Myślę, że możemy zacząć budować frakcje.
Każdy gracz-poseł z partii mającej klub poselski może dobrać sobie 3 posłów, a jeśli jest też klub senacki to i jednego senatora. Do akceptacji przeze mnie na tajnych - chodzi o równowagę między front- a backbencherami i adekwatność do pozycji gracza.
Prezydent ma własną frakcję, szerszą, która niech pozostanie niejawna