Telewizja

[Administrator]

Nobilitacje na 1 i 3 V

W majowy długi weekend król Michał nadał kilka kasztelanii i tytułów arystokratycznych.

1 V upłynęło 20 lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji monarcha nadał kasztelanie kilku osobom szczególnie zasłużonych w procesie integracji naszego kraju ze strukturami europejskimi. Są to były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, były komisarz europejski Janusz Lewandowski oraz wieloletni eurodeputowani Jacek Saryusz-Wolski i Dariusz Rosati.

3 V miały miejsce tradycyjne już nadania tytułów arystokratycznych. Nowymi baronowymi i baronami zostały aktorki Agata Kulesza i Jolanta Fraszyńska oraz sportowcy Justyna Kowalczyk i Kamil Stoch, jak również kanadyjska lekkoatletka Alysha Newman. Nieoficjalnie mówi się, że Agata Kulesza jest jedną z ulubionych aktorek króla, zaś tak wysoki współczynnik sportowców wśród nobilitowanych wynikać może z tego, że monarcha w przeszłości był ministrem sportu oraz z jego zaangażowania w ruch olimpijski.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt: Nieprawdą jest, że nie mamy nic do zaproponowania

Przewodnicząca Postępowych Demokratów, Anna Radziwiłł-Schmidt, kandydatka do Parlamentu Europejskiego w Gdańsku wzięła udział w debacie na temat stanu Unii Europejskiej.

- Mamy gotowe rozwiązania, z którymi idziemy do wyborów. Nieprawdą jest, że nie mamy nic do zaproponowania. Wystarczy dobrze wsłuchać się w naszą kampanię. Nasze propozycje są przejrzyste. Po prostu proponujemy innym frakcją dyskusję na temat tych propozycji, bo one z pewnością trochę się różnią, dlatego naszym zdaniem dla dobra całej społeczności należy dojść do kompromisu. - mówiła przewodnicząca Postępowych Demokratów, Anna Radziwiłł-Schmidt, w trakcie debaty wyborczej w Gdańsku.

- Aby usprawnić proces decyzyjny proponujemy, aby więcej decyzji podejmowanych było już nie jednomyślnie na forum Rady, ale kwalifikowaną większością głosów. Dotyczy to wszystkich istotnych sfer, których dotyka europejska legislacja – od praw pracowniczych, przez rynek cyfrowy, przez wspólną politykę obronną i bezpieczeństwa, po – i to może dla części krajów zabrzmieć szczególnie kontrowersyjnie – politykę zagraniczną. - mówiła była premier RP, kandydatka do PE. Tłumaczyła to tym, że jej zdaniem Europa powinna mieć więcej do powiedzenia na scenie globalnej, a w tym musi być w stanie podejmować decyzję szybciej, co przy zasadzie jednomyślności jest niemożliwe.

Radziwiłł-Schmidt powiedziała także, że godna rozważenia byłaby propozycja połączenia stanowisk przewodniczącego Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. - Unia Europejska potrzebuje jednego, silnego kapitana. To jest propozycja, nad którą z całą pewnością trzeba się pochylić. - mówiła. Sukces Unii Europejskiej musi wynikać z przestrzegania trzech fundamentalnych zasad – wolności, równości szans oraz rządów prawa – mówiła liderka opozycji. - Wolności od prześladowania i dyktatury, a także wolności ekspresji dla obywateli i dziennikarzy – doprecyzowywała.

Szefowa największej partii opozycyjnej skrytykowała także koalicję rządzącą za brak podjęcia kampanii wyborczej. - Niestety Partia Liberalno-Konserwatywna i Prawo i Sprawiedliwość oczekują, że wszystko należy im się z automatu. Przebudzenie nadejdzie bardo szybko, z dniem wyborów. - zaznaczyła. Dodała także, że komitet Solidarnych Demokratów całe swoje siły będzie skupiać przede wszystkim na kampanii terenowej. - To ludzie decydują o wynikach wyborów, a nie media czy sondażownie. - zaznaczyła.

[Administrator]

Szostakiewicz: Inni mówią my działamy

Kandydat Otwartej Europy do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 9 Aleksander Szostakiewicz był Gościem Wydarzeń w telewizji Polsat. Odniósł się do działalności konkurentów i podkreślał różnice w podejściu do wyborów pomiędzy "starymi partiami" a Otwartą Europą. Przedstawił też założenia programu reform proponowanych przez Open Europe.



"Niektórzy mówią, że nie prowadzą kampanii bo działają. Inni prowadzą kampanię i nie działają. My nie mówimy a działamy. Można prowadzić merytoryczną kampanię, rozmawiać z wyborcami i jednocześnie działać na ich rzecz." - wskazywał lider OE.

Zwracał też uwagę na marazm największych partii w Parlamencie. "Mimo, że nie mamy ani jednego posła procesujemy dwie ustawy obywatelskie w parlamencie równocześnie w pełni angażując się w kampanię. PD i PL-K od dawna nie przedłożyły żadnych projektów. Dla nich ważniejsze jest utrzymanie stanowisk więc koncentrują się na kampanii, a PL-K z PiS to chyba są na przedłużonych feriach zimowych." - zauważał Szostakiewicz.

"Radziwiłł-Schmidt mówi, że mają jakieś propozycje dotyczące reform UE, a później ogranicza się do sformułowań typu 'godne rozważenia', 'warto się pochylić', 'należy dojść do kompromisu'. To oznacza, że nie mają jasnej wizji jakiej Unii chcą." - podkreślał. Jego zdaniem stare partie się wypaliły zatraciły swoją ideową podbudowę. Wskazywał w szczególności na Solidarnych Demokratów, na których listach są socjaliści i konserwatyści. "Jaki wspólny program mogą oni realizować?" - pytał.

"My mówimy jasno jakiej Unii chcemy. Nie będziemy rozważać, pochylać się i szukać kompromisów. Zaprezentujemy swoją wizję Europy i będziemy przekonywać do jej realizacji. Wiemy, że mamy program, który odbuduje UE i przywróci wiarę obywateli w ten wielki projekt europejski" - mówił. Zauważał także, że porozumienie Open Europe jako jedyne idzie do wyborów ze wspólnym programem w całej Unii.

"Wierzymy w nasz program. Program otwartej Europy. Chcemy Unii skoncentrowanej na ochronie czterech swobód unijnych. Chcemy Unii, która jest silna dzięki wspólnej polityce bezpieczeństwa i obrony oraz spraw zagranicznych. Chcemy otwartych i przejrzystych instytucji oraz przywrócenia demokratycznej legitymizacji dla najważniejszych organów UE." - tłumaczył kandydat Otwartej Europy.

Szostakiewicz na koniec wskazał cztery filary programowe OE: otwarte instytucje, otwartą gospodarkę, otwartą kulturę i otwartą dyplomację.
To jego zdaniem są fundamenty nowej Unii Europejskiej. "Potrzebna jest nowa konstytucja europejska. Konstytucja, która w prosty i jasny sposób zdefiniuje w sposób subsydiarny podział kompetencji między federacją, państwami i regionami." - wskazywał.

[Administrator]

Co tam Panie w polityce? Posłowie nie pracują!

Sejm odrzucił projekt Zjednoczonej Lewicy o oznakowaniu produktów wytworzonych bez wykorzystania organizmów genetycznie zmodyfikowanych oraz o zmianie niektórych innych ustaw . Jeśli przyjrzymy się arytmetyce sejmowej wynik nie dziwi,ale jeśli prześledzimy losy projektu w izbie niższej, to niewątpliwie nasuwa się ponura refleksja. Żaden z polityków ugrupowania innego niż Zlew nie zabrał głosu w debacie, nie zadano pytań na temat projektu, nie została zaproponowana ani jedna poprawka. Drugą niepokojącą rzeczą jest, iż udział w glosowaniu wzięło zaledwie 205 posłów. Niektórzy z posłów ubiegają się o mandaty eurodeputowanych czy jednak kampania wyborcza zwalnia ich z wykonywania obowiązków takich jak debaty i głosowania. W ocenie tej sytuacji zgodni są politolodzy, że nie poprawi ona zaufania obywateli do władzy. W dodatku takiej, która nie wykonuje obowiązków za które pobiera wynagrodzenie. Rozczarowania nie kryją także rolnicy i pracownicy w przetwórstwie. ''Ustawa dawała szerzy dostęp do informacji dla konsumentów, szkoda, że wielu polityków zlekceważyło jej zapisy. Część być może nawet jej nie przeczytała i nie wzięła udziału w głosowaniu. A może po prostu mamy takich polityków, którzy szerszego dostępu do informacji dla obywateli nie chcą'' Krytycznie całą sytuację oceniają politycy lewicy. Dorota Gardias powiedziała. Mamy świadomość, że konkurencyjne ugrupowania mają inne poglądy, jednak podczas debat chcielibyśmy je poznać, Jeśli byłyby uwagi, wątpliwości, byłaby szansa je wyjaśnić. Niestety nie było żadnego odzewu. Zamiast tego ustawa została odrzucona''.
Wynikiem głosowania był również zszokowany Zbigniew Ajchler, który całą sprawę tak skomentował:
- Pamiętamy, że w 2011 roku Waldemar Pawlak, wtedy przewodniczący PSL po depeszy Wikileaks mówił, że jest przeciw GMO w Polsce. To samo uczynił wtedy minister rolnictwa, Marek Sawicki. Wielu działaczy PSL'u to przeciwnicy GMO. Przeciw GMO w Polsce był też PiS, Blok Prawicy z Felicjanem Dulskim na czele czy była minister środowiska, Felicja Maciejewska. Rozumiem, że nie była to ustawa, która zakazywała GMO w Polsce, ale w jakiś sposób ograniczała. Dlatego chcielibyśmy wiedzieć czy Postępowi Demokraci, Partia Liberalno-Konserwatywna, Prawo i Sprawiedliwość są przeciwni żywności genetycznie modyfikowanej, chcą ją ograniczać czy nie widzą w GMO jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.

[Administrator]

Telewizja Polska i Europejska Unia Nadawców czekają na reakcje polskich władz w sprawie Junior Eurowizji 2024


Telewizja Polska i Europejska Unia Nadawców (EBU) w której to skład polski publiczny nadawca wchodzi czekają na decyzje polskich władz w sprawie wsparcia przy organizacji 22 edycji Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci, zwanej także Junior Eurowizją 2024. Póki co Telewizji Polskiej i EBU udało się ustalić organizacji widowiska - jest to ostatnia niedziela listopada.

Telewizja Polska i Europejska Unia Nadawców podjęły decyzje że planowane widowisko odbędzie się 24 listopada ale nie wiadomo gdzie. Decyzja w tej sprawie została wysłana do zaopiniowania polskim władzom. Wiadomo że w grę wchodzą:
- Kraków (Tauron Arena)
- Trójmiasto (ERGO Arena)
- Katowice (Spodek)
- Wrocław (Stadion Miejski)
- Poznań (Stadion Miejski)
- Łódź (Atlas Arena)
- Chorzów (Stadion Miejski)
- Gdańsk (Energa Gdańsk)
- Warszawa (Stadion Narodowy, Torwar lub Pałac Kultury i Nauki)
- Opole (Amfiteatr)
- Sopot (Opera Leśna)
- Koszalin (Amfiteatr)
Wiadomo że to ma być a pełni kryty obiekt nadający się do tego typu widowisk. TVP i EBU liczą na pilną odpowiedź władz (w tym króla) w tej sprawie. Licza także na wsparcie finansowe oraz logistyczno-organizacyjne ze strony władz którego to kraj został gospodarzem imprezy. Stanowisko polskich władz w tej sprawie możemy poznać już wkrótce.

[Administrator]

Kto po Malinowskim?

Prezes Partii Polaków Karol Malinowski ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na funkdji szefa ugrupowania ze względu na kolejny słaby wynik wyborczy i niskie zaufanie dla (jeszcze) lidera PP. Kto będzie jego następcą? Oceniamy szanse kandydatów.

Robert Raczyński:
Jest on głównym kandydatem do przejęcia schedy po Karolu Malinowskim. Jego atut ta współtworzenie Bezpartyjnych Samorządowców i wieloletnie bycie prezydentem Lubina. Jest również pierwszym wiceprezesem Partii Polaków. Kolejnym jego atutem jest to, że mimo odejścia Piotra Romana najpierw do PD, a potem do SdRP, ma nadal z nim bardzo dobre stosunki, co mogłoby potencjalnie pomóc w zjednoczeniu obu centroprawicowych ugrupowań.

Jarosław Sellin:
Podobnie, jak w przypadku Roberta Raczyńskiego, Sellin powinien dążyć do rozmów z Samorządowcami dla Rzeczpospolitej, bowiem już był nawet prezesem ugrupowania, które miało w swoich szerego miało wielu samorządowców, a tym ugrupowaniem była Polska XXI, a później Polska Plus. Jednak pamiętamy doskonale, że Polska Plus nie mając zbyt wielkich perspektyw ostatecznie połączyła się z PiS, więc nie można wykluczyć, że Jarosław Sellin w wypadku kiepskich wyników wyborczych i sondażowych wywiesi "białą flagę" i Partia Polaków skończy jako przystawka dla koalicji.

Piotr Spyra:
Mimo, że ma 56 lat nie ma zbyt dużego doświadczenia politycznego i oprócz funkcji posła i wicewojewody śląskiego jego biografia wygląda bardzo blado. Mimo to Karol Malinowski ma do niego zaufanie i jest w partii drugim wiceprezesem i może być jednym z czarnych koni w wyborach Partii Polaków.

Tomasz Szczerba:
Mimo, że jest tylko szefegowym radnym województwa jurajsko-dąbrowskiego, to także Tomasza Szczerbę trzeba brać pod uwagę. Jego atutem jest bez wątpienia mimo wieku spore doświadczenie polityczne, gdzie został w wieku zaledwie 27 lat burmistrzem Wojkowic, później także został radnym województwa jurajsko-dąbrowskiego. Jego atutem jest także wiek, bowiem jest zaledwie o 24 dni starszy od Karola Malinowskiego. Reszta kandydatów jest dużo starsza, a młody lider może przekonać do utrzymania elektoratu, który także jest młody. Elektorat młodych partii mógłby nie przyjąć ciepło dość starego wiekowo nowego prezesa, więc rówieśnik Malinowskiego, jakim jest Tomasz Szczerba mógłby być mile przyjęty.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt schodzi ze sceny
Postępowi Demokraci z nową szefową

W Warszawie odbył się kongres Postępowych Demokratów, na którym doszło do zmiany przywództwa - dotychczasowa przewodnicząca Anna Radziwiłł-Schmidt w związku z wyborem do Parlamentu Europejskiego tydzień wcześniej, podczas Zarządu Krajowego, ogłosiła intencję ustąpienia z funkcji, czego rezultatem były wybory nowego lidera. W trakcie kongresu została nim wybrana wicemarszałek Sejmu Maria Radziwiłł.

- Jestem dumna, że przez tyle lat mogłam być częścią głównego nurtu polskiej polityki - cztery i pół roku w roli premiera RP oraz ponad dwa lata w roli liderki opozycji Jego Królewskiej Mości. Jestem dumna z tego, że w 2015 roku udało mi się przejść do drugiej tury wyborów prezydenckich, jako jedynej kobiecie w historii Polski. Jestem dumna z osiągnięć, jakich udało mi się dokonać z gabinetu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wreszcie, jestem dumna że mogłam przeprowadzić najpierw Platformę Obywatelską, a później Postępowych Demokratów przez wiele zwycięskich, ale także mniej udanych kampanii wyborczych. Dziękuję, że przez tyle lat pokładaliście we mnie swoje nadzieje. Teraz nadszedł czas na nową krew. - powiedziała w swoim przemówieniu ustępująca przewodnicząca, Anna Radziwiłł-Schmidt, która została wybrana do Parlamentu Europejskiego.

Radziwiłł-Schmidt formalnie ogłosiła chęć rezygnacji tydzień wcześnie, w trakcie Zarządu Krajowego partii podsumowującego wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Dużo wcześniej przed wyborami zapowiedziałam, że ustąpię ze stanowiska. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której kierowałabym partią z poziomu Brukseli. Tutaj potrzebna jest osoba, która będzie stale na miejscu. - mówiła wtedy. Formalnie start w wyborach na nowego lidera ogłosili wicemarszałek Maria Radziwiłł, wiceprzewodnicząca PD Karolina Flinta, wicemarszałek Sejmu Marta Fornero-Piotrowska, przewodnicząca KP PD Alicja Mikołajczyk oraz posłowie Marek Biernacki i Błażej Moder.

Tuż przed kongresem z rywalizacji, popierając Marię Radziwiłł wycofały się Fornero-Piotrowska oraz Mikołajczyk. Nowa przewodnicząca Postępowych Demokratów została wybrana w drugiej turze - została nią wicemarszałek Maria Radziwiłł. W pierwszej turze głosy rozłożyły się następująco - Radziwiłł 4212 głosów (42,1%), Flinta 2611 głosów (26,1%), Biernacki 1974 głosy (19,7%), Moder 561 głosów (5,6%) oraz 642 głosy puste (6,4%). W drugiej turze Radziwiłł uzyskała 6002 głosy (60%) a Flinta - 3998 głosów (40%). Nowa przewodnicząca podziękowała partii za zaufanie i obiecała, że postara się go nie zaprzepaścić. - Jestem pełna energii i gotowa do pracy. - zapewniła.

Radziwiłł dokonała także zmian w zarządzie krajowym partii - wprowadzona została funkcja pierwszego przewodniczącego, którym został Gniewomir Maj-Ołyński (52301 głosów, 52,3% w drugiej turze). Dotychczasowy wiceprzewodniczący Jarosław Gowin został członkiem zarządu w miejsce Maj-Ołyńskiego. W miejsce Piotra Capaldiego wiceprzewodniczącym został Błażej Moder, Marta Fornero-Piotrowska została nową wiceprzewodniczącą, a członkami zarządu - Małgorzata Kidawa-Błońska, Alicja Mikołajczyk, Dawid Jackiewicz i Anna Synowiec. Radziwiłł zapowiedziała także, że w niedługim czasie dokona rekonstrukcji gabinetu cieni.

[Administrator]

Powstaje nowe lewicowe Stowarzyszenie Razem- prezesem Janina Dobrzyńska



Właśnie zakończyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono Zarząd Stowarzyszenia, koordynatorów w poszczególnych regionach oraz główne cele. Prezesem stowarzyszenie jest jedna z głównych postaci polskiej lewicy- Janina Dobrzyńska.

Poza Panią Prezes w Zarządzie Stowarzyszenia Razem zasiadają- była posłanka, Radna Warszawy Paulina Piechna-Więckiewicz oraz wiceprzewodnicząca sejmiku woj. dolnośląskiego- Dalia Wilmańska.

Członkostwo w nowo powstałej organizacji zadeklarowali- Janina Kozłowska- europosłanka, dotąd Radna sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego, przewodnicząca struktur SLD w województwie, Hubert Mol- były kandydat na prezydenta RP (wycofał się i poparł Dobrzyńską), europoseł, dotąd Radny i przewodniczący sejmiku woj. lubuskiego, Dominika Biesiada- szefowa sztabu wyborczego Dobrzyńskiej w wyborach prezydenckich w 2015 r., sekretarz SLD w woj. małopolskim Katarzyna Braun- kandydatka do Sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego, przewodnicząca struktur SLD za czasów przewodnictwa Dobrzyńskiej w partii, Aleksandra Niełów- radna sejmiku woj. pomorskiego, Mira Eksterowicz- w okresie przewodnictwa Dobrzyńskiej w SLD kierowała partią w woj. lubelskim, Anna Malicka- była radna oraz liderka SLD w woj. świętokrzyskim, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska- była wicemarszałek, posłanka, była liderka SLD w woj. dolnośląskim, Dariusz Joński- były poseł, były rzecznik prasowy SLD, kandydat na europosła i prezydenta lodzi, obecnie radny sejmiku woj. łódzkiego, Renata Beger- senator, przez wiele lat związana z Samoobroną, obecnie przewodnicząca senackiej komisji rolnictwa, prof. Maria Szyszkowska- lewicowa działaczka, epizodycznie współpracowała z SLD, wspierała Dobrzyńska podczas niedawnej kampanii europarlamentarnej.

Oto krótki fragment konferencji prasowej:



- My, politycy lewicy, jako jedyni sprzeciwiliśmy się IV RP w proponowanym kształcie, sprzeciwialiśmy się rewolucyjnym reformom, sprzeciwialiśmy się nowej Konstytucji. Na fali tego sprzeciwu powstało Stowarzyszenie Razem dla Republiki, Stowarzyszenie Razem bazując na nim, tworzy nową organizację. Naszym głównym celem jest zmiana retoryki w przestrzeni publicznej, przekierowaniu ogólnopolitycznej debaty na inne tory. Członkostwo w Stowarzyszeniu Razem nie wyklucza członkostwa w partiach politycznych i innych organizacjach społecznych, o ile nie są one sprzeczne z Naszymi statutowymi celami. Na razie nie planujemy tworzenia partii politycznej. W naszych biurach poselskich i europoselskich oraz na stronie internetowej można zgłosić akces do Stowarzyszenia Razem- mówiła Dalia Wilmańska.

- Naszym głównym celem jest przede wszystkim głęboka reforma ustrojowa. Chcemy by z Konstytucji zniknęły zapisy o religii, by został zlikwidowany fundusz kościelny, by konkordat został wypowiedziany- państwo musi być świeckie, by aborcja była całkowicie legalna do 12 tygodnia ciąży- będziemy walczyć o równouprawnienie i prawa kobiet, będziemy dążyć do wprowadzenia w Polsce instytucji związków partnerskich- będziemy walczyć o prawa mniejszości, o równość, o nowoczesne europejskie państwo, naszymi celami będą również dogłębne zmiany w systemie wyborczym-
sprzeciwiamy się JOW'om, chcemy wyborów proporcjonalnych do Sejmu, chcemy likwidacji okręgów w wyborach do PE na rzecz listy krajowej, chcemy zmiany systemu liczenia głosów w wyborach do Sejmików z faworyzującej duże grupowania metody D'Hondta na bardziej sprawiedliwą Sainte-Lague, przede wszystkim będziemy dążyć do demokratyzacji senatu, musimy zatrzymać powiększanie tej Izby przez niewybieralnych Kasztelanów, na pewno muszą zniknąć stamtąd duchowni, chcemy by Senatorowie byli wybierani w części przez obywateli a w części przez Radnych Sejmików Wojewódzkich i utworzenia Izby Samorządowej. Nie będzie to V RP a zreformowana IV RP- mówiła Paulina Piechna-Więckiewicz.

- Nie chcemy tworzyć podziałów na lewicy, nie chcemy degradacji obozu Zjednoczonej Lewicy, nie chcemy spadku poparcia, nie chcemy rywalizacji. Wszyscy pozostajemy członkami koalicji Zjednoczona Lewica, członkami Sojuszu, bo zarówno statut partii jak i Naszego Stowarzyszenia tego nie wyklucza. Chcemy przedstawić realna alternatywę dla propozycji prawicy. Bo, niestety, ale ZL zapomniała o własnym pomyśle przeprowadzeni referendum, zajmując się innymi kwestiami. Tak jak PiS, PO, RdN! i PSL zrobili niekorzystną rewolucje w imię krótkowzrocznych partyjnych interesów tak my wychodzimy z opozycją, z propozycjami głębokich reform. Zapraszamy wszystkich, którym przyświecają te same republikańskie, demokratyczne, lewicowe, równościowe cele do współpracy. Chcemy zakończenia tego konformistycznego podporządkowania się większości dominującej w Sejmie i w debacie publicznej, tak jak mówiły koleżanki, chcemy realnej zmiany. Razem nam się uda, inna polityka jest możliwa, inna Polska jest możliwa, chcemy przywrócić Polkom i Polakom normalność- mówiła prezes Janina Dobrzyńska

Ewidencja członków Stowarzyszenia Razem już teraz liczy tysiąc osób.

[Administrator]

Telewizja Polska i Europejska Unia Nadawców skracają listę kandydatów do roli gospodarza Junior Eurowizji 2024




Organizowany Telewizję Polską i Europejska Unia Nadawców konkurs odbędzie się 24 listopada. Aby wybrać jak najlepsze miejsce dla konkursu organizatorzy dokonali wstępnej selekcji eliminując kilka miast z wyścigu do roli miasta - gospodarza konkursu. Obecnie w grze pozostają:
- Kraków (Tauron Arena)
- Trójmiasto (ERGO Arena)
- Katowice (Spodek)
- Łódź (Atlas Arena)
- Warszawa (Stadion Narodowy)
W przypadku Warszawy wiadomo że w przypadku wyboru tego miasta Pałac Kultury i Nauki zostanie użyty do imprez towarzyszących wydarzeniu.
Wiadomo że to ma być a pełni kryty obiekt nadający się do tego typu widowisk. Ważna jest też komunikacja i pomysł na dodatkowe lokalizacje potrzebną konkursowi. Obecnie mówi się że ostateczna batalia rozegra się między Krakowem, Trójmiastem i Warszawą ostateczną wygraną tego pierwszego miejsca.
Póki co poznaliśmy slogan konkursu którym to będzie "Grow up!" który ma być zachęceniem dla widzów i uczestników do rozwijania pasji muzycznych i tanecznych.
Co za tym idzie logiem konkursu został mikrofon który przybrał formę drzewa:

Drzewo co oczywiste jest w tym przypadku symbolem rozwoju i rozwijania pasji muzycznych i tanecznych.

[Administrator]

Zmiany w Pięknej Polsce. Teraz to Stronnictwo Centrowo - Demokratyczne

Po przegranej w wyborach do Europarlamentu Piękna Polska postanowiła zrobić drastyczne zmiany w swoich szeregach. Partia zmieni nazwę na Stronnictwo Centrowo - Demokratyczne (SCD) oraz zyska silniejszego lidera którym zostanie Krzysztof Hans.

Krzysztof Hans obejmie funkcje Prezesa Partii i Przewodniczącego Gabinetu Cienii.
Vice Prezesami zostaną kolejno:
- Adam Pawlicki
- Felicja Gratecka
- Katarzyna Kajkowska
- Tamara Starska
- Daniela Tarkiewicz
- Joanna Kardejska
oraz przewodniczący Mojej Polski, Activ, Młodych dla Polski. Oni też tworzyć będą Prezydium Partii.
Komitet Polityczny stanowić będą Prezes, Vice Prezesi oraz Przewodniczący i Vice Przewodniczący Mojej Polski, Activ, Młodych dla Polski.
Rada Polityczna partii obejmie 130 członków z okręgów do Parlamentu Europejskiego. W Komitecie Wykonawczym zasiądzie 13 tak zwanych jedynek w minionych wyborach zaś Radę Podokręgową tworzyć będą liderzy podokręgów partii.
Powołana zostanie też Komisja Etyki w skład której wejdą wybrani politycy z regionów. Będą to trzej panowie i trzy panie.

SCD której to logo widoczne jest powyżej w założeniu ma być bardziej ambitniejszą i profesjonalniejszą partią od Pięknej Polski na bazie której to bazie powstanie. Zmiany wejdą w życie od razu po ich opublikowaniu.