Stowarzyszenie Razem

[Janina Dobrzyńska]

Stowarzyszenie Razem powstało w czerwcu 2024 r. Założyło je około 1 000 osób.

Główne cele Stowarzyszenia Razem:
1. Zmiana Konstytucji:
*wykreślenie z niej zapisów o związkach wyznaniowych,
*zmiana preambuły na świecką,
*zmiana art. mówiącego o całkowitym zakazie aborcji.
2. Święckie państwo:
*wypowiedzenie konkordatu,
*wyprowadzenie religii ze szkół,
*likwidacja funduszu kościelnego.
3. Równość:
*legalizacja związków partnerskich,
*legalizacja małżeństw homoseksualnych,
*legalizacja aborcji do 12 tygodnia ciąży.
4. Demokratyzacja systemu wyborczego w Polsce:
*likwidacja JOW'ów w wyborach do Sejmu na rzecz wielomandatowych okręgów wyborczych i ordynacji proporcjonalnej,
*zmiana systemu w wyborach samorządowych z faworyzującej duże grupowania metody D'Hondta na Sainte-Lague,
*likwidacja okręgów wyborczych w wyborach do PE na rzecz listy krajowej,
*demokratyzacja Senatu- nie będą w nim zasiadać Kasztelani ani duchowni oraz przekształcenie go w Izbę Samorządową, do której deputowanych będą wybierać obywatele oraz Sejmiki wojewódzkie.
5. Zmiana tonu oraz ważności tematów w debacie publicznej.

Członkowie Zarządu:
Prezes- Janina Dobrzyńska
Członkini zarządu- Paulina Piechna-Więckiewicz
Członkini zarządu- Dalia Wilmańska

[Janina Dobrzyńska]

Koordynatorzy struktur wojewódzkich Stowarzyszenia Razem:

Woj. pomorskie- Aleksandra Niełów- radna sejmiku woj. pomorskiego
Woj. zachodniopomorskie- Joanna Agatowska
Woj. warmińsko-mazurskie- Katarzyna Braun- była przewodnicząca SLD w regionie, radna powiatu olsztyńskiego, była starosta
Woj. podlaskie- Wioletta Chojnowska-Piątkowska
Woj. lubelskie- Mira Eksterowicz- była sekretarz w Ministerstwie Zdrowia, była przewodnicząca SLD w regionie
Woj. podkarpackie- Łukasz Napierski- aplikant prawa, członek Kampanii Przeciwko Homofobii
Woj. małopolskie- Anna Grodzka/Dominika Biesiada
Woj. świętokrzyskie- Anna Malicka- adwokat, była posłanka, była przewodnicząca SLD w regionie
Woj. warszawskie- Paulina Piechna-Więckiewicz
Woj. mazowieckie- Wanda Nowicka/Iwona Piątek
Woj. kujawsko-pomorskie- Janina Kozłowska
Woj. łódzkie- Dariusz Joński/Renata Beger
Woj. jurajsko-dąbrowskie- Marek Balt
Woj. górnośląskie- Adam Kępiński
Woj. dolnośląskie- Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska
Woj. wielkopolskie- Mikołaj Michałowski- uczeń ostatniej klasy ZSK im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu Technik elektroenergetyk transportu szynowego, członek Grupy Stonewall
Woj. lubuskie- Hubert Mol

[Janina Dobrzyńska]

Janina Kozłowska "O artykule Trybuny słów kilka"



- Naprawdę dalecy jesteśmy od uszczypliwości względem SLD i jego kierownictwa. My jesteśmy w tej partii niektórzy od 1999 r.- od momentu założenia, niektórzy byli jeszcze w SdRP a nawet w PZPR. Więc to nie jest żaden atak na kierownictwo. My wszyscy pozostaliśmy w partii, reprezentujemy ją, zajmujemy w niej stanowiska. Ale naprawdę trudno zrozumieć pewne zachowania. Zjednoczona Lewica stała się zbyt oportunistyczna, wpisując się w retorykę IV RP. Są tez inne błędy- niezgłoszenie kandydatury na wicemarszałka Sejmu na I posiedzeniu, brak wiceprzewodniczącego w Radzie Warszawy- pomimo, że jesteśmy tam druga siłą, niektóre wątpliwe etycznie koalicje w sejmikach wojewódzkich, naprawdę nie chcemy walczyć z SLD, niszczyć tej partii, nie chcemy rozbijać koalicji ZL. Chcemy po prostu pewne błędy naprawiać, zwracać uwagę na pewne niedostrzegalne przez kierownictwo kwestie. Akurat krytykowanie Naszej kampanii referendalnej jest całkowicie nietrafione. Bo wtedy, przypomnę, że za przewodnictwa Janiny Dobrzyńskiej, byliśmy twardą opozycją, przez cały czas walcząc, składając najwięcej poprawek podczas debaty na Zgromadzeniu Narodowym, akceptujemy monarchię, ale nie akceptujemy innych zapisów w Konstytucji, które zostały przemycone pod płaszczykiem referendum obywatelskiego, co było zwyczajnym oszustwem i manipulacją, na co zawsze zwracaliśmy uwagę. Przez cały czas te postulaty zmian ustrojowych były akcentowane, od pewnego czasu ucichły, oczywiście szukanie winnych nie ma sensu, są to twarde fakty. Druga kwestia- zarzucanie kolesiostwa, nieudolności Naszym działaczom jest naprawdę poniżej pewnego poziomu, czegoś takiego po Trybunie bym się nie spodziewała. Chcę tylko przypomnieć, że jak Janina Dobrzyńska została przewodniczącą SLD to partia liczyła 20 000 członków, a pięć lat później "dzięki swoim kolesiom, którym się nie udało w polityce" było to już 46 000 osób. Nie udało nam się w polityce... to ciekawe, ale skrajnie kłamliwe stwierdzenie- to są byli posłowie, doświadczeni samorządowcy, ludzie, którzy osiągnęli sukcesy w życiu prywatnym, dobrze wykształcenie, znający się na polityce, prawie, na zagadnieniach, które podejmujemy w swoich tezach programowych. Jeżeli komuś zależy na skłóceniu środowiska lewicy, na uszczypliwościach, na próbie skompromitowania poprzez manipulację, to właśnie autorowi artykułu- Piotrowi Gadzinowskiemu. Naprawdę dziwi jego zachowanie, bo zasiada w Radzie w jednym Klubie z Pauliną Piechną-Więckiewicz, swoim zachowaniem redaktor niszczy struktury partii od środka. W imieniu Stowarzyszenia Razem apeluję o zgodę, jedność i zaprzestanie bezpodstawnych ataków, bo szkodzi to partii i koalicji ZL.

[Janina Dobrzyńska]

Łukasz Napierski (NPC- aplikant prawa)- koordynator w woj. podkarpackim, powołując się na prof. Łętowską "nic nie stoi na przeszkodzie do wprowadzenia w Polsce związków partnerskich"



- Nie interesuje mnie działalność polityczna, nie interesuje mnie członkostwo w partiach politycznych- to nie dla mnie. Ale jestem członkiem KPH,
jestem człowiekiem, który od dawna walczy o prawa mniejszości seksualnych w Polsce. Z wykształcenia i zawodu jestem prawnikiem. Stowarzyszenie Razem wychodzi naprzeciw Naszym oczekiwaniom, nie czyniąc ze społeczności LGBT przedmiotu a traktując Nas podmiotowo. Jednym z kilku punktów jest równość- są to małżeństwa homoseksualne, jest wprowadzenie instytucji związków partnerskich. Oczywiście- nie da się uniknąć polityki, bo tylko parlament może ucywilizować Polskę, zakończyć tę homofobiczną zaściankowość i zacofanie względem Europy zachodniej. Niektórzy próbuja Nam wmówić, że na przeszkodzie do kompromisu- do wprowadzenia w życie związków partnerskich- stoi Konstytucja. Ale obecnie art. 17, wcześniej, przed zmiana ustrojową art. 18, który nie zmienił swojego brzmienia, mówi "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". W tym momencie chciałbym państwu przedstawić opinie niebywałego autorytetu w dziedzinie prawa, jakim niewątpliwie jest pani profesor Ewa Łętowska https://www.youtube.com/watch?v=58FnscT2jWQ. Nie sposób się z taką opinią nie zgodzić. Rzeczywiście do wprowadzenia małżeństw homoseksualnych stoi na przeszkodzie ten zapis, ale nie umożliwia w żaden sposób wprowadzenia w Polsce związków partnerskich. My, członkowie Stowarzyszenia Razem, pracujemy nad projektami zmieniającymi polskie prawo. Wspomnę tylko o paru nazwiskach- profesor Maria Szyszkowska, Krystian Legierski, Wanda Nowicka, Anna Grodzka, Robert Biedroń, wiele innych osób,
m. in. z KPH, której jestem członkiem, Grupy Stonewall, której przedstawicielem i koordynatorem stowarzyszenia w Wielkopolsce jest Mikołaj Michałowski.

[Janina Dobrzyńska]

Znani działacze Stowarzyszenia RAZEM:
Janina Dobrzyńska- eurodeputowana
Hubert Mol- eurodeputowany
Janina Kozłowska- eurodeputowana
Marek Balt- MSWiA, lider SLD w regionie jurajsko-dąborwskim
Dariusz Joński- lider SLD w województwie łódzkim
Włodzimierz Czarzasty- lider SLD w woj. mazowieckim
Adrian Zandberg- Sekretarz stanu ds. szkolnictwa wyższego
Iwona Piątek- Minister Sprawiedliwości, Równości i Praw Człowieka
Anna Grodzka- Pełnomocnik ds. wyrównywania szans
Robert Biedroń, Krzysztof Matyjaszczyk, Halina Bożyszkiewicz, Manuela Gretkowska, Leszek Aleksandrzak, Dorota Gardias, Andrzej Rozenek- posłowie
Wioletta Anna Chojnowska- Piątkowska- liderka SLD w woj. podlaskim
Jakub Kwaśny- Sekretarz stanu ds. rozwoju regionalnego i miast
Katarzyna Piekarska, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Renata Beger, Krzysztof Gawkowski, Krzysztof Pieczyński- senatorowie
Dalia Wilmańska- wojewoda dolnośląska
Paulina Piechna-Więckiewicz- liderka SLD w woj. warszawskim
Ela Raj- radna sejmiku dolnośląskiego
Michał Kabaciński oraz kandydat partyjny- radni sejmiku woj. lubelskiego
Tomasz Wontor- radny sejmiku woj. lubuskiego
Ryszard Brzuzy- radny sejmiku woj. łódzkiego
Dominika Biesiada, Jakub Kwaśny- radni sejmiku woj. małopolskiego
Grzegorz Gruchalski, Aleksandra Popławska- radni sejmiku woj. mazowieckiego
Józef Bloch- radny sejmiku woj. podkarpackiego
Patryk Mildner, Aleksandra Niełów, Piotr Bauć, Jerzy Śnieg- radni sejmiku woj. pomorskiego
Anna Malicka- radna sejmiku woj. świętokrzyskiego
Sylwia Pusz, Tomasz Lewandowski- radni sejmiku woj. wielkopolskiego
Damian Syjczak, Dawid Krystek- radni sejmiku woj. zachodnipomorskiego
Sebastian Wierzbicki, Krystian Legierski- radni Warszawy
Ewelina Balt- radna sejmiku woj. jurajsko-dąbrowskiego
Anna Kubica- radna sejmiku woj. górnośląskiego
Danuta Ciborowska, Krzysztof Kacprzycki i Joanna Asińska- radni sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego
Łukasz Napierski- Kampania Przeciw Homofobii
Mikołaj Michałowski-Grupa Stonewall
Wanda Nowicka
Adam Kępiński
Mira Ekstrowicz
Anna Malicka
Joanna Agatowska

[Janina Dobrzyńska]

Dorota Gardias: Obecne zapisy Konstytucji sprawiają, że dochodzi do patologii i łamania prawa!

-Z wielu części krajów dochodzą wiadomości, że niemożliwe jest dokonanie zabiegu przerywania ciąży. Lekarze powołują się na art. 37 Konstytucji, który mówi o ochronie życia od momentu poczęcia. Przede wszystkim- kiedy jest moment poczęcia? Jak go określić? Jestem pielęgniarką, była liderką związków zawodowych, mam wykształcenie medyczne, wielokrotnie rozmawiałam z ekspertami- nikt nie jest w stanie jasno zadeklarować momentu poczęcia, jest to po prostu niemożliwe. Zapis ten jest zwyczajnie nieprecyzyjny. Niepokojące jest samo jego istnienie takiego prawa. Doprowadziło ono do niebywałej patologii. Są szpitale- głównie na wschodzie kraju, województwa podkarpackie, lubelskie, małopolskie, te bardziej konserwatywne, gdzie na podstawie obowiązującej Konstytucji lekarze łamią ustawę z 1993 r. o planowaniu rodziny, czyli zapisy o dopuszczalności przerywania ciąży. Niektórzy mówiąc o preambule tworzą barierę, zasłaniając się wolnością, sumieniem, ogólnymi zasadami chrześcijaństwa.



Paulina Piechna-Więckiewicz: ostrzegałam podczas debaty, walczyłam o zmianę tego zapisu

-Przypomnijmy wszyscy skandaliczną debatę nt. przyjęcia nowej Konstytucji. Żaden z Marszałków prowadzących obrady nie reagował na denne argumenty prawej strony. Obrady prowadziły się same, posłowie lewicy byli osądzani od czci i wiary przez posłów PiS, przez posłów ówczesnej koalicji z RdN!. Lewica złożyła najwięcej poprawek, wszystkie były rzetelnie uargumentowane, większość była odrzucona. Tym sposobem, zasłaniając się wynikiem referendum, wprowadzono szereg restrykcji, uprzywilejowaną pozycję kościoła katolickiego, patologiczny, niewybieralny skład senatu, de facto zakaz aborcji- o czym mówiłam już wtedy, homofobiczną definicję małżeństwa. Kto przyjął te zapisy? Przypomnijmy- PO, PSL, RdN! i PiS. Ci sami ludzie dzisiaj są w Sejmie, Ci sami ludzie podczas kampanii wyborczej mówili o związkach partnerskich, o równości, o wolności.



Anna Grodzka: jako Rząd będziemy dążyli do wyjaśnienia sytuacji, kwestie ustrojowe, zmiany prawa będą poruszane na posiedzeniach Klubu

-Stowarzyszenie Razem powstało by zmienić ton debaty publicznej, by walczyć z narzuconą przez konserwatywne elity IV RP narracją. Naszymi postulatami są zmiany ustrojowe, wolności obywatelskie- seksualne, obyczajowe, aborcyjne. Przypadki powoływania się na Konstytucję i na klauzulę sumienia są nam znane. Obiecuję, że jako członek Rządu będę rozmawiała na ten temat z panem Ministrem Podrazą, z wojewodami w poszczególnych regionach, gdzie takie przypadki mają miejsce. Zmiany obowiązującego prawa, ustaw a być może nawet Konstytucji będą rozpatrzone na najbliższym posiedzeniu Klubu. Rząd Zjednoczonej Lewicy stoi na straży obowiązującego prawa, obowiązującej ustawy, która dopuszcza przerywanie ciąży.

[Janina Dobrzyńska]

Radna Sejmiku dolnośląskiego, Ela Raj, działaczka FMS, SLD, Stowarzyszenia Razem: po raz ostatni wracamy do wyjaśniania odejścia SCD, czas definitywnie odkłamać ten rozdział i zapomnieć



- Dzisiaj Postępowi Demokraci, Stronnictwo Centrowo-Demokratyczne, wspólnie mówią o wasalizacji Tak Inaczej w ramach Zjednoczonej Lewicy. Koalicja powstała dekadę temu, żaden z jej partnerów nigdy nie wyrażał niezadowolenia. Opinia dzisiejszej opozycji w sposób oczywisty wynika z oderwania od władzy konserwatywno-liberalnych elit po dwudziestu latach i powrót do władzy lewicy. Z wyborów na wybory lewica się jednoczy, grono sympatyków się powiększa, osiągamy coraz lepsze wyniki. Przede wszystkim- zaczęło się od medialnych ataków SCD, to oni mówili o tym, ze muszą renegocjowac warunki współpracy, że Premier DeLeon marginalizuje SCD, bo nie daje im stanowisk. Przypominało to reakcję rozwrzeszczonego dziecka, które jest zazdrosne o pozycję GPR w rządzie. Ale jest różnica, którą doskonale widać- GPR to pracowici fachowcy, SCD, no cóż, pozostawię państwu ocenę. Proszę państwa, w mediach nic nie ginie, ja mam nagrania, mam stenogramy wypowiedzi pewnych polityków.

W kwestii oceny, zacytuję polityków opozycji, którzy wtedy mówili z nami jednym głosem. Poseł Malinowski: "Z całym szacunkiem, ale mam wątpliwości, czy SCD to poważna partia. Łukasz Wójtowicz już dosadnie wypowiedział się na swoim Facebooku, ale mniejsza o to. Skoro wchodzili do koalicji, to powinni w niej być, bowiem umowa to umowa, skoro się męczyli w koalicji ze ZLew, to po co do niej wchodzili? "Wzrost znaczenia Opola" i tworzenie jednego miasta w GOP sugeruje, że autonomia Śląska jest SCD wybitnie nie na rękę. Grzebanie w niej byłoby wybitnie niekorzystne dla Polski."

Poseł Beski, to jest bardzo interesujące, bo to polityk PD, która dziś współpracuje z niekompetentną ignorancką SCD, wtedy mówił "Wyjście SCD z koalicji tylko pogłębia moje zdanie na temat tej partii, jako nie kompetentną i będącą jak dziecko we mgle".

Pani Kajkowska nie ukrywała swoich intencji tak jak Krzysztof Hans, chodziło o stanowiska nie o piękne ideały i wytężoną pracę. "To może ja odpowiem na dosyć gęstą debatę moich niedawnych koalicjantów. Nie jest prawdą że nic nie robiliśmy - moja partia miała cały czas rękę na pulsie nad tym co trzeba było zmienić. Myśleliśmy nad programem "Soft+" który usprawniałby techniczną aktualizacje oprogramowania lub jego wymiany w komputerach i innym sprzęcie używanym przez administracje tak by owy sprzęt był zawsze wspierany od strony technicznej a i czas między aktualizacjami nie był zbyt długi. Plan nie wypalił ponieważ słusznie pomyśleliśmy że byłoby kiepsko z przygotowaniem prawa zwłaszcza że już sama pomoc w przerobieniu naszych pierwotnych projektów zajmuje ZLewowi zbyt dużo czasu, dlatego też by ich nie obciążać jak to mówią przedmówcy nic nie robiliśmy. Pomysły mieliśmy ale nas ZLew odsunął na boczny tor wpychając nas pod sondażowy pociąg i realizując w głównej mierze swoje projekty do nas zwracając się tylko po poparcie. Koalicja ma to do siebie że na równi pracują wszystkie strony ale skoro dla ZLewu ważniejszy od SCD był GPR to się trudno mówi. Poza tym tak jak robi ZLew koalicja nie funkcjonuje. Normalna koalicja dzieli stanowiska równomiernie między koalicjantów. Tak było na przykład w koalicji czterech partii w 2005 lub 2006 roku. ZLew zaś pomyślał tak że cały rząd weźmie dla siebie i ewentualnie GPR a resztki (w tym te kłopotliwe) przerzuci do SCD i planktonów politycznych obiecując że jak się postaramy to awansujemy i tak nas miał w garści.
Przez to też nic nie zgłosilibyśmy jako partia gdyż ZLew krytykowałby nas za brak konsultacji z nim. Wchodząc do koalicji liczyliśmy na współprace na równi ale tego niestety nie było a nie jesteśmy tacy że przewidzimy co ZLew z nami zrobi.
Panie Pawle, Wzrost znaczenia Opola oraz budowa aglomeracji śląskiej nie stoi w sprzeczności z autonomią a jest jej powiedzmy wprost wzmocnieniem bo dzięki temu zyska ona swoje serce oraz płuca dzięki którym jeszcze lepiej mogłaby funkcjonować."

Żaden z projektów SCD nigdy nie był dobrze napisany, do historii przejdzie "panie pośle Pawlicki", czy też prośba by TK pomagał posłom w pisaniu dobrego prawa. To jest niebywała patologia, że taki karykaturalny twór jeszcze istnieje. Upośledzone dziecko polskiej demokracji.

Tak jak mówiłam, Zjednoczona Lewica broni się sama. Wystarczą jedynie cytaty. My popełniliśmy błędy, mamy ich świadomość, ale przestaliśmy za nie przepraszać. Epizod współpracy ZL-SCD to przeszłość. Niech teraz sabotują Postępowych Demokratów, ich niech niszczą lenistwem i niekompetencją, władzorządność was na pewno łączy. Egzotyczne koalicje, np. z RdN!, z Panem Mikołajem Liściowskimm, którego p. Radziwiłł-Schmidt krytykowała podczas kampanii w 2015, z najgorszym ministrem w dziejach, z panem Wincentym Nowakiem, dla władzy wszystko.

Po czym poznać, że Krzysztof Hans lub przewodnicząca Kajkowska powie coś głupiego? Otworzy usta.

[Janina Dobrzyńska]

Dobrzyńska i działacze RAZEM ruszają w Polskę!



- Lewica musi być blisko ludzi, nasza organizacja stawia na bezpośredni kontakt z wyborcami. Podczas spotkań będziemy rozmawiać o różnych kwestiach. O minionych wynikach wyborczych, o fundamentach sukcesów lewicy, przedstawimy swoją wizję polityki lewicy, będziemy omawiać sprawy lokalne, w Naszych szeregach jest wielu samorządowców oraz krajowe- kwestie reform gospodarczych, światopoglądowych, będziemy omawiać nasze już gotowe projekty ustaw- mówiliśmy o tym od kilku miesięcy, pracował nad nimi sztab specjalistów, doświadczonych polityków. Odwiedzimy każde województwo, przedstawimy pakiet likwidacji patologii IV RP. Inna polityka jest możliwa- mówiła liderka Stowarzyszenia- Europoseł Janina Dobrzyńska

[Janina Dobrzyńska]

Po pierwsze- zmiany w Konstytucji, czyli spotkanie z Joanną Senyszyn i Pauliną Piechną-Więckiewicz



-Obecnie obowiązujące zapisy Konstytucji nie przystoją nowoczesnemu europejskiemu państwu. Musimy je zmienić. Polska została cofnięta w rozwoju. IV RP, jej Konstytucja, to w wielu kwestiach patologia. W patologiczny sposób były prowadzone obrady nad tą nową Konstytucją. Prawa strona ciągle Nas obrażała, żaden z marszałków nie reagował na niebywałe chamstwo np. Krystyny Pawłowicz. Ja ją znam od dawna i ktoś taki nie jest w stanie mnie obrazić, jestem ponad to, ale jest jednam pewien poziom, poniżej którego nie należy schodzić. A gdy już nawet skończyła się energia do chamskich ataków, bo merytorycznych argumentów to oni nie mieli, debata została przerwana by bronić swoich kolesi. Najważniejsze obrady w historii III RP były farsą, festiwalem chamstwa prawicy. [...] Przez wiele lat byłam w sejmie, europarlamencie, Polska obok Malty jako dwa państwa w Europie ma tak restrykcyjne przepisy antyaborcyjne. Senat miał być wzorowany na brytyjskiej Izbie Lordów- myślę, że za to stwierdzenie brytyjska Izba Wyższa, każdy jej członek powinni się obrazić. Polski senat to parodia! Niewybieralny kler, rasowi politycy prawicy jako emanacja tego systemu.



-Rzeczywiście, jak mówiła Pani Profesor Senyszyn, tamte obrady były wyjątkowo źle prowadzone, poziom debaty ze strony zwolenników był wyjątkowo niski. Lewica złożyła wtedy najwięcej ważnych poprawek, wszystkie zostały odrzucone. Te zapisy o klerze, o jego uprzywilejowanej pozycji preambuła brzmiąca jak modlitwa, zapisy przeciwko prawom mniejszości seksualnych, zapisy antyaborcyjne- to naprawdę jest antyeuropejska Konstytucja, oddalamy się od tych haseł wolności, równości i tolernacji. Dzisiejsi PD, czyli główna siła opozycyjna, wtedy PO, PSL, w spółce z monarchistycznym RdN! oraz PiSem zniszczyli pewien dorobek III RP. To oni odpowiadają za to złe prawo, za ograniczanie praw kobiet, za walkę o równość. A te same panie, bo ja je znam, są członkami np. świeckiej szkoły, organizacji kobiecych, a ich partia funduje nam średniowiecze. Gdzie jest ta frakcja lewicowa? Gdzie te happeningi za związkami partnerskimi, którymi szczyciła się Anna Radziwiłł-Schmidt? Gdzie jest różnica poglądów pomiędzy PD a KR? [...] My, jako klub ZL, powinniśmy walczyć o zmiany w Konstytucji. Bo ona stoi na drodze do ważnych reform i to ona generuje niemożliwe do likwidacji deformacje. Stowarzyszenie Razem na swoich sztandarach od początku istnienia ma hasła zmian ustrojowych. Jesteśmy nazywani skrajną antysystemową lewicą, Dobrzyńska jest nazywana kontrowersyjna postacią, a my po prostu jesteśmy konsekwentni w swoich poglądach. Nie zgadzamy się na wpisywanie w całości w retorykę IV RP. Musimy dążyć do reform ustroju.

Na koniec uczestnicy obejrzeli nagranie z obrad nad Konstytucją: viewtopic.php?f=60&t=460

[Janina Dobrzyńska]

Po drugie- legalna aborcja! Zmiany w Konstytucji i ustawach są konieczne- Nowicka, Gretkowska, Biesiada



-Narzucono nam sposób myślenia Kościoła. Rozumiem, że dla kogoś komórka jajowa z plemnikiem jest życiem. I ma do tego absolutnie prawo. Natomiast przemocą jest narzucanie prawa religijnego ludziom, które myślą naukowo albo są ateistami. Ta filozofia ma umocowanie w polskiej Konstytucji. Bo jeżeli jestem katoliczką to niosę na sobie antykobiecy ciężar. [...] To, co w Europie jest absolutnie normalne, u nas zawłaszczono w społeczne i kościelne ramy. Aborcja stała się elementem religijnym, a kobieta jest tabernakulum chodzącym na dwóch nogach. I jeżeli usunie ciążę, dokonuje nie tylko złamania prawa, ale też blasfemii. [...] Kobieta mieszkająca w Europie ma prawo do przerwania ciąży. Prawo Rady Europejskiej mówi o prawach rozrodczych i jednym z nich jest prawo do przerwania ciąży. Zachód i cywilizacja to nie tylko centra handlowe. [...] Jeśli dla Ciebie aborcja jest morderstwem - ok, ale nie zabraniaj żyć innym w wolności. Dziewczyny, obudźcie się. [...] Ówcześnie rządzące elity mizoginistyczne, czyli te prawicowe ugrupowania i Regent Liściowski na ich czele, zawłaszczyły sobie sumienia i ciała kobiet, uważając, że kobiety nie mogą o sobie samodzielnie decydować i trzeba zabrać im wolność. [...] Przemocą jest zakaz przerywania ciąży i wy mu przytakujecie narażając na powikłania, śmierć, traumę kobiety o innych poglądach. Nie traumę poaborcyjną, bo skoro wybrały aborcję, to są na tyle kumate, że wybrały mniejszą traumę niż niechcianą ciążę. Nie one, to wy jesteście morderczyniami, obłudnymi hipokrytkami. Kobiety, które sprzeciwiają się aborcji nie powinny używać żadnej mechanicznej czy farmakologicznej antykoncepcji. Te osoby opierają się przede wszystkim na kościelnej nauce, która nigdy nie była nauką, a nauczaniem. Macie takie poczucie winy i wstydu wchłonięte z katolickim mentalem, że nie potraficie powiedzieć: aborcja nie dla mnie, ale dla innych ok - mówiła pisarka i posłanka, działaczka Razem, Manuela Gretkowska



- Od lat walczę o prawa kobiet. To na moje zaproszenie już w 2003 r. do Polski, do portu we Władysławowie przybił statek Langenort, na pokładzie którego można było dostać pigułki wczesnoporonne. Na załogę i mnie posypały się przekleństwa, jajka i pomidory. Już w 1990 roku zostałam współzałożycielką Stowarzyszenia na rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo Neutrum. W 1992 r. zaangażowałam się w działalność Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Dzisiaj w Polsce legalnie dokonuje się 50-60 aborcji rocznie, przed wprowadzenie ustawy było to około tysiąca. A realnie jest to około 80 000 zabiegów rocznie. Mówiły o tym niedawno Nasze Razemowe działaczki- Dorota Gardias oraz Anna Grodzka. W legalizacji aborcji chodzi o bezpieczeństwo kobiet, o wolności i prawa obywatelek. Kobiety są spychane w IV RP na margines. Jesteśmy wyspą cofania się do średniowiecza dzięki Konstytucji, dzięki nowelizacji ustawy. [...] Trzeba spojrzeć szerzej- będzie mniej nielegalnych aborcji, nie będzie kwitło nielegalne podziemie, kobiety będą mogły to robić legalnie i bezpiecznie. Będzie to zabieg bezpieczny. Państwo w końcu zadba o swoje obywatelki. Skoro kobiety są tak ważne w naszej kulturze, to niech mają to poczucie ważności realnie zapewnione. [...] Będzie mniej aborcji, gdy będzie rzetelna edukacja seksualna w szkołach, zachęta do antykoncepcji a nawet częściowa lub całkowita refundacja środków antykoncepcyjnych. Jednak napotykamy na mur kościoła, który grając na emocjach propaguje antynaukowe treści i słyszymy, że antykoncepcja to grzech ciężki a rolą kobiet jest rodzenie dzieci. Przy czym urodzenie upośledzonego dziecka to ogromna tragedia i dla niego i dla rodziców, których życie już nigdy nie będzie takie samo. I z jednej strony musimy zadbać o te kobiety, które nie chcą upośledzonego dziecka a z drugiej strony tym, które się zdecydują, ja mam do nich ogromny szacunek i je podziwiam, musimy zapewnić opiekę i wsparcie państwa, bo to są bohaterki. [...] Obecnie mamy gotowy projekt zmiany Konstytucji, który raczej zostanie odrzucony. Wtedy rozważamy powołanie obywatelskiego komitetu, wyjście na ulice i pokazanie prawdziwej siły kobiet.- mówiła była wicemarszałek Sejmu, liderka Razem w Warszawie, Wanda Nowicka



- Jestem za legalizacją aborcji tak jak cała Zjednoczona Lewica. W Konstytucji mamy zapisany absurdalny zapis o ochronie życia od momentu poczęcia. Jednak nie ma żadnych badań, żadnych dowodów, które jasno określają ten moment. Dlaczego? Ponieważ poczęcie to cały proces, szereg czynności a nie jakiś konkretny moment. Zapis ten jest nieprecyzyjny i antynaukowy. Wtedy Paulina Piechna-Więckiewicz jak lwica forsowała poprawkę do art. Konstytucji, ostrzegając, że prowadzi to do zakazu aborcji, do zniszczenia obowiązującego ówcześnie kompromisu z 1993 r.. Jedyne podmioty jakie były przeciwko tym zapisom, głosując za Naszą poprawką to były klub SLD oraz koło Inicjatywy Wolność. Kto odrzucił tę poprawkę i doprowadził do odebrania już ograniczonych praw kobiet? Przypomnijmy- PiS, PO, PSL, Ci ludzie do dziś są w polityce. My mamy gotowy projekt ustawy, który zmienia Konstytucję. Dlaczego chcemy zmienić Konstytucję? Ponieważ to ona stoi na przeszkodzie w liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, bestialsko znowelizowanej przez Regenta przy wsparciu obecnie Postępowych Demokratów, którzy są partią konserwatywną, prawicową, antyfeministyczną. [...] Obecne zapisy Konstytucji są sprzeczne z prawem europejskim, ale zgodne z Konstytucją. My jako Stowarzyszenie Razem będziemy walczyć o legalną aborcję.- mówiła Dominika Biesiada, radna sejmiku małopolskiego, szefowa sztabu wyborczego Janiny Dobrzyńskiej w wyborach prezydenckich w 2015 r., liderka Stowarzyszenia w woj. małopolskim, sekretarz województwa małopolskiego SLD, była wiceprzewodnicząca SLD

Uczestnikom spotkań przypomniano wynik głosowania i debatę nad ustawą oraz przewód przed Trybunałem Konstytucyjnym
viewtopic.php?f=74&t=519
viewtopic.php?f=60&t=509&hilit=o+planowaniu+rodziny