Telewizja

[Administrator]

Rada Polityki Pieniężnej podnosi stopy procentowe

Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP do 2%. Podjęto także decyzje dotyczące pozostałych stóp procentowych.

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP o 0,5 pkt proc., tj. do poziomu 2%. Jednocześnie Rada ustaliła następujący poziom pozostałych stóp procentowych NBP: stopa lombardowa 2,25%; stopa depozytowa 1,25%; stopa redyskontowa weksli 1%; stopa dyskontowa weksli 1,05%.

W komunikacie opublikowanym 40 minut po decyzji ws. stóp procentowych RPP zwraca uwagę na spowolnienie gospodarcze w Polsce i na świecie, podkreślając równocześnie, że sytuacja na rynku pracy pozostaje bardzo dobra. - Wysoka inflacja wynika głównie z silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych. Inflacja jest także podwyższana przez efekty zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw oraz przenoszenie przez przedsiębiorstwa wzrostu kosztów na ceny finalne, co podwyższa także inflację bazową - czytamy w komunikacie Rady Polityki Pieniężnej.

Rada zwraca uwagę, że politykę pieniężną zacieśnia wiele banków centralnych, m.in. Fed czy EBC. Równocześnie Rada podkreśla, że sytuacja na rynku pracy pozostaje bardzo dobra - stopa bezrobocia jest rekordowo niska, a wynagrodzenia wyraźnie rosną.

- NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego - wskazuje Rada.

[Administrator]

PKP Intercity uzupełni tabor o 20 nowych lokomotyw

Spółka PKP Intercity podpisała umowę z nowosądeckim NEWAG-iem na zakup 20 lokomotyw elektrycznych. W ramach kontraktu za ponad 500 mln zł dostarczone zostaną lokomotywy Griffin, które uzupełnią tabor PKP Intercity.

– Dzisiejsza umowa jest kolejnym krokiem na rzecz rozwoju PKP Intercity i zwiększania komfortu podróży. W obecnych czasach dla rozwoju polskiej gospodarki niezwykle ważne są takie kontrakty. PKP Intercity w rozwój taboru zainwestowało już 7,5 mld zł, a 99 proc. tej kwoty trafia do polskich producentów – powiedziała minister infrastruktury Faustyna Nowakowska-Kraus. Wzmocnienie floty przewoźnika nowymi pojazdami pozwoli na efektywniejsze wykorzystanie zasobów narodowego przewoźnika. W perspektywie do 2038 roku całość floty będzie nowa lub zmodernizowana. Nowoczesny tabor pozwoli na sprostanie systematycznie rosnącemu popytowi na przejazdy koleją.

Nowe pojazdy będą wykorzystywane w połączeniach krajowych. Poprowadzą wagony w relacjach do Wrocławia, Poznania, Gdyni, Olsztyna, Szczecina, Krakowa, Katowic, Zielonej Góry i Białegostoku. W ramach przetargu zakupione zostaną lokomotywy jednosystemowe o prędkości eksploatacyjnej 160 km/h. Pozwoli to na efektywniejsze wykorzystanie posiadanego przez przewoźnika parku wagonowego, który systematycznie powiększa się o nowe i zmodernizowane jednostki. Lokomotywy będą miały budowę modułową, a zasilane będą z sieci trakcyjnej 3 kV DC.

– Dziś podpisujemy kolejną umowę, która przybliży PKP Intercity do wyznaczonego w naszej strategii inwestycyjnej celu. Kolejne kontrakty stale powiększają nasz park taborowy i systematycznie wzmacniają możliwości operacyjne. Dwadzieścia nowych lokomotyw to możliwość uruchamiania dodatkowych połączeń i większa niezawodność pojazdów w różnych warunkach pogodowych – mówił członek zarządu PKP Intercity Jarosław Oniszczuk.

Bezpieczną eksploatację lokomotyw zapewni system bezpieczeństwa ETCS. Wyposażenie podnoszące poziom bezpieczeństwa lokomotyw obejmie również systemy diagnostyki pokładowej, monitoringu wizyjnego i przeciwpożarowy system alarmowy. Lokomotywy będą posiadały także nadajniki GPS. Nowe jednostki wzmocnią możliwości operacyjne przewoźnika.

[Administrator]

Zjednoczona Lewica proponuje zmiany w ustawach.
Przewodniczący Zjednoczonej Lewicy Nikodem Kepp przedstawił na konferencji prasowej propozycje zmian w kodeksie wyborczym oraz w kodeksie rodzinnym takie jak, między innymi możliwość głosowania korespondencyjnego dla każdego wyborcy na żądanie, możliwość głosowania cudzoziemców na stałe zamieszkałych w Polsce z całego świata w wyborach samorządowych oraz między innymi możliwość adopcji dzieci przez pary nie będące w związku małżeńskim, w tym pary tej samej płci oraz, automatyczne uznanie za ojca dziecka partnera matki dziecka nie będących małżonkami w kodeksie rodzinnym. ZLew proponuje też zmiany w ustawie o aktach stanu cywilnego, takie jak wpisanie związku partnerskiego do aktu zgonu oraz do aktu urodzenia.
"Proponujemy pakiet zmian w ustawach czyli w kodeksach rodzinnym i wyborczym w wyborczym, wprowadzimy głosowanie korespondencyjne na żądanie wyborcy wcześniej taka możliwość była tylko dla osób niepełnosprawnych ta zmiana prawdopodobnie spowoduje znaczący wzrost frekwencji kolejną zmianą jest, wprowadzenie możliwości głosowania cudzoziemców na stałe zamieszkałych w Polsce z całego świata w wyborach samorządowych wcześniej mogli głosować tylko, obywatele Unii Europejskiej a w wyborach do rady powiatu lub sejmiku województwa w ogóle takiej możliwości nie było też, osoby głosujące za pomocą pełnomocnika będą mogli głosować za granicą co, dotychczas nie jest możliwe. W kodeksie rodzinnym wprowadzimy możliwość adopcji dzieci przez pary w związku partnerskim co, teraz mogą tylko małżeństwa też adoptować będą mogły pary tej samej płci co, nie było możliwe wcześniej też ojcowie dzieci urodzonych w związkach partnerskich będą automatycznie uznawani prawnie i nie będą, musieli za każdym razem uznawać dziecka w USC jest to rzecz która powinna być wprowadzona razem z ustawą o związkach partnerskim ale nie została i jest to problem który my teraz naprawiamy tak samo wprowadzimy uznawanie partnera we wszystkich innych sprawach związanych z ojcostwem i też, sąd będzie mógł powierzyć wspólną opiekę nad dzieckiem osobom w związku partnerskim również tej samej płci też będą zmiany w ustawie o aktach stanu cywilnego czyli, wpisanie w akt zgonu danych partnera i w akt urodzenia informacje o pozostawania w związku partnerskim rodziców ustawy trafią do Sejmu w najbliższym czasie" - mówił na konferencji Nikodem Kepp

[Administrator]

Premier Tajlandii z oficjalną wizytą w Polsce

Współpraca gospodarcza w sektorze IT, dziedzinie rolnictwa, turystyki, energetyki i obronności zdominowała poniedziałkowe spotkanie premier Marty Fornero-Piotrowskiej z premier Królestwa Tajlandii Paethongtarn Shinawatrą. Szefowie rządów zapowiedzieli zwiększenie wymiany handlowej i współpracy regionalnej.

Premier Paethongtarn Shinawatra przybyła do Polski na zaproszenie polskiego rządu, które w trakcie swojej wizyty w Królestwie Tajlandii w styczniu tego roku przekazała królowa Monika. Była to druga wizyta tajlandzkiego polityka tak wysokiego szczebla w historii wzajemnych stosunków - po raz pierwszy premier Tajlandii odwiedziła nasz kraj w 2013 roku (co ciekawe, była to ciotka obecnej szefowej rządu, Yingluck Shinawatra). Do ostatniego spotkania na szczeblu szefów rządów doszło w październiku 2030, kiedy ówczesna premier Anna Radziwiłł-Schmidt odwiedziła Bangkok. Premier Tajlandii podczas wizyty w Polsce towarzyszą wicepremier i ministrowie spraw zagranicznych, rolnictwa i przemysłu.

Premier Marta Fornero-Piotrowska na wspólnej konferencji prasowej w Warszawie podkreśliła, że poniedziałkowe spotkanie w Warszawie potwierdziło znakomite relacje między Tajlandią a Polską. - Możemy skutecznie działać przede wszystkim na rzecz współpracy handlowej, inwestycyjnej. Rozmawialiśmy o możliwościach współpracy w dziedzinach IT, rolnictwa, turystyki, energetyki i współpracy obronnej. Będziemy działać wspólnie z panią premier na rzecz wyraźnie większej i zrównoważonej wymiany handlowej - mówiła polska premier.

Jak dodała szefowa polskiego rządu, rozmowa z premier Tajlandii dotyczyła także relacji na szczeblu lokalnym i regionalnym. – Będziemy wraz z panią premier patronować działaniom, które wzmocnią relacje pomiędzy państwami, rządami, przedsiębiorstwami i ludźmi – podkreśliła. W jej ocenie, bardzo duże zainteresowanie polskich firm udziałem Forum Biznesowym Polska-Tajlandia w Warszawie, świadczy o tym, że "wymiana handlowa będzie systematycznie i zdecydowanie rosnąć". Jak stwierdziła, silniejszej współpracy służą podpisane porozumienia dwustronne o współpracy gospodarczej, w dziedzinie rolnictwa oraz dotyczące dialogu strategicznego. – Jestem przekonana, że podpisane dzisiaj porozumienia, jak i te następne spotkania potwierdzą naszą przyjaźń i wolę, jak najlepszej współpracy – powiedziała Fornero-Piotrowska.

Także premier Królestwa Tajlandia podkreśliła, że liczy na silniejszą współpracę i na większe zbliżenie zwłaszcza gospodarcze między Polską a Tajlandią. – Polska gospodarka jest bardzo ważnym partnerem dla Tajlandii. W chwili obecnej Polska jest naszym drugim największym partnerem w Europie centralnej, jeśli chodzi o handel i rynek turystyczny. Warto jest współpracować też w innych obszarach, takich jak obszar energetyczny czy żywnościowy – przekonywała Shinawatra. Zaznaczyła, że Tajlandia postrzega Polskę jako ważny szlak transportowy między Azją a Europą. Jak oświadczyła, Tajlandia chce zwiększyć wymianę handlową z krajami UE, w tym z Polską.

Wymiana handlowa z Tajlandią utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie. Jest to trzeci partner handlowy Polski pod względem wielkości obrotów w Azji Południowo-Wschodniej. Polska eksportuje do Tajlandii głównie: maszyny, urządzenia mechaniczne i elektryczne, metale nieszlachetne i artykuły z metali nieszlachetnych (przede wszystkim z miedzi), tworzywa sztuczne i produkty z kauczuku oraz produkty przemysłu chemicznego. Do najbardziej obiecujących obszarów polskiej ekspansji gospodarczej można zaliczyć: IT/ICT (w tym rozwój oprogramowania i aplikacji mobilnych na rzecz branży bankowej), innowacyjne rozwiązania dla branży medycznej, technologie dla działających w Tajlandii elektrowni węglowych, dostawy taboru dla sieci kolejowej, sektor spożywczy i przetwórstwo żywności.

[Administrator]

Fornero-Piotrowska reorganizuje struktury Postępowych Demokratów

Z inicjatywy przewodniczącej Postępowych Demokratów, premier Marty Fornero-Piotrowskiej, Zarząd Krajowy wprowadził zmiany w statucie partii. Zdecydowano o likwidacji koordynatorów partyjnych na poziomie miast, pozostawiając ich jedynie na poziomie województw. W związku z tym przeprowadzone zostały także nowe wybory regionalnych koordynatorów.

Do tej pory, oprócz 17 koordynatorów wojewódzkich, partia miała także koordynatorów w 21 miastach wojewódzkich. Przewodnicząca Postępowych Demokratów, premier Marta Fornero-Piotrowska wyszła z inicjatywą uproszczenia struktur partyjnych. - Osobni koordynatorzy na poziomie wojewódzkim i miejskim to przede wszystkim dodatkowa biurokracja, nie potrzebujemy tego, te główne regionalne struktury świetnie sobie radzą - argumentowała szefowa partii. Do jej wniosku przychylił się Zarząd Krajowy, który wprowadził odpowiednie zmiany do statutu partii.

Koordynatorzy odpowiadają przede wszystkim za aktywność partii w poszczególnych regionach, a także mają znaczący wpływ na dobór kandydatów w wyborach do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego, a także do samorządów. W związku ze zmianami w statucie Postępowych Demokratów, przeprowadzone zostały również wybory na nowych koordynatorów:

Mazowieckie - Ludwik Rakowski
Warszawskie - Helena Leszczyńska
Górnośląskie - Monika Rosa
Jurajsko-dąbrowskie - Arkadiusz Chęciński
Kujawsko-pomorskie - Krzysztof Brejza
Lubelskie - Joanna Mucha
Lubuskie - Elżbieta Polak
Podkarpackie - Małgorzata Chomycz-Śmigielska
Pomorskie - Agnieszka Pomaska
Podlaskie - Beata Lindholm
Dolnośląskie - Weronika Ryszkowska
Łódzkie - Beatrycze Delaunay
Zachodniopomorskie - Olgierd Geblewicz
Warmińsko-mazurskie - Beata Bublewicz
Małopolskie - Barbara Liściowska-Zachara
Świętokrzyskie - Maria Radziwiłł
Wielkopolskie - Katarzyna Kierzek-Koperska

[Administrator]

Urszula Pasławska nową Prezes PSL

W Nowym Korczynie w województwie świętokrzyskim odbył się dziś kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jego celem był wybór nowych władz i debata o strategii partii na zbliżające się wybory do Sejmu i Parlamentu Europejskiego. O trzecią kadencję na stanowisku prezesa nie ubiegał się Władysław Kosiniak-Kamysz, który sprawował tę funkcję od 2025 r. Zastąpiła go eurodeputowana Urszula Pasławska.
- Nie ma co ukrywać, że nasza sytuacja po opuszczeniu koalicji rządzącej jest trudna. Mam nadzieję, że zmiana na stanowisku prezesa pozwoli tchnąć w stronnictwo nową siłę. Nie mogą trzymać się na siłę stanowiska, gdy potrzebne są zmiany - mówił ustępujący prezes Władysław Kosiniak-Kamysz. Ustępujący prezes zapowiedział, że w najbliższym czasie ma zamiar skupić się na pracy w Senacie i w zawodzie lekarza.

Do wyborów prezesa zgłosiło się trzech kandydatów - poseł Piotr Zgorzelski, dotychczasowy skarbnik partii, poseł Bartosz Romowicz, były burmistrz Ustrzyków Dolnych i eurodeputowana Urszula Pasławska, przewodnicząca Rady Politycznej. Już w pierwszej turze głosowania Pasławska uzyskała bezwzględną większość 53% delegatów, zapewniając sobie wybór na prezesa partii. Romowicz uzyskał 25%, a Zgorzelski 22%.

- Dziękuję serdecznie za okazane mi zaufanie. Już od poniedziałku biorę się do pracy, przygotowań do przyszłorocznych wyborów. Czeka nas trudna kampania, sondaże wskazują na zdecydowaną przewagę koalicji KO-Prawica. Będziemy starali się przedstawić dobrą ofertę programową wobec działań rządu, które w wielu miejscach są dziś niewystarczające. Rząd nie zabiega o rozwój polskiej wsi, służba zdrowia leży. Trzeba coś z tym zrobić! - mówiła Pasławska.

Podczas kongresu wybrano także pozostałych członków władz partii. Pierwszym wiceprezesem został były marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, na wiceprezesów wybrano także rywali Pasławskiej, Bartosza Romowicza i Piotra Zgorzelskiego, a także dotychczas pełniących te stanowiska Sylwię Jaskulską i Adama Struzika. Nowym skarbnikiem partii został Henryk Kiepura, działacz z województwa jurajsko-dąbrowskiego, a sekretarzem pozostał Krzysztof Kosiński. Nowym przewodniczącym Rady Politycznej został senator Władysław Teofil Bartoszewski.

Kongres podjął także decyzję o samodzielnym starcie w wyborach do Sejmu i Parlamentu Europejskiego. Będzie to pierwsza taka sytuacja od 2019 r., od tego czasu partia zawsze startowała w ramach koalicji wyborczych. Pomimo decyzji o samodzielnym starcie, władze partii mają podjąć rozmowy z innymi siłami opozycyjnymi o współpracy w niektórych jednomandatowych okręgach wyborczych. - Mówi się, że koalicja rządząca ma wystawić wspólnych kandydatów. Dla opozycji byłoby to kompletną katastrofą, szczególnie przy obecnych notowaniach. Sejm byłby zdominowany przez KO i Prawicę, do tego nie możemy dopuścić. Warto choć w części okręgów dogadać się z Rządzić Inaczej i Zjednoczoną Lewicą, a być może też z niektórymi mniejszymi partiami, oczywiście nie tymi ze skrajnej lewicy czy prawicy - mówi jeden z działaczy partii.

PSL rozważa także bliższą współpracę z niektórymi mniejszymi partiami sejmowymi, jak Samoobrona czy niedawno powstałe Demokratyczne Centrum.

[Administrator]

Królowa zawetowała ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług

Kancelaria Królewska poinformowała, że królowa Monika po konsultacjach z doradcami postanowiła zawetować ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Jak czytamy w uzasadnieniu do królewskiego weta, "przyjęte przez ustawodawcę vacatio legis, a raczej jego brak łamie podstawowe zasady porządku prawnego wyrażonego w Konstytucji RP. Stoi to w sprzeczności zarówno z zasadą nieretroaktywności prawa, jak i z zasadą pewności prawa. Z całą pewnością nie służy też pogłębianiu zaufania obywateli do państwa i systemu prawa, uniemożliwiając adresatom ustawy zapoznanie się z nią przed wejściem w życie".

-Parlament po prostu przedstawił Królowej do podpisu ustawę działającą wstecz i to w tak delikatnej materii jak prawo podatkowe - tłumaczy elegancko ujęte w języku prawniczym zarzuty jedna z wysokich rangą urzędniczek Kancelarii Królewskiej.

Jak podają źródła zbliżone do Zamku Królewskiego, poważne wątpliwości monarchini wzbudzał już termin vacatio legis zawarty w uchwalonych w grudniu ustawach o zmianie ustawy budżetowej i o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Jednak dopiero po otrzymaniu do podpisu ustawy rażąco i wprost łamiącej zasadę, że prawo nie powinno działać wstecz, królowa Monika miała stwierdzić że weto jest jedynym możliwym rozwiązaniem.

[Administrator]

Fornero-Piotrowska: Parlament nie spełnia dziś swojej roli
Będzie dodatek osłonowy dla rodzin i przyspieszone wybory do Sejmu?

Premier Marta Fornero-Piotrowska w "Kropce nad i" skrytykowała opieszałość Parlamentu, zapowiedziała konsultacje na temat możliwości przeprowadzenia przyspieszonych wyborów do Sejmu, a także zapowiedziała ustawę o dodatku osłonowym, który miałby wesprzeć gospodarstwa domowe w Polsce w pokryciu części kosztów energii oraz w pokryciu powiązanych z nimi rosnących cen żywności.

- Uważam za skandaliczne, że w sytuacji w której Polki i Polacy bezpośredni odczuwają skutki rosnącej inflacji, Parlament w ślimaczym tempie przyjmuje ustawy, które miały tą sytuację złagodzić. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że królowa Monika zawetowała ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług, która miała wprowadzić 0% podatek VAT na żywność a także obniżyć do minimalnych stawek unijnych stawki na nawozy, gaz ziemny oraz energię elektryczną i cieplną. Oczywiście Jej Królewska Mość postąpiła zgodnie z prawem , nie zgadzając się na podpisanie ustawy która działałaby wstecz - powiedziała w "Kropce nad i" u Moniki Olejnik premier Marta Fornero-Piotrowska.

Szefowa polskiego rządu skrytykowała opieszałość Parlamentu. - Ustawa z inicjatywy rządu trafiła do Sejmu w maju, natomiast na biurko Jej Królewskiej Mości w sierpniu. Dlaczego tak długo Parlament procedował ustawę, która miała wejść w życie w lipcu? - pytała Fornero-Piotrowska, zauważając jednocześnie, że część posłów od dłuższego czasu nie bierze udziału ani w debatach, ani w głosowaniach nad procedowanymi projektami ustaw. - Ci ludzie zostali wybrani przez Polki i Polaków, aby być ich reprezentantami, co lepszego mają do roboty? Dlaczego nie wywiązują się ze swoich obowiązków? Za co dostają pieniądze? - grzmiała, sugerując jednocześnie, że często to posłowie opozycji nie pojawiają się na posiedzeniach.

- Nie możemy pozwolić na kontynuowanie takiej sytuacji. Musimy rozważyć możliwość przyspieszenia wyborów do Sejmu, które są przewidziane na przyszły rok. Taka decyzja oznaczałaby oczywiście potrzebę konsensusu między siłami politycznymi, zamierzam rozmawiać jutro na ten temat z moimi koalicjantami. Jak najszybciej potrzeba nam świeżego startu, nowego otwarcia - podkreśliła. Jak dodała premier Fornero-Piotrowska, nie obawia się ona "wyborczego sprawdzianu". - Jestem przekonana, że akcje mojego rządu będą przemawiały same za siebie. W krótkim czasie bardzo dużo udało się nam zrobić, a jeszcze więcej jest przed nami - powiedziała.

Podkreśliła także, że rząd zamierza zgłosić w Sejmie ustawę o dodatku osłonowym dla rodzin. - Będziemy działać, aby złagodzić skutki inflacji dla Polek i Polaków. Liczę na to, że tym razem ustawa zostanie przyjęta bez opieszałości. Zaproponowany przez nas dodatek osłonowy wesprze gospodarstwa domowe, w tym te najuboższe energetycznie, w pokryciu części kosztów energii oraz powiązanych z nimi cenami żywności - powiedziała. Dodała również, że ponownie trafi do Sejmu ustawa zakładająca, tym razem od stycznia przyszłego roku, obniżony VAT na żywność, nawozy, energię elektryczną i cieplną oraz gaz ziemny.

[Administrator]

Nieoficjalnie: Królowa Maria kandydatką na Rzecznika Praw Dziecka

W listopadzie upływa kadencja Rzeczniczki Praw Dziecka Sylwii Spurek. Z potwierdzonych informacji wynika, że nie będzie ona kandydatką na drugą kadencję. Nieoficjalnie na giełdzie nazwisk potencjalnych kandydatów znajduje się królowa Maria.

Wkrótce Sejm zajmie się wyborem nowego Rzecznika Praw Dziecka, którego kadencja upływa w listopadzie. Wiadomo już, że pełniąca tą funkcję od 2028 roku Sylwia Spurek nie będzie ubiegać się o drugą kadencję z powodu braku poparcia odpowiedniej większości w izbie niższej. W sejmowych kuluarach krążą różne możliwe kandydatury na jej następcę. Wśród nich znaleźli się m.in. kandydujący pięć lat temu Paweł Kukiz-Szczuciński, prof. Błażej Kmieciak, Sabina Lucyna Zalewska, prof. Ewa Jarosz, a także królowa Maria.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, to właśnie królowa Maria ma mieć największe poparcie wśród możliwych kandydatów. W ciągu ostatnich kilku dni spotkali się z nią w tej sprawie przedstawiciele koalicji rządzącej. Premier Marta Fornero-Piotrowska, która wysunęła pomysł kandydatury królowej, ma zabiegać o to, aby jej kandydatura zdobyła ponadpartyjne poparcie w parlamencie.

Królowa Maria od lipca 2020 roku jest międzynarodowym Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF. W ramach swojej pracy z organizacją odwiedziła Jordanię, Nepal, Etiopię, Burkinę Faso, Senegal, Gwineę, Etiopię, Niger i Indie. Jako patron UNICEF królowa odbyła wizyty terenowe i uczestniczyła w licznych wydarzeniach, wzmacniając głos dzieci na całym świecie, zwłaszcza dzieci z biedniejszych krajów. Od 2018 roku królowa objęła także patronat w kilkunastu fundacjach, także tych działających na rzecz dzieci, m.in. Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", Fundacja Gajusz. Powołała także do życia Fundację Pomocy Samotnym Rodzicom im. królowej Marii.

[Administrator]

Pasławska o rozmowach z Samoobroną i Demokratycznym Centrum

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska potwierdziła dzisiaj, że jej partia podjęła rozmowy z Demokratycznym Centrum i Samoobroną na temat wspólnego startu w przyszłorocznych wyborach do Sejmu. - Mamy wspólne tematy, będziemy rozmawiać o możliwości pójścia do wyborów pod jednym szyldem - mówiła europosłanka.

- Nie możemy dopuszczać do sytuacji, w której opozycja będzie co raz bardziej rozdrobniona i osłabiona. Dzisiaj, przez słabość opozycji, koalicja rządząca robi co chce. Nie godzimy się na to. Wyborcy muszą uwierzyć, że zmiana jest możliwa. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie rozmów koalicyjnych z Demokratycznym Centrum i Samoobroną. Mamy wspólne tematy, programowe punkty wspólne, dlatego będziemy rozmawiać o możliwości pójścia do przyszłorocznych wyborów pod jednym szyldem, w ramach jednej listy - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska.

Pasławska wystąpiła na wspólnej konferencji z przewodniczącym koła poselskiego Samoobrony Krzysztofem Filipkiem i przewodniczącym koła poselskiego Demokratycznego Centrum Mirosławem Różańskim. - Tak, chcemy stworzyć jedną listę. Jedną listę spraw do załatwienia. Coś na co Polacy czekają już od tak dawna – mając dość politykierstwa i zabijanek, które toczą się nad nami - powiedział Filipek. - Oczywiście mogą pojawić się rozbieżności. Ale my nie zamierzamy tworzyć wspólnej partii. Chcemy określić, co nas łączy a co nas dzieli – mówię tu zarówno o wspólnej liście postulatów, jak i o protokole rozbieżności - podkreślił z kolei Mirosław Różański.