Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 21 lis 2022, 16:08

Obrazek
Anna Radziwiłł-Schmidt człowiekiem roku 2031 i rekordzistką naszego plebiscytu
Obrazek
Premier Anna Radziwiłł-Schmidt została głosami czytelników i naszej redakcji uznana za Człowieka Roku 2031 tygodnika Wprost.

Miniony rok politycznie należał do premier Anny Radziwiłł-Schmidt. I był to kolejny taki rok z rzędu, "Radziwiłłka" triumfowała również w ubiegłorocznej edycji naszego plebiscytu.

W 2031 r. Radziwiłł-Schmidt zakończyła koalicję rządową ze Zjednoczoną Lewicą, stając na czele rządu początkowo mniejszościowego, dla którego jednak szybko udało jej się zbudować większość parlamentarną. Prowadzona przez nią Koalicja Obywatelska pewnie wygrała wybory do Senatu. W zasadzie jak kiedyś przez pewien okres o Donaldzie Tusku, o "Radziwiłłce" można powiedzieć, że "nie ma z kim przegrać". Mimo kompetentnych liderów i ciekawych propozycji programowych, nie była w stanie jej zagrozić opozycja ani liberalna, ani prawicowa - o pogrążonej w kryzysie lewicy nie wspominając. Więcej krwi potrafi szefowej rządu napsuć opozycja wewnętrzna we własnym obozie politycznym. O premier coraz głośniej mówi się jako o potencjalnej sekretarz generalnej NATO. Ale czy nie "osieroci" swojej partii i całej polskiej polityki?

Dominacja Anny Radziwiłł-Schmidt jest tak ogromna, że w tym roku nie miała ona żadnego poważnego konkurenta do tytułu Człowieka Roku. Głosowanie redakcyjne wygrała jednogłośnie, zdecydowanie przeważała też we wskazaniach naszych czytelników.

Radziwiłł-Schmidt została Człowiekiem Roku drugi raz z rzedu, co dotąd udało się jedynie Szamirowi DeLeonowi. Jest to też jej czwarty taki tytuł w ogóle, podczas gdy inne osoby (królowa Maria i byli premierzy DeLeon i Marek Kohn) zdobywały go co najwyżej dwukrotnie.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 01 gru 2022, 18:42

Obrazek
Miliony dla Policji na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego
Obrazek
- Polska Policja musi unowocześniać narzędzia, którymi dysponuje - powiedziała nadinsp. Iwona Klonowska, komendantka główna Policji w czwartek podczas briefingu prasowego w Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Do największej formacji podległej MSWiA trafi łącznie ponad 150 nowych pojazdów. Celem inwestycji, finansowanej głównie ze środków UE, jest poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach.

W ramach dwóch projektów policyjna flota samochodowa zostanie wzmocniona o 53 pojazdy do prowadzenia kontroli technicznej oraz 100 nieoznakowanych samochodów wyposażonych w wideorejestratory. Pojazdy trafią do wybranych jednostek terenowych Policji w oparciu o analizę potrzeb. Dzięki nowym samochodom funkcjonariusze będą mogli szybciej i skuteczniej weryfikować, czy dany pojazd spełnia dopuszczalne normy techniczne i związane z ochroną środowiska. Nowy sprzęt poprawi także mobilność i bezpieczeństwo pracy funkcjonariuszy pionu ruchu drogowego.

Łączna wartość dwóch projektów to 55,4 mln zł. 46,3 mln zł to dofinansowanie w ramach środków z Unii Europejskiej. Pozostała kwota będzie pochodziła z budżetu państwa. Nadinsp. Iwona Klonowska podkreśliła, że w zeszłym roku wyraźnie poprawiło się bezpieczeństwo na polskich drogach. - Spadek ofiar śmiertelnych rok do roku jest wyjątkowo zauważalny - podkreśliła.

W 53 nowoczesnych pojazdach, które otrzyma Policja, zostaną zastosowane rozwiązania, które pozwolą na skuteczne sprawdzanie stanu technicznego samochodów. Będą to m.in. analizator spalin, dymomierz, opóźnieniomierz, miernik przepuszczalności światła, sonometr i lustro inspekcyjne. W Polsce nadal zły stan techniczny pojazdów jest często przyczyną wypadków drogowych. Sprzęt, który trafi do polskich policjantów sprawi, że samochody, które nie spełniają norm technicznych i ekologicznych, przestaną być uczestnikami ruchu. Tym samym, nie będą stwarzać zagrożenia dla innych.

Zakup 100 nowoczesnych nieoznakowanych radiowozów to również odpowiedź polskiej Policji na rosnącą liczbę szybkich pojazdów na polskich drogach. Warto przypomnieć, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Dzięki samochodom wyposażonym w wideorejestratory w wielu przypadkach uda się zapobiec przekroczeniu prędkości przez uczestnika ruchu. Może to w wielu przypadkach uratować życie i zdrowie. Każdy samochód wyposażony będzie w wideorejestrator – prędkościomierz kontrolny, który pozwoli na rejestrację zdarzeń w ruchu drogowym przed lub za kontrolującym pojazdem za pomocą dwóch kamer. Umożliwi również wykonanie pomiaru prędkości auta kontrolowanego. Wewnątrz samochodu funkcjonariusze przeprowadzą niezbędne czynności służbowe: kontrolę dokumentów, sprawdzanie osób i pojazdów w bazach danych, sporządzanie dokumentacji.

Bezpieczeństwo ruchu drogowego jest jednym z celów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Centrum Unijnych Projektów Transportowych wspiera działania m.in. Komendy Głównej Policji, Komendy Stołecznej Policji, w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 03 gru 2022, 16:17

Obrazek
Królowa Monika "zaniepokojona" sytuacją na Białorusi
KRÓLOWA ZAPOWIEDZIAŁA ZWOŁANIE RBN
Obrazek

Królowa Monika wyraziła zaniepokojenie sytuacją na Białorusi. Jak podano w komunikacie biura prasowego dworu, w Wielkim Księstwie najprawdopodobniej mamy do czynienia z próbą puczu i cofnięcia kraju w marszu na drodze do demokratyzacji i integracji ze strukturami demokratycznego Zachodu. Komunikat głosi też, że Rzeczpospolita pilnie obserwuje wydarzenia na Białorusi i wzywa do tego społeczność międzynarodową.
Autoryzowana przez monarchinię wypowiedź zawiera też stwierdzenie, że cały cywilizowany i demokratyczny świat powinien stanowczo opowiedzieć się po stronie legalnych władz Wielkiego Księstwa Białorusi czyli wybranego przez Białorusinki i Białorusinów parlamentu oraz wielkiej księżnej Emilii.

Królowa Monika zapowiedziała zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 22 gru 2022, 17:43

Obrazek
Lech Kuropatwiński nie żyje. Były poseł i lider Samoobrony miał 84 lata
Obrazek
Nie żyje Lech Kuropatwiński, były poseł i przewodniczący Samoobrony. Polityk zmarł we wtorek w wieku 84 lat. Jak przekazał Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona, Kuropatwiński zmagał się z ciężką chorobą.

Lech Kuropatwiński od 1970 r. do końca lat 80. był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W latach 1985-1989 był radnym województwa włocławskiego. W latach 90. zasiadał w radzie gminy Kowal.
Od 1997 r. działał w Związku Zawodowym Rolnictwa Samoobrona oraz w partii Przymierze Samoobrona.
Cztery lata później z ramienia Samoobrony RP uzyskał mandat poselski. W 2005 r. ponownie uzyskał mandat. W 2007 i 2015 r. bezskutecznie kandydował do Sejmu. W 2010 r. nie udało mu się też zostać wójtem gminy Kowal, a w 2014 r. - radnym sejmiku.

W 2011 r. został szefem ZZR Samoobrona, a rok później - przewodniczącym partii. Związkiem i ugrupowaniem kierował do śmierci.
W 2026 r. został wojewodą kujawsko-pomorskim a także z urzędu senatorem II kadencji. Stanowiska te pełnił do 2028 r.


Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 22 gru 2022, 21:46

Obrazek
Kto do sukcesji po Radziwiłłce?
Obrazek
Premier Anna Radziwiłł-Schmidt została nominowana na nowego sekretarza generalnego NATO. Funkcję obejmie w październiku, po pełniącym tą funkcję od 8 lat Matteo Renzim. Oznacza to w efekcie jej odejście ze stanowiska oraz polskiej polityki. Kto ma największe szanse na jej zastąpienie?

Wydaje się, że premier Anna Radziwiłł-Schmidt jest obecnie w najlepszym momencie swojej kariery politycznej. Jej partia wygrała trzy wybory z rzędu - do Parlamentu Europejskiego w 2029, do Sejmu w 2030 oraz do Senatu w 2031 roku, równocześnie za każdym razem zwiększając poparcie. W styczniu minęły cztery lata, odkąd wróciła na stanowisko premiera w koalicyjnym rządzie ze Zjednoczoną Lewicą. Choć w zeszłym roku koalicja się rozpadła, szefowa największej partii w parlamencie udowodniła, że jest w stanie utrzymać większość dla swoich reform. Szereg sondaży wskazuje także, że partia Radziwiłłki póki co "nie ma z kim przegrać". W sondażach zaufania szefowa rządu bije także rekordy popularności, osiągając ponad 80 procentowe zaufanie społeczeństwa.

W grudniu zeszłego roku premier świętowała swoje 61 urodziny. Oznacza to, że jest jedną z najstarszych liderek partii politycznych w Polsce (dużo młodsi są np. lider opozycji i Rządzić Inaczej Aleksander Beski, a także liderzy na prawicy - Roman Liściowski, Władysława Rosenfelder czy Scholastyka Kowalska). Od momentu objęcia przywództwa jeszcze w Platformie Obywatelskiej, w 2015 roku, Radziwiłłka była zwolenniczką zdecydowanej wymiany pokoleniowej. Na listach wyborczych starano się unikać kandydatów, którzy osiągnęli już 70 lat, pojawiały się w ich miejsce młodsze twarze.

Obrazek
Przegląd poparcia dla partii politycznych od wyborów w 2030 do najnowszego sondażu.

Kilka dni temu potwierdziły się spekulacje, które po raz pierwszy w kuluarach i mediach pojawiły się jeszcze na początku roku - wraz z konkluzją wojny na Białorusi, premier Radziwiłł-Schmidt została wybrana na sekretarza generalnego NATO. Funkcję obejmie od października jako pierwsza kobieta w historii Sojuszu. Także kilka miesięcy temu doszło do zdecydowanych zmian w formule Postępowych Demokratów. Choć formalnie Radziwiłłka pozostaje zarówno na stanowisku przewodniczącej PD i premiera, to tylko kwestią miesięcy, lub nawet tygodni jest jej formalna rezygnacja. Kto w takim razie miałby zastąpić ją jako szefową największej partii politycznej, i w konsekwencji - kolejny szef rządu?

Partyjne wybory jako walka o "open seat"

Sukcesja nie jest tak oczywista, jakby mogłoby się to wydawać. Naturalną kandydatką do objęcia schedy po szefowej rządu zdaje się być Marta Fornero-Piotrowska, pierwsza wiceprzewodnicząca partii. Od 2026 roku pełni ona funkcję marszałka województwa pomorskiego (pozostając jednym z najpopularniejszych marszałków w Polsce), w zeszłym roku po raz kolejny uzyskała reelekcję w wyborach do Senatu. Może pochwalić się solidnym CV - jest osobą najdłużej sprawującą stanowisko ministra sprawiedliwości (w latach 2015-2022, z krótką przerwą w 2020) po 1989 roku, była wicemarszałkiem Senatu, nieprzerywanie od 2015 zasiada w izbie wyższej czy wreszcie, pełniła funkcję Prezesa Rady Ministrów (choć tylko w rządzie "technicznym"). Fornero-Piotrowska jest w najlepszej pozycji do zastąpienia Radziwiłłki, bo w razie jej rezygnacji, według partyjnych reguł jako pierwsza wiceprzewodnicząca to ona objęłaby obowiązki przewodniczącej. Nie oznacza to jednak automatycznie, że uzyska wystarczające poparcie, czy też - co ważne - "namaszczenie" samej Radziwiłłki.

Powołaniem na stanowisko wiceprzewodniczącej, na konkurentkę godną uwagi wyrosła przewodnicząca Obywatelskiego Klubu Ludowego Beata Lindholm. Senator, a wcześniej wieloletnia wiceminister spraw zagranicznych, uważana jest za jedną z architektek wyborczego zwycięstwa Koalicji Obywatelskiej w zeszłorocznych wyborach do Senatu. Lindholm stoi na czele największego senackiego klubu i jest swego rodzaju zakulisową siłą - to ona negocjowała z Konserwatywnym Klubem Senatu i Senatorskim Klubem Dworskim porozumienie w sprawie przewodnictwa w komisjach, także ona trzyma w ryzach klub, w skład którego wchodzą przedstawiciele dość szerokiego spektrum poglądów. Może się to okazać kluczowe, bo na podobnych zasadach funkcjonują obecnie Postępowi Demokraci.

Obrazek
Radziwiłłka i Lindholm przed zeszłorocznymi wyborami do Senatu.

"Podium" spekulowanych kandydatek zamyka wicemarszałek Sejmu Agnieszka Pomaska, jedna z najbliższych współpracowniczek premier Radziwiłł-Schmidt już od 2015 roku. Należy ona do wąskiego kręgu zaufania szefowej rządu, szefowała jej kampanii prezydenckiej w 2015 roku, następnie sprawowała ważne funkcje w rządzie - była szefową gabinetu politycznego Radziwiłłki, następnie przez wiele lat sprawowała funkcję wicemarszałka Sejmu RP, a w izbie niższej zasiada nieprzerywanie od 2009 roku. Wszystkie trzy wskazane kandydatki mają ze sobą jedną wspólną rzecz - żadna z nich nie pełni obecnie funkcji w rządzie. Oznaczać mogłoby to, że którakolwiek ewentualnie obejmie szefostwo w partii, mogłaby pomóc w jej rewitalizacji. Choć wydaje się, że Postępowi Demokraci i Koalicja Obywatelska nie muszą obecnie zmieniać kursu, w perspektywie czasu i przyszłych wyborów, świeże spojrzenie, od zewnątrz, może okazać się kluczowe.

Wśród możliwych kandydatek wskazuje się także przedstawicielki jeszcze młodszego pokolenia - minister gospodarki, transportu i gospodarki morskiej Faustynę Nowakowską-Kraus oraz szefową Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Hannę Kwiecień. Obie uchodzą za protegowane obecnej szefowej rządu, która je "odkryła", wprowadziła na listy wyborcze a następnie powierzyła ważne funkcje w swoim rządzie. Jednak na ich niekorzyść może przemawiać fakt, że obie są politycznie niedoświadczone - Nowakowska-Kraus przegrała walkę w Jednomandatowym Okręgu Wyborczy nr 116, wchodząc do Sejmu z listy krajowej KO. Lepiej radzi sobie tutaj Kwiecień, która zdobywała doświadczenie jako dyplomatka już od 2021 roku.

Pojawiają się także pojedyncze spekulacje na temat możliwości przejęcia władzy w partii przez Helenę Leszczyńską, najstarszą córkę szefowej rządu. Pomimo młodego wieku (w kwietniu skończy 36 lat) zdążyła ona już zdobyć dość spore doświadczenie polityczne. Przez cztery lata zasiadała w radzie Miasta Stołecznego Warszawy, następnie przez cztery lata pełniła funkcję burmistrza Wilanowa. Od 2026 roku zasiada w Sejmie (reprezentując Jednomandatowy Okręg Wyborczy, który wcześniej reprezentowała jej matka), a od 2028 roku pełni funkcje w rządzie - najpierw była sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a od 2030 roku jest wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji. Ale czy taka rodzinna sukcesja będzie się opłacać? W 2024 roku Radziwiłłkę po wyborze do Parlamentu Europejskiego na czele partii zastąpiła jej młodsza siostra, Maria Radziwiłł, ale ostatecznie okazało się, że nie była ona w stanie powtórzyć jej sukcesu.

Czas pokaże, czy ktokolwiek będzie w stanie "wejść w buty" Radziwiłłki. Bez względu na to, kto ją zastąpi, będzie to niejako koniec pewnej epoki - szefowa rządu pozostawała bowiem w pierwszym szeregu polskiej polityki niemal nieprzerywanie od 2015 roku.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 23 gru 2022, 8:31

Obrazek
Grabski wraca na polityczną scenę, powołuje Stowarzyszenie Republikańskich Konserwatystów

Obrazek
Były przewodniczący założonej przez Partii Republikańskiej, ekonomista oraz były poseł w latach 2019-2020 Fryderyk Grabski ogłosił powrót do świata polityki, tym razem w formie stowarzyszenia skupiającego wokół siebie konserwatystów popierających powrót do republiki, który będzie współpracować z również republikańskim Rządzić Inaczej.

- Prawica głównego nurtu wmówiła, że jeśli jesteś konserwatystą, to masz bez względu na to, cokolwiek rodzina królewska zrobi, jaki romans Michała II wyjdzie na jaw, kto tym razem za nasze pieniądze poleci na prywatne wakacje, akceptować to. Akceptować, że niewybierany monarcha ma podobne kompetencje co wcześniej wybierany przez lud prezydent. Dzisiaj, po 13 latach mogę znów powiedzieć, że nie ma fałszywego dylematu między konserwatyzmem a republikanizmem, że wspólnie możemy iść w kierunku przywrócenia władzy prezydenckiej, być może jeszcze silniejszej niż w konstytucji z 1997 roku, w duchu artykułu 3 konstytucji, która mówi o Narodzie jako sprawującej władzy zwierzchniej - powiedział Grabski na konferencji prasowej.

Na konferencji był także przewodniczący Rządzić Inaczej, Aleksander Beski, który w imieniu stowarzyszenia podpisał umowę o współpracy z SRK - Cieszę się, że mogę już zdecydowanie jasno powiedzieć o Rządzić Inaczej jako przystani dla konserwatystów, którzy nie chcą wiecznych rządów z powodu wygrania w loterii urodzenia się w odpowiedniej rodzinie. Uważam, że to przyzwoita pod względem liczbowości grupa Polaków, która do tej pory nie mogła znaleźć odpowiednego dla siebie miejsca, a teraz w przyszłych wyborach już będą wiedzieli, kto będzie im najbliższy - mówił.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 23 gru 2022, 23:42

Obrazek

Uczelnie zgłaszają kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego
Obrazek
Za kilka miesięcy kończy się kadencja sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Krzysztofa Wojtyczka. Rady wydziałów prawa polskich uczelni zdecydowały się skorzystać z rozwiązania, które umożliwia zgłaszanie kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego polskim uczelniom wyższych.

Uniwersytet Jagielloński zdecydował się zgłosić kandydaturę Joanny Lemańskiej. Kandydatka jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, specjalizuje się w prawie administracyjnym, w przeszłości pełniła funkcję rzecznika dyscyplinarnego do spraw studentów i doktorantów na tej uczelni, prowadziła również prywatną praktykę radcowską.

KUL natomiast zgłosił kandydaturę dwukrotnego dziekana Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji tejże uczelni Andrzeja Herbeta. Herbet jest doktorem habilitowanym, specjalizuje się w prawie cywilnym i handlowym, był zatrudniony w Biurze Trybunału Konstytucyjnego.

Kolejną kandydatką jest Elżbieta Karska, profesor UKSW. Karska specjalizuje się w prawie międzynarodowym, prawie europejskim i prawach człowieka. Była sędzią ad hoc ETPCz.

W przeszłości już trzykrotnie wybrano sędziego zgłoszonego przez uczelnie wyższe - byli to sędziowie Piotr Rączka, Nina Półtorak i Jolanta Jabłońska-Bonca.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 27 gru 2022, 16:28

Obrazek
Uwaga! Nadciąga totalny kataklizm!
Obrazek

Wygląda na to, że kiedy Radziwiłłka została wybrana sekratarką generalną NATO, polska polityka wydobędzie się spod cienia charyzmatycznej premierzycy. Trudno na razie przewidywać, czy sprawnie przez nią zarządzana Koalicja Obywatelska czyli sojusz słonia (Postępowych Demokratów) z paroma muchami dalej będzie w stanie odgrywać dominującą rolę na polskiej scenie politycznej. Z jednej strony była to, szczególnie w obliczu uwiądu lewicy, propozycja strawna dla wyborcy centrolewicowego. Z drugiej, powiedzmy sobie, była trochę nijaka jako prawicowo-lewicowo-konserwatywno-liberalne-chuj wie co. W takim razie może czas na odmianę, a np. Rządzić Inaczej jawi się jako powiew świeżości? Nic bardziej mylnego.

Pomijając fakt, że Rządzić Inaczej trwa przy neoliberalnym dogmatyzmie z czasów Skarbińskiego, nowego lidera ugrupowania - Aleksandra Beskiego należałoby określić mianem Jasia Fasoli polskiej polityki, a przed perspektywą przejęcia przezeń steru władzy przestrzec: "Nadciąga totalny kataklizm".

Beski najbardziej daje się poznać z dwóch rzeczy - niemal inkwizytorskiej obsesji na temat życia seksualnego byłego króla Ajny oraz z tego, że w obliczu kryzysu białoruskiego zachowywał się z gracją słonia w składzie porcelany, a co najmniej Leslie Nielsena.

Bardzo często mówi się o cnotach republikańskich i nie jest to czcze gadanie. Jakobini bardzo dbali o moralność publiczną. Beski okazuje się tu wiernym uczniem Robespierre'a, ale szczególnie interesuje go moralność seksualna. Wydawał się być szczerze oburzony skalą królewskich romansów która wyszła na jaw po abdykacji Michała II i w swoich wypowiedziach często czyni do nich aluzje, choć Ajnę już dobrych parę lat temu zastąpiła na tronie jego nudna i przyzwoita do wyrzygania córka. Trochę dziwne jest, dlaczego przywódcę ugrupowania określającego się mianem liberalnego tak obchodzą cudze romanse i to kto z kim sypia. Na razie obsesja ta wymierzona jest w Michała Ajnę, ale co jak po zdobyciu władzy Beski będzie chciał recenzować moralaność obywateli i kształtować ją?

W NIE nie popieraliśmy wprowadzenia monarchii i uważaliśmy, zresztą nadal uważamy, ten pomysł za głupotę. Ale cóż, widocznie Polacy chcą się bawić w bajki o królu Ćwieczku, królewnie zamkniętej w wieży, cuius regio eius religio i ius primae noctis, nic na to nie poradzimy. Dają jednak do myślenia słowa posłanki Radykalnej Lewicy Alicji Kaczmarskiej, że Michał Ajna swoim przykładem jako król dał wzór przemianom obyczajowym zachodzącym w polskim społeczeństwie. Znajdują one wyraz w tym, że Polki i Polacy dupczą się z kim mają ochotę i nikogo nie obchodzi, kto z kim sypia. No może poza posłem Beskim. Wypada zgodzić się z Kaczmarską, że z postępowego punktu widzenia lepszy król jebaka niż republikanin żandarm obyczajowy.

Obsesja Aleksandra Beskiego na punkcie zaglądania Ajnie do łóżka to jednak małe piwo. Gorzej, że strach pomyśleć co by się działo gdyby nieopatrznie obdarzony przez wyborców władzą Beski musiał naprawdę podejmować istotne decyzje w sytuacji kryzysowej. Próbkę tego mieliśmy przy okazji puczu na Białorusi i naprawdę po tym co zobaczyliśmy dziwić muszą tak wysokie notowania RzI i samego Beskiego.

Otóż od początku puczu głównym przedmiotem Beskiego było to, żeby Wiktorowi Łukaszence zapewniono uczciwy proces. Niby słusznie, jednak miało to miejsce wtedy, kiedy głównym problemem było to, żeby wojska Łukaszenki nie opanowały całej Białorusi.
Odklejenie Beskiego podkreślały też jego publiczne deklaracje, będące podawanie dalej propagandy puczystów, o domniemanym romansie Ajny i wielkiej księżnej Emilii. Podstawowe pytanie: co to w ogóle kogo obchodzi? Co w sytuacji politycznej zmieniłby fakt, że Ajna w Grodnie posiadłby Emilię niczym Chrobry Przecławę w Kijowie? Dlaczego Beski ma taką obsesję na punkcie rozporka Ajny. Dodatkowo fantazjując o takim związku nazwał go kazirodczym, co oczywiście budzi jak najobrzydliwsze skojarzenia. Tymczasem Ajna i jego białoruska krewna mieli wspólnego pradziadka - jest to pokrewieństwo na tyle odległe że trudno z ewentualnych relacji między nimi czynić ekwiwalent ojca gwałcącego córkę. Były król i białoruska przywódczyni mogliby najzupełniej legalnie choćby i dziś wziąć ślub. Nawet kościelny, ponieważ prawo kanoniczne jak najbardziej dopuszcza udzielenie ślubu krewnym tego stopnia. Co prawda potencjalni nupturienci to ewangelik i prawosławna, więc pewnie mało ich to obchodzi, ale znowu Beski stara się być świętszy od papieża! Jest to co najmniej dziwne...

Aby dopiec Ajnie Beski zaczął wręcz upubliczniać treści narad Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które są poufne chyba że królowa zdecyduje inaczej, a nic nie wiadomo, żeby głowa państwa zwalniała Beskiego z dochowania tajemnicy. Jeżeli Rządzić Inaczej dojdzie do władzy, to pozostanie tylko modlić się do nieistniejącego Boga, że Polska nie weszła w posiadanie broni atomowej. Ci geniusze zdolni byliby omyłkowo wysłać Białorusinom kody dostępu w paczce z darami od Hołowni...

Rządzić Inaczej pozycjonowało się jako formacja liberalna, teraz nawiązuje współpracę z konserwatystami Grabskiego - kolejny odgrzewany kotlet na polskiej scenie polityczne. Całe menu to odgrzewane kotlety, ile można mówić o romansach Michała II, skoro ten nie panuje już od dawna. A czyje romanse zainteresują Beskiego i Grabskiego później? Liberałowie idą teraz razem z konserwatystami, czyli ideałem jest stworzenie takiego aideowego nie wiadomo czego. A zaraz, przecież sam Beski to były członek Postępowych Demokratów. No tak, jest to udający liberała poróżniony z Radziwiłłką eurochadek który ogonem na mszę dzwoni.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 31 gru 2022, 14:04

Obrazek
Marszałek Sejmu na "piątkę"
Obrazek
Za nami przeszło połowa kadencji Sejmu. Na czele izby w tej kadencji stoi posłanka PSL Ilona Antoniszyn-Klik. Zapytaliśmy jej kolegów z prezydium Sejmu oraz parlamentarzystów poszczególnych partii o ocenę pani marszałek.

Bardzo dobrze pracę Antoniszyn-Klik oceniają posłowie Koalicji Obywatelskiej. Rzecznik klubu KO Cezary Tomczyk mówi: - Pani marszałek wykonuje swoje obowiązki wzorowo, obrady są uporządkowane, nie ma nagłych zmian, a podczas obrad jest obiektywna i upomina wszystkich posłów, także naszych. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nie może nachwalić się Antoniszyn: - Uważam, że praktycznie nie ma jest w Polsce osób, które z taką powagą, obiektywizmem i odwagą mogłyby prowadzić obrady Sejmu. Kandydatura posłanki Antoniszyn to był strzał w dziesiątkę.

Równie pochlebnie wypowiada się wicemarszałek Sejmu Agnieszka Pomaska. - Praca z panią marszałek to prawdziwa przyjemność. Ilona jest ogromnie kompetentna, bardzo konkretna i docenia swoich współpracowników. Ale potrafi też dać burę - śmieje się Pomaska.

Reprezentująca Rządzić Inaczej wicemarszałek Sylwia Gregorczyk-Abram dodaje: - Początkowo nasze relacje określiłabym jako dosyć chłodne, aczkolwiek całkowicie profesjonalne. Po drodze też kilka razy się starłyśmy, m.in. o ślubowanie RPO. Obie mamy też nieco odmienny styl prowadzenia obrad, ale w końcu się dotarłyśmy i polubiłyśmy, także prywatnie, więc praca przebiega dobrze. Trzeba też przyznać, że podczas kadencji spotkały panią marszałek problemy z niesubordynacją i próbami destabilizowania prac izby przez posłów Naprzód. Na szczęście te czasy już za nami, ale bardzo podobały mi się reakcje marszałek na próby przeprowadzania obstrukcji.

Wicemarszałek Joanna Dworaczyk ze Zjednoczonej Lewicy dodaje: - Oceniam marszałek Antoniszyn bardzo dobrze, szczególnie, że musiała użerać się z posłami, którzy próbowali wymusić na niej postępowanie wbrew Regulaminowi, a i prawdę mówiąc wbrew jakimkolwiek obyczajom parlamentarnym. Współpraca w prezydium układa się pomyślnie, myślę że dużo robi tu koncyliacyjny charakter pani marszałek.

Pochlebnie o marszałek wypowiadają się nawet polityczni przeciwnicy. Jarosław Sellin z klubu Prawicy mówi: - Bardzo cenimy obiektywizm pani marszałek, nie boi się upominać także posłów z jej obozu. Cieszę się, że tak koncyliacyjna osoba stoi na czele Sejmu.

Krzysztof Kwiatkowski, wicemarszałek Sejmu, również ocenia marszałek Antoniszyn pozytywnie. - Kompetencje i ugodowość, ale też trochę zadziorność to to co przychodzi mi do głowy, gdy myślę o Ilonie. Bardzo cenię sobie pracę z nią, atmosfera w prezydium jest bardzo dobra, wszyscy jesteśmy obdzieleni pracą sprawiedliwie, prowadzimy obrady mniej więcej w tym samym wymiarze. Tak samo jest z obowiązkami w prezydium, dzielimy je po równo.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 06 sty 2023, 0:33

Obrazek
Tajne negocjacje w Balicach. Czy Prawica dołączy do koalicji?
Obrazek
Nowa liderka PD została sfotografowana pod Pałacem Radziwiłłów w Balicach. Była na kolacji, w której brał udział także m. in. lider SNK Roman Liściowski

Kilka dni temu Marta Fornero-Piotrowska zastąpiła Annę Radziwiłł-Schmidt w fotelu szefowej Postępowych Demokratów, wkróce stanie także najpewniej na czele rządu. Trwają ustalenia dotyczące składu nowej Rady Ministrów, jak i samej koalicji. Według naszych informatorów, może tu dojść do sporych przetasowań.

Od dłuższego czasu nienajlepiej układają się relacje PD i PSL. Ludowcy mieli zwietrzyć okazję do uzyskania dodatkowych stanowisk w ramach nowego rządowego rozdania. Mówi się wręcz, że wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz miał zasugerować swoją kandydaturę na premiera, szantażując Fornero-Piotrowską zawarciem sojuszu z SLD, Rządzić Inaczej i Prawicą. W tej sytuacji nowa liderka miała stwierdzić, że zamiast po raz kolejny ustępować PSL, warto poszukać innego koalicjanta.

Szczególnie chętna do wejścia do rządu wydaje się być Prawica. Ta od dawna dołuje w sondażach, wejście do rządu może być dla niej szansą na zaistnienie. Zmiana frontu może być uzasadniana chęcią zatrzymania lewicowej ofensywy KO w kwestiach światopoglądowych. Wedug naszych informatorów, stawką w rozmowach o koalicji ma być zablokowanie liberalizacji ustawy antyaborcyjnej.

Podobno kilka dni temu w podkrakowskim pałacu rodziny Radziwiłłów w Balicach mieli spotkać się liderzy Prawicy i PD. Na kolacji u odchodzącej premier Radziwiłł-Schmidt powstanie nowej koalicji mieli negocjować m. in. Marta Fornero-Piotrowska i szef SNK Roman Liściowski. Spośród polityków Prawicy w nowym rządzie mieliby się znaleźć Przemysław Czarnek z PiS (resort edukacji) czy Jacek Sasin z SNK (MSWiA).


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości

cron