Poznaliśmy nieślubne dzieci króla MichałaIstniała pewna tajemnica państwowa, która miała być ujawniona w przypadku śmierci króla Michała lub królowej Marii lub też w wypadku zaprzestania pełnienia przez Michała Ajnę funkcji króla. Ponieważ wskutek abdykacji został spełniony ten ostatni warunek, dowiedzieliśmy się, że Zofia Tokarz oraz córki Pauliny Boroń nie są jedynymi nieślubnymi dziećmi Króla-Seniora.Ową tajemnicą jest fakt, że król Michał zaraz po ich urodzeniu uznawał w Urzędzie Stanu Cywilnego ojcostwo kilkorga dzieci, które urodziły mu się podczas panowania. Żeby było jasne - nie chodzi tu o potomstwo z królową Marią.
Matką pierwszego z nich jest
Róża Natalia Wiśniewska. Być może nie jest to zaskoczenie. Romans króla z Wiśniewską (rozpoczęty w 2015 r.) został oficjalnie potwierdzony - jeszcze kiedy Michał Ajna był ministrem sportu, udał się do Australii właśnie w towarzystwie Wiśniewskiej, zatrudnionej wówczas w resorcie. Oficjalna wersja jest taka, że (przyszły) król przyznał się do tego (przyszłej, bo wówczas partnerce) żonie i otrzymał przebaczenie. Problem w tym, że zdradzona kobieta mogła myśleć, że chodziło o jednorazowy "skok w bok". Tymczasem jak się okazuje, relacja Ajny i Wiśniewskiej trwała jeszcze jakiś czas, skoro będąca jej owocem
córeczka Danuta przyszła na świat dopiero w roku 2020, choć jak się dowiedzieliśmy kontakty erotyczne króla z Wiśniewską uległy wtedy ograniczeniu czy wręcz ustały
Królowa Maria i Róża Natalia Wiśniewska krótko po wprowadzeniu monarchiiW tym samym roku królowi urodziła się kolejna
córeczka - Jagoda. Jej matką jest
Joanna Mazur, wieloletnia bliska współpracownica Ajny jeszcze jako biznesmena. Z racji tej zażyłości obydwojgu zdarzało się jeszcze wtedy sporadycznie ze sobą sypiać. Raz Mazur trafiła nawet do szpitala, ponieważ podczas uprawiania seksu z królem na biurku spadł jej na głowę wazon z szafki. Krótko po zajściu w ciążę Mazur wyszła za mąż za obywatela Szwecji, który doskonale zdawał sobie sprawę, że dziecko nie jest jego.
Mazur związała się z obecnym mężem będąc już w ciążyKolejne dziecko -
synka Tomasza - urodziła królowi w 2021 r. aktorka
Marta Sadowska, obiekt przelotnej znajomości i intensywnego zauroczenia. Król zaaranżował też małżeństwo Sadowskiej z margrabią Piotrem Alfredem Wielopolskim, który również zdaje sobie sprawę, że wychowuje nie swoje dziecko.
W roku 2022 na świat przyszła
Aleksandra Anna Kołodziej. Tak tak - tyle było tłumaczeń że dla króla
Diana Kołodziej jest po prostu wieloletnią sąsiadką i bliską przyjaciółką. Okazało się, że bardzo bliską także w najzupełniej fizycznym wymiarze. Trzeba jednak przyznać, że Michał II rzeczywiście szczególnymi względami darzył Dianę i jej córkę Sandrę (obecnie hrabinę Hochberg-Pszczyńską, król prowadził ją do ołtarza na jej ślubie) i przyjaciółka w tym przypadku nie stanowiła po prostu eufemizmu na kochankę.
Ciążowe zdjęcie Diany KołodziejZażyłość między Ajną a Kołodziej jest skutkiem wieloletniej znajomości"Kochanką króla" została nazwana z mównicy sejmowej przez Joannę Senyszyn
Paulina Boroń. I... bingo! To nikt inny jak monarcha jest ojcem jej córeczki
Elżbiety (ur. 2022 r.). Romans króla z jego urzędniczką bardzo się rozkręcił i podobno Boroń zaczęła wtedy zadzierać nosa czym narobiła sobie wrogów na dworze. Jej koleżanki z Kancelarii Królewskiej mówią, że nie potrafiła zaakceptować swojego statusu jako po prostu królewskiej nałożnicy, roiła sobie wręcz, że zastąpi na tronie królową Marię. O tym, że nie były to jedynie czcze spekulacje, może świadczyć fakt, że Boroń zamawiała analizy prawne, mające wykazać nieważność małżeństwa pary królewskiej - według nich król i królowa mieli zawrzeć jedynie ślub kościelny oraz nie wywołujący skutków prawnych "ślub humanistyczny", ale nie ślub cywilny. Okazało się to jednak nieprawdą. O tym, że Paulina Boroń zajmowała szczególne miejsce wśród nałożnic króla świadczy fakt, że ojcem jej drugiej córeczki, urodzonej w tym roku Joanny, również jest Michał Ajna. Na dworze dominuje opinia, że Boroń celowo zachodząc w ciążę próbowała ostatecznie rozbić małżeństwo kochanka, co jej się nie udało.
Okazuje się też, że prawdą jest że król miał romans z gen.
Małgorzatą Furman. Taka właśnie była przyczyna rozpadu małżeństwa wojskowej. Nie wiemy natomiast, czy rzeczywiście królowa nakryła męża z Furman in flagranti. Para nie utrzymywała stałego romansu, choć chwile uniesień zdarzały się i później, o czym przypominać będzie urodzona w 2024
córeczka Wiktoria.
Co więcej, w 2026 r. syna Michała urodziła
Katarzyna Klinicka, młoda wdowa po teściu Mikołaja LIściowoskiego. Osoby ją znające nie mają wątpliwości, że imię otrzymał po swoim ojcu, którym jest Michał II
W listopadzie ubiegłego roku córkę Marcelinę urodziła Klara Kozłowska, najseksowniejsza posłanka według rankingu "Playboya". I tutaj tajemnicą Poliszynela jest fakt, że dziecko to "pamiątka" po chwilach uniesień z monarchą po jednej z imprez. Ponoć ten incydent i ciąża nie były bezpośrednim powodem rozpadu związku Kozłowskiej z Piotrem Capaldim, choć niewątpliwie się do niego przyczyniły.
Czy to koniec listy?Jak więc widać lista matek królewskich bastardów bardzo zbliżona jest do tego, o czym pisał Jerzy Marcin - w zasadzie wymieniona zostaje większość kobiet, o romanse z którymi posądzał króla. Oczywiście może to być jedynie czubek góry lodowej - nie jest to pełna lista królewskich kochanek, ale raczej lista tych z nich, które "wpadły" (można też założyć, że część z nich postarała się, aby zajść w ciążę z monarchą). Michał II jak widać jest mężczyzną bardzo wrażliwym na niewieście wdzięki, zauważalne było też jego zamiłowanie do otaczania się młodymi, atrakcyjnymi kobietami. W kręgach zbliżonych do dworu krążyły plotki o "męskich imprezach" z udziałem króla i innych oficjeli, o willi na Saskiej Kępie zamieszkałej przez aspirujące modelki, objęte królewskim patronatem czy o garsonierze w apartamentowcu na Woli. Podobno ujawnienie niektórych "przygód" Michała II mogłoby wywołać skandale na skalę międzynarodową, szczególnie na odcinku wschodnim.
A czy to wszystkie nieślubne dzieci króla? Dotąd wiedzieliśmy tylko o
królewnach Zofii i Paulinie. Co ciekawe, okazuje się że król o istnieniu Zofii dowiedział się już wcześniej - w 2014 r. i wtedy uznał jej ojcostwo. Nie mógł tego zrobić dopiero wtedy, gdy podano fakt jej istnienia do publicznej wiadomości, nie da się bowiem uznać ojcostwa osoby pełnoletniej. Zauważalne jest zainteresowanie monarchy dzieckiem Aleksandry Olszańskiej, jednak nie musi to o niczym świadczyć - król-senior i przewodnicząca PD spotykali się w przeszłości i pozostali w dobrych relacjach, Olszańska miała też romans z Bartłomiejem Martensem, co jak się wkrótce okaże nie jest bez znaczenia.
Dwór wydał także oświadczenie podające do wiadomości, że
Bartłomiej Martens jest biologicznym synem króla. To mogłoby tłumaczyć dużą pobłażliwość Michała II dla dworskiego hulajduszy i utracjusza. Co ciekawe Małgorzata Leśniewska-Martens, jak się okazuje synowa króla, też typowana była w przyszłości jako murowana kandydatka na jego kochankę. Podobno Michał II miał nadzieję, że związek z Leśniewską wywrze korzystny wpływ na niesfornego Bartłomieja.
Co ciekawe, ponieważ Michał II uznał ojcostwo tych dzieci, są one potomstwem legalnym i nawet mają prawo do tronu - aczkolwiek, niezależnie od wieku, dopiero w dalszej kolejności po potomstwie króla pochodzącym z małżeństwa. Wyjątkiem jest Bartłomiej Martens, gdyż nie można uznać ojcostwa po osiągnięciu przez dziecko pełnoletności.
Tym co zwraca uwagę jest wyjątkowa tolerancja królowej Marii na pozamałżeńskie "wyskoki" męża. Ich małżeństwu nie zaszkodziły nawet machinacje Pauliny Boroń. Zamiłowanie Michała II do cudzołóstwa wydaje się nie negować jego przywiązania do małżonki i rodziny. Jest to niejako znak czasów. Para królewska założyła wszak rodzinę patchworkową, obydwoje mają dzieci z poprzednich małżeństw. Okoliczności, w jakich związali się ze sobą również były dość skandalizujące. Koresponduje to niejako ze zmianami obyczajowymi dokonującymi się w polskim społeczeństwie i że monarchia jest instytucją dobrze z nim zżytą.