla religii, lekcją, która często jest mitem, odbywa się po lekcjach czy w innej szkole. A etyka to multidyscyplinarna dziedzina pomagająca znaleźć człowiekowi odpowiedzi na pytanie, jak żyć dobrze i szczęśliwie w świecie, w którym nie jest przecież sam. Oczywiście, jest część wspólna, bo katecheza też służy temu, żeby pomóc człowiekowi w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, jak żyć. Tylko że etyka mówi jasno: człowiek jest w stanie o własnych siłach poznawczych dojść do tego, co jest dobre, a co złe; nie potrzebujesz wsparcia w postaci żadnego objawienia. Lekcje religii nie mają wiele wspólnego z nauką i rozwojem intelektualnym – ich charakter jest z reguły czysto konfesyjny. Służą one w przeważającym zakresie formowaniu wiernych.

Proponowane rozwiązanie służy temu, żeby lekcja religii mogła stać się rzeczywiście lekcją nieobowiązkową dla chętnych, odbywającą się tak, jak życzy sobie większość społeczeństwa, po lub przed innymi lekcjami. Katecheta przestałby być pracownikiem szkoły i stałby się pracownikiem Kościoła realizującym jego program. Oczywiście ocena z religii powinna przestać funkcjonować na świadectwie szkolnym, a jeśli taka byłaby wola rodziców to katecheza mogłaby odbywać się nie w szkole, a wrócić na teren salek przy kościołach. A religia i wiara przestałyby być zadaniem szkoły, skończyłoby się zbieranie deklaracji uczestniczenia w lekcjach religii i obecność religii na innych lekcjach. Może nawet Kościół rozważyłby zmniejszenie liczby godzin w celu racjonalizacji wydatków.

Nie ma powodów, żeby uważać, że odbędzie się to z niekorzyścią dla poziomu tych lekcji i samych uczniów. Przeciwnie. Uczęszczać będą na nie tylko ci naprawdę zainteresowani - nie podwyższeniem średniej, ale nauką Kościoła. Rodzice, jeśli będą współfinansować lekcje, także poświęcą im więcej uwagi. Zniesienie finansowanie religii z budżetu wyświadcza przysługę nie tylko uczniom, którzy zyskają dwie dodatkowe godziny i szkole, która otrzyma jakże potrzebne środki, np. na dodatkowe zajęcia lub lepsze wyposażenie, ale też samej religii. Kończy z fikcją, że katecheza w szkole to przedmiot jak każdy inny.

Lekcje katechezy w szkołach to ponad 1,5 miliarda złotych z budżetu, które w niedofinansowanej polskiej szkole można by przeznaczyć na dużo bardziej pożyteczne cele: lekcje wyrównawcze dla najsłabiej się uczących, dofinansowania do szkoleń dla nauczycieli, lepsze wyposażenie pracowni dydaktycznych czy sal gimnastycznych, zwalczanie niedożywienia wśród dzieci. To także 860 godzin w całym cyklu nauczania, które polscy uczniowie spędzają na lekcjach katechezy, więcej niż na lekcjach biologii, historii czy geografii. Program lekcji religii skupiony na katolickiej katechezie, umieszczanie religii w planach lekcji między obowiązkowymi zajęciami i brak zapewnienia w tych godzinach alternatywnych zajęć z etyki w praktyce wyklucza osoby innych wyznań oraz niewierzących.

Wprowadzenie powyższych zmian rozwiąże znaczącą większość kontrowersji związanych z organizowaniem w polskich szkołach lekcji religii i pozwoli przywrócić w tym obszarze równowagę, zbliżając Polskę do realizacji art. 24 Konstytucji stanowiącego, że władze publiczne w Rzeczpospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych.

Projekt będzie mieć pozytywne skutki finansowe. Przyniesie on oszczędności w wysokości ok. 1,5 mld złotych w związku z zaprzestaniem finansowania lekcji religii ze środków budżetowych, które będzie można przeznaczyć na inne pilne potrzeby państwa. W związku z wąskim zakresem regulacji oraz brakiem bezpośredniego przełożenia na kwestie ekonomiczne skutki prawne oraz gospodarcze ustawy będą ograniczone i zależnie w przeważającej mierze od strategii finansowania lekcji religii na wniosek rodziców w szkołach przez Kościół. W przypadku decyzji władz kościelnych o niewstąpieniu w miejsce państwa w kwestii finansowania wynagrodzeń katechetów ustawa może wywołać chwilowych wzrost bezrobocia w tej grupie zawodowej, gdy osoby nauczające religii będą musiały w związku ze wstrzymaniem publicznego finansowania przekwalifikować się i znaleźć inną pracę. Ze względu jednak na pewne braki kadrowe w szkołach publicznych ten skutek powinien być krótkotrwały.

Projekt ustawy nie dotyczy kwestii regulowanych prawem Unii Europejskiej. Projekt wpłynie na poprawę sytuacji rodzin z dziećmi odciążając plany lekcji, przesuwając środki z finansowania nauczania religii na ważniejsze cele społeczne oraz porządkując sytuację nauczania religii zgodnie z ideą neutralności religijnej państwa. Projekt nie wprowadza nowych obciążeń administracyjnych.

Dziękuję.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2022, 23:20 przez Fryderyk Skarbinski, łącznie zmieniany 1 raz.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek

Awatar użytkownika
Renata Budzyńska
Posty: 1310
Rejestracja: 12 gru 2016, 18:04

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Renata Budzyńska » 21 cze 2022, 17:43

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Szanowni Wnioskodawcy,

przykro mi to mówić, ale procedowany projekt ustawy jest niezgodny z prawem międzynarodowym oraz z Konstytucją, co już samo w sobie go dyskwalifikuje. Został on także przygotowany w sposób niedbały, uzasadnienie nie w pełni omawia także wszystkie wprowadzane projektem zmiany.

Moim zdaniem, jeśli miałoby dojść do jakichś zmian w nauczaniu religii, to raczej powinno się dążyć do popularyzacji nauki w szkole religii innych wyznań niż katolickie, niż dążyć do jej faktycznej likwidacji. Pragnę przypomnieć, że zgodnie z obecnie obowiązującą regulacją ustawową, lekcje religii mogą być organizowane dla wszystkich działających w Polsce wyznań, nie tylko dla katolików. Tego wnioskodawcy w ogóle nie zauważają, co więcej, niezgodnie z prawdą wskazują, że organizowane są tylko lekcje religii tylko dla katolików. Co prawda lekcje religii wyznań mniejszościowych są organizowane tylko w kilku procentach szkół, jednak należy dążyć do zachowania tej możliwości. Na pewno nie pomoże w tym zrzucanie finansowania takich lekcji na związki wyznaniowe czy wiernych. Kościoły mniejszościowe jako zrzeszające mniejszą liczbę wiernych z natury rzeczy są mniej majętne od Kościoła Katolickiego i dodatkowe wydatki będą dla nich olbrzymim problemem. Uchwalenie proponowanej ustawy uderzy zatem przede wszystkim w te najmniejsze wyznania, jak Kościół Chrześcijan Baptystów, do którego osobiście należę.

Jak wspomniałam, projekt ustawy jest niezgodny z prawem międzynarodowym oraz z Konstytucją. Jak stanowi art. 24 ust. 4 Konstytucji, stosunki pomiędzy Polską a Kościołem Katolickim określa konkordat oraz ustawy, zgodnie z hierarchią źródeł prawa obowiązującą w Polsce, regulacje konkordatu mają jednak zawsze pierwszeństwo przed regulacjami ustawowymi, jako umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie. Zgodnie z art. 8 Konstytucji, “Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego.”

Artykuł 12 ust. 1 Konkordatu stanowi: “Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji, Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.” Oznacza to, że obowiązkiem państwa jest zagwarantowanie dzieciom i młodzieży zainteresowanym nauką religii organizacji lekcji religii w szkołach i przedszkolach. Proponowana ustawa likwiduje tymczasem w ogóle możliwość nauczania religii w przedszkolach, organizację takich lekcji w szkołach uzależnia natomiast od decyzji dyrekcji szkoły. Zakazuje także finansowania lekcji religii ze środków publicznych. Proponowana regulacja jest w tym względzie w oczywisty sposób niezgodna z art. 12 ust. 1 Konkordatu. Skoro przepis ten nakłada na władze publiczne obowiązek organizacji jakichś lekcji, oczywistym jest, że idzie za tym także obowiązek sfinansowania takich lekcji. Państwo nie może zrzucać finansowania swoich zadań na obywateli czy związki wyznaniowe. Od lat w budżecie państwa jest nadwyżka, mówienie o konieczności oszczędności na oświacie jest zatem niepoważne.

Wnioskodawcy proponują także, aby otrzymana ocena z religii nie była umieszczana na świadectwie ani wliczana do średniej ocen. Czyli można powiedzieć, że tak naprawdę realnie by jej nie było, religia stałaby się niejako kółkiem zainteresowań, miałaby nawet niższy status, niż zajęcia dodatkowe organizowane w szkole, z których ocena jest uwzględniana na świadectwie. To także jest niezgodne z art. 12 ust. 1 Konkordatu.

Projekt jest także, jak już wspomniałam, przygotowany niedbale. Nowelizowane przepisy odnoszą się do art. 12 ust. 6 ustawy o systemie oświaty, przepis ten po nowelizacji ma jednak mieć tylko pięć ustępów. W art. 2 nowelizowana jest ustawa z 2016 r. Prawo oświatowe, tymczasem takiej ustawy w ogóle nie ma w polskim porządku prawnym.

Będę głosować przeciwko temu skandalicznemu projektowi ustawy, którego celem jest ograniczanie praw osób wierzących, traktowanie ich jak ludzi gorszej kategorii, którzy muszą dodatkowo płacić za organizację lekcji dla swoich dzieci, pomimo, że przecież za edukację płacą już w podatkach. Do głosowania przeciwko tej ustawie namawiam także całą Wysoką Izbę.

Dziękuję.
baronowa Renata Budzyńska - poseł na Sejm I, II, III, IV, V, VI i VII kadencji.

Wicepremier (2022-24), MSWiA (2022-26), prezes PiS (2021-24), Wicemarszałek Sejmu IV kadencji (2026-2030), koordynator służb specjalnych (2032-2038)

Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 21 cze 2022, 23:19

Przemysław Staroń

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Pani Poseł Budzyńska,

Nie - projekt nie jest niezgodny z prawem międzynarodowym. Nie - projekt nie jest niezgodny z Konstytucją. Zgodnie z zacytowanym przez panią poseł artykułem Konkordatu państwo nie ma obowiązku finansowania nauczania religii w szkołach czy przedszkolach. Projektowana ustawa zapewnia nadal zgodnie z wolą rodziców i uczniów organizację takich zajęć w tych placówkach. Oczywiście zgadzam się z panią poseł, że w projekcie zabrakło w art. 1 pkt 1 wskazania także przedszkoli publicznych co już poprawiamy w ramach autopoprawki.

Tym nie mniej pragnę zaznaczyć, że państwo ze swojej natury finansuje swoje działania z pieniędzy obywateli i organizacji, które płacą podatki. Zmiana, którą proponujemy ma na celu doprowadzenie do tego, aby lekcje religii finansowali Ci, którzy są faktycznie nimi zainteresowani. To, że państwo ma pewne zadania nie oznacza, że zobowiązane jest je świadczyć bezpłatnie (w domyśle z pieniędzy podatników). Za wiele czynności urzędowych obywatele wnoszą opłaty, współpłacą za usługi medyczne i nikt nie lamentuje, że to niezgodne z Konstytucją.

Również w naszym uzasadnieniu nie padło ani słowo o tym, że lekcje religii dotyczą tylko Kościoła Katolickiego oczywiście ze względu na liczbę wiernych oraz ilość szkół, w których prowadzone są takie zajęcia jest to zdecydowanie największy beneficjent obecnych przepisów.

Nie mówimy o konieczności oszczędzania na oświacie lecz o konieczności przesunięcia tych środków na te zadania, które faktycznie wymagają finansowania, co gdyby pani uważniej wysłuchała uzasadnienia zostało tam jasno wskazane. Wskazuje pani na mniejsze kościoły czy związki wyznaniowe one są oczywiście w obecnej sytuacji pokrzywdzone. Często dzieci innych wyznań nie mają możliwości uczyć się religii w szkole, bo są zazwyczaj w swoich szkołach wyjątkami. Dla nich naukę już dziś często świadczą te kościoły i związki z własnych środków i we własnych salach. Jak słusznie pani wskazuje są one mniej majętne od Kościoła Katolickiego więc tym bardziej nie rozumiem chęci utrzymania tego uprzywilejowania dla tego najmajętniejszego.

Dalej art. 12 ust. 1 Konkordatu nie mówi nic o konieczności uwzględnienia oceny z religii na świadectwie, a jedynie o uwzględnieniu katechezy w planie zajęć. W przedszkolach już dziś nie wystawia się ocen z religii i znów nikt nie sugeruje, że jest to niezgodne z Konkordatem.

Dziękuję również za zwrócenie uwagi na błąd redakcyjny dot. art. 12 ust. 6. Również poprawiamy ten punkt w trybie autopoprawki. Jak to mówią błędów nie popełnia ten kto nic nie robi. Co prowadzi nas do ostatniej konstatacji. Pani ugrupowanie dotychczas nie zajęło stanowiska w wielu istotnych debatach, które toczyły się w tej kadencji Sejmu - dotyczących wolności obywatelskich, dotyczących obciążeń podatkowych czy spraw ochrony środowiska. Jednak gdy pojawia się ustawa dotycząca likwidacji przywilejów Kościoła od razu stajecie na równe nogi i jesteście gotowi do ich obrony. To jasno wskazuje czyjego interesu w Sejmie bronicie. Nie obywateli lecz Kościoła.

Dziękuję.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek

Awatar użytkownika
Renata Budzyńska
Posty: 1310
Rejestracja: 12 gru 2016, 18:04

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Renata Budzyńska » 24 cze 2022, 0:11

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Szanowny Panie Pośle,

państwa projekt jest niezgodny z Konstytucją i konkordatem. Nie można na gruncie konstytucyjnym porównywać edukacji w szkołach do świadczeń medycznych. Zgodnie z art. 69 ust. 2 zd. 1 Konstytucji, “Nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna.”. Nie ma zatem możliwości, aby to rodzice byli zmuszeni dokonywać opłat za lekcje religii. Nałożenie na nich takiego obowiązku będzie z tym przepisem oczywiście niezgodne.

Powiem jednak więcej, Państwa projekt jest także niezgodny z zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz z art. 91 ust. 1 Konstytucji, który stanowi: “Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.”. W rozpatrywanym projekcie ustawy nie zawarto żadnych przepisów ustalających to, kto miałby ponosić koszty finansowania lekcji religii. Proponowany art. 12 ust. 4 ustawy o systemie oświaty jedynie wskazuje, kto tych kosztów nie może ponosić. Ustęp 5 brzmi: “Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania w porozumieniu z władzami kościołów i związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia, warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1-4, a także sposób rozliczenia i pokrycia związanych z tymi zadaniami kosztów.” Jak rozumiem celem wnioskodawców jest, aby minister określał w drodze rozporządzenia, kto ma ponosić koszty finansowania lekcji religii. Upoważnienie zawarte w proponowanym przepisie jest jednak zbyt szerokie i zdecydowanie nie przystaje do wymogów konstytucyjnych. Minister mógłby bowiem zupełnie dowolnie dobierać podmioty upoważnione do ponoszenia kosztów lekcji religii, mógłby nałożyć taki obowiązek np: na stowarzyszenie Rządzić Inaczej.
Zgodnie z przytoczonym przeze mnie art. 91 ust. 1 Konstytucji, rozporządzenie może zostać wydane na podstawie szczegółowego upoważnienia ustawowego. Trybunał Konstytucyjny w wyroku w sprawie K 12/99 podkreślił, że szczegółowość ta musi spełniać kryterium podmiotowe (w upoważnieniu musi być wskazany podmiot upoważniony do wydania rozporządzenia), przedmiotowe (określony musi zostać zakres spraw przekazanych do uregulowania w rozporządzeniu) I treściowe (określać wytyczne dotyczące treści rozporządzenia). Proponowany przepis nie spełnia trzeciego z tych kryteriów. Zawarte w art. 91 ust. 1 sformułowanie “w celu wykonania ustawy” oznacza, że upoważnienie nie może mieć charakteru blankietowego. Podmiot wydający rozporządzenie, jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w wyroku w sprawie K 25/97, nie powinien zatem uzyskiwać “możliwości samodzielnego uregulowania całego kompleksu zagadnień, co do których w tekście ustawy nie ma żadnych bezpośrednich uregulowań ani wskazówek”. W proponowanej ustawie takich wskazówek nie ma, minister ma w zasadzie pełną dowolność w zakresie tego, kto miałby finansować lekcje religii, poza oczywiście środkami publicznymi.

Na gruncie konstytucyjnym, co wynika m. in. z zasady demokratycznego państwa prawnego, nie ma możliwości ukształtowania obowiązków jednostki (rozumianej szeroko) w drodze rozporządzenia. Są one objęte absolutną wyłącznością ustawy. Zasada ta znajduje konkretyzację m. in. w art. 83 Konstytucji, który stanowi: “Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie.” Bez wątpienia opłata za lekcje religii będzie ciężarem, o którym mowa w tym przepisie, obowiązek jej uiszczenia nie może być zatem nakładany w drodze rozporządzenia.

Dziękuję.
baronowa Renata Budzyńska - poseł na Sejm I, II, III, IV, V, VI i VII kadencji.

Wicepremier (2022-24), MSWiA (2022-26), prezes PiS (2021-24), Wicemarszałek Sejmu IV kadencji (2026-2030), koordynator służb specjalnych (2032-2038)

Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 24 cze 2022, 1:20

Przemysław Staroń

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Pani Poseł Budzyńska,

Pierwsza próba podważenia konstytucyjności ustawy została odparta to wymyśliła pani nowy zestaw rzekomych niezgodności. Spieszę już z kolejną porcją kontruderzeń i za Gandalfem powtórzę "you shall not pass". Te argumenty, które pani podnosi nie przejdą.

W myśl proponowanych przepisów nauka w szkołach publicznych nadal będzie bezpłatna po prostu zajęcia z religii przestaną być jej częścią. Katacheza nie ma dziś charakteru nauki lecz przyjmuje charakter konfesyjny. W związku z tym nie powinna być finansowania z pieniędzy publicznych w ramach gwarantowanej konstytucyjnie bezpłatnej nauki. Nikt nie zamierza nakładać na rodziców obowiązku dokonywania opłat za lekcje religii. To jest ich wolny wybór czy chcą, aby ich dzieci uczestniczyły w katechezie i czy chcą ponosić ewentualne obciążenia finansowe z tego tytułu. Tak samo jak robią to zapisując dzieci na dodatkowe zajęcia z karate, robotyki czy judo odbywające się w szkole.

Co do niezgodności z art. 91 ust. 1. Konstytucji to również nie można zgodzić się z przedstawioną argumentacją. W upoważnieniu ustawowym oczywiście nie ma ani słowa o tym kto ma ponosić koszty zajęć z religii. Poza tym, że w samej ustawie jasno wskazujemy kto nie może ich ponosić, czyli budżet państwa z naszych pieniędzy zabieranych w formie podatków. Rozporządzenie ma określać jedynie "sposób rozliczenia i pokrycia" związanych z nimi kosztów. Jest to jasna wytyczna co do treści rozporządzenia i nie wynika z tego żadne upoważnienie do wskazywania kto ma ponosić koszty tych zajęć. Źródło finansowania pozostaje całkowicie w gestii podmiotów i osób chcących, aby szkoła takie zajęcia zorganizowała o ile zostaną rozliczone i pokryte w sposób określony w rozporządzeniu.

Oczywiście opłata za lekcję religii nie jest ciężarem publicznym, którego obowiązek ponoszenia zostanie na kogokolwiek nałożony. Lekcje religii w myśl tych przepisów są całkowicie dobrowolne, a rozporządzenie nie będzie na nikogo nakładać obowiązku ponoszenia jakichkolwiek opłat z tym związanych. Zgodnie z delegacją ustawową rozporządzenie będzie określać jedynie "warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1-4, a także sposób rozliczenia i pokrycia związanych z tymi zadaniami kosztów". To będą stricte techniczne uregulowania tego w jaki sposób szkoły mają zarządzać kosztami tych zadań w szczególności w zakresie księgowym.

Dziękuję.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek

Awatar użytkownika
Renata Budzyńska
Posty: 1310
Rejestracja: 12 gru 2016, 18:04

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Renata Budzyńska » 24 cze 2022, 10:06

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Panie pośle,

ja niczego nie wymyślam, takie prawo obowiązuje w Polsce, czy się o Panu podoba, czy nie. Wcale nie odparł Pan wcześniejszych zarzutów, do części nawet się Pan nie odniósł.

Porównywanie lekcji religii do zajęć karate jest niepoważne. Zajęcia karate, jeśli są dodatkowo płatne, nawet jeśli są organizowane w szkole, nie są organizowane przez szkołę. Jeśli byłyby organizowane przez szkołę, np: w formie zajęć z wychowania fizycznego, powinny pozostawać bezpłatne.
Artykuł 12 ust. 1 konkordatu gwarantuje, że to szkoły organizują lekcje religii. Nie, że są one organizowane w szkole. Cała Pana argumentacja opiera się natomiast na przyjęciu, że takie lekcje byłyby zajęciami dodatkowymi organizowanymi w szkole, ale przez związki wyznaniowe czy rodziców. To jest sprzeczne z modelem przyjętym w konkordacie.

Zgodnie z definicją słownika PWN organizować oznacza tyle, co «planować i koordynować poszczególne etapy jakichś działań», «tworzyć zespół do wspólnego działania lub zakładać instytucję, organizację itp.» i «być czynnikiem, od którego zależy układ i funkcjonowanie elementów jakiejś całości». Organizowanie lekcji religii, zgodnie z art. 12 ust. 1 konkordatu zostało przekazane szkołom. Nie rodzicom czy innym zainteresowanym. To szkoły poniosą zatem koszt zatrudnienia nauczycieli religii, czy inne koszty techniczne.

Jeśli tak jak Pan mówi, żaden przepis nie będzie określał, kto ma płacić za lekcje religii, to nie będzie możliwości skutecznego zobowiązania kogokolwiek do zapłaty za takie lekcje. Ze środków publicznych nie będą mogły być finansowane, bo zakaże tego ustawa, przez rodziców też nie, bo tego zakazuje Konstytucja. Szkoły, jako odpowiedzialne za organizację tych lekcji, będą musiały sfinansować je z jakichś innych środków. Pytanie tylko, z jakich? To jest jakiś kompletny bubel. Tworzenie takich przepisów jest absolutnie niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego.

Dziękuję.
baronowa Renata Budzyńska - poseł na Sejm I, II, III, IV, V, VI i VII kadencji.

Wicepremier (2022-24), MSWiA (2022-26), prezes PiS (2021-24), Wicemarszałek Sejmu IV kadencji (2026-2030), koordynator służb specjalnych (2032-2038)

Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 24 cze 2022, 10:49

Przemysław Staroń

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Pani Poseł Budzyńska,

Na szczęście nie pani interpretacja decyduje o tym co jest zgodne z polskim prawem, a co nie. Podobnie jest z treścią przepisów, które proponujemy, a które interpretuje pani sobie dowolnie niby podpierając się merytorycznymi argumentami.

Słusznie pani zauważa zasadniczą różnicę w stosunku do zajęć karate, którą musimy niestety utrzymać ze względu na zapisy Konkordatu, w którym państwo polskie zobligowało się do zapewnienia organizacji zajęć religii w szkołach publicznych. Docelowo dobrze byłoby i ten ciężar przenieść na kościoły i związki wyznaniowe. Państwo nie zobowiązało się jednak do ponoszenia kosztów realizacji tych zajęć. Zgodnie z definicją, którą sama pani przytoczyła organizowanie nie jest równoznaczne z finansowaniem. Można coś organizować, ale nie być ponoszącym koszty tej organizacji.

W myśl proponowanych przepisów szkoła nadal ma zapewnić organizację tych zajęć, a sposób rozliczania i pokrywania tych kosztów ze stroną która organizacji tych lekcji będzie oczekiwać zostanie określony w rozporządzeniu, o którym mowa w proponowanym art. 12 ust. 5. Szkoła, która ma zorganizować takie lekcje będzie oczekiwała zapewnienia odpowiedniego finansowania zanim je uruchomi. Rodzice jeśli taka będzie ich wola jak najbardziej będą mogli płacić za lekcje religii, bo przestaną być one częścią tego co podchodzi pod "bezpłatną naukę". Tak samo jak dziś wnoszą wiele innych opłat na rzecz szkoły na fakultatywne ale organizowane przez szkołę np. wycieczki.

Pamiętajmy o tym, że państwo w Konkordacie pozbawiło się wpływu na program nauczania religii. Dzisiaj państwo ponosi koszty zajęć, na treść których nie ma najmniejszego wpływu! To zaskakująca rezygnacja z suwerenności, którą popierają tak jej broniące zawsze partie prawicowe. Logiczne jest, że ogół podatników nie powinien ponosić w związku z tym obowiązku finansowania takich zajęć.

Proszę panią poseł żeby tutaj jasno powiedziała niezależnie od pani interpretacji zgodności tych przepisów z Konstytucją i Konkordatem czy na prawdę państwo polskie nie ma lepszego sposobu na wydanie 1,5 miliarda złotych niż na lekcje religii? Czy nie lepiej byłoby wydać te środki na przykład na program posiłków dla niedożywionych dzieci? Proszę wprost odpowiedzieć czy rzeczywiście przedkłada pani subsydiowanie przede wszystkim Kościoła Katolickiego, bo on jest największym beneficjentem lekcji religii, ponad inne potrzeby społeczne?

Dziękuję.
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek

Awatar użytkownika
Renata Budzyńska
Posty: 1310
Rejestracja: 12 gru 2016, 18:04

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Renata Budzyńska » 24 cze 2022, 12:17

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Panie pośle,

widzę, że nie dojdziemy do porozumienia w kwestii tej ustawy. Liczę, że Wysoka Izba odrzuci ten szkodliwy projekt, w ostateczności, gdyby został przyjęty, Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie kwestię jego zgodności z Konstytucją.

W kwestiach finansowych chciałabym przypomnieć, że od lat mamy nadwyżkę budżetową, finanse samorządów także są w dobrej sytuacji, także sądzę, że znajdą się środki publiczne zarówno na naukę religii, jak i posiłki dla dzieci. Stawianie tego problemu w ten sposób, to moim zdaniem demagogia.

Dziękuję.
baronowa Renata Budzyńska - poseł na Sejm I, II, III, IV, V, VI i VII kadencji.

Wicepremier (2022-24), MSWiA (2022-26), prezes PiS (2021-24), Wicemarszałek Sejmu IV kadencji (2026-2030), koordynator służb specjalnych (2032-2038)

Awatar użytkownika
Katarzyna Kajkowska
Posty: 1374
Rejestracja: 09 sie 2018, 22:24

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Katarzyna Kajkowska » 25 cze 2022, 12:51

Katarzyna Kajkowska (Naprzód!) :
Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Panie pośle,

Słuchałam właśnie wystąpienia Posła sprawozdawcy i jestem zdruzgotana. Kościół w szkole rozpanoszył się już do tego stopnia że etykę uznaje jako coś wrogiego twierdząc że tylko religia jest najważniejszym przedmiotem przez co cierpią niestety dzieci. Myślę że właśnie dlatego warto przyjać proponowane przepisy by zapobiegać takim nieprzyjemnym sytuacjom z jakimi to stykają się najmłodsi. Olewać już to że przepis jest niekonstytycyjny czyli że nie można na nim uprawiać biurokracji. Dobro dzieci jest najważniejsze! Myślę że trzeba usunąć ze szkoły gburów w sutannach którzy swoją wygodę czyli jak najwyższą frekwencje na zajęciach religii stawiają ponad potrzeby dzieci którzy mają dość co katecheci (w tym też świeccy) wyczyniają. Dodatkowo uważam że szkoła powinna wybrać albo Biologia i nauki ścisłe albo Religia bo mieszanie w jednym miejscu teorii obu przedmiotów chociażby w kwestii powstawania człowieka czy świata jest klasycznym robieniem wody z mózgu. Dlatego też Naprzód! popiera postulat Rządzić Inaczej w rzeczonej sprawie zwłaszcza że plany lekcji są już tak zapchane że doliczając zadania domowe dzieci nie mają czasu na kontakt z rówieśnikami bo od rana do wieczora muszą ślęczeć nad książkami zawierającą wiedzę której to połowa zawartości nie przydaje się w życiu. Dziękuje.
Obrazek
Katarzyna Kajkowska
Więcej Słońca!

Awatar użytkownika
Fryderyk Skarbinski
Posty: 1066
Rejestracja: 26 lip 2017, 23:33

Re: [RI] o zmianie ustawy o systemie oświaty (świecka szkoła)

Postautor: Fryderyk Skarbinski » 26 cze 2022, 8:58

Sylwia Gregorczyk-Abram

Dziękuję za debatę. Przechodzimy do głosowania. Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem ustawy?
Dziękuję.
Kto jest przeciw?
Dziękuję.
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.

OG: 48h
Fryderyk Skarbiński - przewodniczący Stowarzyszenia "Rządzić Inaczej", ekonomista behawioralny, doktor ekonomii i psychologii, project manager, działacz społeczny
Obrazek


Wróć do „Sejm RP V kadencji”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość