Telewizja

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt: Co raz więcej Polaków wraca do kraju

Na konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów premier Anna Radziwiłł-Schmidt, wicepremier i minister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik oraz minister spraw zagranicznych Alicja Mikołajczyk przedstawiły najnowsze dane dotyczące migracji Polaków.

- Co raz więcej Polaków decyduje się na powrót do kraju. - powiedziała na konferencji prasowej w KPRM premier Anna Radziwiłł-Schmidt. Wraz z wicepremier i minister gospodarki Iloną Antoniszyn-Klik oraz minister spraw zagranicznych Alicją Mikołajczyk przedstawiła najnowsze dane dotyczące migracji Polaków. Według nich, od 2015 roku do Polski wróciło prawie pół miliona obywateli do tej pory przebywających za granicą. - Przewidujemy, że do 2025 roku do ojczyzny wróci niemal milion Polaków. - dodała szefowa rządu.

- Czynników jest wiele. Pierwszy to niewątpliwie poprawiająca się od lat sytuacja gospodarcza, wzrastający Produkt Krajowy Brutto. Drugim jest stopniowo spadające bezrobocie. Za naszych rządów spadło ono poniżej 10 procent, a prognozy są optymistyczne i wskazują dalszy spadek. - mówiła wicepremier i szefowa resortu gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Z kolei szefowa polskiej dyplomacji Alicja Mikołajczyk przyznała, że na powrót Polaków do kraju może mieć wpływ również napięta sytuacja międzynarodowa. Wskazuje tutaj zeszłoroczne zamachy w Paryżu. - Niewątpliwie nasi rodacy mogą czuć się za granicą niepewnie. A zważywszy na to, że sytuacja w Polsce jest stabilna zdecydowali się na powrót do kraju. - zauważyła minister Mikołajczyk. Mówiła również o rządowym Programie współpracy z Polonią i Polakami za granicą na lata 2016-2021. - Rząd zachęca nim migrantów do powrotów, a także usprawnia politykę informacyjną. - zaznaczyła.

[Człowiek-Media]

Premier Radziwiłł-Schmidt odwiedziła trzy zachodnie stolice

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt wraz z minister spraw zagranicznych Alicją Mikołajczyk odwiedziły Londyn, Paryż i Berlin.

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt i minister spraw zagranicznych Alicja Mikołajczyk spotkały się w poniedziałek z Premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem i szefem dyplomacji Philipem Hammondem. Rozmawiały z nimi m.in.: o współpracy gospodarczej obu krajów, a także o sytuacji Polonii w Wielkiej Brytanii. Szefowa polskiego rządu zwróciła także uwagę na pozytywny wpływ migracji z Polski na gospodarkę Wielkiej Brytanii.

Z kolei w Paryżu Radziwiłł-Schmidt rozmawiała we wtorek z premierem Francji Nicolas'em Sarkozy'm. Głównym tematem spotkania były kwestie klimatyczno-energetyczne. Premierzy Polski i Francji rozmawiali m.in. o sytuacji międzynarodowej w kontekście bezpieczeństwa. Omawiano także bieżące sprawy Unii Europejskiej, w tym kwestie dotyczące gospodarki.

Radziwiłł-Schmidt spotkała się w środę w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Szefowa polskiego rządu wyraziła nadzieję, że stosunki między oboma krajami będą jeszcze lepsze niż obecnie. Spotkanie było poświęcone m.in. relacjom dwustronnym, w tym stosunkom gospodarczym między oboma krajami. Szefowa rządu zaznaczyła, że Polska jest w centrum Europy, więc to naturalne, że dąży do przyjęcia euro. Premier podkreśliła, że warunkiem przyjęcia wspólnej europejskiej waluty jest dobra forma polskiej gospodarki, tak by stanowiła wartość dodaną dla strefy euro, zaś sama strefa euro musi być stabilna.

[Człowiek-Media]

Darmowe podręczniki w gimnazjach

Uczniowie gimnazjów wyposażeni zostaną w podręczniki oraz materiały edukacyjne i ćwiczeniowe, które zostaną im przekazane nieodpłatnie przez MEN. Na jakich zasadach będzie się to odbywało?

Od roku szkolnego 2018/2019 uczniowie pierwszych klas gimnazjum będą korzystać z książek udostępnionych przez szkołę (do 2020 r. będą to już wszystkie trzy klasy gimnazjum). - MEN przekaże placówkom pieniądze w formie dotacji celowej na zakup podręczników i ćwiczeń. O tym, z podręczników jakich wydawnictw będą korzystać uczniowie, zadecyduje szkoła - mówiła minister edukacji narodowej Katarzyna Matusik-Lipiec.

Wysokość dotacji wyniesie do 250 zł (na ucznia) na podręczniki lub materiały edukacyjne oraz do 25 zł (na ucznia) na materiały ćwiczeniowe. Najpierw dotacja dotyczyć będzie klas pierwszych gimnazjum, w 2019 r. sfinansowane zostaną podręczniki do klasy drugiej, a rok później do klasy trzeciej. - Po feriach będziemy spotykać się z poszczególnymi wydawnictwami, by wspólnie z nauczycielami wybrać jak najlepsze dla naszych uczniów podręcznik - mówi Maria Węgłowska, dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. - O tym, czy ten system się sprawdzi będziemy mogli powiedzieć dopiero za rok.

Zmiany w systemie dotyczą także samych treści zamieszczonych w książkach. Aby podręcznik w formie papierowej, który przez 3 lata ma przechodzić z ucznia na ucznia, mógł dobrze służyć uczniom nie może on zawierać m.in. pytań, poleceń, zadań i ćwiczeń wymagających uzupełniania. Wydawcy podręczników dopuszczonych do użytku szkolnego przed dniem wejścia w życie ustawy mają więc obowiązek dostosowania tych podręczników do określonych warunków. Szczegółowe warunki wypożyczania i korzystania przez uczniów z podręczników lub materiałów edukacyjnych określać będzie dyrektor szkoły. W przypadku uszkodzenia, zniszczenia lub niezwrócenia podręcznika, czy też materiału edukacyjnego szkoła może żądać od rodziców ucznia zwrotu kosztu ich zakupu.

W planach Ministerstwa Edukacji Narodowej jest też popularyzowanie tzw. e-podręczników i wydanie 62 podręczników w formie elektronicznej z 14 przedmiotów. Od września 2017 roku darmowe podręczniki obecne są we wszystkich klasach szkół podstawowych.

[Administrator]

Polska zorganizuje Mistrzostwa Świata do lat 20 w 2021 roku

FIFA wybrała Polskę na gospodarza U-20 World Cup. Polska wygrało walkę o Mistrzostwa Świata U-20 z Walią, Węgrami i z Kamerunem.

Dzisiaj FIFA poinformowała poprzez swoją stronę internetową, że gospodarzem World Cup U-20 jest Polska. Jest to drugi turniej młodzieżowo-reprezentacyjny, ponieważ Polska zorganizowała już Euro 2017 do lat 21. Wymienianymi faworytami na gospodarzy byli Walia i Kamerun, jednak przez FIFA wybrała Polskę. Z informacji, podanych przez anonimowego pracownika PZPN, przy załatwianiu U-20 World Cup 2021 pomógł też rząd Anny Radziwiłł-Schmidt. Do kraju przyjadą zapewne skauci, którzy będą poszukiwali nowych gwiazd. Może to przynieść korzyść dla młodych polskich piłkarzy, którzy wystąpią na Mistrzostwach Świata do lat 20.

- Będzie to promocja dla Polski i dla polskiej piłki. Organizacja takiej imprezy to też korzyść dla stadionów w Polsce. Cieszę się z takiego wyboru FIFA, która, według dużych zagranicznych mediów, powinna wybrać Walię bądź Kamerun. - Tak mówił Prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Godzinę po informacji FIFA, PZPN zaprezentowało listę siedmiu stadionów na których odbędą się mistrzostwa, które już wcześniej zostały zaakceptowane przez FIFA:


Stadion Śląski z Chorzowa
Pojemność: 54 477
Mecz finałowy


Stadion Miejski w Białymstoku
Pojemność: 22 386


Stadion Widzewa w Łodzi
Pojemność: 18 018


Arena Zabrze
Pojemność: 31 871


Stadion Miejski w Krakowie im. Henryka Reymana
Pojemność: 33 130
Mecz Otwarcia


Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
Pojemność: 30 967
Mecz o trzecie miejsce


Stadion Miejski w Olsztynie
Pojemność: 12 003

[Człowiek-Media]

Zmiany w kodeksie pracy
Umowy terminowe maksymalnie do 33 miesięcy

Parlament ograniczył możliwość przedłużania umów terminowych ponad 33 miesiące - posłowie i senatorowie znowelizowali w czwartek Kodeks pracy w tej sprawie. Parlament zmienił też długość okresów wypowiedzenia dla umów na czas określony.

Za przyjęciem zmian głosowało 391 posłów, przeciw 5, a 4 wstrzymało się od głosu. Z kolei w Senacie ustawę poparło 73 senatorów.

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt powiedziała przed głosowaniami rekomendując przyjęcie noweli, że Polacy zasługują na godną, stabilną pracę i dobrą płacę. - Ta ustawa wzmacnia pozycję pracownika, daje szansę na stosowanie przepisów kodeksu pracy do umów o pracę - podkreśliła. Zaznaczyła, że zmiany powoli "kończą erę umów śmieciowych w Polsce".

Nowela przewiduje, że łączny okres zatrudnienia na umowy terminowe między tymi samymi stronami nie może być dłuższy niż 33 miesiące. Niezależnie od okresu, liczba tych umów nie będzie mogła przekraczać trzech - czwarta z mocy ustawy stanie się umową na czas nieokreślony. Wcześniej będzie można zawrzeć umowę na okres próbny, nie dłuższy niż 3 miesiące. Podczas prac nad projektem rząd przyjął okres 33 miesięcy jako kompromis pomiędzy postulatami związków zawodowych - 18 lub 24 miesiące i pracodawców - maksymalnie 48 miesięcy.

W nowelizacji Kodeksu pracy zapisano też wyjątki od limitu. Chodzi o umowy zawierane na czas określony w celu m.in.: zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności; wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym; wykonywania pracy przez okres kadencji. Nowela daje też prawo pracodawcy przedłużyć umowę "gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie". O takich dłuższych umowach będzie trzeba jednak informować Państwową Inspekcję Pracy.

Po wejściu zmian w życie okres wypowiedzenia umów o pracę na czas określony będzie zależny od czasu zatrudnienia u danego pracodawcy - tak jak jest teraz w przypadku umów o pracę na czas nieokreślony. Przy zatrudnieniu krócej niż 6 miesięcy okres wypowiedzenia miałby wynieść 2 tygodnie, od pół roku do 3 lat - miesiąc, a powyżej 3 lat - 3 miesiące.

Przygotowana przez rząd zmiana ma ograniczyć nieuzasadnione wykorzystywanie przez pracodawców umów na czas określony. Obecnie są one zawierane niejednokrotnie na bardzo długie okresy bez obiektywnego uzasadnienia i pozbawiają pracowników poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa - uzasadniał przedłożenie rząd.

[Administrator]

Wizyta polityków SLD w Szwecji

Politycy SLD złożyli wizytę w Sztokholmie gdzie spotkali się z przedstawicielami współrządzącej Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej (SAP). W skład polskiej delegacji weszli Laura Novak, Tadeusz Iwiński, Grzegorz Napieralski i Łukasz Foltyn. W rozmowach z przedstawicieli SAP udział brali m.in Margot Walstroem, Ibrahim Bilay i Hakan Juholt politycy obydwu partii podkreślili konieczność aktywnej roli państwa w gospodarce, kreowania rozwoju przemysłu, w tym wykorzystywania innowacyjności i zwiększania bezpieczeństwa obywateli.Omawiano także problematykę związaną z globalizacją. Laura Novak w wywiadzie dla jednego z portali przedstawiła sytuację lewicy w Polsce m.in konsolidację partii lewicowych pod szyldem Zjednoczonej Lewicy i wyzwania jakie czekają lewicę w najbliższych latach. Wiele rozwiązań szwedzkich uznała za inspirujące i godne zastosowania w polskich warunkach zwłaszcza na poziomie gmin. Działacze SLD spotkali się także z Polakami mieszkającymi w Szwecji
Za dwa miesiące w Londynie odbędzie się zjazd Partii Europejskich Socjalistów na którym mają zostać wybrane nowe władze PES.

[Administrator]

IW składa projekt ustawy o medycznej marihuanie.
Przepisy proponowane przez posłów Inicjatywy Wolność zakładają stworzenie rejestru lekarzy wykorzystujących w leczeniu marihuanę i umożliwienie jej uprawiania. Zezwolenia wydawałaby Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna.

- Polska potrzebuje dzisiaj liberalizacji przepisów dotyczących posiadania marihuany na rzecz chorych. (...) Ta ustawa była pisana z myślą o pacjentach (...) Cała marihuana stosowana w celach leczniczych będzie monitorowana na szczeblu centralnym - mówi poseł Arkady Fiedler, sprawozdawca projektu ustawy

- To projekt, który powstawał bardzo długi okres czasu. Przez ostatnie miesiące był konsultowany z wieloma grupami ekspertów. Wydaje nam się, że przygotowaliśmy najlepszy, jaki można było przygotować. Liczymy, że nie będzie zawierał żadnych błędów, które mogą go zatrzymać. (...) Współpracowaliśmy m.in. z Koalicją Medycznej Marihuany oraz Wolne Konopie- mówił Janusz Palikot, wiceprzewodniczący IW

- Pod ustawą musi podpisać się jeszcze 11 posłów, a wtedy po debacie mam nadzieję, że wszyscy posłowie zaakceptują ustawę. Zdrowie pacjentów nie ma poglądów, ani partii, więc liczę na to. - mówił poseł Wincenty Elsner

17 kwietnia 2015 roku Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi celowość działań ustawodawczych zmierzających do uregulowania kwestii medycznego wykorzystania marihuany. TK zaznaczył, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.

[Człowiek-Media]

Karwicka i Ajna odwiedzili szpital dziecięcy

Wicemarszałek Sejmu Maria Karwicka i minister sportu Michał Ajna odwiedzili 11 lutego z okazji Światowego Dnia Chorego warszawski Szpital Dziecięcy im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej.

- Chciałabym wam życzyć, żebyście nie chorowali i nie trafiali do szpitali, ale jeżeli się to już zdarza, a zdarza się niestety, to żebyście w tych szpitalach znaleźli przyjaciół i żebyście mieli poczucie, że wszyscy, którzy was otaczają, są dla was serdeczni, dobrzy i starają się, żeby jak najszybciej wasze choroby się skończyły - powiedziała wicemarszałek Sejmu Maria Karwicka do małych pacjentów i ich rodziców.

Kandydatka na królową Polski oraz minister sportu wraz z chorymi i personelem szpitala przeczytali dzieciom bajkę, napisaną wspólnie przez pacjentów dziecięcych szpitali w Warszawie. Podczas wizyty Maria Karwicka odwiedziła też budynek szpitala, oddany do użytku pod koniec 2013 roku. Mieszczą się tam pediatryczny SOR, oddział intensywnej terapii, blok operacyjny i oddział pooperacyjny.

Szpital przy ul. Niekłańskiej to pierwszy wybudowany w stolicy po wojnie szpital dziecięcy. W 1977 r. szpital otrzymał imię prof. dr. med. Jana Bogdanowicza, wybitnego pediatry, żyjącego w latach 1894-1967. Obecnie szpital dysponuje 250 łóżkami, jest to jedyny na Mazowszu szpital, który posiada SOR dla dzieci z miejscami obserwacyjnymi i pełnym zapleczem zabiegowym.

Światowy Dzień Chorego został ustanowiony w 1992 r. przez papieża Jana Pawła II.

[Człowiek-Media]

Mikołajczyk: Grupa Wyszehradzka powinna zostać poszerzona

- Grupa Wyszehradzka istnieje od 1991 roku i należą do niej tylko cztery kraje. Powinniśmy się poważnie zastanowić nad jej poszerzeniem - stwierdziła minister spraw zagranicznych Alicja Mikołajczyk w "Kropce nad i" u Moniki Olejnik.

- Powinniśmy wzmacniać współpracę w ramach takich zrzeszeń jak Trójkąt Weimarski, czy Grupa Wyszehradzka. Ta druga istnieje od 1991 roku, a należą do niej jedynie cztery kraje. Naszym zdaniem trzeba się poważnie zastanowić nad jej poszerzeniem, przecież świat się ciągle zmienia, żyjemy w innych realiach - stwierdziła minister spraw zagranicznych Alicja Mikołajczyk w programie "Kropka nad i".

- W przestrzeni pomiędzy Rosją a Niemcami, pomiędzy państwami bałtyckimi a krajami bałkańskimi powinniśmy zacząć budować szersze porozumienie niż Grupa Wyszehradzka. Powinniśmy zaprosić do tej inicjatywy takie państwa jak Ukraina, Rumunia, Serbia, Mołdawia czy Chorwacja. To zadania też dla polskiej gospodarki, bo dyplomacja powinna mieć odniesienia gospodarcze - dodała szefowa polskiej dyplomacji.

[Administrator]

SLD chce odszkodowań dla ofiar Balcerowicza. "Polska powinna sobie o nich przypomnieć"

Sojusz Lewicy Demokratycznej chce, aby ofiary transformacji ustrojowej z lat 1989-1992 oraz ludzie pokrzywdzeni przez tzw. plan Balcerowicza otrzymały odszkodowania - w poniedziałek ugrupowanie złożyło w Sejmie projekt w tej sprawie. Program miałby objąć pracowników państwowych, zakładów przemysłowych, PGR-ów i spółdzielni pracy, które zostały zlikwidowane na początku lat 90.
Jak mówił w poniedziałek w Łodzi sekretarz generalny SLD Dariusz Joński, wdrożenie planu Balcerowicza było dla wielu Polaków katastrofalne. Jego skutki wielu z nich odczuwa do dziś. Przypomniał, że szacuje się, iż w latach 1989-1992 zlikwidowano ok. 700 dużych zakładów pracy, wskutek czego pracę straciło ok. 850 tys. osób. Kolejne kilkaset tysięcy osób straciło pracę wskutek likwidacji Państwowych Gospodarstw Rolnych (PGR-ów). W zamian nie powstały żadne nowe zakłady pracy.

Zdaniem SLD przez wiele lat państwo nie zajmowało się tymi ludźmi, w szczególności pracownikami PGR-ów. Dlatego nadszedł czas, aby państwo polskie tym pokrzywdzonym osobom udzieliło wsparcia.
Politycy Sojuszu zorganizowali konferencję w Łodzi tuż obok byłych zakładów bawełnianych im. Obrońców Pokoju "Uniontex", w których jeszcze w latach 80. ub. wieku pracowało prawie 14 tys. osób, w większości kobiet. W 1987 roku fabrykę odwiedził Jan Paweł II, który 13 czerwca spotkał się z pracującymi tam kobietami.
Po 1989 roku i zmianach ustrojowych, otwarciu polskiego rynku na tanie wyroby z Turcji oraz Azji Południowo-Wschodniej i kryzysie w Rosji zakład chylił się ku zupełnemu upadkowi. Mimo że w 1996 roku w Unionteksie produkowano jeszcze 600 ton przędzy i 3 mln metrów tkanin, to w 2001 roku upadający zakład sprywatyzowano. Inwestor nie wywiązał się jednak z zobowiązań i w lipcu 2003 roku doprowadził Uniontex do upadłości.


Według Jońskiego, SLD jest przekonane, że państwo polskie powinno sobie przypomnieć o tych, którzy w pierwszej fazie transformacji, realizacji planu Leszka Balcerowicza, ponieśli największe szkody i wyrzeczenia.
Jak mówił Joński, problem nie dotyczy tylko Łodzi, Olsztyna czy woj. zachodniopomorskiego, w których w poniedziałek zorganizowano konferencje prasowe na ten temat, ale całego kraju. - Chcemy w całej Polsce przypomnieć o tym, skrytykować ustawę o wsparciu finansowym dla działaczy opozycji antykomunistycznej w PRL, która podzieliła biednych na "swoich i tych pozostałych" - powiedział sekretarz generalny.

O problemie mówił również na konferencji prasowej w Olsztynie poseł SLD Tadeusz Iwiński. I on przypomniał, że oprócz pracowników zakładów przemysłowych, które zostały zlikwidowane, upadły albo zostały sprywatyzowane, odnosi się także do ok. 435 tys. byłych pracowników PGR-ów, a z rodzinami dotyczyłoby to 2 milionów osób.
- Te osoby nie dostały nigdy żadnej rekompensaty, a wciąż ze sprzedaży mienia popegeerowskiego uzyskuje się około 2 mld zł rocznie. Podkreślił, że np. "w odróżnieniu od górników, którzy zawsze głośno protestowali, pracownicy PGR-ów nie potrafili skutecznie walczyć o rekompensaty.

-Trudno im się zorganizować, ale oni są być może największą grupą, która poniosła największe straty. Można pomóc i ich dzieciom. Jeśli sprawiedliwość (...) jest pociągiem, który się zawsze spóźnia, to ten pociąg spóźnił się bardzo, że warto jeszcze tym, którzy pozostali, te skromne i symboliczne rekompensaty zaoferować - podkreślił Iwiński.

W projekcie SLD rekompensata miałaby wynosić 400 zł i być wypłacana przez 12 miesięcy osobom, które spełniają określone kryteria. Według posła pieniądze na to mogłyby pochodzić ze sprzedaży tego mienia popegeerowskiego.
Plan Balcerowicza to pakiet reform gospodarczo-ustrojowych zapoczątkowanych 1 stycznia 1990 r. Nazwa pochodzi od nazwiska głównego autora reform Leszka Balcerowicza, ówczesnego wicepremiera i ministra finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
Gdy zaczęto wprowadzać plan Balcerowicza w Polsce panowała hiperinflacja, zadłużenie zagraniczne wynosiło 42,3 mld USD, występowały olbrzymie niedobory rynkowe, a gospodarce groziła zapaść.