Media regionalne

[Administrator]

Nowe centrum badawczo-rozwojowe w Krakowie

Obecna od zeszłego roku w Krakowie kanadyjska firma Genetec otwiera w stolicy Małopolski centrum badawczo-rozwojowe. Ma w nim pracować nad rozwiązaniami wykorzystującymi inteligentną automatyzację oraz analizę danych.

Genetec z siedzibą w kanadyjskim Montrealu to dostawca technologicznych rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa publicznego, wspierania procesów operacyjnych i analityki biznesowej. Firma otworzyła swoje biuro w Krakowie w marcu zeszłego roku, teraz z kolei postanowiła rozszerzyć jego działalność o centrum badawczo-rozwojowe, którego główną funkcją ma być wspieranie współpracy między programistami w procesie tworzenia technologii, ze szczególnym uwzględnieniem AI, inteligentnej automatyzacji oraz analityki danych.

– Nowe centrum R&D w Krakowie pozwoli nam budować przewagę konkurencyjną dzięki zastosowaniu możliwości sztucznej inteligencji i pogłębionej analityki – mówi Patrick Seidler, Development Manager Data Insights R&D, w Genetec Inc. I dodaje, że firma dostrzega ogromny potencjał we współpracy ze specjalistami z uczelni technicznych oraz studentami, którzy chcą zgłębiać swoje kompetencje w sektorze bezpieczeństwa technicznego. – Centrum w Krakowie zapewni także doskonałą platformę do dalszego umacniania naszej obecności w Europie Środkowo-Wschodniej.

To jedyne centrum R&D firmy w Polsce i choć na razie zatrudnia ono stosunkowo niewielu programistów. Przedstawiciele Genetec podkreślają, że chcą się stopniowo rozwijać w przyszłości. – Zarówno jeśli chodzi o doświadczonych specjalistów, jak i osoby z talentem, będące na początku drogi zawodowej – dowiadujemy się.

Jak podkreśla firma, krakowska inwestycja jest "posunięciem strategicznym", wynikającym z wysoko wykwalifikowanej kadry i silnych powiązań miasta z najlepszymi uczelniami technicznymi. – Dobrze ugruntowany ekosystem technologiczny Krakowa, nowoczesna infrastruktura i bliskość kluczowych rynków europejskich zapewniają idealne środowisko do rozszerzania działalności w zakresie rozwoju oprogramowania – podają przedstawiciele Genetec.

Oprócz Krakowa, nowe centra badawczo-rozwojowe firmy powstały także w Wiedniu oraz Orleanie we Francji. – Otwierając nowe centra i biura w tych strategicznych lokalizacjach, nie tylko rozszerzamy naszą globalną obecność. Zwiększamy zespół i zdolności operacyjne, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na rozwiązania Genetec na całym świecie – tłumaczy Michel Chalouhi, wiceprezes ds. sprzedaży globalnej, w Genetec Inc.

[Administrator]

Ulepszona komunikacja miejsca w Lublinie

Częstsze kursy komunikacji miejskiej, zakup 100 autobusów, w tym wodorowychi hybrydowych, linie pospieszne łączące miasto, kolejni przewoźnicy na Dworcu Lublin, a także nowe rowery elektryczne, rozbudowa i modernizacja ścieżek rowerowych oraz dróg. Miasto Lublin wprowadza rozwiązania, dzięki którym poruszanie się po mieście będzie bardziej sprawne, niezależnie od środka komunikacji.

– Myśląc o poruszaniu się po mieście uwzględniamy potrzeby wszystkich użytkowników. Od lat rozwijamy i modernizujemy sieć dróg w mieście, remontujemy i budujemy nowe chodniki, uszczelniamy sieć ścieżek rowerowych, a największy projekt komunikacyjny jaki realizowaliśmy, dotyczył autobusów. Kamieniem milowym było uruchomienie Dworca Lublin, który spina klamrą wszystkie komunikacyjne projekty. Chcemy, by w perspektywie kilku lat, nastąpiła realna zmiana w tym, jak przemieszczamy się po mieście, abyśmy jeszcze chętniej wybierali autobus, rower i inne ekologiczne środki, a rzadziej jechali własnym autem. To nie tylko kwestia zmniejszenia korków, ale także realna korzyść dla środowiska – mówiła Magdalena Marek, Prezydent Miasta Lublin.

Jeszcze w sierpniu zostanie ogłoszone postępowanie przetargowe na zakup 20 autobusów wodorowych o długości 12 metrów. W planach na ten rok jest również ogłoszenie postępowania na zakup 50 autobusów hybrydowych, które zastąpiłyby spalinowe pojazdy komunikacji miejskiej. Dodatkowo miasto zakłada zakup 30 pojazdów zeroemisyjnych – autobusów elektrycznych i wodorowych. – Lublin wyznacza trendy zeroemisyjności. 60% pojazdów w taborze to pojazdy zeroemisyjne. Nie zmienia to faktu, że nadal planujemy systematyczną odnowę taboru. Takie podejście pozwala na zmniejszenie kosztów eksploatacji i napraw pojazdów, a przede wszystkim zapewnia utrzymanie standardu i jakości świadczonych usług dla pasażerów. Obecnie jednym z kluczowych kierunków rozwoju jest zastosowanie technologii opartych na wodorze i w tym obszarze koncentrujemy swoje działania planując zakupy pojazdów komunikacji miejskiej – mówiła nowa wiceprezydent miasta, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak.

Równolegle, ZTM w Lublinie wdraża kolejny etap zmian oferty przewozowej. Zgodnie z zapowiedziami i przyjętym po konsultacjach społecznych harmonogramem działań, uruchomione zostaną 2 zupełnie nowe linie pospieszne. – Rozbudowujemy również sieć linii podmiejskich, dziś mamy ich już 35. W porozumieniu z Gminą Świdnik, trasa linii 35 zostanie wydłużona do Dworca Lublin. Z kolei we współpracy z Gminą Niemce linia 30 wybranymi kursami dojedzie do Majdanu Krasienińskiego. Z Gminą Strzyżewice uruchamiamy nową linię 28, kursującą z pętli przy ul. Żeglarskiej do Piotrowic. Dzięki skomunikowaniu gmin ościennych autobusami komunikacji miejskiej z Lublinem, realnie wpływamy na zmniejszenie natężenia ruchu drogowego w mieście – mówi Grzegorz Malec, Dyrektor ZTM w Lublinie.

Nowości przyniesie również oferta Lubelskiego Roweru Miejskiego. Od 1 sierpnia użytkownicy miejskiej wypożyczalni będą mieć do dyspozycji 15 elektrycznych rowerów, docelowo, jeszcze w tym sezonie, przybędzie kolejnych 5. Elektryki będzie można wypożyczyć na takiej samej zasadzie jak standardowe jednoślady. Mieszkanki i mieszkańcy skorzystają też z możliwości wypożyczenia pierwszego roweru transportowego. Miasto systematycznie rozwija też sieć infrastruktury rowerowej. Jej długość aktualnie wynosi ponad 210 km, a w kolejnych latach miasto planuje realizację co najmniej 30 km dróg dla rowerów oraz około 10 km ciągów rowerowych powiązanych z inwestycjami drogowymi, czyli łącznie 40 km nowej infrastruktury dla rowerzystów.

– Systematycznie rozwijamy sieć infrastruktury drogowej, budując nowe ulice w mieście. Dzięki temu poprawiamy bezpieczeństwo oraz komfort jazdy po Lublinie oraz obsługę komunikacyjną. Z uwagi na zakres prac oraz ich koszt, część realizowanych zadań inwestycyjnych jest współfinansowana przy udziale środków zewnętrznych - mówiła prezydent Magdalena Marek.

[Administrator]

Agata Wojda kandydatką w wyborach uzupełniających

Była wiceprezydent Kielc, obecnie miejska radna Agata Wojda będzie kandydatką w wyborach uzupełniających do Sejmu w Jednomandatowym Okręgu Wyborczym nr 165. Wojda wystartuje z własnego komitetu wyborczego, ale poparcia udzieliły jej trzy duże podmioty - Demokracja i Postęp, Prawica i Koalicja Polska.

- W Sejmie, w którym jedna opcja polityczna ma bezwzględną większość potrzebne są głosy, które będą konstruktywnie podchodzić do prac legislacyjnych rządu, które będą aktywnie zabiegać o poprawę jakości aktów prawnych. Jako posłanka będę aktywnie wspierać walkę o czyste powietrze, zabiegać o tworzenie nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach, a także o inwestycje w infrastrukturę drogową i zieloną komunikację miejską - mówiła na konferencji prasowej była wiceprezydent Kielc Agata Wojda, ogłaszając swoją kandydaturę w wyborach uzupełniających. Działaczka samorządowa wystartuje z samodzielnego Komitetu Wyborczego Wyborców Agaty Wojdy - Wszystko dla Kielc.

Po oficjalnym ogłoszeniu kandydatury poparcie dla Wojdy wystosowały trzy duże podmioty polityczne - Demokracja i Postęp, Prawica i Koalicja Polska. - Agata Wojda jest świetną i zaangażowaną działaczką, która od wielu lat pracuje na rzecz mieszkańców Kielc. Miałem niezwykłą przyjemność współpracować z nią przez osiem lat w trakcie mojej prezydentury, kiedy była moją zastępczynią i stała na czele wielu ważnych projektów infrastrukturalnych i środowiskowych. Od zawsze na pierwszym miejscu stawia mieszkańców naszego miasta - mówił były prezydent Kielc, niedawno wybrany prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Adam Jarubas. Pełne poparcie dla Wojdy wyraziła również szefowa świętokrzyskich struktur Kongresu na rzecz Demokracji i Postępu, europosłanka Maria Radziwiłł oraz wiceprzewodnicząca klubu Prawicy, lokalna posłanka Renata Budzyńska.

Agata Wojda to działaczka samorządowa związana z Kielcami. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Została także absolwentką studiów podyplomowych z zakresu public relations. Przez osiem lat pracowała jako rzeczniczka prasowa wojewody świętokrzyskiego. W 2010, 2014 i 2018 uzyskiwała mandat radnej miejskiej Kielc. Kierowała komisją zajmującą się gospodarką komunalną i ochroną środowiska. W 2022 roku została zastępczynią prezydenta miasta Adama Jarubasa, pełniąc stanowisko do 2030 roku. W tym samym roku powróciła do rady miasta, uzyskując również reelekcję w 2035 roku.

[Administrator]

Podsumowujemy kadencję Aleksandry Lisek

Kilka dni temu premier rozpisał wybory Marszałka Województwa Górnośląskiego. To dobry moment, aby przyjrzeć się temu, jak Górny Śląsk zmienił się w trakcie kadencji marszałek Aleksandry Lisek.

Lisek to polityk Prawicy, a w zasadzie Narodowej Alternatywy. W sejmiku wspiera ją jednak szeroka koalicja, składająca się poza Prawicą także z Demokratycznego Porozumienia Samorządowego, Dla Śląska i Bezpartyjnego Górnośląskiego. Ugrupowania te mają łącznie 34 radnych co oznacza, że Lisek nie ma większości w sejmiku. Stan taki panuje mniej więcej od lipca 2036 roku, kiedy część radnych opuściła Prawicę. Brak większości utrudnia, choć nie uniemożliwia rządzenia województwem. W wielu głosowaniach koalicja może bowiem liczyć na wsparcie Mniejszości Niemieckiej.

Województwo górnośląskie jest jedynym autonomicznym regionem w kraju i ma bardzo szerokie kompetencje. Przekłada się to także na korzystny sposób finansowania regionu - mechanizm określony w ustawie autonomicznej z 2022 roku jest tak ustalony, że zdecydowana większość wpływów podatków pobranych na Górnym Śląsku zostaje do dyspozycji władz regionalnych i samorządów lokalnych. Duże dochody województwa (budżet oscyluje w granicach 100 mld zł) pozwalają na realizację w regionie wielu inwestycji, na które nie mogą sobie pozwolić inne województwa.

Jednym z podstawowych wyzwań województwa są zmiany postindustrialne. Choć w województwie wciąż działa wiele kopalń węgla kamiennego, władze zdają sobie sprawę z rychłej konieczności wycofania z energii pozyskiwanej ze spalania tego surowca, co wynika m. in. z przepisów UE. Województwo, poza inwestycjami w odnawialne źródła energii, rozpoczęło zatem przygotowania do budowy w regionie elektrowni SMR. Inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku i będzie zlokalizowana w pobliżu Łazisk Górnych.

Samorząd województwa inwestuje również w remonty i rozbudowę linii kolejowych i dróg w regionie. Kolej powróciła do Jastrzębia-Zdroju, wyremontowano linię kolejową pomiędzy Tychami Lodowiskiem i Nowym Bieruniem. Rada wojewódzka, wspólnie z samorządami lokalnymi, wprowadziła program, zgodnie z którym do każdej gminy w województwie zapewniony jest dogodny transport publiczny, autobusowy lub kolejowy. - Ludzie nie mogą być zmuszani do posiadania samochodu, muszą mieć dla niego alternatywę - mówiła marszałek Lisek po wprowadzeniu programu. W tym zakresie województwo podjęło również działania na rzecz koordynacji organizacji tego transportu. Wprowadzono zunifikowany system biletów na całą komunikację publiczną organizowaną w regionie.

Władze wojewódzkie wspierają również samorządy lokalne w rewitalizacji centrów miast oraz terenów poprzemysłowych. Aby zapobiec powstawaniu "dzielnic biedy" wprowadzono zasadę, że w każdej nowej inwestycji deweloperskiej część mieszkań przeznaczana musi być na lokale komunalne i socjalne. Poza odblokowaniem pozyskiwania nowych lokali tego rodzaju, umożliwiło to szybszą możliwość poddania starych kamienic gminnych gruntownym remontom.

Władze wprowadziły także zmiany w dziedzinie edukacji. Ograniczono liczbę uczniów w klasach do 22, zdecydowanie podniesiono również wynagrodzenia nauczycieli. Jednocześnie marszałek Lisek nie zdecydowała się na cofnięcie zmian wprowadzonych przez poprzedników, takich jak wprowadzenie obowiązkowego nauczania języka śląskiego i języka niemieckiego (minimum 1 godzina w tygodniu) oraz możliwości prowadzenia zajęć części przedmiotów w tych językach. Wprowadzono natomiast nową podstawę programową nauczania historii, w której uwypuklono historię Polaków żyjących na Górnym Śląsku w czasach, gdy region ten nie należał do Polski (już w poprzedniej podstawie programowej wiele uwagi poświęcono historii Górnego Śląska).

Samorząd województwa rozpoczął także pracę nad wprowadzeniem specjalnej ustawy metropolitalnej, pozwalającej na szerszą współpracę gmin i powiatów konurbacji górnośląskiej. Nie udało się jednak, jak dotąd, opracować jednej spójnej koncepcji, według której miałaby działać metropolia. Pojawiają się pomysły powołania jednego miasta łączącego dotychczasowe jednostki, powiatu metropolitalnego o szczególnych uprawnieniach bądź jeszcze innego formy działania metropolii.

Rada Wojewódzka pod kierownictwem marszałek Lisek jest generalnie dobrze oceniana przez mieszkańców. Pytanie tylko, czy na tyle dobrze, aby polityk wywalczyła reelekcję. Na głosowanie w regionie mogą bowiem przełożyć się sympatie ogólnopolskie w sytuacji, gdy od kilku miesięcy RZO notuje rekordowe poparcie. Według nieoficjalnych informacji koalicja wspierająca Lisek w sejmiku rozważa wystawienie jednych list wyborczych, aby wzmocnić swoje szanse na zwycięstwo.

[Administrator]

Prawica, RdP i Bezpartyjne Górnośląskie wystawią wspólne listy

Liderzy Prawicy, DiP, Koalicji Polskiej i Bezpartyjnego Górnośląskiego ogłosili dziś na konwencji w Katowicach, że ugrupowania wystartują wspólnie w wyborach regionalnych pod szyldem KKW Aleksandry Lisek - Wspólnie dla Górnego Śląska. - Od czterech lat wspólnie pracujemy w Radzie Wojewódzkiej i jest naturalnym, że chcemy kontynuować realizację obecnego programu, oczywiście rozbudowanego o nowe punkty, także w nowej kadencji - mówiła członek Rady wojewódzkiej ds. Zdrowia, Sportu i Spraw Socjalnych i liderka BG Sława Umińska-Kajdan.

-Wspólnie dla Górnego Śląska to nazwa naszego komitetu, ale i hasło w tych wyborach. Bardzo się cieszę, że udało mi się zjednoczyć tak szerokie środowiska, które mają w sercu dobro naszego regionu. Liczę, że kampania przebiegnie spokojnie i możliwa będzie merytoryczna dyskusja o kierunku w jakim zmierza Górny Śląsk. W trakcie kampanii mam także zamiar odwiedzić całe województwo, wszystkie powiaty, a jeśli się uda, to także każdą gminę i porozmawiać o problemach mieszkańców. Ostatnie cztery lata były dobrym czasem dla regionu, musimy sprawić, aby przez kolejną kadencję ten dobry kierunek był kontynuowany - powiedziała marszałek Aleksandra Lisek, która będzie ubiegała się o reelekcję na tym stanowisku.

Wśród liderów list komitetu poza Lisek znajdą się m. in. były wojewoda Łukasz Borkowski, przewodniczący sejmiku Marek Wesoły czy księżna Sandra Hochberg-Pszczyńska.

[Administrator]

Warszawa zyska trzy nowe parki

Na Ursynowie, Mokotowie i Białołęce – w tych dzielnicach powstaną trzy nowe parki. Zasadzone zostaną tu setki drzew i tysiące krzewów. Największy z parków będzie miał 13 hektarów.

Park nad POW na Ursynowie jest ważnym korytarzem ekologicznym o znaczeniu ogólnomiejskim. Połączy on tereny Skarpy Warszawskiej z Lasem Kabackim i Parkiem im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Łączna powierzchnia nowego parku to 12,5 ha. Obecnie powstaje jego pierwszy fragment – między ul. Stryjeńską a al. KEN. Pojawi się tam 330 drzew, w tym m.in. dęby szypułkowe, klony zwyczajne czy graby pospolite. Pierwsze egzemplarze już posadzono, a w najbliższych tygodniach przybędzie kilkadziesiąt kolejnych. Planowane jest też zasadzenie łącznie 3,5 tys. krzewów. Niektóre z nich – cisy, kaliny, irgi, lilaki, ligustry, wierzby i jaśminowce już zdobią część terenu. Z kolei w strefie rekreacyjnej pojawił się już wielki miś, znany z herbu Ursynowa oraz inne urządzenia do zabawy, które zostały wyprodukowane specjalnie dla Warszawy przez duńską firmę Monstrum. Ponadto wykonawca zamontował podświetlaną fontannę posadzkową i zrealizował ogród deszczowy, w którym montowany jest pomost. Budowane są też nowe nawierzchnie, w tym drewniane – w formie plastrów miodu. Pierwszy fragment parku oddany będzie na początku 2039 r., a z całego terenu będzie można korzystać do jego końca.

Zieleniec powstaje na dwuhektarowym obszarze silnie zurbanizowanej dawnej dzielnicy przemysłowej, która szybko zmieniła się w centrum biznesowe. Prace trwają wzdłuż linii kolejowej, na terenie dawnych bocznic. Z założenia park ten ma być oazą naturalnej zieleni w silnie zurbanizowanym otoczeniu oraz miejscem wypoczynku dla mieszkańców i pracowników dzielnicy biurowej. Zachowano możliwie największą ilość istniejącej zieleni i maksymalnie dużą powierzchnię biologicznie czynną. Nasadzenia zostały wykonane z roślin stanowiących pożytek dla zwierząt, a układ alejek spacerowych wkomponowano w istniejący drzewostan. Nie zabraknie też miejsc do relaksu – zaplanowano montaż 60 ławek, 12 leżaków i 6 hamaków. Zakończenie inwestycji planowane jest jeszcze w tym roku.

Park Żerański powstaje na Białołęce, na zachodnim nabrzeżu Kanału Żerańskiego – od ul. Modlińskiej do ul. Płochocińskiej. Jest to zdegradowany, w znacznej mierze poprzemysłowy teren. Zagospodarowanie parku będzie nawiązywało do przemysłowego charakteru terenu – nieukończonego portu rzecznego oraz zakładów prefabrykacji budowlanej. Na terenie parku powstają: bulwar, pawilon usługowy z funkcją gastronomiczną, pomosty, miejsca wypoczynku i relaksu, sportu oraz zabawy. Wykonano już ok. 30 proc. nawierzchni mineralnych i większość podbudów pod ciągi komunikacyjne. Zakończono montaż parku linowego, a montaż placu zabaw dla młodszych dzieci już się rozpoczął.

Ważnym celem na terenie powstającego zieleńca jest zachowanie oraz wprowadzenie nowych nisz ekologicznych. Połączenia walorów terenu nadwodnego z ustronnym obszarem zieleni pozwoli na stworzenie przestrzeni umożliwiającej wypoczynek i rekreację dla osób w każdym wieku i o zróżnicowanych potrzebach. Zakończenie pierwszego etapu prac planowane jest na II kwartał 2039 r.

[Administrator]

Małopolska uruchomi 55 nowych linii autobusowych

Małopolskie Linie Dowozowe uruchomią w przyszłym roku 55 nowych linii autobusowych, obejmujących wszystkie powiaty i 110 gmin. Marszałek Robert Maciaszek podkreślił, że rozwój transportu publicznego odpowiada na duże zapotrzebowanie mieszkańców, którzy w tym roku skorzystali z MLD ponad 3,5 mln razy. - Mieszkańcy zyskają nie tylko wygodniejszy dostęp do pracy, szkół, urzędów czy placówek medycznych, ale również będą mogli sprawnie podróżować między mniejszymi miejscowościami - dodał.

Jak podkreślił marszałek województwa małopolskiego Robert Maciaszek, plany rozwoju autobusowego transportu publicznego to odpowiedź na ogromne zapotrzebowanie mieszkańców, którzy korzystają z tej usługi. Od początku tego roku - jak podał - z autobusów kursujących na 53 liniach MLD skorzystało ponad 3,5 mln pasażerów. - W nadchodzącym roku czekają nas ambitne plany - zaznaczył marszałek i zapowiedział uruchomienie 55 linii obejmujących wszystkie powiaty Małopolski oraz 110 gmin.

- Nasza sieć będzie jeszcze bardziej rozbudowana i dostępna. Dzięki Małopolskim Liniom Dowozowym mieszkańcy zyskają nie tylko wygodniejszy dostęp do pracy, szkół, urzędów czy placówek medycznych, ale również będą mogli sprawnie podróżować między mniejszymi miejscowościami - wskazał Maciaszek. Według niego przyszłoroczne plany przewozowe MLD to kolejny krok w stronę zrównoważonego rozwoju transportu publicznego i poprawy dostępności komunikacyjnej w całym regionie.

Małopolskie Linie Dowozowe, uruchomione przez Koleje Małopolskie w 2035 roku, w pierwotnym zamierzeniu miały dowozić pasażerów z mniejszych miejscowości do stacji przesiadkowych na pociąg. W związku z zapotrzebowaniem na przewozy autobusowe w regionie, z czasem formuła ta została poszerzona także o regularne linie łączące mniejsze gminy z dużymi miastami, np. Krakowem i Tarnowem.

W tym roku siatka MLD powiększyła się do 53 linii dowozowych, obejmujących swoim zasięgiem całe województwo. Ich łączna długość przekroczyła 1,5 tys. km. Każdego dnia wszystkie trasy obsługuje ponad 85 autobusów - zarówno własnych, jak i innych firm, z którymi KMŁ podpisały umowy w tej sprawie. Obecnie trwają przetargi na dostawy kolejnych autobusów dla MLD, w tym pojazdów przegubowych.

[Administrator]

Zmarła Małgorzata Materniak-Pawłowska. Miała 67 lat

Jak poinformował Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, zmarła Małgorzata Materniak-Pawłowska, profesorka na Wydziale Prawa i Administracji UAM oraz prodziekanka do spraw studenckich tego wydziału w latach 2016 – 2020, od 2030 roku członkini Heroldii Koronnej.
Małgorzata Materniak-Pawłowska była profesorką na Wydziale Prawa i Administracji UAM, prodziekanką do spraw studenckich tego wydziału w latach 2016 – 2020, kierowniczką studiów na kierunku prawo w latach 2016-2020, redaktorką naczelną „Czasopisma Prawno-Historycznego” w latach 2014-2022, kierowniczką Zakładu Badań nad Ustrojem Państwa, specjalizująca się w historii ustroju Polski, w szczególności wymiaru sprawiedliwości II Rzeczypospolitej.

W październiku 2030 roku Materniak-Pawłowska została wybrana przez Sejm w skład Heroldii Koronnej.

“Odeszła od nas wspaniała Uczona, ceniona i lubiana przez studentów Wykładowczyni, nasza serdeczna Koleżanka, zawsze otwarta i życzliwa dla drugiego człowieka” – czytamy na stronie UAM. – “Śmierć Pani Profesor, naszej drogiej Koleżanki pogrążyła nas w ogromnym smutku”.

Rektor i Senat, Dziekan i społeczność Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu składają wyrazy współczucia rodzinie Zmarłej i jej bliskim. Pogrzeb odbędzie się w najbliższy czwartek o godz. 11.30 na Cmentarzu Junikowo w Poznaniu.

[Administrator]

GPR i Mniejszość Niemiecka razem w wyborach regionalnych

Jerzy Schreiner
Liderzy Górnośląskiej Partii Regionalnej Ilona Kanclerz oraz Mniejszości Niemieckiej Rafał Bartek ogłosili, że ich ugrupowania wspólnie wystartują w wyborach do regionalnych na Górnym Śląsku pod szyldem - Śląscy Samorządowcy. Kandydatem na marszałka będzie profesor Jerzy Schreiner, znany śląski chirurg pochodzący z Opolszczyzny, w przeszłości radny Katowic z ramienia GPR.

- W ostatnim czasie rośnie polaryzacja polityczna, co nie omija też Górnego Śląska. Nie chcemy, aby region stał się polem rozgrywem pomiędzy RZO a głównym blokiem opozycji skupionym wokół marszałek Lisek. Jedna silna lista ugrupowań regionalnych gwarantuje nam wyższy łączny wynik, a tym samym większy wpływ na to, jak będzie wyglądała przyszłość regionu przez najbliższe lata - mówiła Kanclerz.

Schreiner zapowiedział, że program wyborczy przedstawi na konwencji za dwa tygodnie. Stwierdził, że chciałby jako marszałek być poza politycznym sporem pomiędzy RZO a ogólnokrajową opozycją. - Retoryka rządzących jest niepokojąca, zachowują się, jakby chcieli odebrać Górnemu Śląskowi autonomię. Nie możemy na to pozwolić. Marszałek Lisek jest natomiast przedstawicielką obozu, który pozostaje w politycznym sporze z rządem, władze regionalne powinny być od takich kwestii niezależne - mówił polityk. Dodał, że jego zdaniem o wiele lepiej powinna zostać zorganizowana opieka zdrowotna w regionie.

GPR ma obecnie w sejmiku 7 radnych, Mniejszość Niemiecka 4. Obydwa ugrupowania znajdują się w opozycji, choć w przeszłości przez wiele lat rządziły - przedstawiciel GPR Henryk Mercik był marszałkiem województwa w latach 2026-2034, współrządząc z Mniejszością Niemiecką, w pierwszej kadencji także z SLD, a w drugiej z Rządzić Inaczej. Mniejszość Niemiecka współrządziła także Górnym Śląskiem w latach 2022-2026 w koalicji z PD i PiS.

[Administrator]

Sternicki z Truskolaskim w miastach konurbacji górnośląskiej. Zapowiadają większą decentralizację

Premier Aleksander Sternicki z ministrem kapitału ludzkiego Krzysztofem Truskolaskim wykorzystując dzień wolny w jeden z październikowych weekendów wsparli kampanię działaczy RZO w wyborach do Sejmiku Górnośląskiego. Na spotkaniu z wyborcami i kandydatem na marszałka Danielem Begerem mówili o dalszym pogłębianiu decentralizacji. Premier Sternicki udał się także na długi spacer ulicami miast, aby porozmawiać z mieszkańcami.



"Wbrew temu co słyszycie od niektórych naszych przeciwników chcemy pogłębiać autonomię, pogłębiać decentalizację. Wszyscy, po za przedstawicielami koalicji Wspólnie dla Górnego Śląska, widzimy jednak, że są rzeczy które można poprawić w funkcjonowaniu autonomii także na poziomie ustawowym. Oni nic z tym nie zrobili w ostatnich latach i nic z tym nie zrobią w kolejnych. A Autonomia Górnośląska może działać efektywniej, budżet wojewódzki i budżety niższych szczebli samorządu mogą być większe, a jednocześnie zapewnić uczciwą partycypację w budżecie centralnym. Wystarczy zobaczyć na zmiany jakie rząd wprowadził w ustawie o VAT, które doprowadzą w przyszłym roku do odzyskania ponad 200 miliardów złotych z których okradany był Skarb Państwa. To samo można zrobić na Górnym Śląsku." - podkreślał minister Truskolaski.

Premier Sternicki dodawał, że RZO jest jedynym ugrupowaniem, które realnie mówi i pokazuje program dalszych zmian dotyczących budowy zdecentralizowanego państwa. "Nam nie chodzi o to żeby tworzyć wyspy wolności, demokracji i obywatelskości na które inne regiony będą patrzyły z zazdrością. Chcemy przebudować całkowicie model funkcjonowania państwa tak żeby decyzje faktycznie były podejmowane jak najbliżej obywateli. Pokazywaliśmy to w poprzednich wyborach samorządowych w ramach programu Samorządowej Rewolucji. Chcemy więcej pieniędzy i więcej decyzji przekazać samorządom." - wskazywał szef rządu. "Gotowy jest pierwszy etap reformy systemu służby zdrowia. Już nie trzeba będzie jeździć do lekarzy, z którymi fundusz zdrowia ma podpisane umowy tylko wystarczy udać się do najbliższej placówki medycznej. To sprawi, że pieniądze z bonu zdrowotnego faktycznie trafią do służby zdrowia tutaj gdzie mieszkamy." - tłumaczył Aleksander Sternicki.

"Te mityczne 100 miliardów złotych budżetu, o których mówi marszałek Lisek, to jest kwota znacznie poniżej możliwości Górnego Śląska. Spytajcie ile z tej kwoty idzie na Wasze realne potrzeby, a ile choćby na obsługę zadłużenia, wydatki na urzędników i inne nie pracujące na rozwój naszego województwa cele." - zwracał uwagę Daniel Beger. Kandydat na marszałka województwa podkreślał także, że działacze RZO mają w DNA obywatelską partycypację i demokrację. "Wielu z nas to społecznicy, którzy od dawna działali oddolnie w inicjatywach obywatelskich. Jako jedyni opowiadamy się stanowczo za większą demokratyzacją, za przynajmniej ograniczeniem monarchii, a najlepiej jej zniesieniem. Nasz rząd wprowadza elementy demokracji deliberatywnej, słucha głosu obywateli i konsultuje wszystkie rozwiązania z mieszkańcami. Nie słuchajcie tych, którzy mówią inaczej tylko zobaczcie co robili w ostatnich latach. Jak kawałek po kawałku sięgali po coraz więcej władzy dla siebie. Jak kawałek po kawałku ograniczali waszą wolność" - mówił kandydat na marszałka górnośląskiego.