Postautor: Michał Ajna » 18 gru 2017, 22:05
Kurczę, z jednej strony mamy 2025 r., a z drugiej mentalnie tkwimy w teraźniejszości.
Ten event o UK mi to uświadomił. Przecież 82-letniego Cable'a powinna była dawno zastąpić Jo Swinson. Także Corbyn ma 75-lat, więc jest dość leciwy, poza tym lider opozycji raczej ni wytrwałby dekady nie wygrywając wyborów.
Pamietam, że w poprzedniej grze taka "gerontokracja" w pewnym momencie stała się problemem.
Swoją drogą, WiR, PLK-PiS i SS-K razem (tak, wiem że są między nimi różnice a elektorat nie zawsze się sumuje) miałyby razem 21% i były jedną z trzech głównych sił, a tak te jednocyfrowe wyniki są słabe psychologicznie i wizerunkowo.
Michał II, Król Senior