Aleksandra Lisek w ostatnich dniach kampanii
Marszałek Aleksandra Lisek wciąż prowadzi aktywną kampanię wyborczą, odwiedzając kolejne miejscowości regionu. Wspierają ją też liderzy Prawicy.
W Cieszynie, gdzie urzędująca marszałek już w I turze uzyskała ponad 50% głosów, do głosowania na nią zachęcały Renata Budzyńska i Gabriela Dawidowska. - Pan Beger nazywa marszałek Lisek podsycaczką separatyzmów. Takie oskarżenia są niesłuszne i niepoważne. To właśnie w mijającej kadencji wprowadzono zmiany w programie nauczania historii uwypuklające historię Polaków na Górnym Śląsku. Absolutnie fałszywe są sugestie, że pewne odrębności tradycji i kultury Górnego Śląska stoją w opozycji do jego polskości. Historia Śląska podobnie jak innych regionów zbudowała nasz kraj takim, jakim jest obecnie. Samo województwo składa się zresztą z kilku części, których historia jest zróżnicowana, sytuacja na Śląsku Cieszyńskim przez wieki wyglądała inaczej, niż w reszcie regionu. Wasza siła tkwi w różnorodności - mówiła Budzyńska.
Sama Lisek odniosła się natomiast do finansowania województwa - To prawda, że obecnie zdecydowana większość środków pozyskiwanych z podatków na Górnym Śląsku trafia do budżetu województwa, a nie budżetu państwa. Być może rzeczywiście mechanizm, który został określony w ustawie konstytucyjnej przywracającej autonomię nie jest doskonały i zbyt mało środków przekazujemy do Warszawy. Władze województwa nie mają jednak na to wpływu, inicjatywę zmiany ustawy konstytucyjnej musiałby podjąć parlament krajowy, Sejmik Górnośląski jedynie taką zmianę akceptuje. To RZO pana Begera ma większość w Sejmie, jeśli ma pomysły na zmiany w ustawie konstytucyjnej, może taki projekt zgłosić, jestem otwarta na dyskusję w tej kwestii - powiedziała marszałek.
W Kędzierzynie-Koźlu Lisek rozmawiała z wyborcami wspólnie z prezes PiS Władysławą Rosenfelder - Mój rywal proponuje renaturyzację rzek. Oczywiście w wielu przypadkach to jest słuszny postulat, jednak nie wszędzie. Przykładowo Odra musi pozostać rzeką żeglowną. Mający swoje ujście właśnie tu, w Kędzierzynie-Koźlu, kanał Gliwicki jest kluczowy dla transportu węgla w dół Odry, rokrocznie przepływają przez niego setki tysięcy ton tego surowca. Transport wodny jest także bardzo ekologiczny, nie wymaga innego napędu, niż naturalna siła wody. Jeśli pozostanę na stanowisku na II kadencję, będę nadal przykładała uwagę do wykorzystywania Odry i kanału do żeglugi - powiedziała Lisek. Rosenfelder wskazała natomiast, że wspierająca marszałek koalicja Wspólnie dla Górnego Śląska wcale nie jest egzotyczna - Mamy wiele punktów wspólnych, przez lata zresztą rządziliśmy nie tylko na Górnym Śląsku, ale w całym kraju. W sprawach regionalnych kwestie ideologiczne są drugorzędne, liczy się przede wszystkim sprawne zarządzanie, a tu wewnątrz WdGŚ jesteśmy w pełni zgodni - mówiła prezes PiS.
W Gliwicach Lisek zapowiedziała utworzenie metropolii z miast konurbacji śląskiej. - Mam nadzieję, że w tej kadencji w końcu uda się uchwalić odpowiednią ustawę pozwajającą na utworzenie metropolii. Samorządy miast i gmin konurbacji muszą mieć mechanizmy do ściślejszej współpracy, niż dotychczas. Taka metropolia ma razem więcej mieszkańców niż Warszawa, musimy lepiej wykorzystać ten potencjał - powiedziała marszałek. Odniosła się również do bagatelizowania inwestycji w infrastrukturę - Pan Beger wskazuje na istotność branży innowacyjnych dla rozwoju regionu. Oczywiście się z nim zgadzam, rozwój w tym zakresie nie może jednak zaistnieć w pustce, konieczna jest dobra infrastruktura, bez niej przedsiębiorcy nie będą chcieli realizować na Górnym Śląsku zwoich zakładów. Nie jest też prawdą, jak zdaje się sugerować mój kontrkandydat, że nasze uczelnie są jakoś zapóźnione w zakresie innowacyjności w stosunku do reszty kraju. Na Politechnice Śląskiej w Gliwicach jest jeden z najlepszych w Polsce kierunek z zakresu inżynierii kosmicznej, przedsiębiorstwa działające w kompleksie „Nowych Gliwic” są prymusami w zakresie technologii kosmicznych, stworzone tam komponenty od lat służą na przykład na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Górny Śląsk nie ma się czego wstydzić - dodała Lisek.