Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 30 kwie 2017, 20:08

Obrazek
Działacze Postępowych Demokratów proponują łapówki dla dziennikarzy, którzy mają zaatakować wrogów politycznych?
Obrazek
Jeden z dziennikarzy Onetu ujawnił, że działacz PD związany z Tomaszem Cimoszewiczem zaproponował łapówkę redakcji Onetu w wysokości 30 tysięcy za wypuszczenie nieprawdziwych informacji obarczających PL-K. - Byłem zszokowany, kiedy redakcja przyjęła tą łapówkę i kazała nam zrobić news o seksskandalu i innych obarczających PL-K informacji. Do drugiej tury wyborów zostało niewiele i PL-K nie zdąży się oczyścić. - oceniał.

- Postępowi Demokraci chcą zgarnąć sprzed nosa jak najwięcej miast PL-K i posuwają się do tak nieczystych zagrań. Jest to bardzo chamskie i powinni za to odpowiedzieć. - mówił. - Oczywiście, zgłoszę to do prokuratory, ale to nie pomoże teraz PL-K, bo jak ta sprawa się wyjaśni to nikt nie będzie o niej pamiętał - deklarował. Anonimowy dziennikarz Onetu zauważył, że zbiegiem okoliczności nie jest to, że obarczające informacje pojawiają się tuż przed wyborami.

Nieoficjalnie wiemy też, że Krzysztof Truskolaski pozwał Onet o zniesławienie.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 01 maja 2017, 14:41

Obrazek
Cimoszewicz wygrywa w sądzie!
Obrazek
Tomasz Cimoszewicz pozwał w trybie wyborczym dziennikarzy "Rzeczpospolitej" oraz portal Onet za rozpowszechnianie fałszywych informacji o rzekomej korupcji.

Sąd w Białymstoku orzekł, że dziennikarze dopuścili sformułowania fałszywych zarzutów. Dziennikarz "Rz" został zmuszony przez sąd do ujawnienia informatora, który miał przesłać informację o tym, że sztab Cimoszewicza proponował łapówki Onetowi.

Dziennikarz Onetu - Andrzej G. - tłumaczył się tym, że działa na rzecz dobra publicznego i uznał, że "szkody, wyrządzone przez dziennikarzy, muszą być wyrównane po obu stronach".

Obaj dziennikarze zostali skazani na karę grzywny - odpowiednio w wysokości 10.000 oraz 25.000 zł na rzecz Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej "OKO".

Tomasz Cimoszewicz pytany o wyrok powiedział, że jest zadowolony z działania sądu, bo ukarał sprawców, ale dodał też, że gdyby nie fałszywe informacje i upolitycznianie mediów, nie byłoby takich sytuacji.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 15 maja 2017, 18:44

Obrazek
Echa powyborcze

W ostatnich trzech tygodniach krajową politykę zdominowały sprawy lokalne, a konkretnie negocjacje w sprawie koalicji jakie będą rządziły w województwach. Wiadomo, że władzy w niektórych regionach nie utrzymają Postępowi Demokraci. Województwem lubuskim będzie rządziła koalicja ZL-PSZL, w łódzkim i podkarpackim bardzo prawdopodobna jest koalicja PL-K z PiS. Najciekawsza sytuacja wydaje się mieć miejsce w dwóch nowych województwach, górnośląskim praz jurajsko-dąbrowskim. W Górnośląskim stanowisko marszałka uzyskali PD, a więc do tej partii powinno należeć inicjowanie rozmów. Pytanie czy koalicję utworzą partie ogólnokrajowe, czy będzie to koalicja z ugrupowaniami regionalnymi i jak władze autonomicznego województwa ułożą sobie relacje z rządem centralnym. Jak się wydaje właściwym byłoby pozostanie w koalicji na kolejną kadencję przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości (w mijającej kadencji w województwie śląskim PiS wspierał mniejszościowe rządy PD). Szczegółów zapewne dowiemy się niebawem. Jeszcze ciekawsza sytuacja rysuje się w województwie jurajsko- dąbrowskim, gdzie Zjednoczona Lewica wygrała wybory do sejmiku, ale marszałkiem został Łukasz Komoniewski z Partii Polaków. Tuż po wyborze na stanowisko były poseł PPol został także byłym członkiem tej partii, ogłaszając tworzenie nowej formacji pod nazwą Polska Partia Lewicy. W sejmiku powstał także liczący czterech radnych klub wspierający tego polityka - bardzo prawdopodobne wydaje się, że zawrze on koalicję ze Zjednoczoną Lewicą, która jednak nie będzie miała większości i trudno wskazać, kto zostanie w tej sytuacji trzecim koalicjantem. Ciekawą i coraz bardziej prawdopodobną możliwością może być też koalicja na szczeblu lokalnym PiS i Zjednoczonej Lewicy. Paradoksalnie ugrupowania te łączy dość sporo - m. in. postulaty socjalne. Co więcej w kilku regionach arytmetyka uprawdopodabnia takie sojusze.

Komentatorzy uznają, że wybory ustabilizowały polską scenę polityczną na której funkcjonują cztery główne ugrupowania Partia Liberalno-Konserwatywna, Postępowi Demokraci, Zjednoczona Lewica i Prawo i Sprawiedliwość oraz jedno mniejsze- Partia Polaków. Z zainteresowaniem przyglądają się nowej inicjatywie Komoniewskiego, która ma dwie drogi, albo samodzielne funkcjonowanie, albo dołączenie do Zjednoczonej Lewicy. Związek Narodowy- Rodzina, który uzyskał mandaty w kilku sejmikach wydaje się być naturalnym sprzymierzeńcem upadającej Narodowej Demokracji, a rolę w integrowaniu narodowo- konserwatywnego obozu mógłby odegrać powracający do polityki Jan Radziwiłł, wraz z kilkoma popularnymi politykami prawicy.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 18 maja 2017, 17:59

Obrazek
Czy powstanie PiSolew?
Obrazek

Do niedawna współpraca pomiędzy PiSem a SLD wydawała się całkowitym political fiction. Wydaje się jednak, że po wyborach samorządowych istnieje duże prawdopodobieństwo zawarcia takiej koalicji w części kraju.

Partia Budzyńskiej to jedno z najbardziej rojalistycznych ugrupowań, podczas gdy lewica pod wodzą Laury Novak otwarcie kontestuje monarchię i opowiada się za zmianą ustroju. To właśnie dlatego niemal pewne wydawało się, że nie ma szans na jakiekolwiek sojusze na linii PiS-ZLew. Co więcej, do niedawna SLD był uznawany w głównym nurcie za niemalże "partię trędowatych" i nawet Postępowi Demokraci praktycznie odrzucali współpracę z nim.

Nieoficjalnie wiemy od lokalnych działaczy PiS i SLD z Lubelszczyzny, że w ich regionie ma powstać koalicja tych dwóch partii. - Negocjacje są już praktycznie zakończone. Za kilka dni zostanie przedstawiony nowy zarząd i Lewica ma świeże spojrzenie na sprawy samorządu i wiele interesujących propozycji dla województwa, spójnych także z programem PiS – mówi jeden z działaczy partii Budzyńskiej.
Koalicja PiS – ZLew na Lubelszczyźnie jest dość nieoczekiwana – bardziej naturalny wydawał się sojusz PiS-PD, który miałby nawet większą przewagę w sejmiku. Dotychczasowy marszałek Grzegorz Raniewicz z PD, który nie przeszedł do drugiej tury poparł w niej nawet zwycięskiego Sylwestra Tułajewa z PiS. - PD nie było zainteresowane podjęcie rozmów z nami. Może liczyli, że jak nas potrzymają w niepewności, to damy im lepsze warunki? Oni uważają, że jesteśmy na nich skazani, tymczasem z SLD też da się dogadać – stwierdza lokalny radny PiS.

Nasze źródło ze ścisłego kierownictwa PiS potwierdza informację o sojuszu partii ze Zjednoczoną Lewicą, zaznaczając jednocześnie, że nie dotyczy to tylko Lubelszczyzny. - Postępowi Demokraci myślą chyba, że PiS będzie ich popierał w samorządach w obawie przed lewicą. Jednocześnie nie podejmują z nami żadnych rozmów. Jak na razie mam wrażenie, że po zwycięstwie w wyborach do sejmików liczą, że uda im się zawłaszczyć wszystkie instytucje. Na pewno nie zdobędą w tym naszego poparcia. Lepiej już dogadać się z SLD, który ma przynajmniej jakieś świeże propozycje dla regionów, a nie liczy tylko na stołki - mówi polityk. Taką strategię potwierdzają zresztą ostatnie głosowania w sejmikach, gdzie często PiS popierał właśnie kandydatów SLD, albo nawet RAŚ przeciw PD.

Otwarte pozostaje pytanie, czy za współpracą lokalną pójdzie także ocieplenie relacji na szczeblu parlamentu pomiędzy PiS a SLD. Choć obecna koalicja PLK-PiS w sejmie ma stabilną większość nie wiadomo, jak będzie wyglądał parlament w kolejnej kadencji. W ostatnim czasie ZLew przyjmując byłych działaczy Partii Liberalnej przesunął się nieco w stronę centrum, podobnie zresztą jak i PiS, który pod baptystki Renaty Budzyńskiej w miejsce dawnej retoryki narodowo-katolickiej przybrał bardziej pozycję tradycyjnej chadecji. Może więc PiSolew nie jest takim political fiction, jak się jeszcze niedawno wydawał...

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 04 cze 2017, 15:28

Obrazek
Lewica we władzach kolejnych województw
Obrazek
Zjednoczona Lewica na pewno będzie współrządziła w pięciu województwach, w kilku regionach rozmowy nadal trwają. Taką informację potwierdziła dziś przewodnicząca koalicji Laura Novak. Zdaniem komentatorów wchodzenie w koalicje na poziomie regionów z PD, PiS oraz być może z PP jest dowodem na odzyskanie przez lewicę zdolności koalicyjnej, w części sejmików bez ZL rządzić się nie da. Oprócz tego wskazuje się na dobre przygotowanie merytoryczne radnych oraz doświadczenie, także młodych kadr lewicy. Bogusław Liberadzki, europoseł ZL powiedział w na antenie TVP Info ,, mamy dowód, że lewica okresu w opozycji nie przesypia, jesteśmy aktywni na wszystkich poziomach lokalnym, ogólnopolskim i europejskim. Coraz więcej osób docenia nasz program. Pozytywne jest, że partnerzy w koalicjach na szczeblu województw przychylnie odnoszą się do naszego programu, aprobując rozwiązania w nim zawarte. To pozwala na pewną dozę optymizmu'' . Jest jednak jeszcze jeden aspekt o którym publicznie mówi się mniej, Zjednoczona Lewica dostrzega w samorządzie szkołę demokracji, gdzie wykuwa się państwo i współodpowiedzialność obywateli za dobro wspólne, tak jak w okresie II RP samorząd postrzegali socjaliści i ludowcy. W województwach, powiatach i gminach jest oprócz tego ,,duch republiki'', a więc zdaniem lewicy czy centrolewicy należy go pielęgnować. Partycypacja w rządzeniu ma przyczynić się również do większego oddziaływania lewicy na sprawy państwa. a skoro na poziomie centralnym możliwość realizacji programu jest wydatnie ograniczona podjęto decyzję o próbach wprowadzania zmian poprzez udział w rządzeniu w części województw.

Pozytywnie o powyborczych działaniach lewicy mówi Aleksander Kwaśniewski ,, Lewica ma bardzo pro modernizacyjny program oparty na aktywnej roli państwa czy samorządu w stylu zachodnioeuropejskim, dobrze się stało, że poszukiwano i co ważne znaleziono płaszczyzny do porozumienia z różnymi siłami politycznymi w różnych częściach kraju''

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 05 cze 2017, 12:51

Obrazek

Anna Radziwiłł-Schmidt człowiekiem roku 2022!
Obrazek

Przewodnicząca Postępowych Demokratów Anna Radziwiłł-Schmidt została  głosami Czytelników i redakcji Wprost uznana za Człowieka Roku 2022 tygodnika Wprost. 

Rok temu, gdy Anna Radziwiłł-Schmidt tworzyła Postępowych Demokratów z kilku partii tworzących ówczesną koalicję rządzącą sondaże dawały temu ugrupowaniu szansę na zaledwie kilka procent głosów. Choć w przedterminowych wyborach obóz stracił władzę, udało mu się wywalczyć drugie miejsce i zostać główną siłą opozycji. W ciągu kilku miesiący rządów PLK partia uzyskała zdecydowane prowadzenie w sondażach i wygrała wybory samorządowe. Matką tego sukcesu jest niewątpliwie księżna Radziwiłł-Schmidt. Czas pokaże, czy PD uda się utrzymać prowadzenie do kolejnych wyborów parlamentarnych, które zgodnie z kalendarzem wyborczym powinny odbyć się za trzy lata.

Anna Radziwiłł-Schmidt po raz drugi uzyskała tytuł. Wspólnie z Mikołajem Liściowskim była człowiekiem roku 2015, po tym, jak udało się jej poprowadzić PO do zdecydowanego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych.
W zeszłym roku tytuł Człowieka Roku otrzymał ówczesny lider PLK Marek Kohn.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 10 cze 2017, 17:21

Obrazek
Kohn: pochowałem Zuzę, przeżyłem ciężki okres, powoli wracam zmieniać Polskę
Obrazek
W bardzo osobistej rozmowie z "Rzeczpospolitą", były premier Marek Kohn poinformował, że powraca do czynnej polityki. - Przeżyłem ciężkie miesiące, choroba a następnie śmierć Zuzy przybiła zarówno mnie, jak i Karolinę. Musieliśmy poukładać swoje życie na nowo. - powiedział były premier.

Poseł polskiej prawicy powiedział, że zamierza aktywnie pracować na rzecz Polski, by doszło do oczekiwanych zmian politycznych w kraju. - Zobowiązaliśmy się wobec Polaków do bardzo poważnych zmian. Będę działał w parlamencie, byśmy te zmiany zrealizowali i odbudowali zaufanie Polaków. - podkreślił Marek Kohn.

Pytany o rządy swojej następczyni, ocenił, że obecna premier jest osobą, przed którą niespodziewanie stanęła misja przewodzenia gabinetowi. - W krytycznej chwili, gdy mój świat nagle się zawalił, musiała objąć urząd. Całkowicie z zaskoczenia, a mimo to poradziła sobie, w kontekście tej sytuacji, dobrze. Rząd zachował swoją ciągłość. - podkreślił Marek Kohn.

Odpowiadając na pytanie, czy zamierza powrócić do przewodzenia rządowi, Marek Kohn podkreślił, że Polska pod rządami Weroniki Ryszkowskiej robi dynamiczne kroki do przodu i uważa, że obecnie powinna pozostać na czele rządu. - Natomiast z pewnością czeka nas rozmowa o przyszłości PL-K, koalicji i rządu. Mimo świetnych propozycji - m.in. realizujemy naszą obietnicę podatkową - mamy do czynienia z kryzysem zaufania, który musimy przezwyciężyć. - podkreślił były szef rządu.

Kohn podziękował też Polakom za wsparcie w trudnych chwilach. - Dziękuję wszystkim, którzy - niezależnie od politycznej afiliacji czy jej braku - wykazali się zrozumieniem, współczuciem, wsparciem. Zarówno dla mnie, jak i dla mojej żony Karoliny, bardzo wiele to znaczy. - powiedział.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 11 cze 2017, 16:12

Obrazek
Kohn wraca do gry, PL-K i rząd zwierają szyki
Obrazek
"Żarty się skończyły, >>król<< powrócił"
Były premier Marek Kohn aktywnie wrócił do polskiej polityki. Od rana do wieczora w biurze partii, położonym niedaleko siedziby szefowej rządu trwają spotkania byłego lidera konserwatywnych liberałów z najważniejszymi politykami PL-K i rządu.

Powrót byłego premiera odbiera się w rządzącej partii jako "powrót króla", który ma uporządkować sprawy w Polsce i ponownie przywrócić konserwatywnych liberałów na czoło sondaży partyjnych. - Kohn pracuje nad kilkoma inicjatywami, które mają wzmocnić wizerunek partii i koalicji. - mówią posłowie PL-K. - Są tam zmiany proobywatelskie w zakresie referendum, zmiana w wymiarze sprawiedliwości, polityka jawności władzy publicznej, a także propozycja dużej reformy zdrowotnej. - dodaje.

- Kohn przyjmuje polityków PL-K niczym "nadpremier". Formalnie jest dzisiaj tylko posłem partii rządzącej, ale ma duży autorytet i gdy chce rozmawiać z wicepremierem Nowakiem, to Nowak przyjeżdza do gabinetu, a nie Kohn do ministerstwa. - podkreślają politycy PL-K. Efektem ma być m.in. inicjatywa Polski w Komisji Europejskiej ws. VAT.

Jest jeden wyjątek. Premier Ryszkowska - to ona przyjmuje swojego poprzednika w Kancelarii, nie przyjeżdża do biura byłego premiera. Ale politycy PL-K oceniają, że w tym zakresie były premier stosuje raczej podejście "ojcowskie". - Darzy ogromny szacunkiem Weronikę, jest jej wdzięczny za podjęcie się misji sterowania rządem, bardzo ją lubi. Darzy troską i widzi w niej dobrego następcę. Dlatego nie zamierza jej odsuwać czy krytykować, tylko raczej pomagać. Jego zdaniem na to zasługuje, mimo krytyki opozycji. - dodają.

Kohn wezwał też u siebie m.in. ministra sprawiedliwości. W efekcie tego, ministerstwo wreszcie się uaktywni, zgłaszając reformę wprowadzającą instytucję sędziego pokoju. To było jedno z zadań, jakie były premier wyznaczył ministrowi jeszcze w swoim rządzie. Kolejnym ma być szeroki dostęp do bezpłatnej pomocy prawnej, jedna z obietnic rządu z expose Kohna.

W dziedzinie polityki społecznej, były premier zdecydowanie współpracuje z ministrem Sławomirem Metzenem. W efekcie, zdecydowanie przyspieszyć ma inicjatywa reformy zdrowotnej, którą ministerstwo przygotowuje od kilku miesięcy. - Kohn oczekuje zakończenia prac nad projektem i przekazanie go do konsultacji społecznych. Reforma ma zostać wdrożona jeszcze w tym roku. - mówią politycy partii.

Były premier mocno rozsierdził się opieszałością także po stronie koalicjanta, co spowodowało wniosek o wotum nieufności złożony przez opozycję. Dwa dni temu doszło do spotkania z prezes PiS, Renatą Budzyńską. Kohn przyszedł z gotowym projektem ustawy, którą resort prawdopodobnie przedstawi w najbliższych dniach. - Chodzi o wejście w zwarcie z Postępowymi Demokratami. - mówi tajemniczo jeden z posłów PL-K.

Powrót byłego premiera do aktywnej polityki może oznaczać całkiem dużo zmian na polskiej scenie politycznej. Być może koalicja odzyska wreszcie wigor, a PL-K przewodzenie sondażowe.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 11 cze 2017, 16:21

Obrazek
Rząd PL-K oddaje artystom to, co protoplasta PD zabrał
Obrazek
Jaki rząd najbardziej sprzyjał środowiskom twórczym w ostatnich latach? Rząd Wisłockiej, który stworzył fasadową Narodową Akademię Tego i Owego, w której znalazło się kilku zasłużonych twórców kultury? To za mało! Prawdopodobnie już niedługo będzie można jednak odpowiedzieć: rząd prawicy, PL-K oraz PiS. To przecież on oddaje Polakom to, co centrum zabrało.

Zgodnie ze słowami z expose obu rządów prawicy, kultura pozostaje istotna dla gabinetu złożonego z PL-K oraz PiS. Mimo relatywnie małej aktywności samego ministra kultury, to ten rząd podejmuje się kilku poważnych inicjatyw dla polskiej kultury. Po pierwsze, zainicjował programy budowy nowych muzeów. Po drugie, zaakceptował inicjatywę opozycji ws. reorganizacji administracji, co skonsolidowało instytucje promujące Polskę. Po trzecie, pracuje obecnie nad zwiększeniem finansowania dla artystów, w miejsce fasadowej Akademii Tego i Owego, powołanej przez PD.

I najważniejsze: zgłosił projekt likwidacji "podatku Tuska". Tak nazywa się to, co Platforma Obywatelska (poprzedniczka Postępowych Demokratów) zgotowała twórcom: likwidację 50-procentowych kosztów uzyskania przychodów. W projekcie tzw. podatku od funduszu płac przedstawionym przez rząd, a skrytykowanym przez partie centrum i lewice, pojawił się w odpowiedzi przepis, który wspiera polską kulturę w sposób niespotykany.

Zgodnie z art. 20 projektu, dla zatrudnionych twórców przysługiwać będzie ulga w wysokości 76,19 proc. (od podatku naliczonego wynoszącego do 30 tys.). Jeżeli podatek wyliczony będzie wyższy (co obejmie niewielką część twórców), to od tej części, która przekracza 30 tys. odliczyć będzie można 23,81 proc. To największa ulga przyznana twórcom polskiej kultury od dziesięcioleci, przewyższająca - skasowany przez rząd Donalda Tuska - uzysk, który twórcom przyznano jeszcze w II Rzeczypospolitej.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 12 cze 2017, 15:13

Obrazek

Radziwiłł-Schmidt i Maj-Ołyński na posiedzeniu NAKiOJP
Obrazek
Liderka Postępowych Demokratów i szefowa gabinetu cieni oraz minister oświaty i kultury wzięli udział w posiedzeniu Narodowej Akademii Kultury i Ochrony Języka Polskiego, debatującej o potrzebach polskiej poezji oraz rekomendacji wierszy dla autorów podręczników.

- Naprawdę, proszę mnie nie pytać teraz o polityczne sprawy, jestem tu jako obywatelka zainteresowana kulturą i ochroną polszczyzny. To było świetne przeżycie uczestniczyć w obradach Akademii, urzekła mnie kultura członków - mówiła liderka opozycji po obradach.

- Przyszliśmy tutaj z Anną towarzystko, nie jesteśmy tu jako politycy, posłowie, a jako obywatele żywo zainteresowani kulturą i proszę tego nie łączyć z zaangażowaniem politycznym - mówił Gniewomir Maj-Ołyński. - Nie jestem tu pierwszy raz, ale z każdą moją wizytą coś mnie zaskakuje. Dzisiejsza dyskusja, pełna kultury, zupełnie inna od tej parlamentarnej o poezji, którą uwielbiam wywołała u mnie wiele emocji.

W ostatnich dniach po raz kolejny w mediach pojawiła się dyskusja o NAKiOJP po deklaracji byłego premiera Marka Kohna o zamiarze likwidacji Akademii. Tego samego dnia Akademia wystosowała list do premier, na który nie otrzymała odpowiedzi.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości