Internet

[Administrator]

We Wrocławiu powstanie zakład produkcyjny medycznego druku 3D

W stolicy Dolnego Śląska powstaną, produkowane w technologii cyfrowej, nakładki medyczne. Dzięki nowej inwestycji w ciągu najbliższych kilku lat powstanie w regionie ponad 2500 nowych miejsc pracy.

- Rozwój polskiego przemysłu z wykorzystaniem innowacyjnych technologii, to jeden z priorytetów naszego rządu. Staramy się tworzyć jak najlepsze warunki zarówno dla rozwoju rodzimych firm, jak również zachęcania kapitału zagranicznego do inwestycji w Polsce. Konsekwentnie wspieramy inwestycje w cyfryzację. Nasz kraj posiada jednych z najlepszych na świecie specjalistów z obszaru IT i cyfryzacji, a instrumenty wsparcia, takie jak specjalne strefy ekonomiczne czy rządowy program grantowy znacznie upraszczają procedurę inwestycji i rozwoju biznesu. Cieszy nas, że kolejny inwestor – firma Align Technology, docenił te możliwości i zdecydował się na ekspansję w regionie EMEA, lokalizując jedne z najnowocześniejszych zakładów druku 3D i produkcji cyfrowej na terenie Polski – mówiła minister innowacyjności i technologii Barbara Nowacka.

Firma Align Technology jest największym na świecie producentem wykorzystującym technologię druku 3D. Każdego dnia w jej zakładach na całym świecie powstaje aż 700 tys. unikalnych części spersonalizowanych nakładek ortodontycznych. Z systemu Invisalign korzysta ponad 200 tys. certyfikowanych stomatologów i ortodontów.

Firma ogłosiła plany uruchomienia nowego zakładu produkcyjnego we Wrocławiu - pierwszego w Europie i trzeciego na świecie (po zakładach w Juarez w Meksyku i Ziyang w Chinach), będącego odpowiedzą na rosnące zapotrzebowanie rynku w regionie EMEA (Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki) na medyczne nakładki. Bezpośrednio z zakładu przezroczyste nakładki Invisalign będą dostarczane do współpracujących z firmą lekarzy, którzy wykorzystają je w leczeniu wad zgryzu u swoich pacjentów. Inwestycja będzie stanowiła rozszerzenie działań lokalnych placówek, do których zaliczają się zakłady planowania leczenia (TREAT) w Polsce, Niemczech i Hiszpanii

Rozpoczęcie produkcji w nowym zakładzie planowane jest na początku 2034 r. Inwestycja jest jednym z działań w ramach strategii firmy, której celem jest ekspansja operacyjna w kolejnych regionach i krajach. Bezpośrednio z zakładu przezroczyste nakładki Invisalign będą dostarczane do współpracujących z firmą lekarzy, którzy wykorzystają je w leczeniu wad zgryzu u swoich pacjentów.

[Administrator]

Kongres SLD


Właśnie zakończył się kongres SLD na którym m.in wybrano nowego przewodniczącego partii nowy skład zarządu. Atmosfera podczas kongresu była napięta z powodu słabej aktywności partii i długiej zwłoki w wyborze przewodniczącego po rezygnacji Laury Novak, a także odejścia wielu członków z partii. Ostatecznie do wyborów zgłosiło się tylko 4 kandydatów, jednym z nich był m.in. pełniący obowiązki przewodniczącego Marcin Napieralski, kolejnym kandydatem był Nikodem Kepp, lokalny działacz z Pomorza, trzecim kandydatem była Dominika Szott posłanka ze Stalowej Woli, a czwartym i ostatnim
kandydatem był Włodzimierz Czarzasty wieloletni działacz i poseł partii. Różnice w sondażach między kandydatami nie były duże, ale wskazywały, że największą szansę na wygraną mieli Marcin Napieralski i Włodzimier Czarzasty. Ostatecznie w pierwszej turze żaden kandydat nie zdobył 50% głosów i musiała odbyć się druga tura. Wyniki jednak zaskoczyły, bo niespodziewanie do drugiej tury małą różnicą głosów dostał się Nikodem Kepp, który z powodu młodego wieku miał poparcie głównie wśród młodszych członków partii i nie spodziewano się jego wejścia do drugiej tury, ale uzyskał też głosy osób niezdecydowanych między Napieralskim i Czarzastym.
Wyniki pierwszej tury wyborów:
Marcin Napieralski 31%
Nikodem Kepp 30%
Włodzimierz Czarzasty 29%
Dominika Szott 8%
Głosy nieważne 1%
Frekwencja 63%

W drugiej turze spodziewano się zwycięstwa Marcina Napieralskiego, ale ostatecznie bardzo małą różnicą głosów wygrał Nikodem Kepp, co wywołało zaskoczenie. Wygrana Keppa była spowodowana najpewniej nieufnością wobec Napieralskiego, który przez wiele miesięcy zwlekał ze zwołaniem wyborów nowego lidera, jar również chęcią zmiany na młodsze pokolenie. - Członkowie partii pomyśleli że może zmiana pokoleniowa polepszy aktywność partii którą starsze pokolenia działaczy miały słabą, ale też pomogło wsparcie Dominiki Szott, która poparła Keppa w drugiej turze - mówi poseł Brajan Nowak. Wygrana Keppa była o tyle ciekawa że nigdy wcześniej nie pełnił żadnej funkcji w partii i, poza Pomorzem, nie był aż tak mocno znany.
Wyniki drugiej tury wyborów:
Nikodem Kepp 49.2%
Marcin Napieralski 48.8%
Głosy nieważne 2%
Frekwencja 71%
Po wyborzee Nikodem Kepp wygłosił krótkie przemówienie. -Dziękuje wam za to że mnie wybraliście jestem trochę zaskoczony tym że wygrałem, ale obiecuje wam, że Zjednoczona Lewica jeszcze wróci do władzy! - mówił polityk.

Nową sekretarz SLD została posłanka Angelika Ogryzek, a rzeczniczką prasową posłanka Izabela Patro.

[Administrator]

Rządzić Inaczej szuka rozwiązania dla kryzysu w relacjach z Chinami

Delegacja Rządzić Inaczej w składzie Sławomir Dudek, Piotr Palutkiewicz i Fryderyk Skarbiński spotkała się z przedstawicielami polsko-chińskich izb handlowych, organizacji przedsiębiorców oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Tematem rozmów było wyjście z kryzysu spowodowanego konfliktem z Chinami i wynikającymi z niego restrykcjami gospodarczymi.



Wszystkie strony zgodnie uznały, że największą ofiarą konfliktu politycznego władz Polski i Chin są obywatele obu krajów, którzy w efekcie ochłodzenia relacji i sankcji tracą pozytywne wartości wymiany handlowej oraz cierpią ze względu na utratę źródeł przychodów. "Widzimy gwałtowny spadek obrotów pomiędzy współpracującymi ze sobą firmami z Chin i Polski. To w dużej mierze przedsiębiorcy z sektora MŚP, którzy są bogu ducha winni całej sytuacji, a ponoszą jej koszty." - mówił prezes Polsko-Chińskiej Głównej Izby Handlowej i Bank of China oddział w Polsce Hu Xinyuan.

"Odwet Chin na polskich przedsiębiorcach jest faktem, a rząd jak dotychczas nie zrobił nic aby im pomóc. Choć w obliczu problemów budżetowych poważnie zastanawiam się skąd ta pomoc miałaby być sfinansowana. Tymczasem wiele firm z dnia na dzień straciło rynki zbytu czy możliwość współpracy z poddostawcami i stanęło w obliczu olbrzymiego spadku przychodów, a często i widma bankructwa. W i tak trudnej sytuacji gospodarczej przy dużej presji płacowej i utrzymującej się wysokiej inflacji to może być gwóźdź do trumny nie tylko polskich przedsiębiorców, ale i całej gospodarki." - analizował Mariusz Jas ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

"Musimy jak najszybciej unormować relacje z Chinami. Żadna pomoc z zewnątrz nie jest w stanie wypełnić tej luki jaka powstała po nałożeniu sankcji, które nałożyły się na turbulencje w naszej gospodarce spowodowane sytuacją finansów publicznych. Zaognianie konfliktu i jakiekolwiek działania odwetowe wobec Chin nie przysłużą się poprawie sytuacji osób których prawa są w Chinach łamane. Handel z obywatelami Chin to najlepsza metoda na przeciwstawienie się reżimowi i promocję praw człowieka. Pierwszym krokiem powinno być przywrócenie relacji z Chinami i rozpoczęcie rozmów dyplomatycznych, które przywrócą normalne relacje handlowe między naszymi krajami." - proponował Fryderyk Skarbiński z Rządzić Inaczej.

[Administrator]

Atak zimy. Południe kraju sparaliżowane opadami śniegu, temperatura może spaść do -22 stopni!


Choć dopiero koniec listopada, od kilku dni pogoda w kraju stała się typowo zimowa. Niemal w całym kraju spadł śnieg, najbardziej obfite opady zanotowano w Małopolsce i na Podkarpaciu, gdzie w niektórych miejscowościach zalega nawet kilkadziesiąt centymetrów białego puchu. Jednocześnie notowane są rekordowo niskie, jak na tę porę roku, temperatury. Dziś w nocy w części powiatów temperatura może spaść poniżej -20 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach również należy spodziewać się siarczystego mrozu.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed mrozem. Ostrzeżenia obwiązują w województwie śląskim w powiatach cieszyńskim, bielskim i żywieckim oraz w województwie małopolskim w powiatach suskim, nowotarskim, tatrzańskim, limanowskim i nowosądeckim. "Prognozuje się temperaturę minimalną w nocy miejscami od -19 stopni Celsjusza do -15 stopni Celsjusza, lokalnie w obniżeniach terenu spadki do -22 stopni Celsjusza. Temperatura maksymalna w dzień od -10 stopni Celsjusza do -6 stopni Celsjusza. Wiatr o średniej prędkości od 5 km/h do 15 km/h" - czytamy w komunikacie IMGW. Nad Polską znajduje się obecnie wyż, który w następnych dniach przyniesie mróz i rozpogodzenie oraz wzrost ciśnienia atmosferycznego.

Pokrywa śnieżna w większości kraju na pewno się utrzyma. "Ujemne wartości temperatury całą dobę, spadki nad ranem do -10 stopni a przy gruncie poniżej -10 stopni przyczyniły się do ponownego rozwoju zjawisk lodowych na rzekach oraz jeziorach. Na dopływach górskich obserwujemy rozwój lodu brzegowego oraz śryżu, podobnie w zlewni Narwi" - podaje IMGW.

Gdzie obecnie znajduje się najwięcej śniegu? Z danych IMGW wynika, że w Zakopanem leżą aż 82 cm śniegu. Poza tym śnieg utrzymuje się na południu, wschodzie i w centrum kraju oraz na wschodnim wybrzeżu.

[Administrator]

Przedsiębiorcy wściekli działaniami rządu

Organizacje przedsiębiorców oraz sami przedsiębiorcy bardzo krytycznie odnoszą się do ostatnich działań rządu w sferze legislacyjnej w obszarze finansów, podatków i gospodarki. Nie podoba im się sposób procedowania ustaw, brak uwzględnienia uwag opozycji, która często prezentuje postulaty podnoszone przez środowisko i niejasne uzasadnienia projektów.



Mariusz Jas ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców podkreślał, że w uzasadnieniu do zmian w podatku PIT i CIT znalazła się informacja o uldze na zatrudnianie innowacyjnych pracowników natomiast w samym projekcie brak było jakichkolwiek przepisów na ten temat. "Burdel w ministerstwie? Skrajna niekompetencja? Czy celowa dezinformacja? Ta nieistniejąca ulga ma zmniejszyć obciążenia dla przedsiębiorców przynajmniej wg uzasadnienia o 100 mln. złotych. W odpowiedzi na konkretne pytania posła Skarbińskiego pani minister Zaleska zaczęła powtarzać przepisy ustawy nie odpowiadając na żadne z postawionych pytań." - podnosił prezes firmy 4real.

Przedsiębiorca Tomasz Dudziak, który jest współzałożycielem m.in. Allegro i Walutomatu zwracał uwagę na wykluczenie prototypów w zakresie procesów wewnętrznych oraz tych realizowanych przez przedsiębiorstwa usługowe. "Jeśli w firmie świadczącej usługę platformy wymiany walut zbudujemy prototyp nowej funkcji platformy to zgodnie z ustawą nie będziemy mogli skorzystać z ulgi na prototyp. To dyskryminacja znacznej części firm, która nie została w żaden sposób uargumentowana przez rząd." - zauważał.

"Skandaliczny był proces uchwalania ustawy wprowadzającej SIDUSIS. Zarówno w Sejmie, jak i w Senacie rząd poza wygłoszeniem uzasadnienia nie wziął udziału w debacie, a padły bardzo ważne dla naszej branży pytania i podniesione zostały poważne wątpliwości. Ustawa ta jest też niezgodna z zasadą jeden za jeden, bo nakłada nowe obciążenia administracyjne nie usuwając w zamian innych. Badamy czy w przypadku niezastosowania się do tych przepisów i nałożenia przez ministra kar pieniężnych są odpowiednie podstawy do pozwu przeciw Skarbowi Państwa" - powiedziała prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji i członkini zarządu Orange Polska Marta Brzoza.

Prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki podkreślał, że niezrozumiała jest polityka rządu w sprawach gospodarczych. "Wyraźnie po zmianie koalicjanta i zmianie na fotelu premiera rząd się pogubił. Najpierw problemy z ustawą budżetową, teraz próba pudrowania niejasnego i skomplikowanego systemu podatkowego kolejnymi pełnymi wad ulgami. Jednocześnie brak jakiegokolwiek stanowiska w sprawie innych projektów chociażby podatku od dywidend zamiast CIT. To wszystko przy jednoczesnym ignorowaniu głosu przedsiębiorców. Nie tędy droga." - zastrzegał.

"Ulgi to pożywka dla korporacji, które mogą sobie pozwolić na drogie doradztwo podatkowe, a nie dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy w obawie o zakwestionowanie ulgi przez organy podatkowe nie będą z nich korzystali. Potrzebujemy radykalnego uproszczenia całego systemu. Polskie firmy płacą gigantyczne podatki, a zagraniczne często unikają opodatkowania w naszym kraju. Te przepisy to dla nich kolejna furtka do optymalizacji podatkowej. Te zmiany to będą de facto kary dla rodzimych firm, które zrzucą się na ulgi dla zagranicznych korporacji." - przestrzegał prezes InPost Rafał Brzoska.

[Administrator]

Na Górnym Śląsku powstaje farma fotowoltaiczna o mocy 100 MW

Polski inwestor realizuje obecnie budowę jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych o mocy 100 MW. W pierwszym etapie przewidziano uruchomienie 37 MW mocy. Pierwsza energia popłynie do sieci jeszcze w tym roku.

Spółka Tauron realizuje projekt farmy fotowoltaicznej w Mysłowicach. Na terenie zrekultywowanego składowiska odpadów paleniskowych zainstalowano już ponad 60 tys. paneli fotowoltaicznych, co stanowi 73 proc. planowanych montaży. Z kolei instalację konstrukcji stalowych zrealizowano w 97 proc. Pierwszy etap zakłada instalację 82,5 tys. modułów PV o mocy 450 Wp każdy. Ich powierzchnia wyniesie łącznie 16 ha, co odpowiada 22 boiskom do piłki nożnej. W efekcie farma będzie mogła rocznie zapewnić 39 tys. MWh zielonej energii, która pomoże ograniczyć emisje dwutlenku węgla (CO2) o 30 tys. ton w porównaniu do generacji w blokach węglowych.

Farma fotowoltaiczna zostanie przyłączona do rozdzielni elektroenergetycznej 110 kV, zlokalizowanej koło Elektrowni Węglowej Jaworzno. Infrastruktura będzie w całości przebiegała pod ziemią. Jak czytamy, w tym celu konieczne jest wykonanie przewiertów, m.in. pod nasypem kolejowym, ulicą Promienną w Jaworznie oraz rzeką Przemszą, która biegnie w pobliżu farmy. Zrealizowano już przewiert pod Przemszą o długości 104 m i średnicy ok. 40 cm. Przebiega on 3 metry poniżej dna rzeki. Całość prac wykonano w ciągu jednego dnia.

- Przyspieszamy realizację założeń Zielonego Zwrotu Turona, w tej chwili w budowie mamy cztery farmy wiatrowe o łącznej mocy ponad 140 MW i dwie fotowoltaiczne o łącznej mocy niemal 150 MW - mówi Paweł Szczeszek, prezes zarządu Tauron Polska Energia. - Przywracanie terenom poprzemysłowym ich wcześniejszej funkcji, przynosi podwójną korzyść środowiskową. Z jednej strony tereny, które dotychczas funkcjonowały jako nieużytki zyskują kolejne życie, z drugiej - pełnią istotną rolę w procesie produkcji zielonej energii - dodaje prezes Taurona.

Na farmie trwa również montaż inwerterów. Dotychczas zamontowano ich 80 z planowanych 140. Założeniem inwestora w strategii ujętej w Zielonym Zwrocie Taurona jest budowa 4 farm wiatrowych o łącznej mocy 140 MW i 2 farm słonecznych o mocy 150 MW. W 2035 r. Tauron chce dysponować 1600 MW zainstalowanymi w elektrowniach wiatrowych, fotowoltaicznych i wodnych, a w 2040 roku - 3700 MW.

[Administrator]

Tak mieszka i żyje książę Jan Lubomirski-Lanckoroński. Zobacz prywatne zdjęcia księcia i jego zamku


Jan Eugeniusz Lubomirski Lanckoroński urodził się 22 marca 1978 w Krakowie. Jest synem Stanisława Stefana Lubomirskiego–Lanckorońskiego (ur. 1931) i Ewy Tarnawieckiej (ur. 1945). Pochodzi z rodu książęcego Lubomirscy herbu Drużyna (żyjącego w zakolach rzeki Szreniawy koło Proszowic w czasach Mieszka I). Książę z wykształcenia jest prawnikiem. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uczył się też w London School of Economics oraz University of Navarra w Barcelonie we współpracy z Uniwersytetem Harvarda. Zdobywał także wykształcenie w zawodzie doradcy i maklera giełdowego oraz zarządcy nieruchomości. Znany jest jako inwestor, działacz społeczny, prezes Grupy Landeskrone. W 2021 zajął setne miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków według tygodnika "Wprost”, z majątkiem w wysokości 450 mln zł.

Jest członkiem Rad: Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie i Łazienki Królewskie w Warszawie, mecenasem Festiwalu im. Księcia Władysława Lubomirskiego, członkiem Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego, honorowym strażakiem, członkiem rady Business Centre Club (BCC) i kapituły Strażnika Pamięci, od 2014 roku ambasadorem województwa lubuskiego. Wydał trylogię „Lubomirscy Książęta Polscy”.

Książę jest prezesem Fundacji Książąt Lubomirskich, która kontynuuje charytatywne tradycje rodu, wspiera rozwój polskiej sztuki, nauki, ekologicznego budownictwa, realizuje projekty medyczne i edukacyjne. Ponadto funduje stypendia dla studentów, zakup sprzętu komputerowego i medycznego, odbudowę szczególnie cennych zabytków. Jan Eugeniusz Lubomirski Lanckoroński w 2020 roku został odznaczony medalem Solidarności Społecznej za całokształt działalności pro publico bono.

W 2018 r. regent Mikołaj Liściowski powołał księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego na stanowisko kasztelana sandomierskiego, dzięki czemu w 2019 r. z urzędu objął on także mandat senatora. Początkowo należał do Konserwatywnego Klubu Senatu, w 2029 r. przystąpił do Senatorskiego Klubu Dworskiego. Za rządów PLK pełnił urząd ministra sprawiedliwości. W latach 2025-2031 pełnił urząd wicemarszałka Senatu II kadencji. W 2029 r. królowa Monika powołała go na stanowisko wielkorządcy krakowsko-sandomirskiego.

Rodzinne włości Lubomirskich obejmowały od Gdowa i Szczyrzyca, przez Lubomierz, Nowy Wiśnicz, Bochnię, Wieliczkę, Łańcut, Baranów Sandomierski, Puławy, Rzeszów, Równe, Tarnów, Jarosław, Przeworsk, Janowiec nad Wisłą, były też posiadłości w Warszawie (np. Mokotów, Ujazdów, Czerniaków), Krakowie (Wola Justowska, Kamienica Pod Baranami), Rzeszowie (zamek), Sandomierzu, a także we Lwowie, Dreźnie, Wiedniu, Paryżu. Do dziś zamek w Nowym Wiśniczu należy do Zjednoczenia Rodowego Lubomirskich.

W ostatnich latach niezwykle głośno jest o posiadłości nad jeziorem Lubiąż w Lubniewicach (w województwie lubuskim, w powiecie sulęcińskim). W 2020 roku została ona udostępniona częściowo turystom. Można zobaczyć reprezentacyjne sale, hol z portretami Księcia Stanisława Lubomirskiego – Marszałka Wielkiego Koronnego i jego żony Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, salę muzyczną z pamiątkami księcia Władysława Lubomirskiego i oryginalnymi meblami z innych majątków rodowych, wielką galerię z portretem księcia Stefana Andrzeja Lubomirskiego, salę myśliwską i salę z królewską z pocztem królów polskich autorstwa Marcello Bacciarellego. Zamek jest budowlą neorenesansową, wzorowany na obiektach z II połowie XIX wieku w Wielkiej Brytanii. Są w nim elementy klasycystyczne, barokowe, rokokowe i gotyckie. Lubniewice to jednak nie tylko Zamek Książąt Lubomirskich, który funkcjonuje jako prywatna rezydencja rodzinna. Mamy tu cały kompleks pałacowo – zamkowo – parkowy, w którym jest też Pałac Książąt Lubomirskich.

Książę Jan Eugeniusz Lubomirski Lanckoroński nie tylko udostępnił część rodzinnej posiadłości w Lubniewicach turystom. Swoim życiem dzieli się także w social mediach.

Książę w latach 2001–2013 był mężem jednej z najbogatszych Polek, zaangażowanej w szeroką działalność społeczną i charytatywną Dominiki Kulczyk (córki Jana i Grażyny Kulczyków). Ma z nią dwoje dzieci: Jeremiego Sebastiana, który niedawno ożenił się z córką księżnej płockiej Anny, księżniczką Moniką, oraz Weronikę Konstancję. W sierpniu 2020 ożenił się z Heleną Mańkowską, współwłaścicielką „Uzdrowiska Szczawnica”. W tym samym roku zostali rodzicami córki Elisabeth Helene.

[Administrator]

Antoniszyn-Klik opuszcza Polskie Stronnictwo Ludowe

Marszałek Sejmu Ilona Antoniszyn-Klik poinformowała, że opuściła z dniem dzisiejszym partię i klub Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jednocześnie zadeklarowała, że do końca kadencji pozostanie niezrzeszona.

- Nie była to łatwa decyzja, ale zdecydowałam się dzisiaj na opuszczenie zarówno partii, jak i klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Partia, w której działam od kilkudziesięciu lat, której miałam zaszczyt przewodzić w latach 2015-2020, całkowicie utraciła swój kierunek i popadła w marazm. Nie mogę dalej podpisywać się pod taką działalnością, czy raczej jej brakiem, moim nazwiskiem - powiedziała na konferencji prasowej w sejmowych kuluarach marszałek Sejmu Ilona Antoniszyn-Klik.

Odpowiadając na pytania odnośnie jej politycznej przyszłości, Antoniszyn-Klik powiedziała, że jest za wcześnie, aby deklarować jakąkolwiek inną przynależność polityczną. - Do końca kadencji pozostanę posłanką niezrzeszoną. Myślę, że byłoby to nie fair dla wyborców w moim okręgu, gdybym zmieniała teraz barwy partyjne. Jednocześnie chciałam zadeklarować, że będę kontynuowała pracę na stanowisku marszałka Sejmu, jeśli nadal taka będzie wola posłów - dodała Antoniszyn-Klik. Brak przynależności partyjnej uznaje w tym przypadku za zaletę, przywołując m.in. przykład spikera brytyjskiej Izby Gmin.

Ilona Antoniszyn-Klik, była wicepremier i minister gospodarki w rządzie Ewy Kopacz, I i II rządzie Anny Radziwiłł-Schmidt i I rządzie Marty Fornero-Piotrowskiej w latach 2015-2020, wicemarszałek Sejmu w latach 2020-2022, objęła stanowisko marszałka izby wyższej 15 kwietnia 2030 roku. Zasiada w Sejmie RP nieprzerywanie od 2015 roku.

[Administrator]

Skazała aborcyjną aktywistkę i tego samego dnia awansowała. "Szybka ścieżka" kariery sędzi

Sędzia, która skazała aktywistkę Justynę Wydrzyńską za pomoc w dokonaniu aborcji, jeszcze tego samego dnia awansowała - podaje "Polityka". Jak podkreśla, Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz dostała delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Przypomnijmy, we wtorek Justyna Wydrzyńska, aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu, została uznana winną udzielenia pomocy Annie przez przekazanie paczkomatem mizoprostolu. Sędzia Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz skazała ją na osiem miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie nieodpłatnej pracy przez 30 godzin miesięcznie. Została natomiast uniewinniona z zarzutu posiadania tabletek z zamiarem wprowadzenia ich do obrotu.

- Na pewno będziemy składać wniosek o apelację. Mam nadzieję, że sąd apelacyjny nie utrzyma wyroku, ponieważ nie zrobiłam nic złego - pomoc drugiemu człowiekowi to nie jest nic złego, a w moim mniemaniu absolutnie nie jest to przestępstwo - mówiła w rozmowie z portalem Gazeta.pl Justyna Wydrzyńska.

"Polityka" zaznacza, że kariera sędzi wzbudza kontrowersje. W 2008 roku Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz została prokuratorką rejonową w Sulęcinie w województwie lubuskim, w 2013 roku dostała delegację do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, kilka lat pracowała w prokuraturach rejonowych na Pradze Południe i w Śródmieściu-Północy.

Tygodnik podkreśla, że osiem lat temu starała się o stanowisko sędzi sądu okręgowego, jednak Krajowa Rada Sądownictwa nie rekomendowała jej kandydatury do nominacji (23 głosy "za", 38 - "przeciw). Ostatecznie jednak w 2019 roku KRS kolejnej kadencji podjęła uchwałę o powołaniu jej na stanowisko sędzi. Sprzeciwiało się temu zgromadzenie sędziów sądu apelacyjnego. Rok później otrzymała nominację.

Następnie Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz chciała zostać sędzią sądu apelacyjnego. Ostatecznie jednak - jak zaznacza "Polityka" - wycofała swoją kandydaturę. Teraz została delegowana do pracy w tym sądzie przez Ministra Sprawiedliwości Romana Liściowskiego. Oznacza to m.in. wyższe zarobki.

[Administrator]

Poseł Górczyński ws. przyjmowania łapówek: Film zmanipulowano

Po decyzji sądu o niezastosowaniu aresztu Centralne Biuro Antykorupcyjne opublikowało nagranie, na którym były prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński ma przyjmować pieniądze od innego mężczyzny. Polityk usłyszał już zarzuty korupcyjne. Tłumaczy on jednak, że jest niewinny.
We wtorek były prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński został zatrzymany w swoim biurze poselskim przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Następnie doprowadzono go do śląskiego wydziału Prokuratury Generalnej, gdzie usłyszał zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych o łącznej kwocie 40 tys. zł.

W piątek na stronie CBA opublikowano komunikat, a wraz z nim film, który przedstawia posła Górczyńskiego mającego przyjmować łapówkę. "Wobec pojawiających się w przestrzeni medialnej spekulacji dotyczących motywów działania w tej sprawie prokuratury i funkcjonariuszy CBA, prokurator prowadzący śledztwo wyraził zgodę na publikację zabezpieczonego materiału filmowego" - napisano w komunikacie biura.

Nagranie zarejestrowane przez ukryte kamery ukazuje dwóch rozmawiających ze sobą mężczyzn. W trakcie spotkania jeden z mężczyzn nagle wstaje od stołu i przekazuje plik gotówki drugiemu, mówiąc "na działkę", po czym mężczyzna w garniturze schował pieniądze do marynarki.

Na filmie przedstawiono też kolejną sytuację, w trakcie której ktoś zwraca się do ówczesnego prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego: "Jarku, dycha starczy?". Chwilę później widać, jak Górczyński przyjmuje pieniądze, które również chowa do kieszeni.

Jarosław Górczyński: jestem niewinny
W piątek po południu Jarosław Górczyński opublikował oświadczenie, w którym zapewnia, że jest niewinny. "Kluczowe znaczenie ma polityczne tło sprawy, rzekome zdarzenie sprzed wielu lat ponownie wybucha przed wyborami. Ostatnio, przez lata, prowadzone przeciwko mnie postępowanie zakończyło się trzema wyrokami stwierdzającymi niewinność. Jestem przekonany, że czeka mnie ta sama droga, w której prawda zwycięży!" - napisał w wydanym oświadczeniu.

Stwierdził również, odnosząc się do opublikowanego materiału wideo, że "jest on zmanipulowany i wybiórczy". Jak dodał, udowodni to przed niezawisłym sądem. Podziękował też za wsparcie i poprosił mieszkańców o zaufanie.

Do sprawy odniosła się też obrońca polityka Beata Woch, która stwierdziła, że jej zdaniem "niedopuszczalna jest wybiórcza ocena fragmentarycznych, niezweryfikowanych jeszcze materiałów wykorzystanych w publikacji".

Dodała również, że "przypomnieć w tym miejscu należy, że już w poprzednio toczącej się sprawie przeciwko Panu Posłowi ferowano wyroki skazujące, podczas gdy ostatecznie został on prawomocnie uniewinniony".

W związku z zarzutami korupcyjnymi poseł Jarosław Górczyński został wykluczony z Unii Chrześcijańsko-Społecznej i klubu poselskiego Koalicja Obywatelska.