Internet

[Administrator]

Zmieniać Europę. Zmieniać Polskę

Gościem dzisiejszego poranka w WP była Antonina Jakubowska kandydatka Zjednoczonej Lewicy do Parlamentu Europejskiego.
Jako pierwsze z pytań prowadzący zadał "Jak zmieniać Europę i Polskę?", w nawiązaniu do hasła ZL

Jednym z ważniejszych zadań jest zwiększanie transparentności między innymi poprzez wprowadzenie okresu przejściowego pomiędzy pełnieniem funkcji komisarza, europosła, szefa KE a przejściem do firm prywatnych, na ogół wielkich korporacji. Wykonywanie ważnych publicznych funkcji nie może być trampoliną do późniejszej współpracy z wielkim biznesem, gdzie wykorzystuje się nie tylko doświadczenie, ale kontakty i pozycje. Smutną egzemplifikację stanowi kariera byłego szefa KE Jose Manuela Barosso jako doradcy Lehman Brothers, który funkcję w banku związanym z kryzysem z roku 2008 objął w roku 2017, a więc trzy lata po odejściu z funkcji sternika KE

-Potrzebujemy też zobowiązań firm otrzymujących różne zwolnienia, preferencje i ulgi podatkowe. Przez określony czas po wygaśnięciu pakietu przywilejów określona firma musiałaby prowadzić działalność gospodarczą w miejscu w którym była ona w momencie korzystania ze wsparcia ze środków publicznych. Brak takich rozwiązań może naruszać i narusza zaufanie obywateli do organów władzy publicznej.Mają oni prawo czuć się oszukani, że normy prawne są tworzone w interesie silnych kosztem słabych.

[Administrator]

Łukasz Wójtowicz wrócił do kraju. Wróci do polityki?



Były premier po roku powrócił do kraju. Niektórzy już zastanawiają się, czy były premier będzie zainteresowany powrotem do polityki?

Na razie odpowiada krótko "Bez komentarza.", ale czy powrót do kraju na to nie wskazuje? Wójtowicz jednak będzie musiał się liczyć z bardzo trudnym zadaniem. Wedle sondażu Millward Brown nadal nie ufa mu blisko połowa Polaków, co nie nastraja dla byłego premiera zbyt optymistycznie mimo, że w Polskiej polityce nie było go nieco ponad rok. Czy misja powrotu do polityki, gdzie obecna polityka dla byłego premiera jest niekorzystna? Okaże się to wkrótce.

[Administrator]

Ruch Konserwatywny wraca do żywych?



Dość nieoczekiwanie do polityki powrócił były premier Łukasz Wójtowicz. Dzięki temu zdecydowanie zwiększyła się aktywność stowarzyszenia.

Ruch Koserwatywny w ciągu roku miał istną sinusoidę. Z poparcia na poziomie 10% ostatnio mieli poparcie w granicach błędu statystycznego. Dlatego też nie dziwi decyzja o wycofaniu się ze startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdzie szansa na dostanie się do nich była, powiedzmy sobie szczerze, znikoma.

Oczywiście istnieje ryzyko, że stowarzyszenie może stać się na dobre planktonem, ale aktywność ugrupowania jest wysoka.

Ruch złożył do Sejmu projekt ustawy o likwidacji niepopularnych wśród Polaków straży miejskich. To oznacza realne oszczędności dla gmin, które mogą przenieść pieniądze na ciekawe projekty, lub zmniejszyć deficyt, a także minimalne, ale jednak także dla budżetu państwa. Tu ugrupowanie Damiana Bartyli także zaplusuje u wyborców.

Podsumowując. Krótki okres po powrocie Łukasza Wójtowicza jest pozytywny do Ruchu Konserwatywnego, ale czy nie minie efekt świeżości? Czas pokaże.

[Administrator]

Czy zmiany nazw przy każdych wyborach to przepis na sukces?

Najwyraźniej tak uznają politycy będący obecnie w Postępowych Demokratach, którzy wespół z SD startują pod nazwą Koalicja Obywatelska, pięć lat temu w wyborach do PE startowali jako Solidarni Demokraci, dekadę temu Platforma Obywatelska - Porozumienie Centroprawicy ( w owym czasie były to nazwy dwóch partii politycznych). Mniejsze bogactwo nazw komitetów było w w wyborach samorządowych, ale w nich też nie ostał się szyld Postępowi Demokraci, ale komitet nosił nazwę Demokratyczne Porozumienie Samorządowe (DPS) . Zmiana szyldu ma wprowadzić pewną świeżość jest to jednak zaklinanie rzeczywistości, PD od około 10 lat wprowadziła do głównego polityki niewiele nowych twarzy, w porównaniu z konkurencją liberalną czy lewicową. Nowa nazwa ma uatrakcyjniać komitet jako porozumienie koalicyjne, jednak w nim są ciągle te same podmioty, a jeden nawet ubył w porównaniu z elekcją 2024. Dla wiernych wyborców zmiany nie mają wielkiego znaczenia, dla tych, którzy polityką interesują się okazjonalnie nowości mogą okazać się zbyt szybkie, zważywszy, że kośćcem programu jest ta sama grupa postulatów, bez wyraźnego wzbogacenia o kolejny.

[Administrator]

Kandydatki o energetycznych innowacjach rozważanie

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego Katarzyna Matusik-Lipiec oceniła w swojej wypowiedzi zaangażowanie Polski w działania innowacyjne dotyczące pozyskiwania czystej energii. Ewaluacja nie objęła ustaleń poczynionych m.in. w ramach miksu energetycznego i deklaracji kilku regionów że będą rozwijały czystą energię z węgla. Nie wzięła pod uwagę realizowanych już projektów odmetanowienia węgla w kilku polskich kopalniach i trwających analiz nad analogicznymi projektami w kilku kolejnych. W województwie lubelskim funkcjonuje elektrownia w której prąd uzyskuje się z węgla przerabianego na gaz. Badania nad wyprodukowaniem paliwa z CO2 trwają już od roku 2010, Polska współpracuje w tych przedsięwzięciach m.in z Norwegią i Chile. Samo utworzenie funduszu nie spowoduje, że energetyczna opłacalność obecnie projektowanych sposobów pozyskiwania energii umożliwi ich urynkowienie. Brak opłacalności niesie za sobą dwa skutki finansowy- w fazie projektowania możliwe jest zrealizowanie pilotażowego projektu podczas, którego z surowca i zużytej energii za 300 euro wyprodukujemy finalny produkt o wartości 100 euro. Z punktu widzenia nauki i dalszych prac badawczych- cenne. Gospodarczo -destrukcyjne. Drugi to środowiskowy i wprost przeciwnie do zakładanego celu, podczas produkcji danego rodzaju paliwa do atmosfery dostanie się więcej zanieczyszczeń niż gdyby energetycznie wykorzystać tradycyjne źródła energii. Dążenie do ograniczenia emisyjności nie może odbywać się faktycznym jego zwiększaniem. - Kolejny ciekawy przykład to liczenie emisyjności, czy tylko podczas fazy początkowej uzyskiwania energii, czy liczymy cały proces aż do momentu dostarczenia do odbiorcy końcowego - mówi dr hab. inż. Leon Lewald.

Przedsiębiorstwa czy państwo w swoim funkcjonowaniu muszą kierować się rachunkiem zysków i strat, nie zaś wcielaniem w życie nawet najbardziej ambitnych i idealistycznych projektów. Dotacje po jakimś czasie zostaną ograniczone, lub zlikwidowane i wtedy projekt będzie musiał sam na siebie zapracować w konkurencji z innymi rodzajami energii.

Unia Europejska nie może wychodzić przed szereg i być Prometeuszem nowej energii, zwłaszcza jeśli chce zachować konkurencyjność w gospodarce.

[Administrator]

Radykalna Lewica na finiszu kampanii

Na rynku w Zielonej Górze Radykalna Lewica zorganizowała podsumowanie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Ze specjalnie ustawionej trybuny przemawiali m.in. posłowie Alicja Kaczmarska i Piotr Tkaczowski, a także Nadzieja Bańkosz, Julia Sapieha i Jakub Kornhauser.

- Bratając się z liberalnymi Postępowymi Demokratami Zjednoczona Lewica zaprzedała lewicowe ideały. Zrobili wszystko, żeby utrzymać się u władzy. Nie byli nawet w stanie obronić związków partnerskich, które pierwszy raz w historii udało się zalegalizować prawnie. Kandydujący obecnie do Parlamentu Europejskiego marszałek Bogusław Ziętek stchórzył, nie był w stanie wyznaczyć reprezentanta Sejmu w rozprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym i prawicowa argumentacja wygrała walkowerem! - grzmiała z mównicy była posłanka Julia Sapieha. Jak zaznaczyła, głos na Zjednoczoną Lewicę jest głosem zmarnowanym. - To jest malowana lewica, nie ma w niej nic prawdziwego! - dodała.

- Skracanie czasu pracy jest nieuchronnym trendem dziejowym, podążającym za rozwojem społecznym i technologicznym postępem produkcji – wynikało ze wzrostu wydajności pracy i zastosowania nowych maszyn. Trzeba pamiętać, że zawsze następowało w rezultacie zorganizowanej walki o zmniejszenie wyzysku pracujących. Wraz ze stopniowo malejącą niezbędną do wyprodukowania jednostki dóbr ilością pracy ludzkiej musi stopniowo zmniejszać się obciążenie pracą pojedynczego człowieka. W przeciwnym razie pojawiają się takie paradoksy, że pracujący cierpią z powodu zbytniego obciążenia, gdy tymczasem dla pozostałych pracy nie ma w ogóle. - mówił poseł Piotr Tkaczowski, mówiąc że jednym z najważniejszych postulatów Radykalnej Lewicy jest właśnie skrócenie czasu pracy.

- Przeciwstawiamy się wszelkim przejawom dyskryminacji życia związkowego, ograniczania możliwości zrzeszania się pracowników. Występujemy przeciwko próbom dalszego limitowania prawa do zgromadzeń publicznych. To jedyne sposoby walki ludzi pracy przeciwko systematycznemu pogarszaniu się ich położenia społecznego. Przeciwstawiamy się zmianom w Kodeksie Pracy i ustawie o związkach zawodowych, których kolejne nowelizacje ograniczają prawa pracownicze i możliwości działania organizacjom pracowniczym, stwarzają pole do nadużyć, pogarszania warunków pracy i zaniżania płacy. - podkreślił Jakub Kornhauser.

[Administrator]

Kwaśniewski: Zostańcie Europosłami

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski zaapelował aby każdy z wybranych w niedzielę europosłów przyjął mandat.

- Cieszy przede wszystkim wysoka frekwencja i wyborcza dlatego apeluję aby każdy z eurodeputowanych przyjął mandat powierzony mu przez wyborców w ubiegłą niedzielę. Niezależnie od tego jaką funkcję pełnił do momentu uzyskania mandatu eurodeputowanego. Będzie to wyrazem dojrzałości i szacunku dla werdyktu wyborczego. W poprzednich latach nie zawsze tak bywało, dlatego apeluję do wszystkich europosłów. I szczerze gratuluję uzyskania mandatów - powiedział polityk.

[Administrator]

Paweł Żołędź: Mniej reklam, więcej treści
Nowy poseł SCD, Paweł Żołędź w Bydgoszczy prowadził prace nad nowym programem SCD. Wiele mówiono o reklamach. SCD swój nowy program udostępni już niedługo.



- Większość nas pozostaje bezbronna wobec tysięcy billboardów i reklam outdoorowych, które obiecują nam szczęście, jeśli tylko kupimy dany produkt lub usługę. Kolorowe, zachęcające, uwodzące. Reklamy pokazują nam jak mamy wyglądać, jak mamy żyć, nieustająco mówią nam, co mamy robić. Przekazy reklamowe zaśmiecają naszą przestrzeń publiczną.- mówił poseł. Według opinii 44-letniej samotnej matki, Barbary Wir: - W ogóle zlikwidowałabym przemysł reklamowy ustawą. Pożytek z niego żaden. Miliony sfrustrowanych ludzi, za lepsze lub gorsze pieniądze, jest zmuszanych spędzać swoje dni, a czasem i noce na wymyślaniu obrazków, które zachęcą konsumentów do skorzystania z tej lub innej usługi. Przemysł reklamowy jest nie tylko odpowiedzialny za tworzenie milionów bezsensownych miejsc pracy dla ludzi, którzy swoją kreatywność i talent mogliby wykorzystać znacznie lepiej-

- Media publiczne powinny być bez reklam, w pełni finansowane przez państwo. Tylko tak będą realnie realizować swoje zadania. Pracujemy razem z naszymi partnerami w Sejmie nad odpowiednim projektem ustawy. Przedstawiali oni uwagi, że należy m.in. wydłużyć vacatio legis. Ponadto trzeba będzie skrócić reklamy w zwykłych mediach. Usunięcie z rynku reklam mediów publicznych przyniosłoby bardzo duże dochody prywatnym stacjom. Nie możemy tworzyć prawa dla prywatnych stacji. Nie chcemy, żeby ktokolwiek posądzał uczciwych ludzi o tworzenie prawa dla wielkich korporacji medialnych.- mówił poseł Paweł Żołędź.

[Administrator]

SCD w Dzień Dziecka: Prawo wyborcze od 16 roku życia.
Prace nad nowym programem SCD trwają, a tymczasem ogłoszono, że na pewno będzie tam postulat wprowadzenia czynnego prawa wyborczego od 16 roku życia.



- Nie jest to postulat dla dzieci z okazji Dnia Dziecka. To jest postulat dla Polski. Jeśli chcemy nowoczesnej demokracji to musimy pozwolić młodym ludziom aktywnie działać w polityce. W dzisiejszych czasach młodzież szybko ma poglądy polityczne. Jeśli chcemy mieć wysoką frekwencję, to musimy wyrabiać nawyk głosowania od najmłodszych lat.- mówił Włodzimierz Szarak w Szczecinie

Maria Miller mówiła, że - młodzi ludzie nie mogą być wykorzystywani do politycznych gierek. Są oni na tyle odpowiedzialni, że powinni mieć prawo do decydowania za siebie. O młodzieży w polityce mówi się przedmiotowo, jakby byli tylko do grania. Młodzi ludzie de facto nie mają głosu w Polsce. Mimo, że ich pomysły są dobre, a często lepsze od pomysłów polityków.-

[Administrator]

Wystartuje pilotażowy program Narodowego Instytutu Onkologicznego

W lipcu rozpocznie się pilotażowy program Narodowego Instytutu Onkologicznego. - poinformowała w niedzielę minister zdrowia i sportu Ida Franiak-Pietryga.

- Pilotaż wystartuje w przyszłym miesiącu. Najpierw na Dolnym Śląsku i w woj. świętokrzyskim, a następnie dołączą kolejne województwa. - powiedziała minister. Franiak-Pietryga wyjaśniła, że "Narodowy Instytut Onkologiczny, czy inaczej mówiąc narodowa sieć onkologiczna, powstaje na bazie modelu francuskiego i kanadyjskiego, gdzie w rozproszonej bazie, ale w tym samym standardzie, w tym samym schemacie i z taką samą jakością każdy pacjent w Polsce będzie mieć dostęp do leczenia onkologicznego".

W ocenie minister Franiak-Pietrygi najważniejsze z punktu widzenia pacjenta jest to, żeby po otrzymaniu diagnozy wiedział on od razu, gdzie ma się zgłosić, aby podjąć odpowiednią terapię, żeby nie musiał się "błąkać po całym systemie". Wyjaśniła, że w pilotażu chodzi o to, aby sprawdzić organizację instytutu w regionach, w których onkologia jest bardziej scentralizowana oraz w tych województwach, w którym działa ona w sposób bardziej rozproszony. We wrześniu roku do pilotażu dołączą kolejne dwa województwa. - Program pilotażowy ma trwać do końca ostatniego kwartału tego roku. Ma on pokazać, jak jesteśmy przygotowani organizacyjnie do jego realizacji, czy wszystkie ośrodki są w stanie realizować swoje zadania, czy mają do tego bazę i narzędzia, czy będziemy w stanie określić, jakie mierniki i wskaźniki zastosować. - powiedziała minister.

Narodowy Instytut Onkologii będzie tworzył sieć onkologiczną ze szpitalami o kilku stopniach referencyjności, specjalizującymi się w poszczególnych metodach terapii. Nadzór nad całą siecią będzie sprawować narodowa rada onkologii. Minister zdrowia podkreśliła, że nad przygotowaniem koncepcji funkcjonowania Narodowego Instytutu Onkologii pracowali przedstawiciele środowisk akademickich, lekarskich oraz organizacji pacjentów. W jej ocenie jednym z problemów polskiej onkologii jest jej rozproszenie. Pakiet onkologiczny realizuje 2,7 tys. podmiotów. - Pacjent błąka się w systemie, nie ma pewności, że terapia, którą rozpoczął, będzie kontynuowana w tym samym ośrodku. - powiedziała.