Dyskusja jaką zapoczątkował artykuł "Jak rozmontowano system bezpieczeństwa Polski" skłoniła naszą redakcję do rozpoczęcia we współpracy wiceministrem obrony narodowej Franciszkiem Pałuckim cyklu "Bezpieczeństwo Narodowe", w których poruszone zostaną największe bolączki polskiego systemu bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo Narodowe: Kierowanie wbrew wszelkim zasadomBudując nadal fragmentarycznie nowy system bezpieczeństwa narodowego wraz z przywróceniem monarchii nasi ustawodawcy powielili wszystkie bolączki dotychczasowych rozwiązań w zakresie kierowania obroną państwa. Wciąż nasze rozwiązania na poziomie polityczno-strategicznym i strategicznym stoją wbrew podstawowym zasadom dowodzenia i logiki takim jak jednoosobowe dowodzenie, brak podwójnej podległości czy maksymalne zbliżenie struktury na czas pokoju i wojny.
Mamy na przykład relacje służbową Hetmana Wielkiego Koronnego i Króla oraz dodatkowe obarczenie tego drugiego zadaniem kierowania obroną kraju, które nie są regulowane literą Konstytucji RP. Powoduje to, że zgodnie z art. 4a ust. 1 pkt 4b ustawy o powszechnym obowiązku obrony "z chwilą mianowania Hetmana Wielkiego Koronnego i przejęcia przez niego dowodzenia" król kieruje obroną państwa. Jednak zgodnie z Konstytucją to Rada Ministrów sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie obronności kraju.
W ustawie o powszechnym obowiązku obrony art. 11a mamy też zapis, że Hetman Wielki Koronny jest właściwy w zakresie dowodzenia jednostkami wojskowymi i związkami organizacyjnymi Sił Zbrojnych. Skoro Król powołuje go także w czasie pokoju i dowodzi on Siłami Zbrojnymi to powodowałoby to także, że w tym czasie również Król kieruje obroną kraju. Abstrahując od tego, że dochodzi tu do pomieszania z poplątaniem czasu pokoju i obrony kraju to takie uprawnienie króla jest w jawnej sprzeczności z art. 133 ust. 2 Konstytucji, który mówi o tym, że w czasie pokoju Król sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej.
Dodatkowy problem powoduje podwójna podległość Hetmana Wielkiego Koronnego, z jednej strony art. 16 ust. 1 ustawy o stanie wojennym oraz o kompetencjach Hetmana Wielkiego Koronnego i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej mówi, że "Hetman Wielki Koronny podlega Królowi Polski" a art. 5 ust. 1 ustawy o urzędzie MON mówi, że "Ministrowi Obrony Narodowej podlega bezpośrednio Hetman Wielki Koronny". Bardziej jawnego naruszenia zasady braku podwójnej podległości nie znajdziecie w żadnym innym kraju i w żadnych innych przepisach.
Dodatkowo na mocy przepisów ustawowych Hetman Wielki Koronny jest jednocześnie organem pomocniczym Króla Polski w procesie kierowania obroną państwa, doradcą Ministra Obrony Narodowej w sprawach ogólnej i operacyjnej działalności Sił Zbrojnych oraz dowódcą Sił Zbrojnych. Wszystkie te zadania wykonuje przy pomocy Sztabu Generalnego do czego ze względu na swe organiczne zadania ten nie będzie posiadał właściwej struktury. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że organ pomocniczy Ministra Obrony Narodowej i pełnoprawny organ dowodzenia poziomu strategicznego to dwie różne sprawy, o niezgodności zjawiska podwójnej podległości z zasadami dowodzenia i logiki nie wspominając.
W związku z powyższym w celu jasnego i jednoznacznego podziału kompetencji władz wykonawczych odpowiedzialność za kierowanie obroną państwa powinna znaleźć się w rękach tej części władzy wykonawczej, która podczas pokoju jest rzeczywistym organizatorem systemu obronnego państwa, podejmuje decyzje organizacyjne i finansowe wobec Sił Zbrojnych RP oraz faktycznie zarządza państwem we wszystkich aspektach jego funkcjonowania realnie przygotowując potencjał państwa do wykorzystania go w celu przeciwstawienia się zagrożeniom militarnym, w czym przecież wyraża się istota obronności jako części składowej bezpieczeństwa narodowego, czyli w rękach Rady Ministrów z Premierem na czele.
Siły Zbrojne RP zgodnie z zasadą jednoosobowego dowodzenia występowałyby w obliczu wojny jako całość, podległe konkretnemu dowódcy, nie zaś podzielone na kontyngent królewski i kontyngent podległy przez Ministra Obrony Narodowej Premierowi, tak jak przewidują obecnie obowiązujące rozwiązania prawne.
Franciszek Pałucki