Internet

[Administrator]

Jacek Sierpiński senatorem niezależnym


Kasztelan gorzowski śląski Jacek Sierpiński poinformował w mediach społecznościowych, że opuszcza klub parlamentarny Rządzić Inaczej i będzie senatorem niezależnym. Sierpiński, przez wielu zwany półżartobliwie "papieżem polskiego liberarianizmu" napisał:

Wyżej cenię sobie niezależność niż firmowanie swoim nazwiskiem jakichś projektów. Nie zwracam się przeciwko Rządzić Inaczej - nadal uważam, że jak na polskie warunki jest to przyzwoita i dosyć liberalna partia. Na pewno na uznanie zasługuje przywiązanie do wolności gospodarczej i osobistej oraz zerkanie w stronę koncepcji demokracji bezpośredniej. Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to partia integralnie liberalna, ani wyłącznie liberalna. W chwili obecnej nie widzę żadnej wartości dodanej w mojej partycypacji w klubie Rządzić Inaczej oraz inicjatywach tej formacji. Nie widzę w Rządzić Inaczej nie tylko silnego, ale w ogóle jakiegokolwiek przywództwa, nie widać spójnego przekazu, żadnej linii politycznego działania. Nie widzę możliwości, aby w ramach obecnego Rządzić Inaczej udało mi się przeforsować jakieś libertariańskie inicjatywy - napisał Sierpiński.

Jacek Sierpiński zapowiedział też, że do końca kadencji pozostanie w klubie Rządzić Inaczej w sejmiku województwa jurajsko-dąbrowskiego, nie będzie jednak ubiegać się o reelekcję. Kasztelan zapowiedział, że w najbliższym czasie jego działania polityczne będą obejmować dalsze promowanie idei libertariańskich, wspieranie Rządzić Inaczej w wolnościowych aspektach działalności oraz współpracę ze Stowarzyszeniem Strajk Przedsiębiorców-Polska Liberalna Pawła Tanajno.

[Administrator]

Papież ogłosił nazwiska czterech nowych arcybiskupów


Kardynał Piotr Robak - nowy arcybiskup warmiński
Papież Pius XIII ogłosił dziś nazwiska nowych biskupów z Polski. Zmiany były konieczne, kilku arcybiskupów w ostatnim czasie skończyło bowiem 75 lat.

Nowym arcybiskupem-metropolitą warmińskim zostanie kardynał Piotr Robak SJ. Znany dochowny w przeszłości był m. in. kapelanem regenta Mikołaja Liściowskiego, a później przez wiele lat pełnił funkcję nuncjusza apostolskiego w Polsce. Spekuluje się, że prestiżowa (wiążąca się z honorowym tytułem księcia sambijskiego), ale niezbyt wpływowa, archidiecezja warmińska, może być dla niego przerwą przed powierzeniem ważniejszych funkcji w polskim Kościele.

Nowym arcybiskupem białostockim został Paweł Rytel-Andrianik, doktor nauk biblijnych i archeologii oraz nauk orientalnych w zakresie hebraistyki i judaistyki, publicysta, poliglota, profesor na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski w latach 2015–2020, dyrektor Biura ds. Komunikacji Zagranicznej w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w latach 2020-2023, szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego od 2023. Co warte odnotowania, w swojej pracy duszpasterskiej i naukowej posługuje się on w różnym stopniu szesnastoma językami obcymi (języki nowożytne: angielski, włoski, hebrajski, hiszpański, francuski, niemiecki, rosyjski, białoruski, jidysz; języki starożytne: łaciński, hebrajski, grecki, aramejski, akadyjski, syryjski, ugarycki).

Archidiecezję katowicką przejmie pallotyn, dotychczasowy biskup pomocniczy ełcki Adrian Galbas. W ramach Konferencji Episkopatu Polski został on w 2020 przewodniczącym Rady ds. Apostolstwa Świeckich, w 2021 członkiem Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą (następnie przemianowanej na Zespół przy Delegacie KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej), w 2022 delegatem ds. Ruchu Szensztackiego w Polsce, a w 2023 delegatem ds. Apostolstwa Chorych.

Metropolitą szczecińsko-kamieńskim został natomiast biskup Damian Muskus, franciszkanin, doktor nauk teologicznych, rektor Wyższego Seminarium Duchownego oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej w latach 2002–2005, biskup pomocniczy krakowski od 2011. Duchowny ten od ubiegłego roku jest także sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski.

Już wkrótce możemy się spodziewać także powołania nowego nuncjusza apostolskiego w Polsce, w końcu funkcję tę zwolnił kard. Robak. Spekuluje się, że tym razem obejmie ją obcokrajowiec.

[Administrator]

Monika Richardson wybuchła: "Do moich lewackich znajomych...". W komentarzach burza


Eurodeputowana Monika Richardson znana jest z tego, że lubi zabierać głos w trudnych sprawach. Nie boi się też wyrażać swojej opinii, nawet gdy ta może się odbiorcom nie spodobać. Właśnie zrobiła to po raz kolejny i absolutnie nie gryzła się w język. Co ją aż tak wzburzyło?

Richardson wcześniej nie milczała także w sprawie trwającego za naszą wschodnia granicą puczu na Białorusi. Nie mogła też milczeć w sprawie ostatniej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Przy czym w kwestii puczu na Białorusi Richardson jak praktycznie każda Polka i każdy Polak opowiadała się za legalnymi władzami i wielką księżną Emilią, poglądy na konflikt Palestyny z Izraelem są już bardziej zróżnicowane. Dysonans postrzegania tej wojny jest zdecydowanie większy. Sporo ludzi opowiada się właśnie za Palestyńczykami, dopatrując się w Izraelczykach tych, którzy dopuszczają się opresji. Richardson ma o takich osobach niezwykle stanowcze zdanie.

Do moich lewackich znajomych:

następnym razem, gdy przyjdzie wam ochota wciskać kit o wolnej Palestynie, zapraszam na rozmowę z kimś bardziej naiwnym. Za dużo w życiu widziałam, żeby chcieć słuchać bzdur o winie narodu, który został brutalnie zaatakowany przez organizację terrorystyczną.

Wspomniany wyżej dysonans dobrze widać także po sekcji komentarzy pod stanowczym wpisem Richardson. Część osób zgadza się z nią, ale znalazła się też pewna liczba internautów, którzy przekonują ją, że sytuacja na Bliskim Wschodzie nie jest taka zero-jedynkowa.

[Administrator]

NFOŚiGW partnerem do budowy małych reaktorów jądrowych w Polsce

Spółka Orlen Synthos Green Energy podpisała umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dotyczącą współpracy w zakresie budowy w Polsce małych reaktorów jądrowych (SMR).

NFOŚiGW zapowiada, że jest gotów nie tylko finansować budowę małych reaktorów, ale też wejść kapitałowo do spółki realizującej ten projekt. - Jesteśmy już po rozmowach wstępnych i już ruszamy z pracami w ramach tej współpracy. Jesteśmy instytucją rządową, więc gwarantujemy poparcie dla projektu ze strony rządu, ale jednocześnie jesteśmy gotowi finansować budowę małych reaktorów, w tym także wchodzić kapitałowo do spółki - zapewnił zastępca prezesa NFOŚiGW.

Synthos Orlen Green Energy (OSGE) to spółka należąca do koncernu Orlen i chemicznej grupy Synthos. Szef Orlenu zapowiedział, że pierwsza energia z SMR popłynie już w 2038 r. - Do 2050 r. mamy ambitny plan: 76 SMR-ów, 76 reaktorów w 26 lokalizacjach - zapowiedział.

- SMR-y otwierają szansę na dekarbonizację polskiej energetyki i ciepłownictwa. To inwestycje, które będą decydować o tym, jaką konkurencyjność będzie miała polska gospodarka w latach 40. i kolejnych - stwierdził na czwartkowej konferencji prasowej prezes OSGE. Spółka ma podać szczegółowe lokalizacje planowanych reaktorów już za kilka tygodni. Jak podają nasze źródła, w grę wchodzą m.in. Ostrołęka, Elbląg i Kalisz, gdzie należąca do Orlenu Energa ma swoje elektrownie i ciepłownie. W czwartek OSGE i NFOŚiGW potwierdziły, że małe reaktory mają pełnić funkcję nie tylko wytwarzania energii elektrycznej, ale też produkcji ciepła dla przemysłu i dla ludności.

OSGE będzie kupował reaktory od GE Hitachi z siedzibą w USA. Spółka opracowała reaktor BWRX-300 o mocy 300 MW.

[Administrator]

Polacy polecą z Warszawy bezpośrednio do Tajpej. Jest porozumienie

Polska i Republika Chińska (Tajwan) podpisały w Tajpej porozumienie dotyczące transportu lotniczego między tymi krajami. Oznacza to, że linie lotnicze będą mogły łatwiej uruchamiać połączenia z dwóch lotnisk na Tajwanie do Warszawy i dwóch innych portów lotniczych w Polsce.

Wzmocnienie współpracy Polski z Tajwanem, między innymi w dziedzinie bezpośrednich połączeń lotniczych było jednym z tematów poruszonych podczas poniedziałkowego spotkania minister spraw zagranicznych Hanny Kwiecień z jej odpowiedniczką, Rosalią Wu. Szefowa dyplomacji Tajwanu zadeklarowała, iż z radością przyjęła pogłębioną współpracę bilateralną z Polską, szczególnie że Tajwan dąży do zacieśnienia więzów z krajami Europy Środkowej i Wschodniej (CEE) w ramach obecnej polityki skupiania uwagi na stosunkach z Europą.

W imieniu Polski wolę dalszego wzmacniania współpracy z Tajwanem zadeklarowała również minister Hanna Kwiecień, wymieniając bezpośrednie loty pomiędzy Polską i Tajwanem jako jeden z obszarów, w jakich nastąpi zbliżenie pomiędzy Warszawą i Tajpej. Szefowe dyplomacji w trakcie spotkania podpisały porozumienie, na mocy którego uruchomione zostanie pierwsze bezpośrednie połączenie lotnicze pomiędzy stolicą Polski a stolicą Republiki Chińskiej. - To bardzo ważny krok w stosunkach dwustronnych - podkreśliła Kwiecień. Połączenia lotnicze powstaną również w najbliższej przyszłości z dwóch innych portów lotniczych w naszym kraju - będą to najprawdopodobniej Kraków i Gdańsk.

Innymi obszarami potencjalnej współpracy wymienionymi przez minister Kwiecień jest branża półprzewodników, obszar kultury oraz szkoleń i wymiany umiejętności.

[Administrator]

Zaczęła się Obywatelska Rewolucja!

Podczas konferencji prasowej w Głownie w województwie łódzkim ogłoszono powstanie nowej partii politycznej Obywatelska Rewolucja. Założyciele ugrupowania podpisali Manifest Obywatelskiej Rewolucji, który został opublikowany także w internecie i w ciągu kilku godzin podpisało go tam kilka tysięcy osób. Na czele ugrupowania jako jego pierwszy prezes stanął ekonomista Aleksander Sternicki, który będzie pełnił tą funkcję do kongresu partii zaplanowanego po wyborach samorządowych. W zarządzie ugrupowania znaleźli się także znana reżyserka i producentka filmowa Sylwia Wilkos, profesor medycyny Mateusz Hołda, prawnik Michał Zacharski, aktywistka Bianka Siwińska oraz astronauta i naukowiec Sławosz Uznański.



"Zazwyczaj kiedy państwa przechodzą głębokie kryzysy jest to spowodowane napięciami międzynarodowymi lub ekonomiczną recesją. W Polsce mamy jednak do czynienia z kryzysem spowodowanym słabością przywództwa politycznego. Obecna klasa rządząca dowiodła swojej niezdolności do sprostania współczesnym wyzwaniom. Poziom debaty publicznej i jakość stanowionego prawa sięgnęły historycznego dna. Rośnie wkurzenie wśród obywateli i my stajemy dzisiaj jako reprezentanci tych wkurzonych" - mówił Sternicki.

"Dość już wmawiania nam, że nie można rządzić lepiej. Żyjemy jak w jakimś zaklętym kręgu godząc się na przeciętność i bylejakość. Czas powiedzieć dość! Czas wprowadzić zmiany, które realnie zmienią nasz kraj na lepsze. Możemy być liderami w Europie i na Świecie. Możemy wyznaczać trendy, wskazywać kierunki i przewodzić." - wskazywała Sylwia Wilkos - "Nie bez powodu jesteśmy dziś w Głownie czyli od lat jednym z najbiedniejszych miast Polski. To miejsca takie jak to są głównymi poszkodowanym polityki obecnych władz. To mieszkańcy miast takich jak to cierpią z powodu inflacji, która pożera ich dochody."

"Wchodzimy dzisiaj do polityki w większości jako osoby wcześniej w nią bezpośrednio nie zaangażowane. Wchodzimy po to, aby przywrócić obywatelom wpływ na nasz kraj. Aby ich partycypacja nie ograniczała się do udziału w wyborach. Aby to rządzący bali się obywateli a nie odwrotnie." - zapowiedział Michał Zacharski.

Po wystąpieniach liderów nastąpiła prezentacja i podpisanie Manifestu Obywatelskiej Rewolucji po którym działacze partii odpowiadali na pytania dziennikarzy. Podkreślali w swych odpowiedziach otwartość na wszystkie osoby, które są wierne ideałom wolnościowym i podpiszą się pod manifestem. Zwracali także uwagę na to, że różnorodność w ramach partii będzie opierać się na różnorodnych rozwiązaniach, ale zawsze opartych o kluczowe wartości przyświecające ugrupowaniu. "Nie będziemy jak inne partie skupiać się wokół chęci zdobycia władzy nie ważne z kim, nie ważne czy nas cokolwiek łączy. Chcemy być grupą, którą łączą i spajają fundamentalne wartości, w które wszyscy wspólnie wierzymy." - mówił Sławosz Uznański.

Liderzy partii zadeklarowali wystawienie kandydatów w najbliższych wyborach samorządowych, a dużym wsparciem w tym zakresie mają być struktury i działacze wolnościowych stowarzyszeń i fundacji. Wśród organizacji, które stanowią zaplecze merytoryczne formacji znalazły się m.in. Forum Obywatelskiego Rozwoju, Warsaw Enterprise Institute, Stowarzyszenie Libertariańskie, Fundacja Wolności i Przedsiębiorczości, Instytut Myśli Liberalnej, Instytut Libertatis, Instytut Ayn Rand, Instytut Misesa, Ladies for Liberty Alliance Poland, Fundacja Liberte!.

[Administrator]

Nowe obligacje Skarbu Państwa, które pomogą ochronić przed inflacją

Ministerstwo Finansów wprowadzi do sprzedaży dwa nowe rodzaje obligacji oszczędnościowych. - Chronimy tym samym oszczędności Polaków i polskich rodzin - powiedziała wiceminister Alicja Szyszko. Obligacje o zapadalności 1 rok i 2 lata będą oparte o stopę referencyjną NBP. Będą dostępne w sieci sprzedaży z początkiem października.

- Wprowadzamy dwa nowe rodzaje obligacji oszczędnościowych – roczne i dwuletnie – oparte o stopę referencyjną NBP. Zmienne oprocentowanie zabezpieczy oszczędności Polaków przed skutkami inflacji. Będą to między innymi nowe obligacje jednoroczne na poziomie stopy referencyjnej Banku Centralnego - zapowiedziała wiceminister finansów dr Alicja Szyszko. - Obligacje będą dostępne w sprzedaży od października. Można będzie je kupić w placówkach bankowych PKO BP, a w przyszłości sieć zostanie rozszerzona o placówki PEKAO SA, w sumie będzie to prawie 1600 placówek. Możliwy będzie także zakup przez telefon i Internet. Prowadzenie rachunku obligacji dla osób fizycznych jest bezpłatne. To bezpieczne i dostępne dla każdego rozwiązanie umożliwi ochronę oszczędności Polaków - podkreśliła.

Oferta obligacji detalicznych jest różnorodna i pozwala w elastyczny sposób dopasować strukturę oszczędności do indywidualnych potrzeb. W październiku do stałej oferty wprowadzone zostaną dwie nowe obligacje: roczna i dwuletnia o zmiennym oprocentowaniu opartym o stopę referencyjną NBP. Obligacja roczna będzie nowym instrumentem oszczędzania stanowiącym bezpośrednią referencję dla lokat bankowych. Nowa obligacja dwuletnia zastąpi dotychczas sprzedawaną obligację o tym samym okresie zapadalności i stałym oprocentowaniu.

Obligacje to papiery wartościowe, które sprzedaje w imieniu Skarbu Państwa minister finansów. Poprzez sprzedaż minister pożycza od osoby, która kupuje obligacje określoną sumę pieniędzy. Jest zobowiązany do zwrócenia tej kwoty wraz z odsetkami, czyli do wykupienia obligacji, w określonym czasie. Skarb Państwa gwarantuje swoim majątkiem wykupienie obligacji i wypłacenie odsetek. To właśnie dlatego obligacje skarbowe są jedną z najbezpieczniejszych form oszczędzania.

[Administrator]

Rosną nastroje antysystemowe



Ostatnie ataki na nowe ugrupowanie Obywatelską Rewolucję nie tylko nie osłabiły ale wręcz wzmacniają nową partię. W szczególności wśród młodych ludzi wzniecają także coraz mocniejsze nastroje antysystemowe i antymonarchistyczne. "Elity, gdy tylko pojawił się ktoś kto ma inne zdanie od nich, ma inny pomysł na Polskę przystąpiły do zmasowanego ataku by wyeliminować zagrożenie dla stworzonej przez nich politycznej układanki. Podobnie było z Rządzić Inaczej gdy zajmowało mocne stanowiska przeciwne do rządzących" - mówił jeden z uczestników protestu.

Do protestów dołączyli też obrońcy wolnego internetu, gdzie viralowo rozeszły się informacje o potencjalnych zagrożeniach dla wolności w sieci, jakie może spowodować powstanie CBZC. To kolejne po zmianach dotyczących ochrony dóbr osobistych przepisy ingerujące w sferę prywatności w internecie, która dla wielu osób jest dzisiaj kluczowa. Emocje wśród internautów zbliżają się do tych jakie wywoływały przepisy ACTA.

"To może być zwiastun zbliżającego się przesilenia politycznego. Te małe psztyczki, które otrzymywali obywatele w ostatnich latach skumulowały się i mogą uruchomić lawinę. Ludzie coraz mocniej odczuwają pogarszającą się sytuację służby zdrowia, drożyznę, brak reformy emerytalnej czy bałagan w podatkach i przepisach dla przedsiębiorców. Jednocześnie obserwujemy upadek debaty parlamentarnej i takie kurioza jak z obniżką podatku VAT na żywność. Obawiam się, że obecne protesty to tylko preludium do większej erupcji niezadowolenia społecznego." - mówi socjolog i politolog prof. Radosław Markowski.

[Administrator]

Hennig-Kloska z przedstawicielami Europejskiego Banku Inwestycyjnego

Zaktywizowanie współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI), wzmocnienie zaangażowania polskich inwestorów w zakresie energetyki, a także realizacja w Polsce projektów dot. ciepłownictwa, OZE oraz energetyki jądrowej w technologii SMR w oparciu o fundusze banku to główne tematy rozmowy wiceminister skarbu i energii Pauliny Hennig-Kloski z wiceprezes EBI Gelsominą Vigliotti.

Jak podkreśliła wiceminister Hennig-Kloska, rozwój niskoemisyjnych źródeł energii jest jednym z priorytetów polskiego rządu. - Jesteśmy zdania, że czyste źródła energii nie tylko pomogą przeciwdziałać zmianom klimatycznym i ograniczyć emisje gazów cieplarnianych, ale także staną się siłą napędową gospodarki, mobilizując krajowy przemysł oraz zwiększając liczbę inwestycji i miejsc pracy – powiedziała.

Wiceminister wyjaśniła, że transformacja energetyczna polskiej gospodarki opiera się na czterech filarach – sprawiedliwej transformacji, zeroemisyjnym systemie energetycznym, poprawie jakości powietrza oraz suwerenności energetycznej. Aby osiągnąć te cele, konieczna jest realizacja szerokiego spektrum inwestycji oraz przygotowanie stabilnych ram prawnych i odpowiednich systemów wsparcia. - Zapewnienie stabilnych dostaw energii po akceptowalnej cenie, poprawa efektywności łańcucha dostaw energii oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w krajowym miksie energetycznym wymagają wdrożenia nowych modeli biznesowych. Proces ten powinien angażować różnych interesariuszy – rządy, przedsiębiorców, ekspertów ds. energii, ale także społeczeństwo – dodała.

Po spotkaniu z przedstawicielami Europejskiego Banku Inwestycyjnego odbyła się robocza dyskusja z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Skarbu i Energii, EBI oraz podmiotów reprezentujących sektor energetyczny.

[Administrator]

Nietypowa kampania problemem dla faworytów



Największe ugrupowania zdecydowały się ukryć swoje szyldy partyjne w kampanii samorządowej, ale dla niektórych może to się okazać kontrproduktywne.

Demokracja i Postęp, która dominuje w sondażach z ponad 30% poparciem, na przykład na swoich billboardach nie umieściła ani nazwy ani loga partii. To może spowodować, że nie skapitalizują dobrych wyników ogólnokrajowych przy urnach wyborczych. Wielu wyborców nie utożsamia tej kampanii z DiP, a wyborcy, którzy nawet chcieliby głosować na kandydatów z plakatów partii mogą ich nie odnaleźć na listach wyborczych szukając odpowiedniego komitetu na liście.

"Badanie jakie przeprowadziliśmy z grupą wyborców wskazało na to, że jest grupa potencjalnych wyborców kandydatów DiP, którzy szukają na listach np. komitetu >Kraków dla wszystkich<" - tłumaczy socjolog polityki Marcin Palade.

Podobna konsekwencje, choć w nieco mniejszym stopniu, może mieć decyzja Koalicji Polskiej, która w każdym województwie zarejestrowała osobny komitet. W niektórych zrezygnowała z szyldu "Koalicja Polska" i używa nazw ze wskazaniem regionu np. "Koalicja dla Lubelszczyzny". Wśród innych lokalnych komitetów ta lista może zginąć i nie dać przełożenia wyników Koalicji Polskiej na wyniki konkretnych list w regionie.

"Wyborcy są już nieco zniechęceni do dużych partii, które od lat przewijają się w kampanii z tymi samymi przekazami. Mimo, że kolejne lata mijają mówią o tych samych tematach niemal tymi samymi słowami. Ludzie są już zmęczeni ciągłym mówieniem o zielonej transformacji, bo mają coraz większe wyzwania w podstawowych obszarach życia jak drożejące produkty codziennej potrzeby czy jakość i dostępność służby zdrowia" - ocenia Palade.

Tym nie mniej jego zdaniem decyzja o ukryciu szyldów partyjnych spowoduje dla tych ugrupowań więcej strat niż korzyści. Zwłaszcza w przypadku DiP, które startuje z pozycji faworyta i najmocniejszej partii, ale lokalnie może przegrać chociażby z kandydatami Rządzić Inaczej, którzy będą bronić swoich zdobyczy z ostatnich wyborów i często są dobrze oceniani przez wyborców.