Postautor: Tomasz Wiackiewicz » 02 cze 2022, 12:21
Królowa Maria patronem jubileuszowej 30. Parady Równości
Udział członków rodziny królewskiej w tzw. paradzie równości to bardzo smutna informacja. Może dziwić patronat nad tym wydarzeniem objęty przez królową Marię, która zawsze starała się łączyć a nie dzielić i unikała zajmowania stanowiska w kontrowersyjnych tematach dzielących społeczeństwo. Natomiast zabranie na taki marsz dzieci, królewicza Karola i królewny Pauliny jest skandaliczne i zatrważające.
Czerwiec jest zresztą miesiącem dumy środowisk LGBT, miesiącem w którym jakiekolwiek medium się włączy, to wylewają się z niego wszystkie kolory tęczy. O, przepraszam, nie wszystkie - tęcza LGBT ma sześć kolorów, a nie siedem jak ta będąca biblijnym znakiem przymierza. Oczywiście każdemu człowiekowi należy się szacunek i szanuję uczestników parady, każdy ma też prawo do pokojowych zgromadzeń, więc nie neguję, że taka parada mogła przejść ulicami stolicy. Ale nie sposób przemilczeć tego, że promowane na tym wydarzeniu style życia są po prostu grzeszne. Szkoda, że ich promocja zyskała poparcie przynajmniej części rodziny królewskiej.
Jest to też porażka króla Michała II. Z reakcji podczas wywiadu telewizyjnego dało się wywnioskować, że nie popierał zabrania swoich dzieci na paradę gejowską przez ich matkę, a kto wie, może nawet o tej decyzji nie wiedział? Może to królowa Maria ma decydujący głos w kwestii wychowania dzieci. Może król Michał zaniedbuje je, bardziej będąc zajętym opieką nad swoimi licznymi dziećmi nieślubnymi -co zresztą również jest jego obowiązkiem? Tego nie wiemy.
Michał II był dobrym królem i widać było, że jako człowiek szukał Boga, że interesowało go biblijne, protestanckie chrześcijaństwo. Niestety zgubiła go słabość do pięknych kobiet. To właśnie, obok problemów zdrowotnych, rozwiązły tryb życia oraz przenikanie do opinii publicznej informacji o nieślubnych dzieciach króla, będących owocami związków z kolejnymi kochankami, przyczyniły się do abdykacji króla Ajny, z której - jak również można było wywnioskować z wywiadu, również nie jest do końca zadowolony. Cóż, króla Salomona też zgubiło uleganie popędom cielesnym. Ten najmądrzejszy z wszystkich ludzi żyjących na Ziemi miał 700 żon i 300 nałożnic. Pod ich wpływem odstąpił od prawdziwego Boga i zaczął składać ofiary bożkom ludów pogańskich. Gdyby król Michał bardziej konsekwentnie wcielał w życie wskazania księgi Przypowieści Salomona, to pewnie nadal zasiadałby na tronie. Błyszczałby przykładem, jako wierny mąż królowej Marii i mógł poświęcić się wychowaniu swoich dzieci. A tak razem z nami musi bezsilnie patrzeć, jak prowadzane są na parady równości.
Tomasz Wiąckiewicz
Ruch 11 Listopada
Stowarzyszenie "Polskie Sprawy"
Unia Polityki Realnej