Telewizja

[Administrator]

Janina Dobrzyńska na Sejmiku Kobiet Lewicy w Warszawie

Janina Dobrzyńska zapewnia, że będzie wyczulona na sprawy kobiet i obiecuje wetować każdą ustawę, która praw kobiet nie respektuje. Kandydatka SLD na prezydenta wzięła dziś udział w Sejmiku Kobiet Lewicy w Warszawie.



- Wierzę w Polskę, gdzie kobieta otrzymuje takie samo wynagrodzenie, co mężczyzna. Polki mają utrudniony powrót do pracy po macierzyństwie. Prezydent powinien stać na straży konstytucji, na straży prawa. Powinien pilnować, by prawo służyło obywatelowi, kobiecie i mężczyźnie. Chcę jak najszybszego przyjęcia projektu ustawy o in vitro. Nie wyobrażam sobie, by państwo stawało na drodze tym parom, które chcą mieć dzieci. Jako prezydent, będę wetować każdą ustawę, która nie respektuje praw kobiet, a Pałac Prezydencki będzie szczególnie wyczulony na problemy kobiet. Potrzebna jest Polska, w której kobieta nie musi stać przed dylematem, czy przyznać się publicznie, że jest bita, mobbingowana, dyskryminowana w życiu zawodowym. Polska, w której rząd przestanie w końcu udawać, że nie widzi tego, że polskie kobiety, gdy rodzą dzieci, muszą swoje życie zawodowe zawiesić na kołku, ponieważ państwo nie daje infrastruktury w postaci żłobków i przedszkoli.

W sobotnim zjeździe Sejmiku Kobiet Lewicy pod hasłem "Czas kobiet" wzięła udział także delegacja europejskich socjalistów: przewodniczący Partii Europejskich Socjalistów (PES) Siergiej Staniszew, przewodnicząca PES Women Marja Bijl oraz zastępczyni sekretarza generalnego PES Marije Laffeber.

Lider Sojuszu Leszek Miller wręczył nagrody "Stalowe Goździki" kobietom zaangażowanym w działania społeczne. Podkreślił, że Sojusz zdecydował się wystawić w wyborach na urząd prezydenta kobietę i zrobi wszystko, by osiągnęła błyskotliwy wynik.

[Administrator]

O Ukrainie i kampanii prezydenckiej. Dobrzyńska z premierem Francji

Kandydatka SLD na prezydenta Janina Dobrzyńska spotkała się w środę z przebywającym z wizytą w Polsce premierem Francji Manuelem Vallsem. Rozmowa dotyczyła konfliktu na Ukrainie, kampanii prezydenckiej i zagrożenia terroryzmem w Europie - poinformowała kandydatka Sojuszu.

- Spotkanie było bardzo udane, bardzo owocne. Było swego rodzaju kontynuacją rozmów z Madrytu. Pan premier zechciał zapytać o przebieg kampanii, życzyć mi powodzenia. Podzieliliśmy się wnioskami w kwestiach, które mnie w tej kampanii interesują najbardziej, czyli kwestie wzrostu gospodarczego oraz zmniejszenia bezrobocia wśród młodych ludzi - powiedziała Janina Dobrzyńska na briefingu po spotkaniu z szefem francuskiego rządu w ambasadzie Francji w Warszawie.

Pod koniec lutego Dobrzyńska spotkała w Madrycie z liderami europejskiej lewicy, m.in. z szefem PE Martinem Schulzem, a także z premierami Francji i Szwecji.

Kandydatka Sojuszu poinformowała, że powiedziała premierowi Francji, iż prowadzi "ciężką, ale dobrą kampanię" oraz "że walczy, krok po kroku o każdy punkt procentowy". - Pracujemy ciężko i mam nadzieję, że wynik będzie jak najlepszy, że będzie po prostu zwycięstwo - oświadczyła Dobrzyńska.

Jak dodała, z Manuelem Vallsem rozmawiała także o możliwościach rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy. - Pan premier podkreślił, że widzi tylko i wyłącznie rozwiązania pokojowe - zaznaczyła.

Dopytywana, jak premier Francji odniósł się do tego, że Rosja postanowiła wycofać się z prac wspólnej grupy konsultacyjnej do spraw Traktatu o Konwencjonalnych Siłach Zbrojnych w Europie (CFE) kandydatka Sojuszu odparła: "Rozmawialiśmy z panem premierem bardzo ogólnie, mówiliśmy o kwestii najważniejszej, czyli rozwiązania konfliktu ukraińskiego możliwie drogą pokojową, bo to jest najważniejsze".

- Chciałabym też przypomnieć, z punktu widzenia Polski, że dialog to jest najważniejsza sprawa, bo na drodze dialogu weszliśmy do UE i do NATO - dodała.

Dopytywana, czy w obliczu obecnych działań Rosji dialog wystarczy, odparła, że wycofanie się przez Moskwę z grupy konsultacyjnej ws. Traktatu o Konwencjonalnych Siłach Zbrojnych w Europie może być "formą psychologicznego nacisku".

- Nie siedzę w głowie Władimira Putina, więc nie wiem jakiego rodzaju jest to działanie, natomiast zawsze będę podkreślała, że wszystkie rozwiązania pokojowe są najważniejsze, szczególnie z uwagi na nasze geopolityczne położenie - podkreśliła.

Pytana o deklarację USA o wysłaniu na Ukrainę dronów oraz opancerzonych pojazdów Humvee, Dobrzyńska powiedziała, że jest przeciwna wysyłaniu broni na Ukrainę. - Moje stanowisko w tej kampanii jest jasne. Nie ma wysyłania broni na Ukrainę. Na takim stanowisku od początku stałam i będę stała. Jeszcze raz podkreślam - droga pokojowa, rozmowy, to jest najważniejsze - dodała kandydatka SLD.

Jak mówiła, premier Francji poruszył też kwestię zagrożenia terroryzmem w Europie i ewentualnych możliwości przeciwdziałania. - Pan premier podkreślił, że teraz nie jest problemem to, czy będzie zamach, tylko kiedy i gdzie - relacjonowała.

Wcześniej szef francuskiego rządu zwiedził w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich - Polin.

Manuell Valls rozpoczął w środę dwudniowy roboczy pobyt w Polsce od wizyty w Gdańsku. W Ratuszu Głównego Miasta spotkał się z przedstawicielami tamtejszych władz. Szef francuskiego rządu w Gdańsku złożył kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców i zwiedził Europejskie Centrum Solidarności.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt przyciąga młodych

W takcie kampanii wyborczej kandydatka Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP Anna Radziwiłł-Schmidt dużo czasu poświęca na spotkania z młodymi ludźmi, a także promuje pomysł przygotowania programu "Dobry start dla młodych". Tymi działaniami Radziwiłł-Schmidt chce przekonać do głosowania na nią jeszcze uczących się obywateli.

Podczas kampanii wyborczej Anna Radziwiłł-Schmidt dużo mówi o sytuacji młodych, a także promuje pomysł wprowadzenia programu "Dobry start dla młodych", który ma służyć wprowadzeniu rozwiązań systemowych, a jednym z jego elementów jest plan budowy mieszań na wynajem po zmniejszonym czynszu. - Na ten program muszą się złożyć budownictwo mieszkań na wynajem po zaniżonym czynszu, a także tworzenie nowych miejsc pracy, co doprowadzi do zmniejszania bezrobocia - przekonuje na spotkaniach Radziwiłł-Schmidt.

Tymi propozycjami kandydatka Platformy Obywatelskiej na urząd prezydenta chce trafić do wyborców młodych, którzy nie przekroczyli 25 roku życia, którzy jeszcze studiują. Politolog, prof. Irena Raczkiewicz przekonuje, że to dobre posunięcie. - Reszta kandydatów skupia się na sprawach gospodarki, polityki zagranicznej, czy ustroju, a Anna Radziwiłł-Schmidt, oprócz tego bardzo dużą wagę przywiązuje do sytuacji ludzi młodych. To dobre posunięcie i może przyciągnąć młodych wyborców - ocenia politolog.

Radziwiłł-Schmidt w ostatnim tygodniu zainaugurowała również akcję "door-to-door". Kandydatka Platformy stawia na bezpośredni kontakt z wyborcami, a w trakcie kampanii codziennie przejeżdża setki kilometrów. - Cieszę się, że mogę spotkać tak wiele ludzi i z pierwszej ręki dowiedzieć się o ich problemach. To będzie dla mnie bardzo ważne, jeśli zostanę prezydentem. - komentuje sama kandydatka.

[Administrator]

Piątek: Będę nieustanną rzeczniczką edukacji obywatelskiej

- Będę nieustanną rzeczniczką edukacji obywatelskiej. Chcę żeby każdy obywatel i każda obywatelka świadomie i w oparciu o rzetelną wiedzę dokonywali wyborów, które determinują naszą rzeczywistość teraźniejszą i przyszłą. - powiedziała podczas spotkania z wyborcami w Warszawie kandydatka Partii Kobiet na Prezydenta RP Iwona Piątek.

- Dzisiaj mamy ogromne problemy z frekwencją wyborczą, ludzie mówią, że nie wierzą politykom. Często pada stwierdzenie, że polityka nie leży w obszarze ich zainteresowań. Poprzez edukację i właściwą informację obywatelską usuniemy marazm i brak podejmowanych działań, żeby zmieniać i tworzyć wspólnie naszą rzeczywistość. - mówiła podczas spotkania z wyborcami w Warszawie Iwona Piątek, która kandyduje na Prezydenta RP ze wsparciem Partii Kobiet. - Jako Prezydent podejmę inicjatywę ustawodawczą o obowiązkowej edukacji obywatelskiej. Powinna ona być obowiązkowym przedmiotem w szkołach - dodała. - Połowę swojego wynagrodzenia przeznaczę na krzewienie wiedzy obywatelskiej. Taka wiedza to niedoceniona siła w polityce i szansa na innowacyjne społeczeństwo. - zaznaczyła.

- Będę dbała o interesy wszystkich Polek i Polaków do godnego życia. Egalitaryzm to termin który dokładnie oddaje to co jest dla mnie najważniejsze. Chcę równych praw i równych szans dla nas wszystkich. Każdemu problemowi społecznemu będę przypatrywać się dokładnie, analizować i szeroko konsultować społecznie. Będę stała na straży godności i sprawiedliwości wykorzystując wszystkie możliwości jakie posiada Prezydent. Jeśli będzie potrzeba to będę korzystała z inicjatywy ustawodawczej, prawa weta czy też ze zgłoszenia projektu ustawy o zmianie Konstytucji. - mówiła Piątek.

[Administrator]

Piknik pracy SLD w Warszawie



W całej Polsce odbyły się manifestacje i pochody pierwszomajowe. Lewica upomniała się o prawa pracownicze i o równe traktowanie ludzi. W tym roku wspólną decyzją OPZZ i SLD uroczystości Święta Pracy miały charakter zdecentralizowany.

Nie można wskazać, gdzie w tym roku odbyła się największa manifestacja z okazji Święta Pracy. Na pewno można powiedzieć, że takich spotkań, pochodów i imprez było bardzo wiele. Niemal w każdym mieście wojewódzkim obchody miały swoją własną, lokalną odsłonę.

W Warszawie świętowanie rozpoczęto od złożenia kwiatów pod Bramą Straceń na tamtejszej Cytadeli. Delegacja związkowców, polityków i mieszkańców Warszawy oddała w ten sposób hołd tym, którzy byli przetrzymywani, a także tym którzy zginęli na w tym miejscu oddając życie za wolność.

Następnie obchody przeniosły się na Plac Grzybowskim w centrum stolicy, gdzie związkowcy, działacze oraz członkowie partii mogli wysłuchać gorących przemówień i wyrazić postulaty związane z rynkiem pracy w Polsce.

Po tym uczestniczy udali się do parku przy ul. Rozbrat, gdzie wzięli udział w Pikniku Europejskim organizowanym przez Sojusz Lewicy Demokratycznej i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Na uczestników czekały atrakcje takie jak występ kultowego zespołu Classic oraz konkursy, zabawy i specjalne stoiska. w uroczystościach Święta Pracy w Warszawie udział wziął przewodniczący SLD, Leszek Miller, kandydatka na prezydenta Janina Dobrzyńska i przewodniczący OPZZ, Jan Guz. Ze strony Sojuszu nie zabrakło wiceprzewodniczącej Pauliny Piechny-Więckiewicz, sekretarza generalnego Krzysztofa Gawkowski, czy takich polityków jak Joanna Senyszyn, Piotr Gadzinowski czy Bogusław Liberadzki.

Leszek Miller podczas swojego płomiennego przemówienia przypomniał, że od wielu lat w Polsce rządzi nieudolna prawica. Dlatego właśnie płacze niebo - tłumaczył w ten sposób niekorzystne warunki pogodowe szef Sojuszu. Miller przypomniał, że pierwszy maja od 11 lat ma podwójną tradycję. Raz jest to Święto Pracy, które czci pamięć robotników, którzy od wielu lat walczyli i walczą o swoje prawa dla nas Polaków ma także europejski wymiar, bo 11 lat temu nasza ojczyzna wstąpiła do Unii Europejskiej i stało się to dzięki lewicy, dzięki SLD, bo to właśnie ten rząd zakończył negocjację i otworzył Polsce drogę do Unii Europejskiej. Zawsze o tym pamiętajmy.



Janina Dobrzyńska nawiązała do święta pracy. Polacy pracują średnio 42,5 godziny w tygodniu, co daje im drugie miejsce w Unii Europejskiej pod względem krajów, gdzie pracuje się najciężej. Za tą pracę Polacy często nie otrzymują godziwych pieniędzy. Bardzo mocno podkreśliła, że głównym zadaniem głowy państwa powinno być powstrzymanie emigracji młodych ludzi. Jeśli Polacy postawią na mój program, a wierzę, że tak będzie, to zniknie w końcu ta rzeczywistość, która jest emanacją umów śmieciowych - przekonywała. Gwarantuję wam, że moja Polska, wasza Polska nie będzie Polską umów śmieciowych, że młodzi nie będą musieli wyjeżdżać za granicę, że nie będziemy tonąć w gąszczu źle napisanego prawa, a kwota wolna od podatku dla najbiedniejszych będzie podwyższona do 20 tysięcy złotych. Moja prezydentura będzie prezydenturą czynną na pewno inna od tej z którą mieliśmy do czynienia do tej pory. Będę na pewno intensywnie korzystać z inicjatywy ustawodawczej.

Kandydatka wzięła udział również w pikniku rodzinnym, gdzie można było z nią porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie.

[Administrator]

Młodzi w najnowszym klipie popierają Radziwiłł-Schmidt

Sztab wyborczy kandydatki na Prezydenta RP Anny Radziwiłł-Schmidt zaprezentował na konferencji prasowej w Sejmie najnowszy klip. Występuje w nim 5 młodych ludzi z różnych zakątków Polski, mocno wypowiadających swoje poparcie dla kandydatki Platformy.

Szefowa sztabu wyborczego kandydatki Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP Anny Radziwiłł-Schmidt, Agnieszka Pomaska, w towarzystwie 26-letniej radnej Warszawy Aleksandry Gajewskiej, przedstawiła na konferencji prasowej najnowszy klip wyborczy kandydatki. Zawiera on wypowiedzi 5 młodych ludzi, z różnych części Polski.

W tle - https://www.youtube.com/watch?v=APUmW3FWJXc. Pojawiają się pojedyncze ujęcia na studentów, czy licealistów opuszczających mury uczelni i szkół. Następnie, pojedynczo pojawiają się młodzi ludzie:

*Mateusz, 19 lat, Gdańsk*
- Chciałbym żyć w Polsce, która zapewnia młodym ludziom dobry start. Nie takiej, która utrudnia znalezienie pracy i zmusza do emigracji za granicę. Dlatego zagłosuję na Annę Radziwiłł-Schmidt, bo ona jako jedyna na poważnie wzięła sobie do serca sytuację młodych.

*Joanna, 21 lat, Katowice*
- Studiuję prawo. Chciałabym po ukończeniu studiów dostać dobrą pracę. Dlatego w tych wyborach zagłosuję na Annę Radziwiłł-Schmidt. To ona jako jedyna chce poprawy naszej sytuacji i ma poważne propozycje.

*Beata, 20 lat, Białystok*
Dwie moje starsze siostry były zmuszone wyjechać za granicę, bo w Polsce nie były w stanie znaleźć dobrze płatnej pracy. Ja chciałabym zostać w mojej ojczyźnie. Anna Radziwiłł-Schmidt złożyła młodym dobrą propozycję, dlatego w tych wyborach postawię właśnie na nią.

*Aleksander, 18 lat, Poznań*
- Wybrałem Liceum, po którym chcę iść na studia. Nie chcę w przyszłości mieć problemów ze znalezieniem pracy. Dlatego postawię na Annę Radziwiłł-Schmidt, bo wiem że ona może zapewnić młodym ludziom gwarancję dobrego startu!

*Anna, 22 lata, Rzeszów*
- Wiem, że Anna Radziwiłł-Schmidt dołoży wszelkich starań, by zapewnić młodym ludziom dobry start. Dlatego to właśnie na nią oddam swój głos w nadchodzących wyborach. I zachęcam do tego także was.

Następnie Anna Radziwiłł-Schmidt zwraca się do oglądających - Program "Dobry start dla młodych" jest odpowiedzią na głosy wielu młodych ludzi. Chciałabym móc wprowadzać go w życie. Ale do tego potrzebne są wasze głosy. Dlatego proszę, abyście 10 maja swój oddali na mnie.

Na końcu kandydatka uśmiecha się, następnie pojawia się hasło "Chcę dobrego startu dla młodych!".

[Administrator]

Nowy spot Janiny Dobrzyńskiej, który podsumowuje jej kampanię

Właśnie został opublikowany najnowszy i ostatni spot wyborczy kandydatki na prezydenta z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej- Janiny Dobrzyńskiej. W spocie widzimy główne i najważniejsze punkty programowe kandydatki, które mają zachęcić do zagłosowania na nią w nadchodzących wyborach. Oto treść spotu:

https://youtu.be/wSh-1QUsQqQ

[Administrator]

Oficjalne zakończenie kampanii Janiny Dobrzyńskiej

Właśnie odbył się Kongres, który zakończył kampanię prezydencką Janiny Dobrzyńskiej. Odbył się on w Sali Kongresowej w PKiN. Byli na nim obecni m. in.: członkowie SLD, OPZZ i FMS, członkowie komitetu poparcia kandydatki oraz wielu dziennikarzy.



- Ta kampania była niezwykle trudna, niezwykle wyczerpująca. Nauczyła mnie ona wielu nowych rzeczy. Odbyłam setki spotkań. Była najbliżej ludzi, jak tylko się dało. Za ciężką pracę już dostałam nagrodę- bardzo dobra i przyjazną atmosferę na spotkaniach oraz ogrom pozytywnych słów, czy to w rozmowach, czy tez w listach, mailach. Mam nadzieję, że Polacy chcą lepszej Polski. Że Polacy chcą zmiany. Jest alternatywa dla prawicy. Możliwa jest Polska od nowa. Razem nam się uda! [...]

Polska w 2015 roku to kraj pogłębiających się nierówności społecznych, gigantycznego zadłużenia, wieloletnich kolejek do lekarzy i obowiązkowej pracy do 67. roku życia. W Polsce moich marzeń Polacy będą szczęśliwi. Seniorzy będą mieli godne renty i emerytury oraz sprawną służbę zdrowia. Rodziny będą miały zapewnione wsparcie państwa i politykę prorodzinną. Ludzie pracujący będą mieli godne zarobki. Polacy będą mogli żyć godnie, jak w Europie zachodniej. Będą mieli niskie podatki, kwotę wolną od podatku 20 tys. złotych, godną opiekę socjalną oraz nowe, lepsze prawo. [...]

W najgorszej sytuacji są obecnie w Polsce młodzi ludzie, pracujący na umowach śmieciowych i źle kształceni. Jak mówiła, zamiast kształcenia zawodowego zgodnego z zapotrzebowaniem rynku pracy, mamy młodzież po studiach, często z bezużytecznymi dyplomami, która masowo wyjeżdża za granicę, by tam szukać lepszego życia. [...]

Wyjeżdżają młode osoby z pomysłami na własny biznes, bo za granicą można założyć firmę w kilkanaście godzin, w Polsce trwa to kilka tygodni. Chcę stworzyć system poręczeń i ubezpieczeń, by znieść jakąkolwiek karalność wykroczeń gospodarczych przez pierwsze dwa lata działalności gospodarczej dla osób poniżej 25. roku życia. Nauczmy młodzież ryzykować, bo młodzież na Zachodzie ryzykuje i rozwija się. [...]

Trzeba wyzwolić energię młodzieży i przedsiębiorców. Musimy znieść wszelkie możliwe zakazy prowadzenia działalności gospodarczej, musimy w końcu obniżyć podatki tak, by nikomu nie opłacało się zatrudniać na czarno. [...]

Polska musi być gotowa na wyzwania, które postawił przed nią współczesny świat. Polska jest w zasięgu ataków terrorystycznych. Nie jesteśmy bezpieczni, skoro bezpośrednie zagrożenie zgłaszają Francja, Belgia, Szwajcaria i Niemcy. Musimy natychmiast wzmocnić i dofinansować wywiad w kierunku bliskowschodnim oraz służby wewnętrzne w celu infiltracji i rozpoznania wątpliwych ruchów na terenie całego kraju. Moim zdaniem, należy też przeorientować polską dyplomację, tak by stała się naszą wizytówką i pełnomocnikiem polskich przedsiębiorców w świecie. Tego nam bardzo brakuje, [...]

Wiem, jak ważny jest rozdział Kościoła od państwa. Polska moich marzeń to państwo świeckie, ale na pewno nie antyklerykalne. W mojej Polsce sprawa wiary, wyznania i sumienia będzie sprawą osobistą każdego obywatela, bo tak rozumiem wolność. Będę broniła wierzących, niewierzących za każdym razem, gdy państwo będzie ingerowało w ich przekonania. [...]

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie podczas tej kampanii. Dziękuję wszystkim, którzy mnie poparli. Dziękuję mojemu sztabowi. Dziękuję Federacji Młodych Socjaldemokratów- bez waszej pomocy moja kampania nie byłaby aż taka sprawna. Dziękuję wszystkim ludziom obecnym na moich spotkaniach. Mam nadzieję, że 10 maja będę świętować sukces. [...]



- Janina Dobrzyńska to jedyny możliwy wybór. To poważna kandydatka polskiej lewicy. Jeśli chcemy zmiany, chcemy nowej, lepszej Polski, to zagłosujmy na nią 10 maja w wyborach prezydenckich. Apeluję do wszystkich o poparcie kandydatury Janiny Dobrzyńskiej.



- Janina, jako jedyna pokazała ludzką twarz w tej kampanii. Nie traktowała Polaków jak wyborców, ale jak ludzi. Potrafiła się uśmiechnąć, bardzo często żartowała. Będzie ona godnym reprezentantem narodu. Będzie ona prezydentem wszystkich Polaków.

[Administrator]

Wielkie zaskoczenie na Kongresie PR! Schtolerberg prezesem partii!


Dzisiaj odbył się kongres "Polski Razem", na którym, jak zawsze, "Rozdano" poszczególne stanowiska w partii. Wszystko zapowiadało się w miarę swobodnie, lecz doszło do pewnej ważnej dla PR decyzji. Mianowicie, przeforsowano zmianę prezesa z Gowina na... Schtolerberga.
Dla wszystkich, oprócz wtajemniczonych, było to zaskoczenie. Praktycznie Schtolerberg zrobił dopiero niedawno karierę w strukturach głównych PR, a już został prezesem. Jest to praktycznie ewenement, by działacz "Terenowy" tak szybko awansował.
Władze PR usprawiedliwiają swą decyzję potrzebą dynamicznego i twardego prezesa, jakim ostatnio stał się Schtolerberg. Decyzję, podobno, przeforsowała ta nieco bardziej radykalna frakcja partii, która nakłoniła resztę do odsunięcia Gowina.

Oprócz zmianie na stanowisku prezesa, "Schtolerbergiści" przejęli też stanowiska skarbnika, sekretarza i ponad trzech wiceprezesów. Sam nowy prezes zapowiedział zmiany w partii, które mają dosięgnąć wszystkich. Co to oznacza? Jakie to będą zmiany? Tego nie wiemy.

Pozostaje pewną tajemnicą jak ta frakcja zdołała zdobyć aż takie poparcie, zapewne kiedyś się rozwiąże. Póki co należy stawić czoła faktu, że od teraz w niegdysiejszej "Polsce Razem Jarosława Gowina" rządzi Tadeusz Kurt Schtolerberg.

[Administrator]

Kukiz: Partie są skonstruowane wzorem PZPR

W sobotę kandydat na prezydenta Paweł Kukiz odwiedził Lublin. Mieszkańcy tego miasta mieli okazję spotkać się z kandydatem, zadać pytanie, a także posłuchać jego utworów.

- Nie traktujcie mnie jak wysłannika opatrzności, który rozwiąże wszystkie problemy. Prezydent nie ma instrumentów, by je rozwiązać. Prezydent może ham

ować wampiryzm partii politycznych, które doprowadziły do istnienia problemów z jakimi mamy do czynienia. Lekarstwem na partiokrację są JOWy, dlatego wszyscy politycy się ich tak bardzo boją - mówił Kukiz w stolicy województwa lubelskiego.

Kandydat wypowiadał się też o stosunkach Polski z Rosją, których nie należy jego zdaniem zaogniać m.in. przez nadmierne zaangażowanie w problemy Ukrainy: - Moja rodzina doskonale zna Rosję, która się szczególnie nie zmieniła od caratu - mówił.

Bezpartyjny Paweł Kukiz w swoim wystąpieniu poświęcił dużo miejsca swojemu głównemu postulatowi, czyli wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych: - Obecna ordynacja oznacza, że już przed wyborami orientacyjnie możemy powiedzieć, kto wejdzie do sejmu. To wodzowie partii wyznaczają swoich ludzi, a my często nie mamy pojęcia kim oni są. W Lublinie może wygrać człowiek ze Szczecina, tylko dlatego, że zostanie wystawiony tutaj jako "jedynka". Tak nie może być. Każda z partii jest skonstruowana wzorem PZPR. Jest wódz i on wydaje rozkazy. A poseł nie boi się nas, tylko boi się tego wodza, bo to od niego wszystko zależy a nie od nas - mówił.

Na spotkaniu głos zabrał również Janusz Siemieńczuk. - Różne partie zarzucają postulatowi JOW, że Sejm zostanie podzielony jak w Senacie na dwa obozy polityczne. Podkreślamy pewną zależność: w Senacie mamy 100 senatorów, a w Sejmie 460 posłów, to prawie 5 razy tyle. Chcemy podzielenia Polski na 460 okręgów wyborczych, bo wtedy praktycznie 100-procentowy wydaje się fakt, że znamy osobę na którą głosujemy. 100 okręgów na 38 milionowy kraj to za mało. Na tym polega ta zasadnicza różnica. My jesteśmy za niezmniejszaniem liczby posłów właśnie z tego względu - mówił Siemieńczuk.

Po przewodniczącym koła 'Potrafisz Polsko!' głos zabrał znów Kukiz. Jego zdaniem dziś polityk jest tym, który łupi obywatela. Na dodatek za jego własne pieniądze: - Kampania Radziwiłłki, czy Liściowskiego, a nawet Palikota jest finansowana z naszych podatków. Ja bym nie wpadł na pomysł, by teraz za mną wybuchło confetti. Bo to Wasze pieniądze by wybuchały - mówił.

Kukiz przedstawił również swój spot wyborczy, który będzie transmitowany jako reklama w popularnych serwiskach społecznościowych, głównie YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=21WefGf6hxk.

Kukiz do końca kampanii na spotkaniach wyborczych będzie śpiewał swoje największe hity w tym głównie piosenkę "Bo tutaj jest jak jest". - Ta piosenka świetnie oddaje to co dzieje się obecnie w Polsce. Smutne, ale prawdziwe - mówi Piotr Bauć z koła 'Potrafisz Polsko!'.