Internet

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 12 gru 2023, 19:45

Obrazek
Skandal w Sejmie. Grzegorz Braun użył gaśnicy, zgasił symbol religijny
Obrazek
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu doszło do skandalu. Poseł Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun zgasił menorę z okazji Chanuki przy użyciu gaśnicy. Do sieci trafiły nagrania z incydentu.
Grzegorz Braun pytany "czy mu nie wstyd", odpowiedział jedynie "Nie, proszę pani".
Obrazek
Takiej sytuacji w Sejmie jeszcze nie było. Grzegorz Braun stwierdził ,że "wyzywa" wszystkich posłów i widzów na "dysputę teologiczną".
Na nagraniach widoczne jest, że prosto w twarz strumieniem proszku gaśniczego została trafiona kobieta, która próbowała uniemożliwić posłowi Braunowi dalsze rozpylanie tego środka. Kobieta następnie zatrzymana przez media mówiła, że "nie rozumie, co tu się wydarzyło". - Nie czuję się już bezpiecznie w tym kraju - dodała.
"WSTYD. Właśnie zrobił to polski poseł. Kilka minut po tym, jak świętowaliśmy tam Chanukę" - napisał Tacov Livne, ambasador Izraela w Polsce.

Kard. Grzegorz Ryś: "W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun, gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce".

- Wydarzył się ogromny skandal na terenie Sejmu - powiedział poseł PiS Przemysław Czarnek po powrocie na salę plenarną Sejmu.

"Jestem oburzony paskudnym antysemickim czynem, którego dzisiaj dopuścił się jeden z polskich parlamentarzystów. Stany Zjednoczone sprzeciwiają się antysemityzmowi, a ten skandaliczny akt należy potępić z całą surowością. Polska w swojej historii doświadczyła okrucieństw Holokaustu, a ten odrażający akt nienawiści przypomina nam wszystkim, dlaczego musimy zachować czujność i walczyć z antysemityzmem w każdej minucie każdego dnia" - napisał ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Skandaliczne zachowanie Grzegorza Brauna odbija się szerokim echem na całym świecie. Wiadomość o czynie Brauna trafił na główną stronę brytyjskiego "The Guardiana".

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 14 gru 2023, 0:15

Obrazek
Za akcję z gaśnicą poseł Braun może odpowiadać karnie, a nawet stracić mandat
Obrazek
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie wtorkowych wydarzeń w Sejmie. Poseł Grzegorz Braun przerwał uroczystość zapalenia świec chanukowych, gasząc je gaśnicą proszkową. Prezydium Sejmu już go ukarało, ale poseł może odpowiedzieć za przestępstwo - i to niejedno, bo swoim czynem mógł wypełnić znamiona kilku. W konsekwencji może nawet stracić mandat - o ile stanie przed sądem i zostanie skazany.

Wtorkowe posiedzenie Sejmu zakłócił nietypowy incydent - poseł Braun zerwał ze ściany gaśnicę proszkową i ugasił świece zapalone z okazji żydowskiego święta. Proszkiem z gaśnicy prysnął też na twarz uczestniczki uroczystości, która zastąpiła mu drogę do świecy. To nie tylko naruszenie przepisów porządkowych i zasad etyki poselskiej - marszałek Sejmu Oliwia Popowska poinformowała, że o wyskoku posła zawiadomi prokuraturę, a to może skończyć się aktem oskarżenia, o ile oczywiście Sejm pozbawi posła immunitetu.

W środę poinformowano, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie, z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie.

Zniszczenie mienia i naruszenie nietykalności cielesnej
- Sprawa oczywiście musi zostać przeanalizowana, ważne są jej okoliczności - mówi w rozmowie z Prawo.pl Mikołaj Kozak, adwokat, Kancelaria Kulpa Kozak Adwokaci i Radcowie Prawni. - W grę może wchodzić jednak obraza uczuć religijnych, zniszczenia mienia - tu konieczne będzie ustalenie jakiej wartości, bo od tego zależy czy będzie to wykroczenie czy przestępstwo, i ewentualnie naruszenie nietykalności cielesnej - wskazuje.

Według art. 288 k.k., kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Zniszczenie mienia jest tzw. czynem przepołowionym, w związku z tym - jeżeli wartość uszkodzonego mienia była niższa od 800 zł - w grę wchodzi kwalifikacja z art. 124 Kodeksu wykroczeń, sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Na nagraniu widać też, jak strumień proszku z gaśnicy uderza jedną z uczestniczek uroczystości, która znalazła się między posłem a świecą. Tu w grę mogłoby wchodzić naruszenie nietykalności cielesnej lub - jeżeli kobieta odniosła jakieś obrażenia - spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Według art. 157 par.  2 k.k , kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli urazu nie było, możliwa jest kwalifikacja z art. 217 k.k. - naruszenie nietykalności ścigane jest z oskarżenia prywatnego i zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Nawoływanie do nienawiści
Jak wskazuje Agnieszka Prętczyńska, adwokat prowadząca własną kancelarię, w tym wypadku, rozważać można też, czy nie doszło do napaści i nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych, czyli do przestępstw określonych w art. 256 i 257 k.k. Według pierwszego z tych przepisów sprawca odpowiada m.in. za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3. Ta sama kara grozi za przestępstwo określone w art. 257 - odpowiada za nie osoba, która  publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby (napaść z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej). W tym wypadku gwoździem do trumny mogą okazać się wypowiedzi posła, który zanim chwycił za gaśnicę, powiedział, że "nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego talmudycznego kultu na terenie Sejmu".

Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania
- Czyn posła Brauna może również wyczerpywać znamiona przestępstw: obrazy uczuć religijnych i złośliwego przeszkadzania w wykonywaniu aktów religijnych - wskazuje mec. Prętczyńska. Według art. 196 k.k., który przez osiem ostatnich lat wzniósł się na szczyt swojej popularności, osoba, która obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z kolei art. 195 k.k. przewiduje tę samą karę za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej.

W tym kontekście można by się jedynie zastanawiać, czy uroczystość zapalenia świec obrzędem religijnym oraz czy zgaszenie menory można traktować jako znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do wykonywania kultu religijnego.

- Moim zdaniem zapalenie świec z okazji Chanuki jest publicznym aktem kultu - mówi dr hab. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Wskazuje także, że fakt, że wydarzenie miało miejsce w budynku Sejmu nie oznacza, że nie może być traktowane jako znieważenie miejsca kultu.  - Podczas Bożego Ciała też mamy do czynienia z ołtarzami tymczasowymi, nie znajdują się one w świątyniach, a mimo to, gdyby jakiś wojujący ateista próbowałby wkroczyć do akcji z gaśnicą, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zostałby skazany właśnie z art. 195 k.k. - mówi prof. Borecki.

 
Czy można pozbawić posła mandatu?
Pojawia się pytanie, czy poseł Braun, jeżeli zostanie skazany, może zostać pozbawiony mandatu. Na pewno nie będzie to łatwe. Kwestię wygaśnięcia mandatu posła reguluje art. 247 par. 1 kodeksu wyborczego.
W tym wypadku w grę wchodziłoby ewentualnie: pozbawienie mandatu przez Trybunał Stanu lub utrata prawa wybieralności. Ta pierwsza opcja odpada, bo posłowie i senatorowie polegają odpowiedzialności przed TS tylko w wąskim zakresie (art.  198 ust. 2 Konstytucji) , a mianowicie za naruszenie zakazów wskazanych w art. 107 Konstytucji. Według tego przepisu w zakresie określonym ustawą poseł nie może prowadzić działalności gospodarczej z osiąganiem korzyści z majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego ani nabywać tego majątku. Pozostaje kwestia utraty prawa wybieralności.

Według art. 11 kodeksu wyborczego oraz art. 99 Konstytucji, prawa wybieralności do Sejmu nie mają osoby, które:
- nie mają czynnego prawa wyborczego w wyborach do Sejmu albo najpóźniej w dniu wyborów nie ukończyły 21 lat,
-osoby skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe,
-osoby, wobec których wydano prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające utratę prawa wybieralności, o którym mowa w art. 21a ust. 2a ustawy lustracyjnej.
 

W tym drugim przypadku możliwa jest zatem utrata mandatu przez posła, o ile oczywiście stanie przed sądem i zostanie skazany na karę pozbawienia wolności (wymienione wyżej przestępstwa mają charakter umyślny i w większości poza tego z art. 217 ścigane są z oskarżenia publicznego). Wygaśnięcie mandatu stwierdza Marszałek Sejmu stosownym postanowieniem.

Poseł Braun może także zostać pozbawiony mandatu na wniosek obywateli, w trybie art. 254a Kodeksu wyborczego. Jeżeli pod wnioskiem podpisze się 15% wyborców uprawnionych do głosowania w jego okręgu, zostaną tam zorganizowane wybory uzupełniające, w których poseł Braun wprawdzie będzie mógł wystartować, ale jeżeli ich nie wygra, utraci mandat.


Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 04 sty 2024, 22:13

Obrazek
Gdzie jest premier? Nikt nic nie wie!
Obrazek
Od początku roku premier Marta Fornero – Piotrowska nie pokazuje się publicznie, ostatnim dwóm posiedzeniom rządu przewodniczyła wicepremier Barbara Nowacka. Brakuje również oficjalnych informacji. Narastają więc spekulacje i domniemania.
Mówi się o wypaleniu programowym gabinetu, braku konsensusu jak rozłożyć akcenty centroprawicowości i centrolewicowości. Zaczynają się też spory, czy aby nie zmienić po części kierunków polityki zagranicznej. Większość państw unijnych nie podążyła twardym kursem wobec Chin jaki przyjęły od kilku lat rządy z udziałem DiP. Tracąc tym samym pragmatyzm w stosunkach z ChRL. Chiny pełnią dziś rolę Rosji sprzed 20-25 lat, ale w przeciwieństwie do niej nie są sąsiadem Polski, nie ma też w dwustronnych stosunkach zaszłości historycznych. Polska zagrała powyżej swoich możliwości, nie uzyskując tyle, ile zakładano i zdaniem części ministrów należy zreformować kierunek polityki.
Przedmiotem sporu jest również dalsza polityka energetyczna państwa. W tym dotycząca budowy wiatraków na lądzie. Zwłaszcza, że coraz częściej podnoszony jest argument o szkodliwości dla ptaków i fakt, wpływu na krajobraz, jak i faktyczny udział produkcji energii dla całego państwa. O chaosie wewnątrz rady ministrów ma zaświadczać też fakt, że nikt, ani premier, ani ministrowie nie udali się na doroczny szczyt w Davos. A w ostatnich latach było to ważne wydarzenie w rządowym kalendarzu. Wewnątrz rządu narastają spory frakcyjne dotyczące kierunków zmian i są one tak silne, nawet doświadczona polityk, jak Marta Fornero – Piotrowska może sobie z nimi w perspektywie kilku kolejnych miesięcy nie poradzić.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 06 sty 2024, 19:21

Obrazek
Dudek: Minister Janowska dalej się kompromituje

Poseł Obywatelskiej Rewolucji Sławomir Dudek odniósł się w wywiadzie do wyjaśnień minister Małgorzaty Janowskiej w sprawie ustawy budżetowej. "Pani minister tylko dalej się kompromituje próbą obrony tych nierealistycznych założeń zamiast przyznać się do błędu i znowelizować ustawę." - mówił Dudek.

Obrazek

"Pracownicy ministerstwa finansów konfabulują, z jednej strony wiceminister w senackiej debacie mówiła o wpływie wzrostu gospodarczego i inflacji na wzrost dochodów z podatku od funduszu płac co szybko zostało podważone, a teraz minister Janowska mówi o wzroście aktywności zawodowej i ilości imigrantów zarobkowych. Obu tych argumentów nie da się obronić. Najwyraźniej za tym zawyżeniem przychodów stoi coś więcej. Może chodzi o to, że tym samym zawyżona jest prognoza tej części przychodów z podatku od wynagrodzeń która trafia do samorządów, a tym samym rząd może przyciąć subwencje i dotacje dla JST?" - powiedział poseł.

Według Dudka w Polsce jest ok. 12 milionów pracowników uzyskujących dochody opodatkowane podatkiem od funduszu płac. "Gdyby nawet wszystkie osoby wchodzące na rynek pracy uzyskały dochód w wysokości średniego wynagrodzenia założonego w ustawie budżetowej (co już jest nierealnym założeniem, bo raczej większość zarobi bliżej płacy minimalnej) to żeby osiągnąć wzrost dochodów z funduszu płac zakładany przez ministerstwo potrzebne byłoby 2 miliony nowych pracowników!" - zwracał uwagę.

"Od lat ilość osób aktywnych zawodowo w Polsce spada, co jest efektem demografii. Na emerytury odchodzą roczniki '70 kiedy było znacznie więcej urodzeń, a na rynek pracy wchodzi pokolenie niżu demograficznego. Samo to powoduje ujemny efekt na ilość pracujących. Rząd też nie robi nic co zachęciłoby niekatywnych od dłuższego czasu na powrót na rynek pracy. Ten argument minister Janowskiej możemy spokojnie włożyć między bajki." - dodaje Sławomir Dudek.

"Sprowadzenie ponad 2 milionów imigrantów w ciągu roku też nie jest realną opcją. Po pierwsze nasz rynek pracy nie jest w stanie zaabsorbować aż tak dużej ich ilości w tak krótkim czasie. Należy też pamiętać, że trafiają oni głównie do branż słabiej opłacanych, a w dużej mierze pracują też w szarej strefie więc aby uzyskać zaplanowany wzrost dochodów budżetowych musiałoby przyjechać ich do Polski znacznie więcej. Po drugie rząd nie przedstawił ani nie prowadzi żadnego programu, który miałby umożliwić choćby zwiększoną w stosunku do lat poprzednich imigrację do Polski. Chyba że coś w tym zakresie jest ukrywane przed opinią publiczną i na targowiskach całego świata rozdawane są wizy do Polski." - wyjaśnił poseł OR.

Zwrócił także uwagę, że argumentowanie tym, że fundusze celowe funkcjonują od lat i dlatego wszystko jest w porządku do niego zupełnie nie przemawia. "To jak mówienie wszyscy od lat kradną więc nie ma w tym nic złego, my też możemy kraść. To przesuwanie wydatków poza budżet jest jak wielokrotnie wskazywałem niezgodne z zasadą przejrzystości finansów publicznych i naszą Konstytucją. Zwłaszcza, że skala tych pozabudżetowych wydatków rośnie w zastraszającym tempie. Jeśli rząd nie ma na celu ukrywania tych wydatków to niech w końcu powie jaka jest realna skala wydatków publicznych i jaki jest realny dług publiczny." - zachęcał Dudek.

Poseł Obywatelskiej Rewolucji zapowiedział także, że na najbliższym posiedzeniu złożony zostanie wniosek o wotum nieufności wobec minister Janowskiej. "Mamy już zebraną odpowiednią liczbę podpisów pod wnioskiem, dopinamy uzasadnienie i będziemy chcieli w końcu uwolnić nasz kraj od minister, która nie panuje nad finansami publicznymi i jest niekompetentna w tym obszarze." - zakończył.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 09 sty 2024, 11:41

Obrazek
Sternicki: Łabędzi śpiew Fornero-Piotrowskiej

Przewodniczący Obywatelskiej Rewolucji Aleksander Sternicki udzielił wywiadu, w którym odniósł się do rekonstrukcji rządu i rozszerzenia rządzącej koalicji o PSL i DC. "To kolejne partie, które dały się złapać zamkowo-rządowej klice i wspierają utrzymanie statusu quo." - powiedział.

Obrazek

"Jeszcze kilka godzin temu PSL wspólnie z nami składał wniosek o odwołanie minister Janowskiej, a teraz wchodzi do rządu i będzie firmował te działania, które doprowadziły do przygotowania wniosku o wotum nieufności. To pokaz absolutnej politycznej sprzedajności." - podkreślał lider OR. Wskazywał również, że wycofanie podpisów spod złożonego wniosku o wotum nieufności jest niezgodne z Regulaminem Sejmu. "W przypadku wniosków o wotum nieufności po jego złożeniu nie można wycofać podpisów. Mówi o tym art. 115 ust. w związku z art. 116 ust. 2 Regulaminu Sejmu. To kolejne złamanie Regulaminu i odpowiedzialna za to osoba w Prezydium Sejmu nie powinna dłużej w nim zasiadać." - zwracał uwagę Sternicki przypominając także niezgodne z Regulaminem działania marszałek Popowskiej w sprawie wykluczenia z obrad posła Brauna.

Zdaniem przewodniczącego OR minister Janowska uciekła przed odpowiedzialnością rezygnując w momencie, gdy w Sejmie toczyła się debata nad wotum nieufności wobec niej. "Powtórzono manewr jaki wcześniej zastosowano przy wotum nieufności dla minister Belki. Koalicja rządząca bała się i słusznie, że część jej posłów mogłaby zagłosować za wotum nie chcąc firmować takiej niekompetencji." - zauważał i dodawał: "To nie zmienia faktu, że w ministerstwie pozostali wiceministrowie współodpowiedzialni za przygotowanie budżetu i trzech wycofanych z Sejmu ustaw. Nowy minister niewiele zmieni mając takich współpracowników zwłaszcza, że sam nie jest ekspertem od finansów publicznych, a specjalizuje się w zarządzaniu. Czym jednak ma zarządzać jeśli został otoczony niekompetentnymi wiceministrami?"

"Za przyjęcie budżetu z tak przeszacowanymi dochodami z podatku od wynagrodzeń odpowiada cały rząd i cała koalicja, w końcu głosowali za tym projektem i w Sejmie i w Senacie. Nie łudźmy się, że nowi ministrowie coś zmienią. To metody, które koalicje z DiP w składzie stosują od dawna. Przepychanie ustaw za wszelką cenę, ignorowanie uwag w debatach sejmowych, przykrywanie swojej niekompetencji zagrywkami PR-owymi." - mówił. Zwracał uwagę, że próbuje się teraz sprzedawać ministra Pudłowskiego jako niezależnego eksperta, ale nie da się ukryć, że jest przede wszystkim politykiem. "Od lat jest związany z PL-K, startuje regularnie w wyborach parlamentarnych i samorządowych, był ministrem polityki gospodarczej w rządzie Ryszkowskiej. Mimo, że nie wykonał tam jakiejś szczególnie zauważalnej pracy to dał się poznać jako zwolennik deregulacji i udało mu się rozszerzyć uproszczoną księgowość" - zwracał uwagę Sternicki.

"Zastanawiające jest też powołanie Szymona Hołowni na pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Według mojej wiedzy mimo dużej erudycji i wprawy medialnej pan Hołownia nie posiada żadnych kompetencji w tym obszarze. Ta nominacja wygląda mi na typową zagrywkę PR-ową, w końcu musiało się znaleźć jakieś stanowisko dla lidera DC w rządzie." - komentował prezes OR. Zauważył także, że premier Fornero-Piotrowska próbuje nieudolnie realizować postulaty OR. "Mówimy na konferencji o pakiecie zmian dla poprawy efektywności rządu, o tym, że trzeba zmniejszyć liczbę ministerstw no i chwilę później rząd zmniejsza ich liczbę. Co prawda robi z tego karykaturę bo zmniejsza skład Rady Ministrów o jednego ministra i dwóch ministrów bez teki, a my proponowaliśmy likwidację 9 ministerstw." - podkreślił.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 09 sty 2024, 18:44

Obrazek
Nowa farma fotowoltaiczna w województwie podlaskim
Obrazek
10 marca dokonano oficjalnego oddania do użytku kolejnej farmy fotowoltaicznej w Polsce, której inwestorem jest PGE Energia Odnawialna, należąca do największego krajowego producenta energii elektrycznej – PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Instalacje PV Gutki i PV Gutki 2 o łącznej mocy 12 MW były realizowane w formule EPC przez polskiego wykonawcę farm fotowoltaicznych – SOLARTECH.

Inewstycja była realizowana w dwóch etapach – PV Gutki 1 i PV Gutki 2. Jest posadowiona na gruntach o powierzchni 157 131 m2. Instalacja o mocy 12 MW jest wyposażona w najnowszej generacji moduły fotowoltaiczne (22 016 szt.), które wykorzystują promieniowanie słoneczne do produkcji bezemisyjnej i ekologicznej energii elektrycznej. Farma jest w stanie wyprodukować zieloną energię dla prawie 7000 gospodarstw domowych rocznie. Farma znajduje się na terenie wsi Gutki w gminie Szczuczyn (woj. podlaskie).

Ponadto instalacja fotowoltaiczna została wyposażona w najnowszej generacji 42 falowniki, każdy o mocy 250 kW. Na terenie farmy posadowiono też 6 innowacyjnych stacji transformatorowych dużych mocy. – Otwarcie farmy fotowoltaicznej PV Gutki jest ważnym krokiem w dążeniu Polski do zrównoważonej przyszłości energetycznej. Konsekwentnie realizujemy nasz udział w zmniejszeniu negatywnego wpływu emisji na środowisko naturalne oraz promowania czystych i ekologicznych technologii energetycznych - mówiła marszałek województwa podlaskiego Beata Lindholm.

- Otwarcie kolejnej farmy fotowoltaicznej ma znaczący wpływ na rozwój OZE w Polsce oraz stanowi krok w kierunku realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Nowa instalacja na Podlasiu powiększa potencjał fotowoltaiczny w Polsce - powiedział również obecny na inauguracji minister skarbu i energii Krzysztof Hetman. - Nasz zespół SOLARTECH jest sprawdzonym wykonawcą farm fotowoltaicznych pod klucz na polskim rynku. Cieszymy się, że najwięksi inwestorzy OZE w Polsce doceniają nasze umiejętności i doświadczenie – powiedział z kolei Bartłomiej Zysiński, prezes SOLARTECH Sp. z o.o.

PGE Energia Odnawialna realizuje w województwie podlaskim jeszcze dwie podobne inwestycje: w Augustynce i w powiecie kolneńskim.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 10 sty 2024, 22:22

Obrazek
Minister Zdrowia rozszerza bezpłatną mammografię dla kobiet
Obrazek
Od 1 kwietnia br. do programu profilaktyki raka piersi będzie uprawnionych więcej kobiet. Panie w wieku 45-74 lat będą mogły bezpłatnie wykonać badania mammograficzne. Obecnie z możliwości tej korzystają tylko osoby między 50 a 69 rokiem życia.

- Rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. Wśród nowotworów rak ten stanowi około 23% wszystkich zachorowań i jest przyczyną blisko 14% zgonów. Te dane wskazują, że musimy wprowadzać i rozszerzać programy profilaktyczne. To prosty, nieinwazyjny i skuteczny sposób wczesnego wykrywania chorób nowotworowych, który znacząco poprawia rokowanie – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Przy współudziale organizacji pacjenckich i lekarzy specjalistów onkologii wypracowaliśmy nowe rozwiązania w programach profilaktycznych dla kobiet - dodała wiceminister Stanisława Gierek-Ciaciura.

Rozporządzenie opublikowane przez ministra finansów, po wcześniej przeprowadzonych konsultacjach społecznych, wejdzie w życie 1 kwietnia br. Od 1 czerwca do programu profilaktyki raka piersi będą także włączone kobiety po 5 latach od zakończenia leczenia raka piersi. Na podstawie decyzji Ministra Zdrowia terapia trastuzumabem derukstekanem zostanie objęta refundacją od 1 listopada 2023 r. w ramach programu lekowego B.9.FM - leczenie chorych na raka piersi. Terapia będzie dostępna dla pacjentów w drugiej, trzeciej lub czwartej linii leczenia stosowanej z powodu nieoperacyjnego lub zaawansowanego HER2-dodatniego raka piersi, po zastosowaniu co najmniej jednej linii terapii anty-HER2.

Od 1 kwietnia będzie też refundowana terapia olaparybem w leczeniu raka piersi w zakresie: pooperacyjnego leczenia wczesnego HER2-ujemnego raka piersi wysokiego ryzyka z obecnością mutacji germinalnych w genach BRCA1/2, zaawansowanego lub przerzutowego HER2-ujemnego raka piersi z obecnością mutacji germinalnych w genach BRCA1/2 i zaawansowanego lub przerzutowego potrójnie ujemnego raka piersi z obecnością mutacji germinalnych w genach BRCA1/2.

- Wszystkie podejmowane przez nas działania mają na celu zwiększenie liczby osób, które przystępują do badań profilaktycznych. Wczesne wykrywanie nowotworów zwiększa odsetek wyleczeń i umożliwia zastosowanie oszczędzającego zabiegu chirurgicznego. Zachęcamy Polki do korzystania z badań! - apelowała wiceminister Gierek-Ciaciura.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 11 sty 2024, 9:42

Obrazek
Szymielewicz przechodzi do Obywatelskiej Rewolucji

Posłanka Demokracji i Postępu Katarzyna Szymielewicz na wspólnej konferencji z przewodniczącym Aleksandrem Sternickim poinformowała o swoim przejściu do Obywatelskiej Rewolucji.

Obrazek

Szymielewicz to prawniczka, która od lat walczy o ochronę wolności i prywatności wobec zagrożeń związanych z rozwojem technik nadzoru nad społeczeństwem. Jest współzałożycielka i wieloletnią prezeską Fundacji Panoptykon. Swoją karierę polityczną zaczęła w Partii Liberalnej i była koordynatorem ds. otwartego i przejrzystego rządu w gabinecie Joszuy Barycza. Później dołączyła do Postępowych Demokratów. Była kandydatką na Rzecznika Praw Obywatelskim ale Sejm odrzucił jej kandydaturę. Dużym zaskoczeniem była w ostatnim czasie jej rola posła sprawozdawcy projektu ustawy dotyczącego tzw. ślepego pozwu zakładającego udostępnianie danych przez operatorów przeciwko zbieraniu których przez lata walczyła.

"Próbowałam w ramach PD i później DiP realizować postulaty ochrony wolności i prywatności obywateli, co stawało się coraz trudniejsze żeby nie powiedzieć niemożliwe. Musiałam iść na pewne kompromisy, bo wierzyłam, że dzięki temu powstrzymam jeszcze większe ograniczenia swobód obywateli. Jednak dziś widzę, że to nie była dobra droga i że trzeba działać w partii, która chce realizować program powstrzymania dalszej ingerencji państwa w życie obywateli" - mówiła nowa posłanka OR.

Zwróciła również uwagę na marazm w obecnej koalicji i brak konkretnej wizji rozwoju Polski. "Rząd Fornero-Piotrowskiego to zlepek nie mających wiele wspólnego partii, które trzyma chęć pozostania u władzy. Starają się podtrzymać obecny system, który coraz bardziej się oligarchizuje. Rozdawane są kolejne przywileje, jak w ostatnim czasie nadanie księstwo dla Róży Natalii Wiśniewskiej." - dodawała.

"Cieszę się, że Katarzyna dołączyła do naszych szeregów i mam nadzieję, że w Obywatelskiej Rewolucji odzyska tego nieustępliwego ducha obrończyni wolności i prywatności. Nasze szeregi są otwarte dla osób, które próbowały w ramach różnych dróg życiowych realizować postulaty jakie wyraziliśmy w naszym manifeście. Nawet jeśli po drodze zbłądziły i trafiły do partii, których działania zmierzały w odwrotnym kierunku." - zaznaczał lider OR Aleksander Sternicki.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 11 sty 2024, 14:25

Obrazek
Bezzałogowce Bayraktar TB3 trafią do Sił Zbrojnych RP
Obrazek
- Dziś podpisaliśmy umowę na zakup czterech zestawów dronów bojowych. W zestawach będzie 24 bezpilotowców uzbrojonych w pociski przeciwpancerne. Wraz z uzbrojeniem kupiliśmy pakiet logistyczny i szkoleniowy – powiedział Mirosław Suchoń, minister obrony narodowej po podpisaniu umowy na zakup dla Wojska Polskiego 4 zestawów bezzałogowych systemów powietrznych (BSP) klasy MALE Bayraktar TB3.

Przedmiotem umowy jest dostawa 4 zestawów bezzałogowych systemów powietrznych (BSP) klasy MALE Bayraktar TB3. W skład każdego zestawu wchodzi 6 uzbrojonych dronów Bayraktar TB3. Łącznie na stan Sił Zbrojnych RP wejdą 24 BSP. Kontrakt obejmuje także dostawę m.in. mobilnych stacji kontroli, radarów SAR, symulatorów oraz zapas części zamiennych. Umowa przewiduje także dostarczenie naprowadzanych laserowo kierowanych pocisków typu MAM-L i MAM–C, które umożliwią realizację pełnego spektrum zadań taktycznych zgodnie z operacyjnym przeznaczeniem systemu oraz amunicji szkolnej.

W ramach kontraktu zapewniona zostanie 24-miesięczna gwarancja, pakiet szkoleniowy i logistyczny, a także transfer technologii zapewniający możliwość serwisowania i naprawy m.in. silników, naziemnych stacji kontroli oraz kamer.

Bayraktar TB3 to taktyczny bezzałogowy system powietrzny (BSP) klasy MALE zdolny do prowadzenia zadań obserwacyjnych i rozpoznawczych (ISR) oraz misji bojowych za pomocą kierowanych pocisków przenoszonych na czterech punktach podwieszeń pod skrzydłami. Bayraktar TB3 został wyposażony w system awioniki umożliwiający w pełni autonomiczne kołowanie, start, lądowanie i przelot. Dron ma 8,35 metra długości oraz 14 metrów rozpiętości. Osiąga długotrwałość lotu do 50 godzin. Masa startowa drona to 1450 kilogramów, a maksymalna prędkość to około 300 km/h.

Pierwszy zestaw bezzałogowców trafi do Sił Zbrojnych RP do końca 2036 r. Całość zamówienia zostanie zrealizowana do końca 2038 r.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 12 sty 2024, 21:50

Obrazek
MSiE wydało decyzje w sprawie budowy SMRów w 6 lokalizacjach
Obrazek
Minister Skarbu i Energii wydała sześć decyzji zasadniczych dotyczących budowy małych reaktorów jądrowych SMR w technologii BWRX-30 dla spółek Orlen Synthos Green Energy. Pierwsze reaktory staną w sześciu lokalizacjach.

Decyzje dotyczą lokalizacji: Włocławek, Stawy Monowskie, Stalowa Wola, Ostrołęka, Nowa Huta, Dąbrowa Górnicza. O ich wydaniu przez resort skarbu i energii poinformowała spółka Orlen Synthos Green Energy na portalu X (dawniej Twitter). - Otrzymane przez nas decyzje to ważny krok w kierunku głębokiej dekarbonizacji polskiej gospodarki. Decyzje umożliwiają nam rozpoczęcie programu budowy floty reaktorów BWRX-300 w Polsce, aby zapewnić zeroemisyjny, stabilne źródła energii dla energetyki, przemysłu i ciepłownictwa – powiedział Prezes Zarządu OSGE.

Na wieści zareagował również prezes PKN Orlen. - Tym samym mamy zielone światło do budowy SMRów w Polsce, z których pierwszy powstanie do 2040 roku. To bardzo dobra wiadomość dla Polaków i polskiej gospodarki, bo SMRy to gwarancja taniej energii i ciepła dla miast - napisał na swoim profilu na platformie X. Kilka miesięcy temu powstanie w ciągu najbliższych lat co najmniej 20 małych elektrowni jądrowych zapowiedziała premier Marta Fornero-Piotrowska.

O bezpieczeństwie SMRów mówiła wiceminister skarbu i energii Paulina Hennig-Kloska. - Stosowany w nich system pozwala reaktorowi na samoczynne chłodzenie przez siedem dni. W przypadku jakiejkolwiek awarii reaktor wyłącza się automatycznie, bez udziału człowieka, a do samoczynnego schłodzenia nie potrzebuje zasilania energią elektryczną. Warto też zauważyć, że paliwo jądrowe i inne odpady będą składowane w bezpieczny sposób w specjalnych obiektach, przygotowanych zgodnie z międzynarodowymi standardami - podkreśliła.

- Małe reaktory jądrowe stanowią nie tylko realną, ale też niezwykle korzystną alternatywę dla węgla. Zastosowanie "małego atomu" nie musi się ograniczać wyłącznie do sektora energetycznego. Powstająca w SMR-ach energia oraz ciepło mogą być także zastosowane w przemyśle np. przy produkcji zielonego wodoru, czy też w sektorze ciepłowniczym. Kolejnymi aspektami są także kwestie nowych możliwości lokalizacyjnych, a także efektywność kosztowa - wskazywała wiceszefowa resortu skarbu i energii.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości

cron