Komentarze do wiadomości ze świata

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski o wyborze Radziwiłł-Schmidt na sekretarz generalną NATO
Gratulacje, ale nie otwierałbym szampana. Wydatki na Wojsko Polskie w 2031 wynosiło 1,75% PKB, w 2032 miało wynieść 1,65% PKB, ostatecznie dzięki nam powtrzymano dalszy spadek, i w tym roku wydatki to 1,8% PKB, choć chcieliśmy 1,9% PKB, a wcześniej udawało się spełnić 2% PKB. NATO do tej pory oczekiwało od wszystkich krajów członkowskich 2% PKB, nie wyobrażam sobie, że nagle premier będzie domagać się od swojej partii tych 2%, jak budżety państwa za jej obecnej kadencji tego nie zapełniały. Do tego nie ma żadnego planu, do dziś Mirosław Różański czeka na odpowiedzi na jego pytania do expose, dotyczące polityki obronnej, a minęły 2 lata, na dodatek minister Suchoń nie robi nic. Mam wątpliwości, czy to na pewno dobra kandydatura.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski o sytuacji w Kosowie
W tym momencie mamy dwa pomówienia, te serbskie, że Kosowo zamierza dokonać masowych mordów, i te kosowskie, że Rosja współpracuje z Serbią w celu destabilizacji Kosowa, moim zdaniem państwa Unii Europejskiej powinny oczekiwać od władz rosyjskich odpowiedzi na te zarzuty. Należy wspierać stabilność regionu bałkańskiego, a nie go destabilizować.

[Michał Ajna]

Kiedy w imieniu Senatorskiego Klubu Dworskiego deklarowałem poparcie dla udzielenia wotum zaufania gabinetowi Anny Radziwiłł-Schmidt, jako jeden z obszarów popieranej przez nas polityki rządu wymieniłem postawę polegającą na wspieraniu Tajwanu i nieuginaniu się przed pogróżkami komunistów pekińskich.
O tym, że nasza ówczesna decyzja była trafna świadczy to, że ta linia jest kontynuowana. Należy wszelkimi dostępnymi środkami wspierać Tajwan i budować na rzecz poparcia dla niego zarówno konsensus na gruncie krajowym, jak i sprawną koalicję międzynarodową.
Współpraca polityczna i gospodarcza z Tajwanem jest wielką szansą dla Polski, z czego niestety dopiero niedawno zaczęto wyciągać wnioski. Na tym polu daliśmy się wyprzedzić innym państwom, np. Litwie. Tajwan jest chociażby światowym potentatem jeśli chodzi o produkcję półprzewodników. Z kolei zdecydowanie przereklamowane są rzekome korzyści współpracy z komunistycznymi Chinami. Wystarczy spojrzeć na nasz blilans handlowy z ChRL. Dlatego powinniśmy machnąć ręką na pomruki Pekinu i dalej robić swoje. Dobrze, że w ostatnich latach jakoś ucichli chińscy lobbyści, którzy nie tak dawno stręczyli nam różne jedwabne szlaki.
Dla uspokojenie nastrojów dodam, że inwazja Chin na Tajwan jest skrajnie mało prawdopodobna. Wystarczy spojrzeć na to, jak wygląda tajwańskie wybrzeże. Chińczycy po prostu nie mają jak przypuścić desantu na Tajwan, nie wikłając się przy tym w zażarte walki i nie niszcząc infrastruktury - a wiemy, że na tej im tez zależy. Nie oznacza to oczywiście, że powinniśmy ustawać we wspieraniu Tajwanu. Sprawa Tajwanu jest dziś sprawą całego wolnego świata, tak jak niedawno była nią sprawa powstrzymania puczu na Białorusi.

[Aleksandra Olszańska]

W Postępowych Demokratach i Koalicji Obywatelskiej jesteśmy świadomi zagrożeń związanych z ekspansją Chin i jako większość rządowa popieramy działania mające na celu wspieranie Tajwanu.
Przypomnę, że w naszych szeregach są osoby takie jak Hanna Kwiecień, której ojciec jest Chińczykiem z Hong Kongu, których rodziny po prostu z własnego doświadczenia wiedzą jak opresyjne i niegodne zaufania są władze w Pekinie.
Zagrożenie ze strony komunistycznych Chin zbyt długo było lekceważone na Zachodzie, koniec z tym.

[Tomasz Wiackiewicz]

Warto przypomnieć, że to środowisko Ruchu 11 Listopada od dawna, przez długi czas jako praktycznie jedyne, konsekwentnie informowało o zagrożeniach związanych z dyktaturą Komunistycznej Partii Chin i występowało z poparciem dla Tajwanu.
Cieszy, kiedy lata naszej pracy organicznej przynoszą owoc i dziś jest to głos mainstreamu. W pełni popieramy działania rządu w zakresie pomocy dla Tajwanu. Jest to jeden z powodów dla których, choć stanowimy część bloku prawicy, nasz reprezentant w sejmie współtworzy większość rządową.
Cieszą wypowiedzi waszej wysokości oraz pani poseł, przypominam że fale telewizji Idź Pod Prąd są zawsze otwarte dla ludzi o rozmaitych poglądach, z którymi łączą nas jakieś wspólne sprawy. Nie ukrywam, że szczególnie chętnie ugościlibyśmy Panią Hanię Kwiecień, żeby opowiedziała także o realiach życia uciskanych przez komunizm Hongkończyków.

[Fryderyk Skarbinski]

Skarbiński dla TVN24

400 mln dolarów planowanych inwestycji Tajwanu i słowa wsparcia z USA to dobre wiadomości, ale zdecydowanie nie wystarczające do pokrycia strat jakie ponosi nasza gospodarka każdego dnia z powodu lekkomyślnej polityki grożenia Chinom.

Rosną koszty obsługi długu publicznego, a wzrost rentowności polskich obligacji bezpośrednio przekłada się na wydatki budżetu państwa na obsługę zadłużenia. To miliardy złotych, które nie zostały zaplanowane, ani w tegorocznym, ani tym bardziej w przyszłorocznym budżecie, w którym rząd nader optymistycznie założył wzrost kosztów obsługi długu o 1%.

Z warszawskiej giełdy wyparowują miliardy złotych po kolejnych tygodniach spadków wzmacnianych problemami z jakością ustawy budżetowej oraz ukrywanym deficytem budżetu. Najmocniej oczywiście oberwały firmy, które współpracują z Chinami, w tym państwowy KGHM, który dużą część przychodów generuje w Państwie Środka.

Perturbacje oczywiście nie ominą całości gospodarki. Nasza wymiana handlowa z Chinami liczona jest w dziesiątkach miliardów złotych, a chińskie sankcje już dotykają mnóstwo branż i powodują milionowe straty. Wielu przedsiębiorców, którzy opierali biznes o import z lub eksport do Chin stoi dzisiaj w obliczu ryzyka bankructwa.

Dodatkowo cierpią nasi partnerzy handlowi i sojusznicy, no i oczywiście niczemu nie winni mieszkańcy Chin, których też dotkną ograniczenia w handlu pomiędzy RP a ChRL. Na pewno nie brzmi to jak wymarzony scenariusz załatwienia tego tematu i potrzeba szybkich i zdecydowanych działań, aby unormować relacje z Chinami.

[Fryderyk Skarbinski]

Skarbiński dla Euractiv

Ostatnie gorączkowe działania rządu pokazują, że nie był on świadom możliwych konsekwencji lub celowo je zignorował, a teraz szybko szuka narzędzi i pomocy aby poradzić sobie w trudnej sytuacji w której się znaleźliśmy. To dowodzi, że decyzje polskiej dyplomacji nie były dobrze przygotowane czego konsekwencje ponoszą dzisiaj Polscy obywatele. Czy rząd był świadom tych konsekwencji i z premedytacją zdecydował się pogorszenie sytuacji swoich obywateli w celach politycznych? Czy był na tyle niekompetentny, że nie spodziewał się reakcji Chin i nie przygotował się na możliwe scenariusze odwetowe?

Dopiero po dotkliwym ciosie jaki dostaliśmy przez wprowadzone restrykcje nasze władze mówią o uniezależnieniu się od Chin i szukają pomocy czy szerszej koalicji dla swoich działań, a UE podejmuje inicjatywę, aby wprowadzić jakieś środki odstraszania i ochrony przed restrykcjami ChRL. To pokazuje, że działanie dyplomatyczne naszego rządu nie było uzgodnione z UE, nie było przemyślane i nie uwzględniało wpływu na naszych obywateli. Dyplomacja ma służyć do zapewnienia bezpieczeństwa państwu i jego obywatelom, w tym także bezpieczeństwa w sferze ekonomicznej. Ostatnie działania rządu w sprawie Chin mają odwrotny kierunek pogłębiając i tak trudną sytuację finansową i gospodarczą Polski.

[Fryderyk Skarbinski]

Skarbiński w Polsat News o ataku terrorystycznym w Jerozolimie

To kolejny tragiczny epizod w tym toczącym się od lat konflikcie. Społeczność międzynarodowa robi za mało, aby skutecznie zakończyć krąg przemocy trawiący Izrael i Palestynę. Potrzeba jeszcze większych wysiłków, aby w sposób pokojowy pojednać oba narody.

To idealny obraz tego jak używanie siły prowadzi do eskalacji przemocy. Nasz rząd niestety wpisał się w ten obraz wysyłając naszych rodaków, matki i ojców, synów i córki, braci i siostry, aby interweniowali w wewnętrznym sporze o władzę w sąsiedniej Białorusi.

Od lat postulujemy, aby w relacjach z innymi państwami oprzeć się o postulaty nieagresji i pokojowego współistnienia. Obecny rząd woli tworzyć sobie wrogów i tkwić w konflikcie zamiast budować relacje, które pozwolą na przyjazne współistnienie.

[Fryderyk Skarbinski]

Skarbiński zatrzymany przez dziennikarzy na sejmowym korytarzu

Propagandyści z telewizji publicznej wspięli się na wyżyny swoich umiejętności i dziś wszystkie paski krzyczą, że oto białoruski puczysta chwali Skarbińskiego i Rządzić Inaczej. Za chwilę usłyszycie, że Skarbiński sympatyzuje z puczystami (śmiech). Zaskakujące jest to, że TVP nagle zachciało powielać przekaz gen. Chrenina gdy tylko jest dla nich wygodny i uderza w opozycję.

Chcę tutaj jasno i wyraźnie powiedzieć, że nasza krytyka polskiego rządu nie zmienia stanowiska wobec puczystów, którzy w świetle białoruskiego prawa dopuścili się wystąpienia przeciw legalnej władzy. W pełni popieramy działania, aby odpowiedzieli oni za swoje czyny zgodnie z białoruskim prawem karnym.

Tym nie mniej ingerencja polskiego rządu w wewnętrzny spór na Białorusi była złamaniem zasady nieinterwencji w takich sytuacjach oraz została podjęta z naruszeniem polskiego prawa. Ostrzał rakietowy Polski przez puczystów był podstawą do samoobrony i użycia proporcjonalnych środków, aby nie dopuścić do dalszej agresji na naszym terytorium. Agresja ta nie uzasadniała jednak wystąpienia po jednej ze stron wewnętrznego konfliktu.

Ciekawe czy moja wypowiedź trafi do programów TVP, czy będą woleli puszczać białoruskiego puczystę, aby próbować podminować wiarygodność opozycji w obliczu utraty poparcia głównego ugrupowania koalicji rządzącej.

[Michał Ajna]

Poczytuję sobie zaszczyt, że mam przywilej znać tyle pań z rankingu najbardziej wpływowych kobiet Forbesa. Niewątpliwie zaszczytne drugie miejsce jest miarą sukcesu Anny Radziwiłł-Schmidt, jakim jest wybór na funkcję sekretarza generalnego NATO.
Miałem okazję poznać nie tylko, co oczywiste, moją córkę Jej Królewską Mość Monikę, ale także panią premier Martę Fornero-Piotrowską, jak i naszą znakomitą szefową dyplomacji Weronikę Ryszkowską. Cieszę się, że ich przymioty zostały docenione.

Szczególnie cieszy tak wysoka pozycja wielkiej księżnej Emilii. Moja droga kuzynka pokazała jak dzielną i niezłomną jest kobietą, kiedy stanęła na czele oporu przeciw zbrodniczym puczystom w obronie demokracji i legalizmu. Zasłużyła ona na najwyższe wyrazy uznania i zapisała się złotymi zgłoskami w historii swojego kraju.
Z Annaleną Baerbock, Sanną Marin, także Magdaleną Andersson miałem przywilej współpracować przy rozwiązywaniu kryzysu białoruskiego, a także nawiązać przyjaźnie. Ich wysokie notowania w rankingu również mnie cieszą.

Co do zestrzelenia przez Amerykanów niezidentyfikowanych obiektów latających, to półżartem można powiedzieć, że tylko wojny z kosmitami nam teraz brakowało. Osobiście jednak uważam, że to nie sprawka szaraków czy innych obcych ras, ale raczej towarzyszy z Państwa Środka. Chiny komunistyczne wprost wykazują wrogość wobec wolnego świata, a ten wyciąga z tego faktu konsekwencje, choć w Polsce niektóre siły polityczne zdają się tego nie dostrzegać.