Spam z Monitora

[Krzysztof Hans]

Joanna wita się z Gniewomirem. Zaczynają cichą rozmowę, której szczegółów nie słychać z sąsiednich stolików.

Tak się składa że Gniewomir nie umie mówić cicho. Z tej racji słowa jego rozmowy jednak słychać z innych stolików - w tym także z tego gdzie siedzi posłanka SCD. Podsłuchała oma nie chcący podczas spożywania posiłku treśc rozmowy z niedaleko stolika.

[Krzysztof Hans]

Joanna wita się z Gniewomirem. Zaczynają cichą rozmowę, której szczegółów nie słychać z sąsiednich stolików.

Tak się składa że Gniewomir nie umie mówić cicho. Z tej racji słowa jego rozmowy jednak słychać z innych stolików - w tym także z tego gdzie siedzi posłanka SCD. Podsłuchała oma nie chcący podczas spożywania posiłku treśc rozmowy z niedaleko stolika.

[Gniewomir Maj-Ołyński]

og: nie dysponuj moją postacią GMO umie mówić nawet szeptem

[Krzysztof Hans]

og: W tym przypadku coś się nie udało skoro moja posłanka nie chcący podczas spożywania posiłku podsłuchała rozmowę. Szczeście w nie szczęściu że była skupiona na jedzeniu a nie na tym co pan mówił.

[Administrator]

OG: Jak podsłuchała? Niby skąd wiesz, o czym rozmawiali?
Po co piszesz takie bzdury?

[Krzysztof Hans]

og: Powiedziałem że podsłuchała ale nie zapamiętała o czym była mowa gdyż bardziej interesowała się tym co na talerzu. Jednym uchem weszło a drugim wyleciało.
Odbiłem piłeczkę rzuconą przez Gniewomira

[Aleksander Beski]

Og: xD?

[Krzysztof Hans]

Po tygodniu od rozprzestrzenienia się plotki jej twórca (jeden z kelnerów) z hukiem wyleciał z pracy.

[Aleksander Beski]

Og: Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę śmiechu

[Janina Dobrzyńska]

Przepraszam od kiedy? Administrator podlicza głosy. Dolicza się plankton- GPR, RL, DKP, TI, niezrzeszonych.