Libertarianie przed historyczną szansą w USAW tegorocznych wyborach do amerykańskiego Senatu, w których wybranych zostanie 33 ze 100 senatorów bezprecedensową szansę na zdobycie swojego pierwszego mandatu ma Partia Libertariańska. Nieoczekiwanie aż w czterech okręgach jej kandydaci liczą się w walce o zwycięstwo dzięki olbrzymiej pracy u podstawach wykonanej w ostatnich latach przez działaczy partii oraz udanym transferom libertarian z dwóch głównych partii. W New Jersey jako kandydat libertarian wystartuje piastujący mandat senatora od 2013 roku
Cory Joseph, który dotychczas startował jako kandydat Demokratów. Sondaże dają mu blisko 60% poparcia i zdecydowaną przewagę nad kandydatem Republikanów, ale dużo zależy od tego czy i jakiego swojego kandydata wystawią przeciw niemu także Demokraci.
Justin Amash, członek Izby Reprezentantów w latach 2011-2021, który zdobywał mandat w Michigan jako kandydat Partii Republikańskiej już od 2020 roku należy do Partii Libertariańskiej. Nie decydował się w ostatnich latach na start do Kongresu, ale gdy na emeryturę odszedł wieloletni senator z Michigan Gary Peters postanowił wziąć udział w wyborach. Jego głównym rywalem w walce o fotel senatora będzie republikanin John James, który obecnie prowadzi w sondażach z 39% poparciem. Amash plasuje się tuż za nim z 37%.
Krążą głosy, że 5-krotny kongresman Amash przygotowuje grunt pod start w wyborach prezydenckich w 2040 roku. "Nasz system polityczny w Waszyngtonie jest fundamentalnie uszkodzony. To co się teraz dzieje w większości przypadków to kilku liderów z Kongresu negocjuje z Białym Domem i decydują o wszystkim dla wszystkich. Wierzymy, że jako libertarianie możemy w najbliższych wyborach przełamać tą praktykę i sprawić, aby władza działała bardziej przejrzyście." - powiedział Amash.
Kolejną próbę wygranej w Arkansas podejmie natomiast
Ricky Dale Harrington Jr., który jest autorem jak dotąd najlepszych wyników wśród działaczy Partii Libertariańskiej w wyborach do Senatu. Od 2020 roku próbuje pozbawić fotela wieloletniego senatora Republikanów Toma Cottona. W 2020 roku zdobył 33% głosów, gdy Demokraci nie wystawili swojego kandydata, w 2026 roku osiągnął wynik 24% głosów, a w 2032 było to już 35%.
Dużą szansę na wygraną ma też obecny gubernator Colorado
Jared Polis dotychczas należący do Partii Demokratycznej, który w ostatnich dniach ogłosił, że wystartuje do Senatu jako kandydat Libertarian. Jego odejście spowodowane było blokowaniem jego kandydatury jako kandydata Demokratów ze względu na niechęć wobec jego heterodoksyjnych poglądów. Jako jedyny Libertarianin w Partii Demokratycznej często znajdował się na marginesie partii.