Komentarze do wiadomości z kraju

[Szamir DeLeon]

B. Nowak:
Porusza się Pan w sferze niepopartych faktami domniemań. Negując przy tym konieczność zachowania ram w związku z wymogami dla całej wspólnoty.
Skoro członkowie RI wystartowali w wyborach do Sejmu, uzyskali zaufanie wyborców, powinni większą uwagę przykładać do prac parlamentarnych, przynajmniej ci, którzy są posłami. Proszę braku pracy w Sejmie nie usprawiedliwiać, faktem, iż inni z kandydatów RI zajmują się jakąkolwiek inną formą aktywności społecznej, naukowej i innymi.
Zawsze uważaliśmy, że ważne są przepisy, które sprawią, że budżet bardziej transparentny czy zwiększą niezależność finansową samorządów. Niemniej nie są to palące zagadnienia, stan finansów publicznych jest bardzo dobry a samorządów poprawiający się. Nie jesteśmy gotowi na ograniczanie świadczeń społecznych, na masowe zwolnienia w sferze budżetowej, na likwidację płacy minimalnej, na pozostawienie milionów ludzi bez osłon i naiwnej wierze, że rynek to wszystko ureguluje. Mówienie o kaście, koterii jest tylko przejawem skrajnie negatywnego podejścia, budowania programu negatywnego.

[Fryderyk Skarbinski]

Jak na razie to pan nie odniósł się do merytorycznych argumentów poruszonych przez dr Dudka. Faktem jest, że część dochodów z podatku od wynagrodzeń jest przekazywana do samorządów bez żadnej podstawy prawnej. Jak pan wytłumaczy, że rząd jawnie łamie prawo? Faktem jest, że w ostatniej dekadzie zmalał udział środków przekazywanych na fundusz ubezpieczeń społecznych w PKB i to pomimo wzrostu kosztów funduszu. Jak pan wytłumaczy politykę przenoszenia deficytu z budżetu państwa do FUS?

Jeszcze raz proszę porównać działalność posłów RI i działalność posłów ZL choćby w zakresie interpelacji poselskich. Jak to porównanie wypada? Ile interpelacji złożył 133 osobowy klub Zjednoczonej Lewicy w obecnej kadencji? Poproszę o fakty.

Bezprawne przekazywanie funduszy do samorządów nie jest palącym zagadnieniem? Rosnący deficyt FUS nie jest palącym zagadnieniem? No tak posłowie ZL zajmowali się tak istotnymi sprawami jak ograniczenie swobody działania solariów.

Widać nie zapoznał się pan poseł z postulatami Rządzić Inaczej, a wypadałoby zanim zacznie pan dyskusję o tym co proponujemy. Nie jesteśmy naiwnymi wyznawcami polityki laissez-faire. Nasz program jasno wskazuje na ważną rolę państwa w kształtowaniu ładu gospodarczego, ale jest to rola bezstronnego arbitra strzegącego przestrzegania reguł gry, a nie arbitra, który wtrąca się w sam przebieg gry wypaczając jej wynik.

Z moich ust nigdy nie padło ani słowo o jakiejkolwiek kaście. Proszę trzymać się faktów jak sam pan zaleca.

[Szamir DeLeon]

B. Nowak:
Czym ma się objawiać to rzekome łamanie prawa? Jeśli ma pan jakąkolwiek informację w tym zakresie, to proszę zgłosić to do odpowiednich organów. Niewątpliwie konieczne są zmiany legislacyjne, ale nie mogą być przyjęte pospiesznie jak to robili wprowadzający podatek od wynagrodzeń. Alternatywą byłoby nieprzekazywanie tych środków do samorządów.

Praktyka ostatnich dekad wskazuje, że politycy koalicji rządzącej nie zadają pytań własnemu rządowi w ramach interpelacji. Mają inne formy kontroli rządu. Czyżby w tej kadencji również byli państwo z koalicją rządzącą? Fakty są takie, że nie raczyli państwo nawet złożyć uzasadnienia do własnego, jedynego projektu ustawy, mimo, że uzyskali państwo wymaganą liczbę podpisów. Nie stawiali się państwo na głosowaniach. Była jedna konferencja prasowa. My złożyliśmy co najmniej 15 projektów jako klub parlamentarny. W kadencji gdy byliśmy ugrupowaniem opozycyjnym częstokrotnie zadawaliśmy pytania, składaliśmy ustawy a nawet poprawialiśmy projekty innych ugrupowań. Innym faktem jest, że projekty obywatelskie to są projekty obywatelskie. Podpinanie się pod nie RI pomogło pewnie zebrać podpisy, ale dzisiaj są wielkim przejawem partyjniactwa, budowania rzekomych obozów.

To jak dokonywane są jakieś rozliczenia budżetowe nie jest wielce istotne. Wszystkie obszary funkcjonowania samorządów, państwa działają. Próbuje pan teraz też zmniejszać znaczenie ustawy, która zabroniła osobom niepełnoletnim korzystania z solariów. Być może negatywne dla młodzieży skutki zdrowotne wynikające z korzystania solariów są dla pana mniej ważne, niż zyski właścicieli solariów.

Na pewno są państwo naiwnymi wyznawcami ograniczania wszystkich przejawów państwa opiekuńczego. Proponują państwo zamiast silnych mechanizmów wsparcia, wzrost znaczenia organizacji charytatywnych, którym przekaże pan jakieś drobiazgi, które zostaną po obniżce podatków.

A to jakaś różnica czy powiedział pan koteria czy kasta? Równie dobrze mógłby pan wtedy powiedzieć jakiekolwiek słowo na K i też nie zyskałoby to na znaczeniu. Próbują państwo budować obraz mitycznego partyjniactwa. Niemniej nie da się ukryć, że demokracja bezpośrednia jest poszerzana, pewnie kolejne propozycje nie będą wiązały się ze sprzeciwem.

[Fryderyk Skarbinski]

Tym objawia się to łamanie prawa, że są przekazywane środki z podatku od wynagrodzeń do samorządów bez podstawy prawnej i z pominięciem budżetu państwa. Członkowie Rady Ministrów za przestępstwa związane z pełnioną przez nich funkcją odpowiadają przed Trybunałem Stanu, a prawo do pociągnięcia ich do odpowiedzialności przed TS przysługuje Sejmowi. W najbliższej kadencji klub Rządzić Inaczej przygotuje odpowiedni wniosek i będzie szukał dla niego poparcia.

Brak wykorzystania poselskich narzędzi kontroli nad rządem przez członków koalicji rządzącej to stosunkowo nowa praktyka, którą partie wprowadziły w ostatnich latach tylko po to, aby się mniej narobić. Jest to częścią wykonywania mandatu posła zarówno posła koalicji rządzącej jaki i opozycji. Więc proszę najpierw o rozliczenie swoich kolegów zanim będzie pan zarzucał cokolwiek naszej jednoosobowej reprezentacji w poprzedniej kadencji. Jeszcze raz poproszę o liczbę interpelacji posłów Zjednoczonej Lewicy. Chyba nie macie się czego wstydzić?

Szybko liczę 15 projektów na 133 posłów czyli raptem 1 projekt na nieco ponad 9 posłów. I gdzie tutaj porównanie do 2 posłów RI, którzy przygotowali 1 projekt? Ale dobra kadencja za nami, każdemu można pewnie coś zarzucić, jak to mówią daj mi człowieka a znajdę paragraf. Za chwilę zaczyna się nowa kadencja. Życzę sobie i Zjednoczonej Lewicy żeby z obu stron była ona bardziej owocna jeśli chodzi o pracę parlamentarzystów. Ze swojej strony deklaruję, że dopilnuję żeby nasi posłowie byli wzorem pracy sejmowej. Przygotujemy jawne zestawienie obecności naszych posłów oraz ich zaangażowania w prace w Sejmie. To zobowiązanie, które traktuję szalenie poważnie.

To jak są wydawane pieniądze podatników jest wielce istotne. Mamy prawo jako obywatele, jako podatnicy wiedzieć co się dzieje z naszymi pieniędzmi, według jakich kryteriów są wydawane. Dla mnie ważne są zarówno zdrowie młodzieży jak i zyski solariów. Nie różnicuję potrzeb ludzi według nieokreślonych kryteriów, bo uważam, że każdy ma prawo dążyć do szczęścia swoją własną drogą. Uważam, że odpowiedzialność za dzieci spoczywa w rękach rodziców i państwo nie powinno im jej odbierać jeśli nie łamią przy tym praw dziecka. Uważam, że solaria, jak i wszystkie inne biznesy mają prawo do swobody działalności jeśli nie łamią przy tym prawa. Wy chcecie wyręczać obywateli we wszystkim uważając, że wiecie lepiej od nich co jest dla nich dobre.

Powiem więcej ja chętnie zobaczę jak organizacje charytatywne wyręczą państwo w realizacji wielu zadań i będą na tyle silne, że nie będą potrzebowały pieniędzy podatników. Przez obniżkę podatków podatnicy będą mieli więcej środków w swojej dyspozycji i sami będą mogli zdecydować jakie organizacje pozarządowe wspierać.

Zdecydowana różnica, bo to dwa różne słowa oznaczające zupełnie inne rzeczy. Demokracja bezpośrednia jest tylko z pozoru poszerzana, ale nie ma żadnych realnych zmian, które faktycznie zwykłemu Kowalskiemu umożliwiają partycypację obywatelską. Wolę jednak patrzeć w przyszłość i mam nadzieję, że tak jak pan powiedział kolejne dobre propozycje w tym zakresie nie będą się wiązały ze sprzeciwem parlamentu.

[Fryderyk Skarbinski]

Królowa Monika powołała nowy rząd - Na czele 70% resortów staną kobiety

Przecież to jawna dyskryminacja mężczyzn - czas wprowadzić parytety w obsadzie ministerstw! (z ironią i śmiechem) To pokazuje jak absurdalne są przepisy dot. suwaka na listach wyborczych i wszelkie inne parytety. Kobiety doskonale sobie radzą bez nich. Rządzić Inaczej będzie dążyć do zastąpienia równości faktycznej przez równość wobec prawa. W naszej opinii przepisy art. 31 i art. 32 Konstytucji jak i dotychczasowe orzecznictwo Trybunały Konstytucyjnego dowodzi, że jakiekolwiek sztywne ustawowe preferencje przy obsadzie stanowisk dla określonych grup obywateli należy uznać za naruszenie zasady równego traktowania. Tym samym przepisy dot. suwaka są nie zgodne z Konstytucją.

Wskazywanie na płeć jako wyróżnik przy obsadzie ministerstw dowodzi jak dużą szkodę sprawie równego traktowania kobiet i mężczyzn wyrządzają wszelkie próby doprowadzenia do równości formalnej. Zamiast zastanawiania się nad kompetencjami poszczególnych ministrów tematem dnia jest to, że 70% z nich to kobiety. Dla mnie płeć ministrów nie ma żadnego znaczenia, a nasza ich ocena będzie się skupiać na ich kompetencjach, działaniach i ich rezultatach.

[Fryderyk Skarbinski]

Rządzić Inaczej krytykując monarchię szkodzi samo sobie - komentarz prof. Izoldy Walczak z WNPiSM UW

Pani profesor jak nie wie jakimi przywilejami cieszy się monarchia to może niech zajrzy do ustaw, które tą monarchię wprowadziły. To nie są żadne populistyczne hasła, żaden kampanijny przekaz tylko nasze faktyczne postulaty, o których będziemy mówić niezależnie czy to okres kampanii wyborczej czy nie.

Nie mamy zamiaru jak to proponuje pani profesor odpuszczać żadnego tematu z naszego programu. Nie patrzymy przez pryzmat tego czy postulat jest prawicowy czy lewicowy, czy spodoba się określonemu segmentowi wyborców lub grupie interesów. Naszym celem jest zwiększenie obszaru wolności i minimalizacja ingerencji państwa w życie obywateli. Dążymy do stworzenia Polski wolnej, demokratycznej i zielonej.

Mimo krytyki czy to monarchii, czy senatu czy innych instytucji państwa, które naszym zdaniem są zbyt rozbudowane nie zamierzamy przez tą perspektywę oceniać możliwości współpracy w konkretnych projektach. Jeśli będziemy widzieć szansę na merytoryczną współpracę w realizacji projektów, które zwiększą wolność obywateli to będziemy taką współpracę podejmować niezależnie z jakiej instytucji i z jakiego środowiska dana osoba się wywodzi.

Oczywiście nie negujemy też obecnego ustroju został on wprowadzony zgodnie z przyjętymi zasadami tworzenia prawa. Mimo naszego postulatu powrotu do Rzeczpospolitej to działamy w ramach obecnego ustroju i nie zamierzamy w żaden sposób negować go czy podejmować jakichkolwiek działań przeciw niemu poza ścieżką legislacyjną w ramach tych samych procedur, w ramach których ten ustrój został wprowadzony.

[Tomasz Wiackiewicz]

Królowa Maria patronem jubileuszowej 30. Parady Równości

Udział członków rodziny królewskiej w tzw. paradzie równości to bardzo smutna informacja. Może dziwić patronat nad tym wydarzeniem objęty przez królową Marię, która zawsze starała się łączyć a nie dzielić i unikała zajmowania stanowiska w kontrowersyjnych tematach dzielących społeczeństwo. Natomiast zabranie na taki marsz dzieci, królewicza Karola i królewny Pauliny jest skandaliczne i zatrważające.

Czerwiec jest zresztą miesiącem dumy środowisk LGBT, miesiącem w którym jakiekolwiek medium się włączy, to wylewają się z niego wszystkie kolory tęczy. O, przepraszam, nie wszystkie - tęcza LGBT ma sześć kolorów, a nie siedem jak ta będąca biblijnym znakiem przymierza. Oczywiście każdemu człowiekowi należy się szacunek i szanuję uczestników parady, każdy ma też prawo do pokojowych zgromadzeń, więc nie neguję, że taka parada mogła przejść ulicami stolicy. Ale nie sposób przemilczeć tego, że promowane na tym wydarzeniu style życia są po prostu grzeszne. Szkoda, że ich promocja zyskała poparcie przynajmniej części rodziny królewskiej.

Jest to też porażka króla Michała II. Z reakcji podczas wywiadu telewizyjnego dało się wywnioskować, że nie popierał zabrania swoich dzieci na paradę gejowską przez ich matkę, a kto wie, może nawet o tej decyzji nie wiedział? Może to królowa Maria ma decydujący głos w kwestii wychowania dzieci. Może król Michał zaniedbuje je, bardziej będąc zajętym opieką nad swoimi licznymi dziećmi nieślubnymi -co zresztą również jest jego obowiązkiem? Tego nie wiemy.

Michał II był dobrym królem i widać było, że jako człowiek szukał Boga, że interesowało go biblijne, protestanckie chrześcijaństwo. Niestety zgubiła go słabość do pięknych kobiet. To właśnie, obok problemów zdrowotnych, rozwiązły tryb życia oraz przenikanie do opinii publicznej informacji o nieślubnych dzieciach króla, będących owocami związków z kolejnymi kochankami, przyczyniły się do abdykacji króla Ajny, z której - jak również można było wywnioskować z wywiadu, również nie jest do końca zadowolony. Cóż, króla Salomona też zgubiło uleganie popędom cielesnym. Ten najmądrzejszy z wszystkich ludzi żyjących na Ziemi miał 700 żon i 300 nałożnic. Pod ich wpływem odstąpił od prawdziwego Boga i zaczął składać ofiary bożkom ludów pogańskich. Gdyby król Michał bardziej konsekwentnie wcielał w życie wskazania księgi Przypowieści Salomona, to pewnie nadal zasiadałby na tronie. Błyszczałby przykładem, jako wierny mąż królowej Marii i mógł poświęcić się wychowaniu swoich dzieci. A tak razem z nami musi bezsilnie patrzeć, jak prowadzane są na parady równości.

[Tomasz Wiackiewicz]

Coraz więcej Polaków głosuje za granicą. Będzie więcej posłów polonijnych?

Ruch 11 Listopada z cała mocą popiera inicjatywę Konserwatywnego Klubu Senatu wprowadzenia większej liczby okręgów polonijnych. Nasza partia od samego początku istnienia ma w swym programie deklarację tego, że Polonia powinna mieć swoją reprezentację w Sejmie i Senacie. Cieszy nasz, że okręgi polonijne zostały już wprowadzone w nowym ustroju naszego państwa i popieramy, że w miarę coraz większej ilości naszych obywateli mieszkających za granicą, powinni oni również być proporcjonalnie reprezentowani w Sejmie. Polacy mieszkający za granicą powinni też mieć wybieranego przez siebie senatora.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Franciszek Sterczewski na sejmowym korytarzu odnośnie swojej pomyłki

Było to moje pierwsze sejmowe wystąpienie, po raz pierwszy zasiadam w izbie niższej parlamentu i rzeczywiście, wcześniej zapoznawałem się z senackim projektem i strona uzasadnienia musiała się wmieszać pomiędzy kartki uzasadnienia, które sam prezentowałem. Ludzka pomyłka. Cóż, pozostaje mi tylko pogratulować panu posłowi Skarbińskiemu, który wolał z tą sprawą pójść do mediów, niż zwrócić na nią uwagę w trakcie właśnie tej debaty. Nie od dzisiaj wiemy, że pan poseł woli jednak brylować w mediach i być na pierwszych stronach gazet, więc ani trochę mnie to nie dziwi.

[Fryderyk Skarbinski]

Fryderyk Skarbiński przechodząc obok usłyszał wypowiedź Starczewskiego

Panie pośle Starczewski a skąd pomysł że to ja poszedłem z tą sprawą do mediów? Rządzić Inaczej skupia się na działaniu w Sejmie co widać po naszej aktywności w debatach. Nasze uwagi zgłaszamy na forum Sejmu, a ten błąd uznaliśmy za zwykłą pomyłkę i dlatego nie podnosiliśmy go nawet w trakcie debaty. A Pan panie pośle zamiast "brylować w mediach" mógłby następnym razem odnieść się do merytorycznych uwag do projektu którego jest sprawozdawcą.