Kilka słów o projekcie emerytury powszechnej.
Projekt PL-K jest, co do zasady, dobry - ale to nie jest projekt skończony. To jest jednak projekt roboczy. Bardzo roboczy - wiem o tym, bo sam brałem udział w jego tworzeniu. Koordynowałem, od strony rozmowy z różnymi środowiskami, to co tworzyło się w koalicji w tym zakresie. Ten projekt spotkał się z zainteresowaniem i wstępnym poparciem wtedy nawet opozycji - Postępowych Demokratów. Wymaga jednak dalekich prac. Dobrze, że został pokazany i że wskazano, jaki jest szkielet. Natomiast moim zdaniem, to jest zbyt wczesny etap do tego, żeby już to szło do parlamentu. To powinno być dobrze przedyskutowane społecznie, dobrze przekalkulowane i powinien zostać stworzony pewien kompromis.
Są mankamenty w uzasadnieniu, są pewne niespójności w wyniku tego, że zastosowano pewne mechanizmy jeden do jednego w projekcie, który jednak był opracowywany dłuższy czas temu. To jest na przykład kwestia wieku osób, które wchodzą w system. To w założeniu było skalkulowane na wiek niższy, żeby to był mniej więcej wiek wejścia na rynek pracy sporej grupy ludzi, czyli wiek mniej więcej zakończenia studiów. Były rozmowy także nad wiekiem lat 18. Czy nawet przesunięciem tego na wiek 16 lat, bo wtedy polskie prawo pozwala na pierwszą pracę. Myślę, że to powinno być rozsądnie "przegadane" ze społeczeństwem.
Cieszę się, że koncepcja doczekała się pewnego ucieleśnienia. Jest pole do dyskusji. Natomiast w obecnej formule obawiam się, że to może utonąć z uwagi na braki. Bardzo bym tego nie chciał, bo Polska rzeczywiście potrzebuje reformy emerytalnej.
Może reforma emerytalna, gdy zostanie porządnie opracowana, to okazja do referendum?
OG: Temat jest w zasadzie do przesunięcia do "Innych"
