Maj-Ołyński rozgląda się po sali, uśmiecha się i pewnie wchodzi na mównicę.
Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!
Panie premierze,
dużo było w tym expose ogólników - a prawie żadnych konkretów. Na przykład mówi pan o państwowym programie budowy mieszkań pod wynajem (og: dobrze, że nie narodowy), ale nie mówi praktycznie nic o tym, zero jest jakichkolwiek szczegółów - gdzie będą te mieszkania budowane, czy tylko w większych miastach, czy również tych mniejszych, w jaki sposób mają obniżyć się ceny mieszkań, w jaki sposób zwiększyć dostępność?
Idźmy dalej - stworzycie państwo nowe miejsca pracy. Bardzo mnie to cieszy, ale to co pan dalej powiedział jest niczym żywcem wyjęte z socjalizmu - państwowy fundusz, który ma otrzymywać zyski od prywatnych przedsiębiorców. Jak to ma się to do wolnego rynku?
Chwalebne wydaje się rozwijanie wsi, ale nie mówi pan o tym, jak chce pan zapobiegać likwidacji szkół i bibliotek ani, tym bardziej, o tym, w jakim celu ani w jaki sposób ma być przeprowadzony "krajowy program budowy centrów kulturalno-społecznych poza dużymi miastami"?
Dalej, mówił pan premier o wzrostu wydatków na służbę zdrowia - tylko nie mówi oczywiście kosztem czego ma się to odbyć. Wspomniał pan o okulistyce, ortopedii, onkologii, kardiologii i neurologii, ale nic o jakże ważnej dziedzinie życia społeczeństwa, szybko starzejącego się, geriatrii. Jakie plany w tym zakresie ma rząd? Czy zamierza zwiększyć liczbę specjalistów w tym zakresie oraz zwiększyć liczbę rezydentów w tej dziedzinie?
W kolejnej części expose mówił pan o polityce społecznej, w tym o zasiłku wychowawczym w wysokości co najmniej 100 złotych miesięcznie? W jaki sposób będzie uzależniany ten zasiłek? Jaki będzie jego średni miesięczny koszt? Do którego roku życia będzie przysługiwał? Zero konkretów.
Dalej mówił pan o eksmisjach - wszystko w poządku, tylko co ma oznaczać "pomieszczenie nienadające się do zamieszkania"? Dla jednych to zagrzybiała kamienica, dla innych luksowy apartament. Która wersja jest panu bliższa i dlaczego? Liczę tu na porządnie uargumentowane stanowisko, a nie same ogólniki jak do tej pory? Jaki ma być stan pokojów, stan sanitariów etc., by mieszkanie nie nadawało się do zamieszkania?
Przechodzimy teraz do edukacji - w jaki sposób szanse ma wyrównywać zwiększenie liczby nauczycieli w szkołach z gorszymi wynikami? Czy to nie jest przypadkiem dyskryminacja tych lepszych szkół? Tam nauczyciel może mieć mniej czasu dla ucznia, bo uczy się lepiej?
Nie powiedział pan ani słowem, w jaki sposób chce pan zmieniać programy nauczania? Nie powiedział pan też, czy mają to być w całości nowe programy, dostosowane do lewicowego punktu widzenia, czy zmodyfikowane stare?
Następnie mówił pan, co prawda bardzo minimalnie, ale jednak, o kulturze i mediach. Temat, jak większość kolegów posłów pewnie wie, który jest moim konikiem. Mam tu wiele pytań i liczę na dobre, precyzyjne i obszerne odpowiedzi - po pierwsze, w jaki sposób chce pan zmusić instytucje kulturalne z większych miast do działań poza ich siedzibą? Aktorzy Teatru Narodowego mają jeździć po całym Mazowszu, bo tak? Bo zostaną zmuszeni ustawą? Czy tenorzy mają uprawiać objazdówkę, bo tak chce pan premier?
W ostatnich latach, wielokrotnie jako Postępowi Demokraci, staraliśmy się podejmować działania kulturalne np. - NAKiOJP, próbowaliśmy wprowadzić "Miesiąc z", rozwijać kulturę ludową, niestety, często te próby spotkały się z agresją ze strony panaśrodowiska. Teraz, mów pan o kulturze ledwie dwa zdania, mimo że wcześniej pana partyjni koledzy mieli dużo więcej pomysłów, skoro odrzucali inicjatywy PD? Nie podzielili się nimi z panem?
Ponieważ pan premier niewiele o kulturze powiedział, sam dopytam - jakie ma pan plany na 110 rocznicę odzyskania niepodległości? Jakie zamierza pan podjąć inicjatywy np. w państwowych instytucjach kultury, by uczcić tę rocznicę? Czy zamierza pan w jakikolwiek sposób próbował wymienić np. dyrektorów muzeów na bliższych sobie ideowo? Czy pański rząd ma zamiar podjąć działania, mające na celu zwiększenie niezależności instytucji kultury? Jeśli tak, jakie to będą działania i czy będą generować jakieś koszty?
Media - mówił pan np. o pluralizmie w mediach. Jak ten pluralizm ma się objawiać według pana? Mamy Radę Mediów Publicznych, organ wybierający władzę TVP i PR, całkowicie niezależny i reprezentujący różne środowiska. Już teraz odbiję pana argument, że jest ona wybierana przez Sejm. Owszem, tak samo jak większość instytucji czy stanowisk od prawie 40 lat. Różnica jest jednak taka, że członkowie RMP pochodzą także z wyboru Senatu i mianowania Króla, mamy więc tam pełen przekrój poglądów; mamy także KRRiT wybieraną w podobny sposób. Co zamierza pan zrobić, by Sejm, Senat i Prezydent miały nadal kontrolę nad tymi instytucjami, ale, według pana, podejmowały decyzje bardziej... pluralistycznie?
Niewiele mówił pan również o sądownictwie. A szkoda, bo ponad 15 milionów spraw rocznie, nie bierze się znikąd. Jak ma pan zamiar zwiększyć efektywność rozpatrywania spraw przez sądy? W jaki sposób pańska partia zamierza zwiększyć liczbę stanowisk w sądach, by działały one szybciej i dokładniej?
Perował pan o darmowej pomocy prawnej - super, ale co z tego? Nie powiedział pan nic więcej - czemu chce pan zwiększać zakres podmiotów, mogących prosić o darmową pomoc prawną, nawet jeśli część z nich stać na najlepszych prawników w kraju?
Muszę się z panem zgodzić, że policja jest nieco zbyt archaiczna pod względem technicznym. Ale nie mówi pan, oczywiście, w jaki sposób zamierza unowocześnić i uzupełnić policyjne wyposażenie, jaki będzie tego koszt, ani tym bardziej, o tym czy będą to wyłącznie samochody, czy także inne pojazdy np. segway'e czy elektryczne deskorolka?
Mówił pan również o szkoleniach na symulatorze kierowania pojazdam czy technik doskonalenia jazdy - czy mają być one obligatoryjne? Czy może na wniosek policjanta? A może jego przełożonego?
To expose można podsumować tak - dużo gadania, mało konkretów. Dziękuję. brawa i okrzyki z ław PD
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości