Dla "Rzeczpospolitej" ws. zaleceń KE
Stanowisko KE jest nieuzasadnione, mam zresztą wrażenie, że motywowane niekoniecznie ściśle uwagami dot. polskiej polityki społecznej, która jest - w moim odczuciu - więcej niż poprawna. Zmniejszamy obciążenia dla polskich rodzin (niższe opodatkowanie pracy, wysokie ulgi prorodzinne), wspieramy aktywność młodych ludzi (ulgi aktywizacyjne) - co jest szansą także dla najbiedniejszych, rozszerzamy zakres pomocy prawnej dla najbiedniejszych, najmłodszych i kobiet w ciąży.
Osobiście zgłosiłem poprawkę społeczną, która wspiera uzyskiwanie przez rodziców większej ilości czasu dla swoich pociech - wraz z mechanizmem wspierającym rodziny wielodzietne, które bardzo często są rodzinami w trudniejszej sytuacji od tych związków, gdzie dzieci nie ma, albo jest tylko jedno.
Podejmujemy kolejne kroki w miarę możliwości finansowych polskiego państwa, by tworzyć warunki wspierające poprawę dobrobytu wszystkich Polaków. Nie możemy jednak odstąpić od filozofii, że dobrobyt musi wynikać z pracy, z aktywności, z działania. Tworzymy zatem takie mechanizmy, które po pierwsze tworzą warunki dla każdego - by mógł z tej aktywności korzystać, czyli tworzymy przyjazne otoczenie dla zatrudniania. Wzrost gospodarczy jest dobry, w ostatnich tygodniach polskiemu rządowi i Łodzi udało się ściągnąć dużą inwestycję motoryzacyjną, ułatwiamy działania dla rodzin, dla biznesu, tak by - w konsekwencji - każdy miał szansę skorzystać z poprawy sytuacji w Polsce.
Przypominam jednocześnie, że wciąż obowiązuje ustawa o świadczeniu prorodzinnym, czyli podatkowa wersja "złotówki za złotówkę". W najbliższych dniach w parlamencie pojawi się natomiast wersja "złotówki za złotówkę" w dziedzinie świadczeń rodzinnych. Koalicja obecnie ją konsultuje.