Obchody Święta NiepodległościUroczystości 104. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęła msza święta w intencji ojczyzny w kościele św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Uczestniczył w niej król Michał II wraz z królową Marią i królewną Moniką. Mszy przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.Po mszy król złożył wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze, a następnie na Zamku Królewskim odznaczył osoby zasłużone w służbie państwu i społeczeństwu. Wręczając odznaczenia monarcha przypomniał, że niepodległość, tak jak i wolność, nie jest dana raz na zawsze. -
My Polacy, na przestrzeni setek lat naszej historii przekonaliśmy się, jak niepodległość jest ważna, jak czasem łatwo ją utracić, w skutek zapatrzenia i kierowania się partykularnymi interesami zamiast tym, co jest dobrem najwyższym – dobrem Ojczyzny, dobrem naszej wspólnoty, naszego narodu, społeczeństwa – mówił król.
Jak wskazywał, oprócz polityków, siłę Polski i naszej niepodległości realizuje wielu zwykłych ludzi poprzez tworzenie wspólnoty pokoleń, odkrywanie polskiej historii i pokazywanie prawdy historycznej. –
Dzisiaj stoją przede mną i miałem zaszczyt uhonorować w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej właśnie tych, którzy na tych wszystkich polach działają, zarówno na polu politycznym, jak i na polu kultury, sportu, literatury, nauki – powiedział Michał II.
Podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego monarcha podkreślał, że najcenniejszą rzeczą dla narodu jest wolne, suwerenne i niepodległe państwo. -
Ale to działa też i w drugą stronę: najcenniejszą rzeczą w państwie jest naród, który ma poczucie wolności, który jest niezłomny w dążeniu do tego, by swoje niepodległe i suwerenne państwo utrzymać i mieć – mówił. Jak podkreślał, My, Polacy, mamy prawo być dumni z naszej historii. -
To My, Polacy doprowadziliśmy do zawalenia się żelaznej kurtyny i zburzenia muru berlińskiego. To od nas to wszystko się zaczęło. Musimy o tym pamiętać i świat powinien o tym pamiętać. Możemy iść z podniesioną głową – dodawał. Król wskazywał, że wolność to także poczucie, że żyjemy w państwie prawdziwie sprawiedliwym, takim, które równo traktuje wszystkich swoich obywateli i w którym władza jest zawsze uczciwa.
Po uroczystościach Para Królewska złożyła kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz spotkała się z uczestnikami uroczystości.