Postautor: Aleksander Lichtenberg » 02 sty 2019, 19:04
Aleksander Lichtenberg dla Polsat News o programie RKon:
Dziwne jest, że o gospodarce mówił endokrynolog. O sprawach społecznych kardiolog. O polityce zagranicznej- człowiek specjalizujący się raczej w działalności samorządowej. O obronie narodowej- działacz piłkarski i rolnik. Stąd też wiele diagnoz i propozycji tego ruchu mija się ze stanem realnym, z konkretną polityką na rzecz na przykład właśnie zdrowia, gospodarki która działa dla wszystkich.
Jeśli chodzi o gospodarkę to przeraża mnie podatek wojenny. Już pomijając jego formę, podatek pogłówny jest bardzo niesprawiedliwy, to z kim dzisiaj Ruch Konserwatywny chce walczyć? Z Rosją, z którą mamy prawdopodobnie najlepsze stosunki od 89'?
Też mnie zastanawia w jaki sposób sama kotwica budżetowa, która zaorze polskie finanse publiczne, ma zmniejszyć inflację? Deficyt budżetowy ma niewielki wpływ na inflację. Eksperci Ruchu Konserwatywnego chyba nie wiedzą, że inflacja na zdrowym poziomie do, góra, dwóch procent, a tak jest w Polsce, to dobre zjawisko, które napędza koniunkturę.
Konserwatyści jeśli chodzi o politykę społeczną to mają bardzo niepasujące do realiów społeczno-ekonomicznych postulaty. Teoria Lalonde'a to dość stary koncept, wartości procentowe podawane są raczej jako ciekawostka, która w obecnych czasach nie byłaby wartościowa. Z teorii Lalonde'a wynika jedna istotna rzecz, która jest wspólna dla naszych programów, profilaktyka jest istotna. Jednak nie można nagle przeznaczyć połowy środków na zdrowie na profilaktykę. Zwłaszcza, że wprowadzono m.in. bony zdrowotne. Natomiast zasada "złotówka za każdą złotówkę" jeszcze bardziej zwiększy koszty biurokracji, a jej realny wpływ na życie najuboższych może być bardzo słaby.
Bardzo dziwny jest program z zakresu polityki zagranicznej. Pominę czy RKon nie wie czy proponuje most Skandynawia, Polska, Turcja czy Szwecja, Polska, Turcja, to jaka jest pewność, że te państwa będą chciały walczyć z jakimiś wyimaginowanymi wrogami. Ambitne zadanie, raczej niewykonalne. Jednak jeśli chodzi o Nowy Jedwabny Szlak, to RKon już jest mniej ambitne, chce tylko jakiejś małej, de facto, nieliczącej się odnogi.
Bardzo mnie cieszy, że wyznaczamy nowe trendy w polityce, ale Ruch Konserwatywny mógłby trochę z ogłoszeniem programu poczekać. Zwłaszcza, że momentami ten program, patrząc nie z ideologicznych pozycji, jest niebezpieczny, nieodpowiedzialny i nierozsądny. Co ważne, nie powstał on po wielu konsultacjach z obywatelami, a po prostu, spotkało się kilku gorszych i lepszych ekspertów i uznali oni, że taką mamy wizję.