Telewizja

[Administrator]

Radziwiłłka zapowiada szerszą demokrację bezpośrednią
Referendum bez zgody Sejmu i obywatelska inicjatywa ustawodawcza z pominięciem parlamentu

Na spotkaniu z mieszkańcami Krakowa premier Anna Radziwiłł-Schmidt mówiła o zaawansowanych pracach nad nowym programem Postępowych Demokratów. Omówiła m.in. postulaty dotyczące rozszerzenia demokraci bezpośredniej.

Jak powiedziała premier Anna Radziwiłł-Schmidt, Postępowi Demokraci są w ostatniej fazie przygotowania nowego programu przed wyborami do Sejmu rozpisanymi na marzec. - Na początku lutego odbędzie się kongres programowy, na którym wybrane zostaną nowe władze, a także przedstawiony zostanie nowy program. Tworzymy go obecnie we współpracy z różnymi środowiskami politycznymi oraz społecznymi, prowadzimy szerokie konsultacje - podkreśliła pełniąca obowiązki przewodniczącej Postępowych Demokratów. Jak dodała, ważne jest dla niej, aby program odzwierciedlał szerokie spektrum poglądów.

Radziwiłłka na spotkaniu z mieszkańcami Krakowa poświęciła czas na rozmowę na temat ważnego filaru programu PD - demokracji bezpośredniej. - Jesteśmy zdecydowanie za tym, aby ciągle poszerzać demokrację bezpośrednią w Polsce. W kolejnej kadencji będziemy postulowali wprowadzenie obowiązkowego referendum ogólnokrajowego, w przypadku, kiedy podpisze się pod nim milion obywateli. Nie będzie konieczne, aby Sejm wyrażał zgodę na jego przeprowadzenie. Głos obywatelski zostanie wysłuchany - zapowiedziała premier Radziwiłł-Schmidt.

Jak dodała, będzie to tylko pierwszy krok do zwiększenia znaczenia instytucji referendum w polskim porządku prawnym. - Będziemy dążyli do tego, aby umożliwić obywatelom przyjmowanie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w ramach referendum. Taka ustawa, która zebrałaby odpowiednią ilość podpisów, przeszłaby kontrolę pod kątem zasad techniki prawodawczej, a następnie poddawana byłaby głosowaniu w referendum ogólnokrajowym - powiedziała szefowa Postępowych Demokratów.

Jak dodała, w przypadku jej przyjęcia, taka ustawa trafiałaby od razu na biurko monarchy, z pominięciem Sejmu i Senatu. - Monarcha miałby jedynie możliwość jej podpisania, lub skierowania do Trybunału Konstytucyjnego - zakończyła.

[Administrator]

Kopalnia Pniówek. Wybuch metanu. Cztery osoby nie żyją


Do czterech ofiar wzrósł tragiczny bilans prawdopodobnego wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach (górnośląskie). Wciąż poszukiwanych jest osiem osób. Akcja ratownicza została chwilowo wstrzymana do czasu odbudowy zapory pyłowej, zabezpieczającej przed wybuchem metanu bazę ratowniczą.

Jak poinformował kierownik zespołu komunikacji JSW Tomasz Siemieniec, po północy w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło prawdopodobnie do zapalenia metanu w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów, w wyniku czego 15 pracowników zostało poszkodowanych.

W rejonie ściany N-6 było 42 pracowników. 12 z nich zostało przetransportowanych do szpitali. Większość poszkodowanych została poparzona. W czasie, gdy w rejonie prowadzonej akcji przebywały dwa zastępy ratowników, które poszukiwały trzech pracowników, doszło prawdopodobnie do kolejnego wybuchu.

Sztab akcji stracił wówczas kontakt z siedmioma ratownikami. W dalszym ciągu nieznany pozostawał też los trzech poszukiwanych górników.

W środę przed godz. 8 Siemieniec przekazał, że ratownikom udało się dotrzeć do dwóch poszkodowanych osób - lekarz stwierdził ich zgon. Ratownicy w dalszym ciągu poszukiwali w tym czasie ogółem ośmiu osób.

Po godz. 9 poinformowano o trzeciej ofierze śmiertelnej. Godzinę później poinformowano, że w szpitalu zmarł czwarty z poszkodowanych górników.

Rozległe oparzenia rannych
- Na chwilę obecną w naszym szpitalu jest dziewięciu poszkodowanych w tym wypadku. Pacjenci już przechodzą zabiegi – dwóch jest w komorze hiperbarycznej, są przygotowane hodowle komórkowe (do przeszczepów skóry - red.) - powiedział rzecznik CLO Wojciech Smętek.

Wiadomo, że ranni mają rozległe oparzenia. Szerszych informacji na temat stanu zdrowia poszkodowanych i planowanym leczeniu CLO ma udzielić ok. godz. 10.

Trudne warunki akcji
- Akcja ratownicza trwa. Obecnie ratownicy górniczy pracują przy tamie, która ma zabezpieczyć rejon akcji. Są to prace uzupełniające tę tamę – powiedział na briefingu przed kopalnią ok. godz. 11 rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Sławomir Starzyński uściślając, że chodzi o tamę przeciwwybuchową.

Pytany o perspektywy dalszego przebiegu akcji zastrzegł, że zależy to od warunków pod ziemią. - One są ekstremalnie trudne – podkreślił. Przyznał, że stężenie metanu w kopalnianej atmosferze w rejonie akcji ostatnio spadało. Zastrzegł, że ratownicy pracują w warunkach po zakończeniu pożaru, który miał tam miejsce.

"Moje myśli i modlitwy są z rodzinami zmarłych górników KWK Pniówek. Wciąż toczy się walka o odnalezienie zaginionych. Jestem w stałym kontakcie z wojewodą górnośląskim. Pomoc organizujemy niezwłocznie" - napisał marszałek województwa górnośląskiego Henryk Mercik.

[Administrator]

Premier: moje myśli są z rodzinami zmarłych górników KWK Pniówek

W należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni w Pawłowicach doszło minionej nocy prawdopodobnie do wybuchu metanu. Premier Anna Radziwiłł-Schmidt, wicepremier Laura Novak i minister zdrowia Ida Franiak-Pietryga pojadą na miejsce.

- Moje myśli są z rodzinami zmarłych górników KWK Pniówek. Jestem w stałym kontakcie z marszałkiem województwa górnośląskiego i wojewodą górnośląskim. Konkretną pomoc organizujemy niezwłocznie. Udam się na Górny Śląsk po to, żeby być z ludźmi, którzy bohatersko ratują naszych górników - poinformowała premier Anna Radziwiłł-Schmidt.

Jak powiedziała również rzeczniczka rządu Marta Abramowicz, premier Radziwiłł-Schmidt pojedzie na miejsce tragedii oraz wraz z wicepremier i minister energii Laurą Novak i minister zdrowia Idą Franiak-Pietrygą odwiedzi poszkodowanych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. - Wiemy, że to bardzo tragiczne wydarzenie i prawdopodobnie będzie to niezwykle ciężka akcja ratunkowa. Myślami jesteśmy z górnikami. Miejmy nadzieję, że uda się ich uratować - dodała.

[Administrator]

Szereg posłów opuszcza Zjednoczoną Lewicę
Powstaje koło parlamentarne Polska Zielona Lewica

Czworo posłów Zielonych, dwójka posłów Forum Demokratycznego, a także szereg innych posłów opuściło dzisiaj szeregi klubu parlamentarnego Zjednoczonej Lewicy i poinformowało, że do końca kadencji będzie funkcjonować jako koło parlamentarne Polska Zielona Lewica.

W skład nowego koła, które powstaje na kilka miesięcy przed wyborami do Sejmu, wejdą posłowie Zielonych - Małgorzata Tracz, Monika Paca, Karolina Folsulewicz i Adam Ostolski; Forum Demokratycznego - Maria Belka i Maciej Piróg, a także posłowie Marta Abramowicz, Adam Bodnar i Marta Bejnar-Bejnarowicz. W skład koła wejdzie także dwójka senatorów Zielonych: Juliusz Adel i Marek Kossakowski. Na czele koła stanie posłanka Karolina Folsulewicz.
- Postanowiliśmy rozstać się ze Zjednoczoną Lewicą, ponieważ nie do końca jest nam po drodze z jej postulatami, między innymi w obszarze polityki energetycznej - argumentowała Marszałek Sejmu Małgorzata Tracz w trakcie konferencji prasowej w Sejmie. Dodała, że "rozwód" partii nie jest bolesny i współpraca będzie kontynuowana.

Jednocześnie parlamentarzyści nowego koła zadeklarowali dalsze poparcie dla rządzącej koalicji Zjednoczonej Lewicy i Postępowych Demokratów pod wodzą premier Anny Radziwiłł-Schmidt. Jak powiedziała Marta Abramowicz, która pełni funkcję rzeczniczki rządu, decyzje co do przyszłości jeszcze nie zapadły. - Rozważamy różne opcje startu w nadchodzących wyborach do Sejmu, mogę jednak z tego miejsca zapewnić, że większość z nas będzie ubiegać się o reelekcję - powiedziała.

Jak wskazują komentatorzy, na odejście części posłów z największego klubu w parlamencie duży wpływ miała najpewniej zmiana przywództwa w Zielonych, gdzie funkcje współprzewodniczących objęli Urszula Zielińska i Przemysław Słowik.

[Administrator]

Rządzić Inaczej: Polska ma bałagan w finansach

Na konferencji prasowej liderzy Rządzić Inaczej diagnozowali sytuację finansową Polski i przedstawiali propozycje rozwiązań, które mają uzdrowić finanse publiczne. Wskazywali, że reforma podatkowa wprowadzająca podatek od funduszu wynagrodzeń pozostawiła spory bałagan, a kolejne rządy nie chciały, ani nie potrafiły wziąć się za jego posprzątanie.



Zdaniem Rządzić Inaczej kreatywna księgowość kolejnych ministrów finansów doprowadziła do trudnej sytuacji finansowej w samorządach, które poprzez zamrożenie subwencji na poziomie z przed dekady zadłużają się na potęgę żeby sprostać zadaniom jakie zostały im powierzone. Dodatkowo nie jasna jest kwestia przekazywania udziału w podatku od funduszu wynagrodzeń na rzecz samorządów żadne zapowiadane przy okazji reformy przepisy w tym zakresie nie zostały wprowadzone. "Dziś samorządy są na łasce rządu" - podkreślał wieloletni pracownik Ministerstwa Finansów, a dziś główny ekonomista RI Sławomir Dudek.

RI zwróciło też uwagę na pogłębiające się strukturalne zadłużenie państwa spowodowane brakiem reform związanych z finansowaniem ubezpieczeń społecznych co szczególnie odbiło się na rosnącym deficycie systemu emerytalnego. "Pomimo z pozoru dobrej sytuacji budżetowej i wykazywanej nadwyżki stan naszych finansów jest fatalny. Rośnie ukryty dług publiczny, do którego doprowadziła polityka fiskalna ostatnich rządów." - zwraca uwagę lider RI Fryderyk Skarbiński.

Rządzić Inaczej proponuje dokończenie reformy podatkowej. "Potrzebujemy uporządkowania podatków dochodowych i systemu składkowego, a tym samym też zmian w sposobie finansowania służby zdrowia i emerytur. Pracujemy już nad ustawą, która zastąpi obecny zagmatwany system podatków dla firm prostym rozwiązaniem podatku od dywidend. Będziemy chcieli też uprościć system podatkowy dla osób prowadzących działalność gospodarczą, które zostały na uboczu ostatniej reformy podatkowej" - zaznaczał Skarbiński.

"Chcemy też przeformułować politykę budżetową państwa. Zbudować budżet od zera pozbywając się przy okazji niepotrzebnych i nadmiernych wydatków, likwidując nadmiarowe instytucje i programy. W ciągu kadencji jesteśmy w stanie zmniejszyć wydatki państwa przynajmniej o 10%." - zapowiadał przedsiębiorca i członek zarządu RI Marek Śliboda. Rządzić Inaczej podkreślało też konieczność przesunięcia ciężaru wydatków państwa z rozdawnictwa na inwestycje wskazując przede wszystkim jako cel wydatków edukację.

[Administrator]

Naprzód! z nową liderką
Koalicja Naprzód! ogłosiła że po dosyć nieoczekiwanym odejściu z N! jego założyciela Aleksandra Lichtenberga funkcje jej przewodniczącej zgodnie ze składem zarządu SCD obejmie Katarzyna Kajkowska. Wiceprzewodniczącymi N! pozostaną Piotr Tkaczowski, Maria Miller i Nadzieja Bańkosz (będzie ona główną zastępczynią przewodniczącej ale dołączą do nich Aleksandra Jasnewska i dwie osoby z Radykalnej Lewicy.


- Jestem oburzona zachowaniem swojego byłego przełożonego Aleksandra Lichtenberga który opuścił nas w samym środku kampanii wyborczej stąd też mam do niego osobistą uwagę. Mówił o że moźna mu napluć w twarz jeżeli wróci do polityki. Będę zatem pierwszą osobą która to uczyni w imieniu swom oraz całego Naprzód! a w szczególności SCD które na niego liczyło gdyż takiego świnstwa jakiego się dopuścił z czystej przyzwoitości się nie robi. Na wakacje mógł sobie równie dobrze jechać po wyborach ale na miłość boską nie teraz gdy nie jako zostawił koalicję w proszku!
Jako że w odróżnieniu od byłego już Prezesa Aleksandra L. (całego nazwiska nie chce mi się już wymieniać) mam szacunek do koalicjantów jak i własnej partii której to członkowie są nie tylko moimi kolegami ale też prywatnie przyjaciółmi zdecydowałam się (przy obecnej strukturze mojej partii) zostać szefem zarówno SCD jak i koalicji Naprzôd! kończąc dzielo mojego poprzednika. Zbytnio dużych zmian w programie nie będzie poza zmianą decyzji w kwestii Euro (polegać tu chcemy zarówno na opinii własnych koalicjantów jak i na doświadczeniu sąsiadów Polski z tą walutą i od tego uzależniać będziemy to czy Euro będzie w obrocie i na jakich zasadach) oraz wycofamiem się ze złej postawy wobec USA i NATO. To akurat był zły pomysł zważywszy że mamy Rosję w sąsiedztwie. Postaram dać z siebie wszystko podejmując nowe wyzwanie kapitanki okrętu mojej formacji politycznej. No to Naprzód! - pisała w social mediach Katarzyna Kajkowska.

Jednocześnie w notce prasowej wysłanej mediom przedstawiono logo koalicji oraz poinformowano że funkcje rzecznika prasowego koalicji obejmie Aleksandra Szyszka zaś sekretarza generalnego Paulina Nowicka. Obie Panie są wiceprezesami w SCD. Dodatkowo docelowo pozostali wiceprezesi SCD a więc Marcin Filipiak, Joanna Milajska i Agnieszka Marczewska trafią do zarządu w którym to jednak przewagę będą mieli członkowie RadLew którzy to wybiorą aż 5 osób. RadLew otrzyma też możliwość wyboru ewentualnego skarbnika koalicji. W samym SCD funkcje tą obejmie Anna Nieszkowska. W przypadku wprowadzenia tej funkcji skarbnik będzie miał dodatkowe, szóste miejsce w zarządzie N! jak również dodatkowe w samym Stronnictwie Centrowo-Demokratycznym.
Jeżeli chodzi zaś o dodatkowe następstwa personalne to główną zastęoczynią Kajkowskiej w SCD będzie Aleksandra Jasnewska która to jest córką zmarłego założyciela Stronnictwa Centrowo-Demokratycznego Krzysztofa Hansa.
Jak tłumaczy Katarzyna Kajkowska dodatkowe zmiany personalne w N! i SCD mają za zadanie je usprawnić zaś kolejne nie będą planowane. Hasło partii SCD jest proste i brzmi „Poczuj zmianę na lepsze" a N! „Zawsze Naprzód!, nigdy wstecz" zaś poglądy pozostają lewicowe lecz w połączeniu centrum. Program partii miał charakter stały a nie tylko na czas kampanii wyborczej.
Rozważany w dłuższej perspektywie jest rebranding SCD na całkiem nową nazwę. Dodatkowo teź niewykluczone są dodatkowe projekty (jak na przykład kobiece,  międzynarodowe, regionalne i specjalistyczne stowarzyszenia wspierające (tj. think thanki) czy inwestycje w kulturę, sport i rozrywkę) w przyszłości oparte o markę nowej nazwy. Powstanie i funkcjonowanie tych projektów ma być jednak zastosowane w miarę potrzeb zarządów Naprzód! i SCD i uzależnione od tego czy nowe nazewnictwo miałoby być ostatecznie wprowadzone bo jeżeli już miałoby do tego dojść to w bardzo późniejszym czasie.
Warto też odnotować że tworzona przez partię SCD i RadLew koalicja Naprzód! podobnie jak one ma być nowoczesną formacją polityczną na polskiej scenie politycznej. Może ona między innymi zasugerowac ratunek dawnych działaczek SCD tworzących Tak Inaczej utożsamiane obecnie ze Zjednoczoną Lewicą choć nie wiadomo czy taki pomysł wypaliłby w najbliższej przyszłości.

[Administrator]

Rządzić Inaczej: Praca dla wszystkich chcących pracować

Stowarzyszenie Rządzić Inaczej wraz ze swoim think-tankiem Nowy Kierunek odsłania kolejne elementy swojego programu konsultowanego szeroko z sympatykami i obywatelami. Tym razem konferencja odbyła się pod Powiatowym Urzędem Pracy we Włocławku, w którym od lat ma jeden z najwyższych poziomów bezrobocia wśród polskich miast. "Szczycimy się, że w ostatnich latach bezrobocie spadło do 6%, a u naszych sąsiadów Czechów jest o połowę niższe. W Czechach 6% sięga w najgorszych latach." - zwracał uwagę ekonomista RI Sławomir Dudek.



"Nasz rynek pracy przeżywa olbrzymie strukturalne problemy. Nadal mamy bardzo niski poziom aktywności zawodowej pomimo dużych braków rąk do pracy w branżach wymagających wyższych kwalifikacji. Siła robocza, która jest ściągana z coraz dalszego wschodu i Afryki z jednej strony jest tania, ale z drugiej wypiera z rynku nisko wykwalifikowanych polskich pracowników. Tym samym nadal ponad milion Polaków zarejestrowanych jest jako bezrobotni. Jednocześnie mamy szalenie niskie płace. W ostatnich latach udział funduszu płac w PKB spadł z 27% do 23%. Dzisiaj nasze firmy są konkurencyjne tylko w branżach wymagających niskich kwalifikacji dzięki taniej sile roboczej. Staliśmy się znów montownią dla bardziej rozwiniętych krajów, a nasi fachowcy wyjeżdżają za granicę." - diagnozował sytuację lider Rządzić Inaczej Fryderyk Skarbiński.

Ekspert Rządzić Inaczej w zakresie rynku pracy prof. Joanna Tyrowicz podkreślała nieefektywność Urzędów Pracy. "To są instytucje do poważnego zreformowania jeśli nie do likwidacji. Dzisiaj nie potrafią pomóc pracownikom nie tyle znaleźć oferty pracy, co znaleźć i uzyskać odpowiednie kwalifikacje potrzebne na rynku. Mamy olbrzymie niedopasowanie kompetencji pracowników do potrzeb pracodawców." - zwracała uwagę ekspertka i dodawała, że rozbudowany system transferów socjalnych wzmacnia zwłaszcza u kobiet odwlekanie decyzji o powrocie na rynek pracy.

"Postulujemy zlikwidowanie minimalnego wynagrodzenia za płacę. Płaca minimalna stanowi dziś 44% bardzo niskiej średniej płacy i nie spełnia żadnej roli w kształtowaniu poziomu wynagrodzeń. Będziemy dążyć też do ograniczenia przywilejów związków zawodowych, które jak widać po poziomie wynagrodzeń nie spełniają dziś swojej roli i wręcz żerują na pracodawcach" - zauważa Sławomir Dudek. "Z drugiej strony chcemy ułatwiać prowadzenie działalności gospodarczej - uprościć system podatkowy, ułatwić założenie firmy. Wciąż nie rozumiem dlaczego w naszym kraju nie można założyć firmy w 15 minut przez internet." - dziwił się Fryderyk Skarbiński.

[Administrator]

Prawica Razem - nowa koalicja prawicy



Prawica Razem, tak będzie się nazywać koalicja prawicy w skład której wchodzą Ruch Konserwatywny, Partia Liberalno-Konserwatywna, Stronnictwo Narodowo-Konserwatywne, Konserwatyści Renaty Budzyńskiej, Ruch 11 Listopada i Wielka Federacja Narodowa.

Podczas konwencji ogłoszono m.in. program koalicji, listy wyborcze, oraz kandydata na urząd premiera, którym został Mateusz Goldenberg, burmistrz Dusznik-Zdroju.

W kontekście samorządów, nie brakuje zaskoczeń. O mandat posła będą ubiegać się m.in. prezydenci Bolesławca, Lubina, Opola, Kalisza, Koszalina, czy Bełchatowa. W Gdańsku natomiast o reelekcję z listy Prawicy Razem będzie ubiegał się dotychczasowy poseł Postępowych Demokratów Jarosław Sellin, a w Cieszynie były poseł tej partii Tadeusz Kopeć. Nie brakuje też innych znanych twarzy.

Podczas konwencji wystąpił Mateusz Goldenberg:
Szanowni prezesi partii zgromadzonych na dzisiejszej konwencji, szanowni Prezydenci, Burmistrzowie miast, szanowni Samorządowcy, szanowni Koledzy z koalicji Prawica Razem, kochani Rodacy!

Ostatnimi czasy mówię często takie słowa: to wielki dzień, to historyczny dzień, to wspaniały dzień, to dobry dzień. Zaiste ten dzień mogę określić takimi przymiotnikami! Stoję przed wami i widzę obrazek, jaki chciałem zobaczyć od dawna. Ramię w ramię stoi, no w tym przypadku siedzi (śmiech) grono największych prawicowych partii politycznych w Polsce. Ramię w ramię Partia Liberalno-Konserwatywna, Ruch Konserwatywny, Stronnictwo Narodowo-Konserwatywne, Konserwatyści, Wielka Federacja Narodowa oraz Ruch 11 listopada. Jesteśmy zjednoczeni, jesteśmy razem! Razem dla Polski. Polska Razem. Te słowa będziemy powtarzać. Te słowa będziemy głosić, ponieważ tak, jak my pomimo różnic, pomimo niesnasek połączyliśmy się w imię najwyższego dobra Rzeczpospolitej, tak połączyć się mogą wszyscy Polacy. Nam wszystkim zależy na jednym! Na Polsce wielkiej, na Polsce bogatej, na Polsce szczęśliwej, na Polsce nowoczesnej, na Polsce bezpiecznej, na Polsce liczącej się na arenie międzynarodowej!

Polska to organizm, którego wszyscy jesteśmy elementami! Już dziś ruszamy w podróż po całym kraju. Odwiedzimy każdy powiat, porozmawiamy z każdym, kto do nas przyjdzie, wysłuchamy każdego, z którym będziemy rozmawiali. Zaczynamy ciężką pracę! Ta praca nie zakończy się w dniu wyborów, ta praca nie zakończy się dzień, tydzień, miesiąc, rok po wyborach! Ta praca będzie trwała. Owocem tej pracy będzie nasz wspólny cel. A tym celem jest dobro Polski i dobro Polaków!

Z tego miejsca chciałbym podziękować Pani Prezes Ruchu Konserwatywnego Iwonie Malinowskiej. (brawa) Chciałbym podziękować Pani Prezes Partii Liberalno-Konserwatywnej Scholastyce Kowalskiej. (brawa) Pani Prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego Marii Lukrecji Chotolskiej. (brawa) Pani Marszałek Renacie Budzyńskiej. (brawa) Panu Prezesowi Wielkiej Federacji Narodowej Markowi Jakubiakowi. (brawa) oraz Liderowi Ruchu 11 listopada Panu Tomaszowi Wiąckiewiczowi. Owocem naszych rozmów jest właśnie nasz program Polska Razem. Dziękuję wam za zaufanie i proszę was o wsparcie, nie tylko dla mnie, ale dla całej prawicy. Prawicy Razem.

[Administrator]

Pastor Paweł Chojecki: Wszyscy głosujemy na Prawicę Razem!


Stało się to, na co czekaliśmy, o co apelowaliśmy, o co we własnym zakresie zabiegaliśmy. Prawica idzie do wyborów zjednoczona! Stało się tak nawet mimo nieudolności i dywersji Bezprawia i Niesprawiedliwości. Już nawet pani Budzyńska i reszta przyzwoitych osób nie była w stanie tam wytrzymać.
Choć poglądy jednoznacznie prawicowe ma co najmniej jedna trzecia Polaków, to jednak rozproszkowanie po tej stronie sceny politycznej sprawiło, że prawicowy głos nie był dostatecznie słyszany.
Patrioci różnych wyznań, a nawet niewierzący, zjednoczyli się, żeby coś wspólnie zrobić dla Polski - tak jak postulowaliśmy, I my jako środowisko Idź Pod Prąd i partia Ruch 11 Listopada mieliśmy swój udział w tym porozumieniu. Chcieliśmy dla nas symbolicznie jednego miejsca w skali kraju, bo nie zależy nam na stołkach, ale na Polsce. Lider Ruchu 11 Listopada Tomasz Wiąckiewicz wystartuje do sejmu z Mielca. Jeśli więc ktoś będzie chciał głosowanie połączyć ze zwiedzaniem Podkarpacia, zachęcamy do zabrania zaświadczeń uprawniających do głosowania. Może niech Kluby Idź Pod Prąd wybiorą się wspólnie. Policzmy się! A w całej Polsce głosujemy na kandydatów Prawicy Razem! Wszystkie ręce na pokład! Alleluja i do przodu! Gnamy i gramy dalej!

[Administrator]

Premier Radziwiłł-Schmidt zleciła kontrole w kopalniach

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt przyjechała dzisiaj po południu do kopalni Borynia-Zofiówka, gdzie od rana trwa akcja ratunkowa. W odstępie tylko kilku dni doszło do wybuchu metanu w kopalni w Pawłowicach oraz wstrząsu w kopalni Borynia-Zofiówka.

Szefowa rządu poinformowała, że zleciła "kontrole w kopalniach, aby sprawdzić, czy na pewno sprzęt i wszystko, co może być na najwyższym poziomie technicznym, jest na takim poziomie".

Premier Radziwiłł-Schmidt powiedziała także, iż "wydarzenia w kopalniach Pniówek i Zofiówka będą bardzo skrupulatnie sprawdzone". - Zobaczymy czy były to działania sił natury, czy popełniono jakieś błędy - podkreśliła. Dodała, że poleciła powołanie zespołu składającego się z profesorów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i innych uczelni technicznych, a także specjalistów ratownictwa górniczego i innych najlepszych ekspertów oraz analityków danych.

- Państwo nie zostawi rodzin górników samych sobie - powiedziała szefowa polskiego rządu. Dodała, że "w przypadku tej poprzedniej katastrofy również poleciłam, by przekazać odpowiednie wsparcie finansowe, i to nie jednorazowe, tylko o charakterze ciągłym".