Komentarze do wiadomości ze świata

[Laura]

Współpraca państw Grupy Wyszehradzkiej z organizacjami na innych kontynentach, a co za tym idzie z państwami w nich zrzeszonymi jest elementem polityki europejskiej. Stanowi jej bardzo ważny komponent, to udział w realizowaniu globalnej odpowiedzialności Unii Europejskiej. Bezpieczeństwo o którym pan wspomina ma charakter wielowymiarowy i obejmuje kolejne obszary życia codziennego, coraz więcej obszarów. Zacieśnianie współpracy w skali międzykontynentalnej poprzez rozwijanie współpracy przyczynia się do jego budowania. Stosunki gospodarcze to istotny element kreowania i utrzymywania. Tworzenie więzi pomiędzy państwami sprzyja dalszemu rozwojowi wspólnych inicjatyw.

[Katarzyna Kajkowska]

Aleksandra Szyszka (SCD) w TOK FM o Czwórce Wyszehradzkiej:
Myślę że najlepszym rozwiązaniem dla Czwórki Wyszehradzkiej byłoby skupienie się na własnym regionie (poprzez na przykład jego rozszerzenie do piątki poprzez dołączenie do grona Ukrainy która będzie mogła przedstawić swój świeży punkt widzenia na dane sprawy) a więc tam gdzie najlepiej spełnia swoje zadania. Z tego względu też nie pchałabym tej struktury do wspólpracy międzykontynentalnej bo to jest działka Unii Europejskiej i ONZ.

[Katarzyna Kajkowska]

Katarzyna Kajkowska w odpowiedzi na artykuł Interii:
Jest mi bardzo miło że głos SCD dotarł do adresata czyli do Rosji. Myślę że jednak nasi sąsiedzi nie za bardzo zrozumieli o ci chodziło w pomyśle mojej partii. Owszem zawarta była w niej europeizacja Obwodu Królewieckiego ale z zachowaniem rosyjskiego dorobku tegoż miejsca. Żeby nie było nie mamy nic przeciwko osiągnięciom Rosji w walce z nazizmem (co oznacza że Pan deputowany Andriej Sobiew może spać spokojnie gdyź to co proponujemy nie jest też rewizjonizjoniznem) ale uważamy że warto rozmawiać jak sąsiedzi nad poprawą jakości źycia mieszkańców Obwodu Królewieckiego. Mam tu na myśli wzmocnienie tożsamości europejsko-rosyjskiej tego terenu jak i jego własnej tak by można było go poznawać odrębnie a nie tylko przez pryzmat Moskwy. Przykładowo chciałabym usłyszeć na Eurowizji muzykę artystów reprezentujących Obwód Królewiecki (chociażby nawet pod szyldem Prus ale w odniesieniu do historii a nie polityki albo też pod szyldem samego obwodu) czy zobaczyć mecz drużyny tego obszaru na podobnej zasadzie co rozbitej na regiony Wielkiej Brytanii. Jestem także za przeniesieniem przynajmniej części możliwości będących w UE także na obszar Obwodu Królewieckiego. Mam tu na myśli Strefę Schengen, możliwość przepływu ludzi, towarów i usług oraz wzajemne otwarcie rynków pracy jak i społeczeństwa.
Co do wypowiedzi Michaił Pujdin to powiem że esencją SCD jak i koalicji Naprzód! jest róznorodność poglądów i dzięki temu wbrew źle malującym nas sondażom jesteśmy silnym ugrupowaniem mającym jednak znaczenie na polskiej scenie politycznej. Niestabilność i niesprecyzowanie czy też wahanie poglądów wcale nie muszą być czymś złym. Chcemy zaskakiwać wszystkich łącznie z mediami i stąd teź zmiany wizerunkowe u nas.
Jeżeli chodzi o dziennikarzy to odbijam kpiąco-żartobliwą piłeczkę śmiejąc się że owszem ale nie tylko w odniesieniu do Hawajów ale też i Alaski

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski
Miażdżąca większość mieszkańców Obwodu Królewskiego chce być w Rosji. To, że ktoś w ogóle chce podjąć ten temat do publicznej dyskusji, jest po prostu absurdalne, i służy jedynie wejściu na niepotrzebny kurs kolizyjny.

[Katarzyna Kajkowska]

Katarzyna Kajkowska odpowiada Aleksandrowi Beskiemu:
Chciałam dobrzw a wyszło jak zwykle. Wycofuje się więc z pomysłów rozmów na temat niezależności Obwodu Królewieckiego chociażby pod nazwą Prus ale dalej popieram otwarcie tego obszaru na Europę (z wzajemnością) oczywiście w ramach Rosji. Niech nie będą gorsi od Polski czy Litwy. Chciałabym też wiedzieć co się dzieje w Obwodzie Królewieckim a nie w Moskwie gdyź teraz jest tak że o stolicy Rosji wiemy dużo a prawie nic o obszarze który jest naszym sąsiadem.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Anita Mikołajczyk o "kontrowersyjnym" zachowaniu premier Finlandii:

To, co premier Sanna Marin robi w wolnym czasie, to jest jej prywatna sprawa. Nie powinna przepraszać za to, że jest normalnym człowiekiem. Niestety, nie od dzisiaj internauci mają upodobania do pełnienia roli moralnych sędziów. Jestem przekonana, że jeśli w takiej samej sytuacji znalazłby się polityk płci męskiej, komentarze byłyby zgoła inne. To tylko kolejny przykład seksizmu, z którym kobiety w polityce muszą się mierzyć.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Karolina Grzegorzewska w TVN24:

Naprawdę, śmieszą mnie porównania premier Finlandii, poważnej polityczki, która w swoim czasie WOLNYM - podkreślam, wolnym, nie w czasie pracy, za którą otrzymuje pieniądze z budżetu państwa - postanowiła spędzić czas ze znajomymi, imprezując, do polityków Naprzód!, którzy w czasie PRACY organizują happeningi, w Sejmie wykazują brak znajomości podstawowych zasad techniki prawodawczej i godzą w jego godność, co odzwierciedla się w ocenie działalności parlamentu przez Polki i Polaków. Ponad połowa naszych obywateli jest niezadowolona z działalności Sejmu. Może warto wynieść z tego jakąś lekcję. Pani Kajkowska oczywiście może porównywać się do Sanny Marin, ale, z całym szacunkiem, żadna z pani Sanna Marin.

[Katarzyna Kajkowska]

Katarzyna Kajkowska (Naprzód!) odpowiada ma antenie tej samej stacji:
Szanowna Pani Karolino. Naprawdę lubię Pani komentarze gdyż często odbiegają one od rzeczywistości. Podobnie jak Pani Premier Finlandii Sanna Marin ja i inni politycy partii Naprzód! lubimy w czasie wolnym spędzić czas nie tylko z bliskimi i znajomymi. Zresztą w gronie partii też jesteśmy znajomymi i lubimy spotkać się chociażby na kręglach. W przeciwieństwie do Pani partii jak i Pani samej jesteśmy otwarci i spontaniczni. Nie chowamy się też przed suwerenem za sztywnymi procedurami przez to chcemy by i Parlament był miejscem gdzie nie tylko tworzy się prawo ale na i tworzące go osoby milej się patrzy. Wychodzimy bowiem zauważenia że prawo jest takie jak tworzące go osoby w Sejmie czy Senacie. Jeżeli nie mają one kamiennej twarzy to i prawo go nie posiadać.
Moim zdaniem problem godności Sejmu wynika nie tylko z działalności partii Naprzód! którzy chcą wprowadzić nową jakość ale tego jaki on w ogóle jest. To głównie wina w ogóle nie wyluzowanej, przytłoczonej i smutnej elity politycznej z partii Naprzód! To właśnie takie osoby do których to Pani też się zalicza narzekają i przekrzykują się tworząc nieprzyjemną aurę co ewidentnie działa na minus. Niech nasz rząd zastanowi się dlaczego Pani Sanna Marin nazywana jest „najsympatyczniejszą Premierką" i tak jak my wyciągnie z tego wnioski. Podobnie inne partie polityczne. Zacytuje Pani wpis jaki znalazłam na Twitterze:
- Gdybyśmy zawsze pytali o zgodę tych konserwatystów, nie byłoby kobiet premierów. Świat i »akceptowalne wartości« zmieniają się - tak pisze na jednym z profili.
Poza tym jako kobieta powinna Pani solidaryzować się z Panią Marin a nie narzekać. Jak można przeczytać w internecie to właśnie kobiety takie jak my na całym świecie solidaryzują się z szefową Rady Ministrów Finlandii. Jak piszę Onet wspomniane kobiety tańczą, piją, wygłupiają się i głośno śmieją – po prostu dobrze się bawią i pokazują, że każda kobieta, również polityczka, ma do tego prawo. Wyrazy solidarności płyną z różnych zakątków świata. Wyróżnia się tutaj m.in. Dania. My zgadzamy się z tym że Pani Marin jest symbolem postępu i dlatego chcemy działać tak jak ona i to nie tylko w czasie wolnym ale też Sejmie będąc po prostu sobą. Dlatego odrzucamy bezsensowne sztuczne zasady.
Z dumą więc publikujemy w sieci hasztag #solidaritywithsanna ! Akcja z tym hasztagiem wzięła się od wpisu największego czasopisma dla kobiet w Danii "Alt for damerne". Jego dziennikarki opublikowały nagrania, na których bawią się w różnych miejscach: w ogrodzie, klubie, na łodzi czy w domu.
Dziennikarki napisały, że "opróżniły rolkę z aparatu, która nigdy nie powinna widzieć światła dziennego". "I nie, nie będziesz gorszym premierem, dyrektorem, nauczycielem szkolnym... Wstaw swój własny film" — zachęcają. Filmów pojawia się co raz więcej a do akcji włączają się także polityczki. Przykładowo w wspomnianej Danii Panii Pia Olsen Dyhr.
U nas zresztą dziennikarka Hanna Lis słusznie skomentowała sprawę pisząc „Kiedy jesteś w Skandynawii, imprezuj jak Sanna Marin"— napisała i dołączyła nagranie.

Ja uważam że skoro Polska de facto sąsiaduje ze Skandynawią (między innymi dzięki duńskiej wyspie Bornholm ale i granicy morskiej) to warto aby jej polityka brała przykład z tego jaka jest u jej fińskiego odpowiednika. Dla nas lekcją jest to by być po prostu sobą a nie kimś kto osoba na wyższym stanowisku chciała by byśmy byli. Don't worry be happy (jak na powyższej grafice) Pani Karolino!

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski o referendum w Serbii
To już król Michał II miał szersze poparcie społeczne. Król Filip będzie takim samym gwarantem zjednoczenia narodu serbskiego, jak premier Ana Brnabić zapewnienia równych praw dla osób homoseksualnych, czyli żadnym, zamiast tego będzie maskotką marnego rządu Serbii, bo nie ma innego określenia w sytuacji, gdy będące na podobnym poziomie rozwoju Czarnogóra, Albania, oraz Macedonia Północna są blisko dołączenia do Unii Europejskiej.

[Aleksander Beski]

Aleksander Beski o sytuacji w Białorusi
Ogólnie system, w którym głowa państwa ma możliwość dopuszczenia do wyborów kandydatów, których ich wnioski zostały odrzucone, jest absurdalna i nie pojęta w praworządnych państwach. Dla mnie nie ma żadnej wątpliwości, że jeśli chcemy dalszej stabilizacji oraz rozwoju w Europie Wschodniej, należy wspierać demokratyzację, i tego właśnie oczekiwałbym od naszego rządu.