Solidarność poparła Liściowskiego
Obniżenie wieku emerytalnego, wyeliminowanie umów śmieciowych - to niektóre postulaty z „Umowy programowej” podpisanej między kandydatem PiS na prezydenta, a Komisją Krajową NSZZ Solidarność, która udzieliła poparcia Mikołajowi Liściowskiemu w wyścigu o fotel prezydencki.
– Głosujcie na Liściowskiego – mówił Piotr Duda, szef NSZZ Solidarność po podpisaniu porozumienia z kandydatem PiS na prezydenta. Apel ten skierował do członków związku i wszystkich pracowników.
Według władz związku program kandydata PiS jest bliższy programowi związku niż program Anny Radziwiłł-Schmidt, a umowa programowa jest gwarantem jego realizacji. Zgodnie z Umową programową, kandydat PiS zobowiązał się m.in. do realizacji swojego programu, przedstawionego w czasie kampanii wyborczej.
W umowie kandydat PiS deklaruje, że będzie prowadził politykę zmierzającą do obniżenia wieku emerytalnego, a także zapewnienia rodzinom wychowującym dzieci dodatkowego wsparcia. Zobowiązuje się również do „przywrócenia odpowiedzialności państwa za zdrowie obywateli i reformy szkolnictwa”, skutecznej walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, w tym zwiększenia wysokości progów dochodowych uprawniających do świadczeń socjalnych oraz do wprowadzenia sprawiedliwego systemu podatkowego.
Umowa mówi również o zapewnieniu przez kandydata PiS wyeliminowania stosowania śmieciowych umów o pracę.
Kandydat PiS zobowiązał się również do tworzenia stabilnych miejsc pracy chroniących pracowników przed ubóstwem, wzmocnienia dialogu społecznego na szczeblu ogólnokrajowym, branżowym i zakładowym, zwiększenia uprawnień obywateli w zakresie referendów lokalnych i ogólnokrajowych oraz obywatelskich wniosków ustawodawczych, tak aby nie mogły być odrzucane w pierwszym czytaniu.
W umowie przewodniczący Solidarności Piotr Duda, który podpisał ją w imieniu Komisji Krajowej, oświadczył, że elementy programu wyborczego kandydata PiS, „są zbieżne z celami programowymi NSZZ Solidarność zawartymi w statucie związku”.
Według szefa Solidarności Polska jest krajem szczęśliwym dla tych, którzy "nie chcą żadnych zmian", którzy chcą budować swój kapitał „na krzywdzie drugiego człowieka i niskich kosztach pracy”. – My w tym temacie chcemy zmian i takie zmiany gwarantuje nam kandydat na prezydenta Mikołaj Liściowski – powiedział szef Solidarności.
– – Dzisiejsze spotkanie jest historyczne. Po raz pierwszy podpisaliśmy Umowę programową z kandydatem na prezydenta – podkreślił szef Piotr Duda. Z kolei Mikołaj Liściowski zapewnił, że jako prezydent podejmie się stworzenia godnego życia w bezpiecznej Polsce. Zaznaczył też, że chce być patronem dialogu społecznego w naszym kraju.
Mikołaj Liściowski i Piotr Duda podpisali umowę długopisem, który szefowi NSZZ Solidarność przekazał przed tragiczną śmiercią w katastrofie pod Smoleńskiem prezydent Lech Kaczyński.
W czwartek na warszawskim Żoliborzu Mikołaj Liściowski i Piotr Duda złożyli wspólnie kwiaty przy grobie patrona NSZZ Solidarność bł. ks. Jerzego
Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz i Stanisław Majdański poparli Liściowskiego
Na dzisiejszej konferencji prasowej do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich na Mikołaja Liściowskiego wezwali dwaj kandydaci na prezydenta, którzy odpadli w pierwszej turze - Stanisław Majdański i Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz. - Mikołaj Liściowski to kandydat, który lepiej od Anny Radziwiłł-Schmidt rozumie problemy rolników. Podczas swojej kampanii częściej od niej odnosił się do ich problemów. Jest też kandydatem o poglądach jasno prawicowych,. podobnie jak ja. Właśnie dlatego poprę go w drugiej turze i namawiam Was do tego samego - mówił Majdański. Włodzimierz Korab-Karpowicz podkreślił z kolei, że Liściowski ma bliskie mu konserwatywne poglądy, a Anna Radziwiłł-Schmidt jest raczej lewicowa, wobec czego poprze tego pierwszego kandydata.
Choć Grzegorz Braun oficjalnie nie poparł Mikołaja Liściowskiego, to wielokrotnie krytykował Annę Radziwiłł-Schmidt i pozytywnie wyrażał się o jej kontrkandydacie. Powiedział, że zagłosuje Liściowskiego, jeśli ten sprzeciwi się in vitro. Trudno konkretnie uznać, czy tak rzeczywiście się stanie, gdyż Liściowski nie wypowiedział się za całkowitym zakazem stosowania tej metody, choć ją skrytykował i zapowiedział likwidację dotowania z budżetu. Członek jego sztabu wyborczego Syriusz Schwarz oficjalnie poparł natomiast Liściowskiego słowami "z dwojga złego wolę kandydata odpowiadającego na pytania."
Liściowskiego nie poparł także oficjalnie Paweł Kukiz, wobec faktu, że obaj kandydaci poparli Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Słowa jego bliskiego doradcy Janusza Siemieńczuka mogą natomiast sugerować, że skłania się bardziej ku Liściowskiemu. Powiedział bowiem "Nie popieramy żadnego z kandydatów, lecz warto pamiętać, że PO miała 8 lat na wprowadzenie JOW. Do tej pory tego nie zrobiła."
og: wysłane do mnie przed ciszą wyborczą, więc jej nie łamią