Kariera Ilony Antoniszyn-Klik i Andżeliki Możdżanowskiej w PSL.
Tak ok. 2013-2015 były to jedne z czołowych wschodzących gwiazd ludowców ig i irl. Łączyło się to z modernizacją PSL i próbą budowy partii ogólnospołecznej za prezesury Piechocińskiego, a potem Kosiniaka. U nas dochodziła do tego znaczna feminizacja. Co więc się stało? Wybory 2015 się stały.
Antoniszyn w ogóle jest dziś poza polityką, w biznesie, a Możdżanowska po pewnym czasie przeszła na stronę "dobrej zmiany".
U nas w grze wybory 2015 przyniosły zupełnie inne rezultaty, więc nic dziwnego że ig jest inaczej.
Liwusz Ilasz nie został prezydentem w 2005
(ciekawe czy ktoś na forum go jeszcze pamięta albo w ogóle o nim słyszał).
Wspominam o tym, bo była gra, w której Ajna został prezydentem. Na samym początku 2013, przed tą grą z Hawajami i Pablito, od której chyba większość z nas się zna i razem gra. Tamta postać miała w sobie coś ze starego Ajny, z PRPG, ale też bardzo dużą domieszkę takiej "ilaszowatości". Potem moje postac uległa pewnym transformacjom, np. Ajna stał się takim babiarzem, do tej gry był pomyślany jako "Rockefeller Republican", a potem został królem. W sumie szkoda, że tamta gra tak szybko padła, prezydentura mogła być ciekawa. W sumie interesujące byłoby jeszcze kiedyś zagranie takim "Ilaszem".
W ogóle to zauważyłem, że ja jestem już zupełnie odwykły od takiej normalnej gry z pisaniem eventów kampanijnych itd. i w ogóle od partyjnej pracy zespołowej (którą chyba w PRPG sprawnie potrafiłem łączyć z głową pełną własnych pomysłów). W zasadzie od tylu lat to albo bezpartyjny kandydat na prezydenta, albo senator niezależny, a to GM, a to król. Nawet jak wchodziłem do Platformy czy rządu Radziwiłłki, to jako taki "maverick", trochę z boku, z dużą dozą autonomii, czasem dystansu...