Radio

[Administrator]

Senator Storch rezygnuje z mandatu.

Sprawca piątkowego śmiertelnego wypadku w Malborku – senator niezrzeszony Jan Maksymilian Storch poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej, że rezygnuje z mandatu w senacie. Przeprosił wyborców i rodzinę ofiary za swój czyn i zapowiedział całkowite wycofanie z życia publicznego.
Przypomnijmy, że senator Jan Maksymilian Storch należał do klubu parlamentarnego PiS-Zjednoczona Prawica. Był bezpartyjny, a na listach PiS znalazł się z rekomendacji "Solidarności", której był prawnikiem i działaczem. Kilka dni temu, po spowodowaniu śmiertelnego wypadku w centrum Malborka, gdzie na pasach potrącił niepełnosprawną zakonnicę w ciąży został usunięty z klubu.
Rezygnacja senatora Storcha oznacza, że za około trzy miesiące odbędą się wybory uzupełniające w okręgu nr 67, obejmującym powiaty kwidzyński, malborski, nowodworski i sztumski. W ostatnich wyborach w 2015 roku Storch pokonał w nim m. in. obecną minister spraw zagranicznych Alicję Mikołajczyk (PO). To ona jest najbardziej prawdopodobną kandydatką PO w wyborach uzupełniających, choć oprócz niej o nominację parrtii rządzącej może się też starać były senator Leszek Czarnobaj. Trudno powiedzieć, kogo wystawią także stosunkowo silne w tym regionie PiS i SLD.

[Administrator]

Wiceprzewodnicząca SLD Laura Novak potwierdziła w rozmowie z dziennikarzami RMF FM, że Zjednoczona Lewica wystawi wspólnego kandydata w wyborach uzupełniających do senatu ,,Jeden kandydat lewicy zwiększa szanse na dobry rezultat w wyborach jedność lewicy zostanie skonfrontowana z coraz bardziej rozdrobnioną prawicą w skutej erozji PiS.Niebawem przedstawimy naszego kandydata do senatu'' Spekuluje się, ze wybory do senatu mają wskazać lewicy drogę do dobrego rezultatu na Pomorzu w wyborach samorządowych i będzie to forma testu dla lewicowej koalicji.

[Administrator]

Kongres Nowej Prawicy ogłasza rozpoczęcie współpracy z Razem dla Najjaśniejszej

Dzisiaj odbyła się konferencja, na której KNP poinformowało rozpoczęcie współpracy z RdN!. Nowa Prawica dostanie miejsce na listach do sejmików, jeden kandydat na Prezydenta Miasta na trzynastu. Współpraca też da możliwość KNP, żeby dostać się do Parlamenty Europejskiego, i do Senatu. Kongres Nowej Prawicy zyska na tej współpracy o kilku radnych.

[Człowiek-Media]

Dariusz Łuczak podał się do dymisji

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gen. Dariusz Łuczak złożył na ręce premier Anny Radziwiłł-Schmidt rezygnację z zajmowanego stanowiska – podaje Centrum Informacyjne Rządu.

Jak czytamy na stronach internetowych Kancelarii Premiera, dziś wieczorem premier Anna Radziwiłł-Schmidt przyjęła dymisję. Premier będzie musiała powołać nowego szefa po zasięgnięciu opinii Regenta Mikołaja Liściowskiego, a także Kolegium do Spraw Służb Specjalnych oraz Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Dariusz Łuczak pełnił funkcję szefa ABW od 16 kwietnia 2013 roku. Od 1995 związany ze służbami specjalnymi – początkowo z Urzędem Ochrony Państwa, a następnie z powstałą w jego miejsce Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 2 kwietnia 2015 prezydent RP Stanisław Goszczyński mianował go na stopień generała brygady w korpusie oficerów ABW.

[Człowiek-Media]

Margaret wygrywa polskie preselekcje do Eurowizji 2018

Eurowizja 2018 odbędzie się 16, 18 i 20 maja 2018 roku w Moskwie. 24 marca podczas koncertu preselekcyjnego, który zorganizowała dyrekcja TVP, telewidzowie zdecydowali o wyborze Margaret jako polskiego reprezentanta do konkursu. Decyzją TVP, polski reprezentant na Eurowizję został wybrany przez telewidzów w drodze głosowania.

Początkowi faworyci do wygrania preselekcji, Artur Rojek (19% głosów) i Edyta Górniak (15% głosów) odpadli w półfinale, a do ścisłego finału dostały się Margaret (46% głosów) i Ewelina Lisowska (20% głosów). Decyzją widzów to właśnie ta pierwsza (wygrała przewagą 60 procent wobec 40 dla Lisowskiej) będzie reprezentować Polskę podczas Konkursu Piosenki Eurowizji 2018, który odbędzie się w Moskwie 16, 18 i 20 maja.

Margaret początkowo ustępowała miejsca właśnie Rojkowi i Górniak, jednak gładko weszła do samego finału, dystansując przy tym Ewelinę Lisowską i otrzymując 46% głosów widzów. Lisowska, która zajęła drugie miejsce, o włos wyprzedziła Artura Rojka, otrzymując 20% przy 19% dla tego drugiego. Margaret wystąpi w konkursie ze swoim najnowszym singlem, "Cool me down".

[Człowiek-Media]

Wicemarszałek apeluje o kompromis w Zgromadzeniu Narodowym

Wicemarszałek Sejmu Grażyna Piotrowska-Oliwa zaapelowała na antenie radiowej Trójki o kompromis w Zgromadzeniu Narodowym. - Musimy dojść do porozumienia, bo inaczej wszystkie zwołane posiedzenia ZN będą kończyły się patem. - powiedziała podczas audycji.

- Chciałabym z tego miejsca zaapelować do wszystkich parlamentarzystów, aby doszli do porozumienia. Bo organizowanie kolejnych posiedzeń Zgromadzenia Narodowego stanie się formalnością. Spotkamy się, będziemy głosować, ale bez ponadpartyjnego porozumienia nie uda się wybrać króla Polski, na czym nam zależy, bo posiedzenia będą kończyć się patem. - powiedziała podczas audycji na antenie radiowej Trójki wicemarszałek Sejmu RP Grażyna Piotrowska-Oliwa (PO).

Wicemarszałek Sejmu zaapelowała o kompromis w sprawie wyboru króla. - Jeśli do takiego porozumienia nie dojdzie, wizerunek Sejmu i Senatu, a także instytucji Zgromadzenia Narodowego zostanie nadszarpnięty. Polacy będą tracić do tych organów zaufanie. - argumentowała Piotrowska-Oliwa. - Ja rozumiem, że nie wszystkim parlamentarzystom może podobać się kandydatura pani Marii Karwickiej. Ale przecież można rozmawiać, można iść na jakieś ustępstwa. My jesteśmy na to gotowi, jesteśmy gotowi do rozmów i współpracy. - mówiła.

14 kwietnia rozpoczęło się drugie posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, po tym jak na pierwszym nie udało się wybrać króla Polski. W ostatniej turze głosowania Maria Karwicka otrzymała 339 głosów i do jej wyboru zabrakło jedynie 3 głosów.

[Administrator]

Kolejny rozłam w PiSie. Odchodzi dwóch parlamentarzystów

Wydawało się, że sytuacja w Prawie i Sprawiedliwości już się ustabilizowała. Jednak dzisiaj na konferencji prasowej w Sejmie dwóch parlamentarzystów tej partii poinformowało o swoim przejściu do Porozumienia Centroprawicy.

Brak porozumienia w Zgromadzeniu Narodowym spowodował kolejny rozłam w Prawie i Sprawiedliwości. Wydawało się, że sytuacja w partii się ustabilizowała. Partia notuje od dłuższego czasu stabilne poparcie na poziomie około 10 procent, tendencja spadkowa została przełamana. Jednak dzisiaj na konferencji prasowej w Sejmie dwóch parlamentarzystów tej partii ogłosiło swoje przejście do Porozumienia Centroprawicy.

Dwóch parlamentarzystów to poseł Marzena Machałek i senator Grzegorz Górski. - Porozumienie Centroprawicy jest umiarkowaną alternatywą dla Prawa i Sprawiedliwości. Kierownictwo PiSu już spoczęło na laurach, uważają że stabilne poparcie na poziomie 10 procent wystarczy i nie walczą o więcej. Ponad to skupili całą swoją uwagę na wyborach króla, a my jesteśmy ponad to, nie po to zostaliśmy do Parlamentu wybrani i chcemy pracować nad konkretami. - powiedziała podczas konferencji Marzena Machałek.

Z kolei Grzegorz Górski podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość opiera się kompromisowi. - Przez to mamy zastój, jeśli nie dojdzie do porozumienia to Zgromadzenie Narodowe króla nie wybierze, nie łudźmy się. - mówił.

[Administrator]

Kolejni parlamentarzyści odchodzą z PiSu

Na dzisiejszej konferencji prasowej, poseł Adam Bielan i senator Jacek Pilch poinformowali, że przechodzą z PiSu do RdN!, z powodu dużej nieaktywności PiSu w Sejmie

Dzisiaj poseł Adam Bielan i senator Jacek Pilch poinformowali, na specjalnej konferencji prasowej, że przechodzą z PiSu do RdN!. - Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość jest najleniwszą ugrupowaniem w Sejmie. Oni nie chcą nic robić im wystarczy, że dostaną się do Sejmu i Senatu, a według sondaży pewnie się dostaną. Razem dla Najjaśniejszej jest pracowitszą alternatywą Prawa i Sprawiedliwości. Sondaże nie są przychylne RdN!. - mówił nowy poseł RdN!

- Polacy nas nie wybrali po to, żebyśmy się lenili za ich pieniądze, ale PiS tak chce robić. Wraz z posłem Adamem Bielanem postanowiliśmy odejść do pracowitszej alternatywy, żeby pokazać, że dalej tak nie można. - mówił senator Jacek Pilch.

[Człowiek-Media]

Radziwiłł-Schmidt: przyspieszonych wyborów nie będzie

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt po spotkaniu z mieszkańcami Białegostoku powiedziała dziennikarzom, że nie jest rozważana opcja skrócenia kadencji Sejmu i przyspieszonych wyborów.

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt uczestniczyła wraz z eurodeputowaną Barbarą Kudrycką i samorządowcami w spotkaniu z mieszkańcami Białegostoku. Bezpośrednio po nim odpowiadała na pytania dziennikarzy, którzy pytali ją o ostatnie posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, a także o informacje na temat planów przyspieszonych wyborów parlamentarnych. - Takich planów nie było i nie będzie. Wybory parlamentarne odbędą się w terminie, czyli jesienią 2019 roku. - powiedziała szefowa rządu.

- Wiem, że przeciwnicy polityczni ale też media będą teraz podważać moje przywództwo. Ale to w żaden sposób nie jest oznaka mojej słabości. Wręcz przeciwnie. Rząd, którym kieruję, ma w Sejmie poparcie zdecydowanej większości, dysponujemy 273 mandatami, a więc polityka rządu może być realizowana bez przeszkód. - mówiła premier Radziwiłł-Schmidt. Zaznaczyła też, że nie są prowadzone żadne rozmowy na temat wspólnego bloku koalicyjnego. - Partie tworzące koalicję rządzącą są jednak popierane przez trochę inne elektoraty. Znaleźliśmy punkty wspólne i dlatego razem rządzimy, ale nie ma mowy o starcie z jednego komitetu. - ucięła.

Radziwiłł-Schmidt oceniła również ostatnie posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. - Mam nadzieję, że już na następnym posiedzeniu uda się wybrać króla. Kompromis jest w zasięgu ręki i mam nadzieję, że go osiągniemy. - zakończyła.

[Administrator]

Piotr Ikonowicz i jego KSS zajął się "aferą Piotra Baucia"

Piotr Ikonowicz, znany lewicowy działacz, i jego Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej zajął się tzw. "aferą Piotra Baucia". Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że były poseł w stanie nietrzeźwości rzekomo oddał urynę na policjanta na służbie. Były działacz IW wraz z wiceliderem ZL- Ikonowiczem, wyjaśnili dzisiaj całą sytuację na konferencji prasowej. Jak się dowiedzieliśmy, to nie Piotr Bauć oddał mocz na policjanta na służbie, był on jedynie rozjemcą konfliktu pomiędzy funkcjonariuszem a innym pijanym mężczyzną. Z zaprezentowanego na konferencji prasowej materiału wideo, widać, że to właśnie ten bliżej niezidentyfikowany mężczyzna zmoczył najpierw byłego posła a potem policjanta. Piotr Bauć oświadczył, że "cała afera została rozdmuchana właśnie przez jego partię, to pani Gasiuk-Pihowicz przykuła uwagę mediów, mówiąc jeszcze "temu panu już podziękujemy". Tak niszczy się ludzi, którzy nie zmienią poglądów na zbyt liberalne, jak pani Nowacka. Jest mi przykro, bo ja współtworzyłem wraz z Januszem Palikotem to ugrupowanie. Nasza współpraca trwała około 7 lat. Jednak gdy do głosu dochodzą tacy ludzie, jak wcześniej wspomniana moja była koleżanka, to ja radzę- Janusz Ciebie też zniszczą, odejdź póki nie jest za późno.". Były poseł TR zapowiedział, że nie złoży zawiadomienia do prokuratury o pomówienie ani, że nie prosi nikogo o przeprosiny, bo "to kwestia moralna, kwestia kultury osobistej". Piotr Ikonowicz zaprosił pomorskiego działacza do współpracy w ramach Zjednoczonej Lewicy.

Politolodzy komentują: "mamy drugą sprawę Wiplera, tym razem z lewej strony". Zastanawiają się również jak zachowa się Inicjatywa Wolność w obliczu tego nagrania.