Leo Beenhakker zadzwonił do Szkła Kontaktowego.Rzecznik prasowy IW, Leo Beenhakker dodzwonił się wczoraj do Szkła Kontaktowego. Polityk zadzwonił podczas rozmowy Tomasza Sianeckiego oraz Wojciecha Zimińskiego na temat IW i jej aktywności.Wojciech Zimiński:
„(...) Ostatnio coraz mniej słychać o IW. Ciekawe co jest powodem?"
Tomasz Sianecki:
„Nie wiem, ale może niedługo będzie o nich głośno; tymczasem mamy telefon z Poznania. Dzień dobry!"
Leo Beenhakker:
„Dzień dobry, nazywam się Leo Beenhakker, jakby ktoś nie poznał *śmiech*. Dzwonię żeby wyjaśnić telewidzom sprawę. IW nie jest aktualnie głośna medialnie, ponieważ nasze działania nie są ciekawe dla widzów i chcemy im oszczędzić polityczno-organizacyjnej nudy. Jak mówił przed chwilą pan Tomasz, niedługo będzie o nas głośno. Na początku dzwoniłem, żeby skomentować wyniki wyniki wyborów uzupełniających, więc chciałbym już szybko powiedzieć, bo czas się kończy, że 15% i 3 miejsce zachęca nas do dalszego działania. Dziękuję, dobranoc."[/i]
T.S.:
„Dziękujemy. Ciekawe, czy ten telefon otworzył przed nami nową formę dyskusji; przez naszą infolinię."
W.Z.:
„Oby nie *śmiech*. Ale był to miły i nietypowy gest ze strony pana Beenhakkera. Dziękujemy. (...)"