Fryderyk SkarbińskiBajki gospodarcze rząduObecna władza w sposób ostentacyjny prezentuje swoją ignorancję w sprawach gospodarczych. Każda kolejna debata czy dyskusja ujawnia kolejne objawy niezrozumienia mechanizmów gospodarczych oraz pompowania idyllistycznej wizji o możliwości pozytywnego wpływania na nie przez rządzących.
Na niektóre wypowiedzi uzasadnioną reakcją może być tylko śmiech. Bo jak inaczej skomentować odpowiedź minister Nowackiej, na pytanie co zrobiło jej ministerstwo żeby pomóc rodzimym firmom, w której zwraca ona uwagę na zmiany, które zaszły w samych przedsiębiorstwach poprzez inwestycje w środki trwałe, innowacje i kapitał ludzi. To sukces tych firm, a nie rządu! Tak samo jak to, że odbyło się to przy wsparciu funduszy UE. Gdzie tu działania ministerstwa?
Rząd zachęca kapitał zagraniczny pomocą publiczną, którą zgarniają międzynarodowe korporacje. Pomocą finansowaną z pieniędzy, które wcześniej ten rząd zabrał z kieszeni Polek i Polaków. Zanim trafią one do zagranicznych gigantów swoją prowizję wezmą urzędnicy rządowi. Ostatni case z firmą Align Technology pokazuje dobitnie, że rząd woli dawać ulgi i przywileje korporacjom z innych krajów niż stworzyć specjalną strefę ekonomiczną obejmującą cały kraj dla polskich małych i średnich przedsiębiorców.
W końcu miliardy złotych płynące z Tajwanu nad Wisłę. Nie będzie to zbawienie dla naszej gospodarki, choć miliard brzmi jak ogromna kwota, to dla porównania BGK rocznie pożycza polskim firmom kilkadziesiąt miliardów złotych. Istotne są też warunki udzielenia pożyczek z funduszu tajwańskiego i czas w jakim te środki będą spływać do polskiej gospodarki. Trzeba pamiętać też o tym, że wszystkie pożyczki trzeba oddać, więc to finalnie władze Tajwanu zarobią na odsetkach od kapitału. Tym nie mniej można te działania uznać za pozytywną stronę ostatnich działań rządu. Choć tu mały kamyczek do ogródka, czy nie można było pozyskać tych środków bez wkurzania Chin?
Bajka rządu Fornero-Piotrowskiej o sukcesach gospodarczych i wspaniałym zwycięstwie nad chińską kolonizacją ekonomiczną trwa. Tylko mam przekonanie graniczące z pewnością, że i w tej bajce król okaże się nagi.