Telewizja

[Administrator]

Damian Bartyla nowym prezesem Ruchu Konserwatywnego

Podczas dzisiejszego posiedzenia zarządu Ruchu Konserwatywnego doszło do zmiany szefa ugrupowania. Dotychczasowego prezesa Jakuba Sopniewskiego zastąpił szef koła parlamentarnego RKon Damian Bartyla.

Wśród działaczy Ruchu Konserwatywnego od dawna narastało niezadowolenie. Od kilku miesięcy władze ugrupowania nie miały na nie praktycznie żadnego pomysłu. - Sopniewski zupełnie nie radził sobie z przewodzeniem stowarzyszeniu. Kiedy prezesem był Łukasz Wójtowicz, mieliśmy w sondażach kilkanaście procent poparcia i rywalizowaliśmy o przywództwo na prawicy z Konserwatystami Razem. Teraz nasze poparcie jest wielkości błędu statystycznego – mówi jeden z krytyków dotychczasowego prezesa RKon. Sopniewskiemu zarzucano m. in., że jako samorządowiec nie zna się na polityce i nie zasiadając w sejmowych ławach nie jest w stanie skutecznie przewodzić parlamentarnemu ugrupowaniu. Czarę goryczy miało przelać niedawny transfer do PSL trójki prominentnych posłów Ruchu – Roberta Raczyńskiego, Małgorzaty Mańki-Szulik i Piotra Romana.

Damian Bartyla, nowy prezes Ruchu Konserwatywnego zapowiedział odnowę ugrupowania. - Będziemy próbowali odzyskać zaufanie obywateli. Obecny rząd forsując takie pomysły jak dołączenie Polski do strefy euro czy legalizację związków homoseksualnych szkodzi naszej ojczyźnie. Zdecydowanie potrzebna jest silna opozycja, która przedstawi alternatywę dla tych zdegenerowanych rządów – mówił polityk. Pytany o plan RKon na zbliżające się wybory do europarlamentu nie wykluczył koalicji z Konserwatystami Razem – Ordynacja w tych wyborach jest niestety niesprzyjająca dla małych ugrupowań. Pięć lat temu Partia Polaków zdobywając prawie 9% głosów wprowadziła zaledwie jednego europosła. Będę dążył do wypracowania takiego porozumienia, aby prawica nie tylko uzyskała solidną reprezentację w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego, ale miała szansę wygrać te wybory – powiedział Bartyla.

Damian Bartyla to były prezydent Bytomia w latach 2012-2018. Jest posłem od 2022 roku. Po raz pierwszy mandat zdobył kandydując z ramienia Partii Polaków. Reelekcję w 2026 roku uzyskał jako kandydat SCD. Wkrótce po wyborach odszedł jednak z tej partii po aferze związanej z wyborami uzupełniającymi w Poznaniu (kandydatka SCD splagiatowała wystąpienia kontrkandydata) i założył własne ugrupowanie – Bezpartyjne Górnośląskie, które w wyborach samorządowych w tym samym roku wystartowało w koalicji z PLK i Partią Polaków. W ubiegłym roku współtworzył Ruch Konserwatywny zostając wiceprezesem tego ugrupowania i przewodniczącym jego frakcji w parlamencie.

[Administrator]

Gościem w Faktach po faktach jest poseł Sandra Nowaczewska (Zjednoczona Lewica)

Jutro posiedzenie Rady Krajowej SLD, będzie wniosek o zwołanie kongresu w lutym?

SN- Jutro wszystko będzie jasne w tej materii, wszyscy zainteresowani muszą uzbroić się w cierpliwość.

Nie ma Pani wrażenia, że inicjatywa dotycząca związków partnerskich została przeprowadzona chaotycznie, zamiast podjęcia prób zmiany konstytucji?

SN- Na temat zgodności z konstytucją są rozbieżne opinie, w tym tak uznanych ekspertów jak profesor Ewa Łętowska. Trybunał w składzie obecnie orzekającym podjął inną decyzję.

Jaki kolejny projekt autorstwa Zjednoczonej Lewicy zostanie złożony do Sejmu?

SN- Na pierwszym styczniowym posiedzeniu złożymy ustawę nowelizującą prawo do nieodpłatnej pomocy prawnej, poszerzymy zarówno krąg osób uprawnionych do takiej pomocy, jak i zakres przedmiotowy. Trwają pracę nad m projektem o dożywotnim świadczeniu pieniężnym.

Jak ocenia Pani legislacyjne prace poszczególnych partii parlamentarnych?

SN- Wśród niektórych ugrupowań widać chęć zmieniania prawa, ale projekty nie są przygotowane w sposób należyty. Inni natomiast nie wykorzystują instrumentów prawnych do działań w parlamencie. Mam wielki szacunek do protestów obywateli, którzy nie godzą się na jakieś działania władz, ale jeśli ten niepokój stara się wykorzystywać opozycja, która może przecież interpelować, zadawać pytania, wnioskować o debaty, jednak w imię partykularnych interesów własnej partii tego nie robi starając się wykorzystywać protesty, wówczas widzimy, że nie jest zainteresowana procesem tworzenia prawa.

[Administrator]

Z ostatniej chwili: SLD zwołuje kongres na luty

Rada Krajowa SLD podjęła decyzje o kongresie partii, który odbędzie się w lutym przyszłego roku. Wnioskodawcy argumentowali żądanie potrzebą zmian we władzach w związku z nienależytą współpracą z klubem parlamentarnym i brakiem prac nad przygotowaniem list wyborczych do Parlamentu Europejskiego.

Przewodnicząca Janina Dobrzyńska odmówiła skomentowania wniosku.

Spekuluje się, że o stanowisko szefa Sojuszu będą ubiegali się Laura Novak, Robert Biedroń i Wiktoria Anastazja Skolska.

[Administrator]

"Koalicja Obywatelska" do Parlamentu Europejskiego
Postępowi Demokraci, PSL i Stronnictwo Demokratyczne razem

Postępowi Demokraci, Polskie Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne wystartują razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na konwencji wyborczej w Gdańsku ogłoszono oficjalne listy komitetu.

Na Stadionie Energa Gdańsk odbyła się konwencja wyborcza Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska, w którego skład wejdą Postępowi Demokraci, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Stronnictwo Demokratyczne. - Wystawiamy silną, europejską drużynę, która chce reprezentować polskie interesy w Brukseli. Są to osoby, które będą się upominały o nasze, Polek i Polaków, interesy. - mówiła w swoim przemówieniu premier Anna Radziwiłł-Schmidt. Wtórowała jej przewodnicząca PD Aleksandra Olszańska, dodając że na liście KO znalazły się osoby "doświadczone w każdej dziedzinie".

"Jedynką" na liście w pierwszym okręgu zostanie minister obrony narodowej Alicja Mikołajczyk. Zostanie ona także liderką ogólnopolskiego komitetu. - W związku ze startem zdecydowałam się złożyć na ręce premier Radziwiłł-Schmidt dymisję ze stanowiska. Uważam, że to fair, nie chciałabym zaniedbywać obowiązków ministerialnych ze względu na kampanię wyborczą. - powiedziała. Jak dodała w swoim przemówieniu, chciałaby doświadczenie w pracy w rządzie (na stanowiskach MSZ i MON) wykorzystać przy pracy w Parlamencie Europejskim. Na liście za Mikołajczyk znaleźli się były minister sportu Adam Korol oraz europosłanka Maria Leniwa, która w poprzedniej kadencji była szefową polskiej delegacji EPP.

W okręgu 2 listę poprowadzi były kandydat na prezydenta Bydgoszczy Arkadiusz Myrcha, na "dwójce" znajdzie się była kandydatka na prezydenta Torunia Joanna Scheuring-Wielgus, a na "trójce" - wiceminister oświaty i kultury Ignacy Schmidt. Okręg trzeci zdominowany został przez przedstawicieli PSL - pierwsze dwa miejsca na liście zajmują wieloletni eurodeputowany Jarosław Kalinowski i wiceminister skarbu i energii Urszula Pasławska. "Trójką" będzie były senator Sławomir Rybicki.


Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz zastąpi na liście europosłankę Danutę Hübner.

Na czele warszawskiej listy wieloletnią europosłankę Danutę Hübner zastąpi była wiceminister sportu i turystyki, posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, ale także wyzwanie, ponieważ pani Danuta Hübner tak wiele w swojej karierze politycznej osiągnęła, była pierwszą Polką w Komisji Europejskiej, była przewodniczącą EPL, reprezentowała Polskę w Brukseli przez prawie 20 lat. Tak wiele udało jej się przez ten czas zrobić. - wskazywała. Kolejne dwa miejsca na liście trafiły do radnego sejmiku warszawskiego Jana Artymowskiego z SD oraz posłanki Ewy Wachowicz z PSL.

W okręgu nr 5, obejmujący województwa jurajsko-dąbrowskie i świętokrzyskie liderem listy będzie były prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, "dwójką" będzie wicemarszałek (w przeszłości marszałek) województwa świętokrzyskiego Beata Napierała, na trzecim miejscu znajdzie się natomiast Marek Drożyński z SD. W województwie łódzkim liderką będzie europosłanka Katarzyna De Lazari-Radek, która przeszła do PD w trakcie mijającej kadencji. "Dwójka" trafiła do byłego posła Leszka Jażdżewskiego, "trójka" - do wicemarszałek województwa Beatrice Delaunay.

Była kandydatka na marszałka województwa wielkopolskiego, była minister zdrowia, posłanka Joanna Schmidt będzie liderką listy w okręgu szóstym. Następne miejsca zajmą Krzysztof Paszyk z PSL i radna sejmiku Paulina Henning-Kloska. "jedynką" w okręgu nr 7 będzie była wicemarszałek Senatu Janina Orzełowska, "dwójką" były prezydent Lublina Krzysztof Żuk, a "trójką" radna sejmiku Bożena Henczyca. Podkarpacką listę otworzy europosłanka Joanna Frydrych, która o włos przegrała w ostatnich wyborach samorządowych walkę o fotel prezydenta Rzeszowa. Na następnych miejscach znaleźli się Mariusz Kawa z PSL i przewodnicząca sejmiku Małgorzata Chomycz-Śmigielska.


Prezydent Nowego Sącza od 2018 roku poprowadzi listę w Małopolsce.

Do przetasowania, zgodnie z zapowiedziami, doszło w okręgu nr 10 - z pierwszej lokaty, w miejsce wieloletniej europoseł Róży Thun, wystartuje prezydent Nowego Sącza Barbara Liściowska-Zachara. Oznacza to, że jeżeli uda jej się zdobyć mandat, w Nowym Sączu odbędą się przyspieszone wybory prezydenckie. Na drugim miejscu znajdzie się Jerzy Meysztowicz, a na trzecim wojewoda Katarzyna Matusik-Lipiec. Listę na Górnym Śląsku poprowadzi była unijna komisarz, europoseł Elżbieta Bieńkowska, a za nią będą były prezydent Katowic Marcin Krupa i była marszałek województwa Agnieszka Kostempska.

W okręgu nr 12 na pierwszym miejscu znajdzie się reprezentująca SD bizneswoman Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk, drugie miejsce zajmie były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, a trzecie przewodnicząca sejmiku Monika Wielichowska. W ostatnim, trzynastym okręgu, "jedynką" będzie europoseł Sławomir Nitras, "dwójką" działaczka samorządowa Małgorzata Jacyna-Witt z SD, a "trójką" - były kandydat na prezydenta Szczecina Arkadiusz Marchewka.

[Administrator]

Stocznia Szczecińska reaktywowana

Stocznia Szczecińska została zakupiona przez Skarb Państwa. Wysokość transakcji wynosi 120 mln złotych. To pierwszy duży krok do odbudowy przemysłu stoczniowego. Dzięki temu zakupowi w Szczecinie trzy stocznie będą włanością SP. Stocznia Szczecińska w najbliższych latach skupi się nie tylko na budowie statków, ale też wyposażenia niezbędnego do eksploatacji złóż surowców z dnia morskiego, platform, urządzeń pływających. Minister Skarbu i Energii - Laura Novak podkreśliła korzystne perspektywy przed stocznią wynikające między innymi z potrzeb gospodarki Polski. Polskie firmy są zainteresowane wydobyciem kopalin z dna morskiego, zakup infrastruktury do prowadzenia tego rodzaju działalności już za około 3 lata będzie możliwy też w Polsce. Na rynkach światowych wzrasta zapotrzebowanie na infrastrukturę do górnictwa morskiego i polskie firmy będą aktywnie zabiegały o pozyskiwanie rynków zbytu. - Chcemy też aby duże przedsiębiorstwa stanowiły wzór w zakresie praw pracowniczych, m.in poprzez Pakiet Socjalny, formę zatrudnienia, szacunek dla praw pracowniczych. - mówiła wicepremier.

[Administrator]

Laura Novak w programie minęła 20 mówiła o bieżącej sytuacji politycznej oraz zbliżającym się kongresie SLD

Przyjęcie ustawy o paliwach alternatywnych daje umocowanie prawne działań na rzecz wzmacniania potencjału energetycznego Polski. Jasno definiuje zadania, oraz określa definicje paliw alternatywnych. (..) Ta ustawa to w dużej mierze przygotowanie do działania na przyszłość pod kątem dywersyfikacji źródeł energii i wzmacniania energetycznej niezależności kraju. W ustawie o nieodpłatnej pomocy prawnej analizujemy jeszcze potrzeby finansowe, chcemy też zwiększyć liczbę punktów gdzie taka porada byłaby możliwa do uzyskania. Ma to na celu eliminację braku poczucia zagrożenia ze strony osoby która przybywa po taką poradę do urzędu z którym w danym momencie jest w konflikcie, podczas konsultacji w Centrum Społecznym i Legislacyjnym pojawiały się tego typu postulaty i zamierzamy je uwzględnić.

Potrzeba zwołania Kongresu wypływała z przekonania, że SLD powinien pokierować polityk będący stale aktywny w przestrzeni publicznej, jako poseł z pewnym doświadczeniem, a także minister podjęłam decyzję o kandydowaniu na stanowisko przewodniczącej Sojuszu.

[Administrator]

Manfred Weber rozpoczyna kampanię chadeków w Polsce

- Wybory do Parlamentu Europejskiego przesądzą, czy jesteśmy gotowi na relacje partnerskie, czy zamkniemy się w egoizmie i myśleniu narodowym. - mówił we wtorek w Warszawie niemiecki europoseł Manfred Weber, kandydat na przyszłego szefa Komisji Europejskiej.

Manfred Weber, który gościł we wtorek w Polsce, rano odwiedził były nazistowski obóz Auschwitz-Birkenau. Po południu spotkał się w Warszawie z władzami Postępowych Demokratów i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Polska to pierwszy kraj, który postanowił odwiedzić jako kandydat Europejskiej Partii Ludowej (EPL) na nowego szefa Komisji Europejskiej (w kadencji 2029-2034) i tym samym rozpocząć kampanię europejskich chadeków przed wyborami do PE w maju tego roku.

Polityk podkreślał, iż zdecydował się rozpocząć swoją kampanię od Polski, by wyrazić szacunek dla tego kraju oraz innych państw Europy środkowo-wschodniej. - W UE mówi się o podziale na Europejczyków ze wschodu i zachodu, Europejczyków pierwszej i drugiej kategorii. Moje przesłanie jest takie: wszyscy jesteśmy Europejczykami, wszyscy jesteśmy równi w Europie. - podkreślił polityk. Nawiązując do swej porannej wizyty w byłym niemieckim, nazistowskim obozie Auschwitz-Birkenau, Weber powiedział, że z jego strony jest to sygnał, że trzeba walczyć z nacjonalizmem i antysemityzmem w UE. - Europa jest odpowiedzią na nacjonalizm i egoizm na kontynencie i te kwestie będą kluczowe podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. - zaznaczył Weber.

Podkreślił również, że tegoroczne wybory przesądzą, czy Europa jest gotowa na relacje partnerskie i budowanie kompromisu, czy też do polityki europejskiej powróci myślenie egoistyczne, narodowe. Mówiąc o programie wyborczym EPL, kandydat na przyszłego szefa KE zadeklarował, że celem jest stworzenie jednakowych warunków życia w UE tak, żeby nie można już było pod tym względem mówić o różnych kategoriach państw członkowskich. Zapewnił, że rolnicy i samorządy wciąż mogą liczyć na unijne fundusze. Odnosząc się do europejskiej polityki zagranicznej, Manfred Weber zadeklarował, że UE chce blisko współpracować z Ukrainą.

Liderka PD, wicepremier Aleksandra Olszańska wyraziła zadowolenie, że Manfred Weber zdecydował się rozpocząć swą kampanię właśnie od naszego kraju. - To jest nasza wspólna kampania. To jest kampania PD, PSL, kampania Europejskiej Partii Ludowej, to jest kampania tych wszystkich sił, partii, środowisk, które - wierzymy głęboko - będą zjednoczone, dobrze zorganizowane i skuteczne w walce o Europę wartości, Europę solidarności, Europę nowych i równych szans - mówiła przewodnicząca PD na konferencji w Warszawie.

Wiceprzewodniczący EPL, minister obrony narodowej Alicja Mikołajczyk przypomniała, że jeśli Europejska Partia Ludowa (w Polsce należą do niej PD i PSL) wygra tegoroczne wybory do PE, wówczas to Manfred Weber zostanie przewodniczącym KE. - Te relacje są dla nas niesłychanie istotne. Dla PD i PSL, dlatego że relacje europejskie to jest coś, na czym będziemy budowali zarówno przyszłość naszych miast, samorządów, regionów, ale są też niesłychanie istotne w kontekście kolejnej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. - mówiła Mikołajczyk.

[Administrator]

SLD ma nowe władze. Novak zastąpiła Dobrzyńską!

Nadzwyczajny kongres SLD dokonał wyboru nowych władz. Przewodniczącą została Laura Novak, sekretarzem generalnym Marek Balt. Partia będzie miała ośmioro wiceprzewodniczących. Są to: Marian Gulcz, Paulina Piechna - Więckiewicz, Caroline Hantzsch, Wiktoria Anastazja Skolska, Marta Niewczas, Marcin Napieralski, Racimir Fenderowski i Łukasz Foltyn.

Laura Novak w wystąpieniu zaznaczyła, że lewicę w najbliższym czasie czeka rywalizacja oto aby móc szybciej dokonywać zmian w Europie i reformować wspólnotę w kierunku demokratyzacji kontroli nad procesami globalnymi i zasypywaniu różnic wewnątrz UE. (...) Będziemy działać nadal przeciw dychotomii wewnątrz UE, która ją w sposób niebezpieczny osłabia. Celem w najbliższym czasie powinien być mechanizm zabezpieczający na wypadek kryzysów, jak i wypracowanie wspólnych standardów w kilku ważnych społecznie obszarach jak zdrowie, prawa pracy, dostęp do równych szans. W ostatnich latach wiele udało się zrobić, kolejne wyzwania nadal są przed nami we wszystkich dziedzinach życia. Razem poprzez współpracę będziemy nadal dążyć do ziszczenia się naszych wartości - mówiła wicepremier.

Dotychczasowa przewodnicząca partii Janina Dobrzyńska na początku Kongresu poinformowała o swojej rezygnacji. O odejściu wicepremier spekulowało się od kilku miesięcy, od jakiegoś czasu był widoczny jej konflikt z częścią działaczy.

[Administrator]

W Warszawie o dwustronnych stosunkach Polska- Korea Południowa

Z dwudniową wizytą w Polsce przebywał minister spraw zagranicznych Korei Południowej- Lee Taeho, głównym punktem wizyty było podpisanie umów gospodarczych. Polska będzie wyeksportuje miedź oraz węgiel, podpisano umowy na sprzedaż wieprzowiny i drobiu. Kolejną inwestycję w Polsce uruchomi KIA Motors, która będzie produkowała samochody na wodór ( w Tczewie). Jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych Patrick Kibangou nowe umowy pozwolą na zmniejszenie polskiego deficytu handlowego pomiędzy dwoma krajami, gdyż w stosunkach gospodarczych z Koreą Południową wynosi on ponad 2.6 mld i jest jednym z najwyższych. Uruchomienie sprzedaży już w kolejnym roku pozwoli zmniejszyć go o około 480-500 mln. Minister Wiktoria Anastazja Skolska podsumowując wizytę swego południowokoreańskiego odpowiednika powiedziała '' pozytywnym jest, że gospodarcza pozycja Polski w Azji ulega wzmocnieniu, przemysł stoczniowy, zbrojeniowy, przemysł 4.0, międzynarodowe regulacje dotyczące kryptowalut to kolejne obszary do rozwoju współpracy. W tym roku przypada czterdziesta rocznica nawiązania dwustronnych stosunków pomiędzy Polską i Koreą Południową i zaczyna się od zacieśniania współpracy."

[Administrator]

Staniewska, Guział, Foltyn, Ziętek, Syska, Mirys, Kalata, Mol, Lewandowski, Zemke na listach Zjednoczonej Lewicy do PE

Wiemy coraz więcej o kandydatach Zjednoczonej Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, o mandaty europosłów będą ubiegać się zarówno urzędujący eurodeputowani, obecni parlamentarzyści, samorządowcy i rozpoznawalne persony kojarzone z lewicą. Dziś potwierdzono, że o mandat eurodeputowanego będzie ubiegał się m.in. marszałek Sejmu Bogusław Ziętek - W Parlamencie Europejskim chcę zabiegać o prawa ludzi pracy, ich ochronę, a w wielu miejscach odbudowę, gdyż za kryzysy gospodarcze płacili ludzie pracy utratą swych praw. Potrzebujemy ogólnoeuropejskich podstaw prawnych dotyczących postępującej robotyzacji i automatyzacji. Europejskie narody, europejska większość, po stronie której stoimy My- lewica musi odzyskać demokratyczną kontrolę nad rynkiem, która obecnie znajduje się w rękach wąskich grup osób. - mówił marszałek. Pytany o swą przyszłość w Sejmie zapowiedział ustąpienie z funkcji Marszałka Sejmu wraz z końcem lutego. Aleksandra Staniewska jedna z najlepiej ocenianych eurodeputowanych również potwierdziła start zaznaczając, że w obecnej kadencji udało się uruchomić kilka projektów z których Polska już korzysta - druga edycja budowy mieszkań, ochrona pszczół poprzez wprowadzenie polityki edukacyjnej, zmiana podejścia do węgla inne ruszą niebawem. - Jako urzędująca europoseł zamierzam pracować do ostatniego dnia kadencji, kampania jest ważna, ale najważniejsze są efekty prac- powiedziała popularna polityk.

Spekuluje się, że do PE wystartują też m.in Klaudia Otte, Jaśmina Różańska, Magdalena Netzel, Felicja Gratecka, Lech Kuropatwiński czy Krzysztof Gawkowski. O reelekcję nie będzie ubiegała się dwójka europosłów lewicy - Bogusław Liberadzki (były wiceprzewodniczący PE) i Krystyna Łybacka - oboje są już po osiemdziesiątce.