Internet

[Administrator]

Mikołaj Liściowski wspiera kampanię kandydatek Bloku dla Większości Senackiej

Lider Prawicy Mikołaj Liściowski w ostatnich dniach kampanii przed II turą wyborów do Senatu wsparł kandydatki Bloku dla Większości Senackiej.

Były prezydent wziął udział w wiecu Aleksandry Drążkiewicz w Świdnicy. - Ola mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie, które moim zdaniem daje jej świetne kompetencje do pracy w Senacie. Jest prawniczką, przez kilka lat pracowała w administracji rządowej, od zeszłego roku jest też radną i podstoliną czerską, czyli na dworze króla-seniora Michała II. Takich właśnie pracowitych i aktywnych ludzi potrzeba nam w Senacie – mówił Liściowski. Warte odnotowania, że księciem świdnicko-jaworskim jest syn Mikołaja Liściowskiego, Franciszek.

W Pszczynie wraz z Mikołajem Liściowskim kampanię księżnej Sandry Hochberg-Pszczyńskiej wsparł teść kandydatki, książę pszczyński Piotr. Wzięli oni udział w festynie przy Zamku Książęcym, podczas którego odbyła się dyskusja o historii miasta i księstwa. Liściowski wspólnie z księciem Piotrem, jego synem Janem Henrykiem XXI i zainteresowanymi mieszkańcami wzięli także udział w polowaniu, po którym książę Liściowski jako była głowa państwa zatrzymał się na noc w apartamencie cesarskim Zamku Książęcego (w przeszłości korzystał z niego cesarz niemiecki Wilhelm II).

Liściowski wsparł też kampanię Elisabeth Dudy, która kandyduje do Senatu z okręgu z siedzibą w pobliskiej Bielsku-Białej. - Elisabeth jest osobą o olbrzymich zasługach dla kultury Polski, ale też i bez mała całej Europy. Od lat popularyzuje kulturę francuską w Polsce i polską we Francji. Myślę, że będzie świetną senator z tego regionu. Co ważne, jest też córą tej ziemi – to z pobliskiego Makowa Podhalańskiego pochodzili jej dziadkowie – mówił były prezydent.

[Administrator]

Rzecznik Praw Dziecka chce wycofania mleka ze szkół. "To indoktrynacja"


Rzecznik Praw Dziecka Sylwia Spurek zabrała głos w sprawie dotyczącej branży mleczarskiej. Podczas swojego wystąpienia mocno skrytykowała program "Mleko w szkole". Czy jej zarzuty mają sens?
Sylwia Spurek jest znana ze swoich dość konkretnych i niekiedy kontrowersyjnych wypowiedzi na temat wege jedzenia. W jednym z wywiadów dla "Gazety Wyborczej" stwierdziła chociażby, że kuchmistrz wielki koronny Robert Makłowicz jest "radykalnym mięsożercą", a rzeź zwierząt porównała do Holokaustu.

- To fakt, że państwo nie edukuje, a wręcz indoktrynuje, dając każdemu i każdej, tę tak zwaną szklankę mleka, bo są specjale programy, które powodują, że każde dziecko musi dostać szklankę mleka w szkole. Czyli to jest po prostu indoktrynacja od małego – powiedziała Spurek.

[Administrator]

Pierwsze posiedzenie KKS po wyborach

Na Zamku Ujazdowskim w Warszawie odbyło się dziś pierwsze po wyborach posiedzenie Konserwatywnego Klubu Senatu. Ukonstytuowały się jego nowe władze, podsumowano także listopadowe wybory.
- Należy przyznać, że te wybory nie były sukcesem. Liczyliśmy jednak na co najmniej kilkanaście mandatów z wyborów bezpośrednich. Mimo wszystko trudno byłoby chyba o wyższy wynik przy tak dużym poparciu dla koalicji rządzącej. Dziękuję wszystkim kandydatom za ciężką pracę w kampanii, a wyborcom za głos na kandydatów Prawicy. Gratuluję także oczywiście zwycięzcom - powiedział książę Mikołaj Liściowski, który został także jednogłośnie wybrany na stanowisko przewodniczącego klubu.

Wiceprzewodniczącymi pozostali Sylwia Ługowska-Bulak, Stanisław Karczewski (PiS) i były premier, hrabia Marek Kohn. Do ich grona dołączyli Natalia Wiślińska (SN-K) i Gabriela Dawidowska (PLK). Rzeczniczką prasową klubu została hrabianka Wiktoria Plater-Zyberk, która dotąd pełniła funkcję rzeczniczki rodziny Liściowskich.

Klub zdecydował także, że jego kandydatką do prezydium Senatu zostanie księżna Zofia Czetwertyńska-Liściowska, dotychczasowa wicemarszałek izby wyższej. Podjęto również uchwałę, zgodnie z którą KKS ma pozostać "konstruktywną opozycją w stosunku do Rady Ministrów kierowanej przez Annę Radziwiłł-Schmidt".

[Administrator]

Senatorski Klub Dworski bez zmian po wyborach


Senatorski Klub Dworski na pierwszym posiedzeniu po wyborach, zdecydował się nie zmieniać władz wyłonionych podczas trwania poprzedniej kadencji Senatu.

Przewodniczącym klubu pozostanie król senior Michał II, jego zastępczynią siostra królowej Marii, księżna płocka Anna, a rzeczniczką kasztelanowa kłodzka Anna Kozak.

Król senior zapowiedział utrzymanie poparcia dla głównych kierunków polityki powołanego przez JKM Monikę rządu Anny Radziwiłł-Schmidt. Zadeklarował jednocześnie przekonanie o potrzebie i chęć konstruktywnej współpracy z innymi siłami obecnymi w izbie wyższej, w szczególności z Konserwatywnym Klubem Senatu.

Władze klubu zapowiedziały wysunięcie własnej kandydatki do Prezydium Senatu, którą miałaby być księżna głogowska Adrianna Wisłocka.

Zdaniem przewodniczącego SKD, konieczny jest pluralizm w składzie Prezydium i niedominowanie go przez żadną opcję polityczną.

-Uważam, że zasadne jest, by laska marszałka senatu pozostała w gestii Obywatelskiego Klubu Ludowego. W końcu to Koalicja Obywatelska jest zwyciężczynią wyborów. Ale uważam, że stanowiska wicemarszałków powinny przypaść pozostałym klubom. Wskazane byłoby również, by w prezydium znaleźli się przedstawiciele czy to liberałów z Rządzić Inaczej, czy to lewicy. Może te siły są krytyczne wobec obecnego kształtu senatu czy nawet wobec monarchii, ale powinno się je włączyć w pracę senackich ciał. Z tej perspektywy rzeczywistość izby wyższej naprawdę wygląda trochę inaczej. - komentował król senior.

[Administrator]

Ktoś bardzo nie lubi Kornelii Wróblewskiej z Postępowych Demokratów. Jej biuro senatorskie wysmarowano odchodami

Świeżo upieczona senator Kornelia Wróblewska padła ofiarą wandali. Oburzenia nie kryje sama zainteresowana. - To czysta agresja - powiedziała w rozmowie z WP.

Okna biura senatorskiego Kornelii Wróblewskiej przy ulicy Brackiej w Warszawie wysmarowano fekaliami. Nie wiadomo, kto za tym stoi.

O sprawie donosi portal TVN Warszawa. Działacze PD o sprawie dowiedzieli się w sobotę rano. Zawiadomiono dzielnicowego, który sporządził notatkę.

Możliwe, że kogoś zdenerwował brak invocatio Dei w ślubowaniu senackim Kornelii Wróblewskiej, choć ma ona doktorat z teologii i deklarowała się jako osoba wierząca.

- Niezależnie jakie są powody polityczne, taki sposób prowadzenia dyskursu politycznego absolutnie nie powinien mieć miejsca. Wtedy nie ma miejsca na debatę czy jakikolwiek racjonalizm – powiedziała Wróblewska.

- Nawet jeśli nie zgadzam się z jakimś politykiem, reprezentującym zupełnie inną opcję polityczną, to potępiam i nie rozumiem działań, które mają na celu tego typu akty wandalizmu. To nieumiejętne odniesienie się do czyichś poglądów - tłumaczyła.

[Administrator]

Dobrzyńska o feminizmie. "Mój brzuch należy do mnie, ale cycki już nie"

Janina Dobrzyńska od lat jest feministką. Posłanka walczy z nierównościami i apeluje do kobiet, by te zwierały szyki. Namawia, by manifestowały swoje prawa i potrzeby. Nie jest to jednak tylko pogoń za aktualną modą, a na pewno nie w jej przypadku. W ostatnio udzielonym wywiadzie przyznała, że feministką jest niemalże od urodzenia, a takie wartości wpoiła jej mama.

Janina Dobrzyńska jakiś czas temu niemal zniknęła z pierwszej linii politycznego sporu Jednak do dziś pozostaje jedną z najbardziej charakterystycznych postaci lewicy.

W mediach od pewnego czasu jest widoczna jedynie dzięki swoim działaniom feministycznym. Faktu, że należy do osób walczących o równouprawnienie kobiet, nigdy nie ukrywała.

Posłanka twierdzi, że to, iż angażuje się w walkę o prawa kobiet, nie oznacza, że spędza jej to sen z powiek. - Są osoby, które naprawdę się w to angażują, na co dzień tym żyją. Ja na co dzień tak tym nie żyję, to nie jest coś, co wypełnia każdy mój dzień - mówiła wówczas Dobrzyńska, cytowana przez thefad.pl.

Gdy jednak prawa kobiet nie są szanowane, Dobrzyńska zawsze walczy. I uważa, że postępuje słusznie. - Kobiety powinny się jednoczyć w swoich dążeniach, manifestować swoje prawa i potrzeby - przekonywała posłanka.

Niedawno polityczka udzieliła wywiadu "Wysokim Obcasom".

Przyznała w nim, że jest "natural born feminist", czyli urodzoną feministką. A wszystko to za sprawą faktu, że w jej rodzinie to mama była głową całej gromadki.

Dobrzyńska przyznała również, iż to ją ukształtowało. Dodała jednak, że kobiety niekoniecznie muszą być "gotowe na wolność". Wszystko dlatego, że w społeczeństwie wciąż panują stałe przekonania.

"Mój brzuch należy do mnie, ale cycki już nie". Bez wstydu możemy manifestować prawo do najbardziej intymnych decyzji. I to jest wspaniałe. Gorzej, kiedy chcesz sobie powiększyć lub zmniejszyć biust. Albo pofarbować włosy, nie jesteś pogodzona ze swoim wiekiem i wyglądem. A przecież nie zawsze kobieta jest zakładniczką swojego bogatego męża. Czasami zwyczajnie robi to dla siebie - powiedziała Janina Dobrzyńska "Wysokim Obcasom".

[Administrator]

Naprzód Młodość. Najmniejsza partia w Sejmie ma nową Prezes.



Zakończył się właśnie nadzwyczajny kongres partii Naprzód! w którym to dosyć niespodziewanie dymisję złożyła Prezes Partii Anna Ulman. Oznaczało to w praktyce wybór nowego zarządu partii. I tu pojawiła się niespodzianka.



28 listopada 2031 roku równo o 15:00 dnia podczas nadzwyczajnego kongresu Partii Naprzód! wpłynął wniosek o dymisje z funkcji Prezesa Partii Naprzód ze strony piastującej ją od około półtora roku Anny Ulman. Decyzje argumentowała ona chęcią sprawdzenia się w innej roli. Członkowie zarządu poparli warunkowo wniosek zwracając się do Ulman z wnioskiem o plan na przebudowę partii.
Plan ten pojawił się szybko bo tego samego, wspomnianego dnia. Zakłada on 15 osobowy zarząd partii złożony z Prezesa, Wiceprezesów, Sekretarza Generalnego, Rzecznika Prasowego i Skarbnika z których to trzej ostatni też będą wiceprezesami. Skład ten posłuży też do docelowej budowy Gabinetu Cieni partii. Prace tych osób ma nadzorować dodatkowa jednostka w postaci Rady Nadzorczej złożonej z 12 osób. Ma to być organ szybkiego reagowania i przeciwdziałania kontrowersjom w partii. Plan przyjęto tuż przed północą i polecono jego wprowadzenie od 1 grudnia 2031 roku w południe pod warunkiem szybkiego wyboru nowych władz. Te wybrano kolejnego dnia. Najpierw jednak podjęto decyzje o wydaleniu Katarzyny Kajkowskiej i Agnieszki Szyszki z partii gdyż ich wyroki szkodzą wizerunkowi N!
Następnie wybrano nowego szefa Naprzód! o którego to miano walczyło kilkunastu kandydatów. Wybory dosyć niespodziewanie wygrała młoda, bo zaledwie 30-letnia Nicola Stanec-Rabecka, znana do tej pory z funkcji doradczych i młodzieżówki.

[img]https://i.ibb.co/KwFrsFB/Screenshot-20220430-160022-Opera.jpg[/imf]
Podczas swojego pierwszego przemówienia Nicola Stanec-Rabecka poprosiła na scenę swoją poprzedniczkę Annę Ulman, którą to poprosiła o objęcie funkcji wiceprezes partii i pomoc w wyborze nowego zarządu. Była Prezes Naprzód! zareagowała spontanicznie jak to w partii mającej LGBT w swoim DNA... całując swoją nową szefową w usta i potwierdzając gotowość do pomocy zaskoczonej gestem Prezes Naprzód! W kręgach Naprzód gest uzyskał miano „Pocałunku pod krawatem" ze względu na ubiór obu działaczek przedstawiony powyżej. Jak zaznaczyła potem Rabecka w pierwszym swoim wywiadzie w nowej funkcji spontaniczny gest ze strony swojej poprzedniczki ma być ostatnią kontrowersją w Naprzód! Nawiązała przy tym do słynnego pocałunku Britney Spears i Madonny.
Po słynnej scenie z konwencji partii Nicola Stanec-Rabecka zwróciła się do swoich kontrkandydatów z propozycją objęcia funkcji wiceprezesów partii. Wobec czego szybko ten skład wybrano. Następnie wybrano przewodniczącą Rady Nadzorczej Naprzód!, którą to została dziennikarka Wioletta Wramba. W Radzie Nadzorczej będą tam zasiadać następujące osoby:
Wioletta Wramba - przewodnicząca
Justyna Skutka
Agnieszka Marczewska
Aleksandra Zarecha
Michał Hans
Agnieszka Marowska
Natalia Jakowska
Joanna Kajska
Marta Milewska
Anna Dancewska
Aleksandra Zienkiewicz
Agnieszka Dyk

Dla porównania zarząd partii to:
Prezes: Nicola Stanec-Rabecka
Wiceprezesi:
Aleksandra Jasnewska
Anna Ulman
Aleksandra Sztuenberg
Joanna Milajska
Paulina Nowicka
Aleksandra Janiec
Katarzyna Polkiewicz
Anna Nieszkowska
Agnieszka Morecka
Dominika Chwaska
Joanna Rębina

Następnie wybrano jeszcze Annę Żyżycką na Skarbnika i Patrycje Szczepińską na doradczynię zarządu.
Następnie przygotowano niespodziankę dziennikarce Aleksandrze Szutenberg której to zlecono szefowanie projektowi telewizji i radia N24. Aleksandra Szutenberg zastąpi na funkcji szefowej Martę Gałęzka i Zuzannę Leńską które to zostaną w stacji jako dziennikarki a pierwsza też jako wiceprezes wraz z Anną Ulman, Aleksandrą Jasnewską. W stacji N24 też pracować będą między innymi wyrzucone z partii Katarzyna Kajkowska i Aleksandra Szyszka oraz działacze młodzieżówki i zaproszeni nowi dziennikarze jak chociażby Aleksandra Matyskiel, Agnieszka Smoleń czy Idalia Tomczak a także dotychczasowa załoga stacji.
Wracając do Naprzód! to plany Nicola Stanec-Rabecka a więc nowa Prezes N! ma ambitne od stopniowego odchodzenia od kontrowersji przez wzrost w sondażach aż do nowych pomysłów. Jak zaznaczyła jest ona otwarta na spotkania z swoimi odpowiednikami w innych partiach celem uzyskania możliwości współpracy. N! planuje też wrócić do tworzenia własnych projektów które to już nie będą dotyczyć mediów ale innych spraw i reagować na sygnały od wyborców zgłaszane podczas dyżurów poselskich.
 

[Administrator]

Nowi arcybiskupi w Warszawie i Wrocławiu

Nuncjusz apostolski, abp Piotr Robak SJ ogłosił dziś nazwiska nowych arcybiskupów warszawskiego i wrocławskiego. Papież dokonał nominacji w związku z przejściem na emeryturę dotychczasowych metropolitów.


Nowym metropolitą warszawskim papież Pius XIII mianował księdza Franciszka Longchamps de Bérier. Zastąpił on abp Józefa Guzdka, który był arcybiskupem warszawskim od marca 2025 r., a wcześniej był biskupem polowym Wojska Polskiego. Ksiądz profesor Franciszek Longchamps de Bérier urodził się 23 października 1969 we Wrocławiu. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskał doktorat i habilitację. W 2007 został profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego i kierownikiem Zakładu, obecnie Katedry Prawa Rzymskiego na Wydziale Prawa i Administracji UJ. Wykłada także na Uniwersytecie Warszawskim. W 2012 uzyskał tytuł naukowy profesora nauk prawnych. Od 2018 profesor zwyczajny w Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest także członkiem Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.
Nowy metropolita jest także absolwentem Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. W 2001 roku przyjął święcenia kapłańskie. W latach 2003–2005 był duszpasterzem akademickim w Kościele Akademickim św. Anny w Warszawie. Od 2004 r. był kapelanem Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Od 2008 członek Zespołu ekspertów ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Od 2012 roku jest duszpasterzem prawników Archidiecezji Warszawskiej. Od 2017 reprezentuje Konferencję Episkopatu Polski w komisji prawnej Konferencji Biskupów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).


Nowym arcybiskupem wrocławskim został ks. kanonik Janusz Gorczyca, dotychczasowy proboszcz parafii św. Maurycego we Wrocławiu (od 2021 r.), wcześniej przez wiele lat był także proboszczem parafii p.w. św. Ap. Piotra i Pawła w Oławie. Jak mówią parafianie, jako proboszcz dał się poznać jako świetny gospodarz i kaznodzieja, wzmacniając życie duchowe obydwu parafii i dokonując renowacji zabytkowych kościołów.

[Administrator]

Warszawa. Pijany Ukrainiec ukradł karawan. Co z nim zrobił?

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. "Patrol stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego został wezwany na ulicę Ossowskiego na Targówku, gdzie zatrzymano nietrzeźwego kierowcę mercedesa. Jego niepewny styl jazdy zaniepokoił pracowników porządkujących drogę, którzy uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policję" - poinformowała PAP rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI kom. Paulina Onyszko

Wskazała, że na miejsce jednocześnie z mundurowymi przyjechał właściciel firmy pogrzebowej, do której pojazd należał.

"Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 30-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu prawie 4 promile alkoholu. Był agresywny i nie chciał wykonywać poleceń policjantów. Funkcjonariusze zmuszeni byli zastosować wobec niego chwyty obezwładniające i założyli mu kajdanki" - wyjaśniła policjantka. Dodała przy tym, że 30-latek nie miał przy sobie prawa jazdy.

"Właściciel karawanu wyjaśnił, w jakich okolicznościach pojazd został skradziony. Z informacji, które przekazał wynikało, że obywatel Ukrainy był wcześniej zatrudniony w jego firmie pogrzebowej. Wiedział, gdzie przechowywane są kluczyki do mercedesa. Zabrał je i odjechał sprzed posesji. O tym, że mężczyzna jeździł karawanem ulicami Targówka, powiedział mu znajomy" - podkreśliła.

30-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu przy ulicy Chodeckiej. "Tam ponownie sprawdzili jego trzeźwość. Alkomat nadal wskazywał wysoki poziom alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Odzyskanego mercedesa policjanci przekazali właścicielowi" - podała.

"30-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań przy ulicy Jagiellońskiej. Następnego dnia dochodzeniowcy z Targówka przesłuchali go. Przedstawili mu zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem karawanu i kierowania nim w stanie nietrzeźwości" - dodała.

Za zarzucane czyny może mu grozić do 10 lat więzienia. (PAP)

[Administrator]

Jacek i Oliwia Schmidtowie spodziewają się drugiego dziecka

Biura prasowe Pałacu Radziwiłłów w Balicach oraz Pałacu Brühla w Warszawie podały, że książę Jacek i księżniczka Oliwia Schmidtowie spodziewają się drugiego dziecka! Księżniczka jest w szóstym miesiącu ciąży.

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt i marszałek Senatu Marcin Schmidt, a także były prezydent Mikołaj Liściowski oraz jego żona Anna doczekają się kolejnego wnuk! Biura prasowe Pałacu Radziwiłłów w Balicach i Pałacu Brühla w Warszawie (oficjalne siedziby odpowiednio Radziwiłłów i Liściowskich) ogłosiło, że córka byłęgo prezydenta, księżniczka Oliwia Liściowska-Schmidt i syn premier, książę Jacek Schmidt spodziewają się drugiego dziecka. Para ma już córkę - urodzoną w 2027 roku Eleonorę Marię.

Jacek i Oliwia Schmidtowie pobrali się w styczniu 2025 roku, na co dzień mieszkają w Krakowie. Syn szefowej rządu w wyborach samorządowych w 2030 roku został wybrany radnym tego miasta z ramienia Demokratycznego Porozumienia Samorządowego, startując z rekomendacji Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci". Oliwia natomiast nie jest zaangażowana politycznie i pracuje w sektorze prywatnym.