Jeśli mamy trzymać się sztywnych realiów, to na pewno ubiegałby się o reelekcję. Nie ma żadnych problemów zdrowotnych i w realu najpewniej wygra.
Moim zdaniem Goszczyński jest optymalnym wyjściem - tak jak mówiłam i podkreślał GM. Daje to wszystkim równe szanse w wyborach prezydenckich. Oczywiście nie ma obowiązku wystawiania graczy, to mogą być NPC realni, fikcyjni. Przecież taka kampania będzie bardzo ciekawa, uatrakcyjni grę. Jak Komorowski będzie się ubiegać o reelekcję, to raczej nie będzie większego pola do popisu.
Goszczyński wygrał w pierwszej turze dzięki poparciu PO i PiSu. To jest w zasadzie zsumowanie poparcia Komorowskiego i Kaczyńskiego z pierwszej tury w 2010. Reszta kandydatów ma mniej więcej takie same poparcie, jak to było w realu.
Może po prostu przestańmy się już na starcie kłócić o tak mniej istotny (bo nie oszukujmy się, to nie jest najważniejsze) szczegół? Zostawmy tą energię na dalszą grę