Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 21 gru 2018, 12:36

Obrazek
Czas na powrót do rzeczywistości... czyli rzecz o działaniach SCD

Stronnictwo Centrowo - Demokratyczne, które zasłynęło raczej z wpadek i braku aktywnej pracy, podczas kampanii wyborczej do PE stara się na siebie zwrócić uwagę. Ostatnią inicjatywą która została podjęta jest projekt wniosku o ... samorozwiązanie Sejmu! Złośliwi mówią, że docenić trzeba poprawne sformułowanie wniosku i jakiekolwiek działanie w sferze publicznej. W mediach bryluje zaś była prezes Katarzyna Kajkowska, która niedawno na partyjnym zjeździe nadzwyczajnym dokonała samobiczowania za wyniki sondażowe, w milczeniu opuszczała mównicę, wydając zgodę partyjnym koleżankom i kolegom na wybuczenie jej. Zebrani działacze rzeczywiście wybuczeli Kajkowską, co spotkało się ze zdziwieniem części komentatorów, ale może w SCD taka postawa jest przejawem demokracji, a nawet jest to wzorzec z Sevres tego ustroju dla SCD. W normalnie zarządzanej partii była prezes była by na jakiś czas ukryta, a w okresie eurowyborów na medialnym froncie walczyłby kandydat mający zdobyć mandat do PE, nawet jeśli nie byłby to poseł to należycie przygotowałby się do kampanii. Być może zadziałałby efekt świeżości. Obecnie zaś połajankami wobec politycznej opozycji szafuje skompromitowana polityk, która nie potrafi wykrzesać z zespołów eksperckich swojej partii żadnej spójnej inicjatywy politycznej wolnej od chaosu. Na brak politycznego instynktu u działaczy SCD zwraca uwagę politolog dr hab. Mateusz Madej ''SCD w swoim programie odwołuje się do postulatów tożsamych z formułowanymi przez silniejsze partie na prawicy niż SCD, nie wnosząc nowych propozycji rozwiązań, a jedynie pozostawiając kilka ze starego programu''. Taka postawa nie jest czymś co świadczy o chęci dialogu, a o braku pomysłu i samodzielnej refleksji nad polityką. Jeśli SCD chce być ''małym'' SNK, to jest błędna taktyka, gdyż wyborcy zawsze wybiorą większą i silniejszą formację. A nawet całą koalicję KR. SCD może próbować zaatakować KR od prawej flanki, zarówno ideologicznie, jak i gospodarczo. Pytanie, czy wyborcy uwierzą w taką przemianę partii Jasnewskiej. Tym co najbardziej zdumiewa w działaniach SCD jest argumentacja we wniosku o tym, że lewica nie potrafi rządzić. Ministrów takich jak Ikonowicz, Skolska czy Novak nie powstydziłaby się żadna lewica w Europie. Część mediów zwraca uwagę na grupę perspektywicznych parlamentarzystów i samorządowców. Sprzeciw wobec ewentualnego przyjęcia SCD do ECR wyraża czeska ODS oraz niektórzy konserwatyści brytyjscy, uznając, iż ECR nie potrzebuje w swych szeregach partii, której deklarowany konserwatyzm wynika jedynie z obecnej koniunktury politycznej. Koniunktura przejawia się próbą odnalezienia niszy na prawicy wobec kondycji ogółu ugrupowań konserwatywnych oraz przewagą chadeków i socjalistów w sondażach w Polsce. To wedle publicystów związanych z torysami stanowi kwintesencję zaprzeczenia konserwatyzmu.
SCD nie prezentuje szerokiej oferty jak Polska pod jego rządami miałaby wyglądać, nie ma kadr zdolnych do zarządzania, jeśli byłoby inaczej przedstawialiby oni plan zmian, posłowie zgłaszaliby w sejmie poprawki, albo całe projekty ustaw. Obecnie nic takiego się nie dzieje.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 21 gru 2018, 19:53

Obrazek
Zofia Zachara i Adam Radziwiłł wzięli ślub
Obrazek

W minioną sobotę w nowosądeckiej bazylice św. Małgorzaty ślub wzięli Zofia Zachara, córka prezydent Nowego Sącza Barbary Liściowskiej-Zachary i książę Adam Radziwiłł, syn tragicznie zmarłego byłego wicepremiera Jana Radziwiłła.
Ślub zgromadził cały szereg najważniejszych osób w państwie. Pojawili się m. in. Król Michał II i królowa Maria; wuj panny młodej były regent Mikołaj Liściowski; ciotka pana młodego, premier Anna Radziwiłł-Schmidt czy była liderka SNK Joanna Poniatowska-Pawłowska. Ślubu udzielił nuncjusz apostolski w Polsce bp Piotr Robak SJ, prywatnie przyjaciel rodziny Zofii. Świadkami byli kuzynka panny młodej Oliwia Liściowska-Schmidt i jej mąż a zarazem kuzyn pana młodego Jacek Schmidt - małżeństwo pozostaje w bliskich stosunkach z Adamem i Zofią.
Obrazek
Wesele odbyło się w Willi Poprad położone w podsądeckim Rytrze. W przeszłości odbyło się tam już kilka wesel członków rodziny.

Adam Radziwiłł i Zofia Zachara są parą od 2027 roku, zaręczyli się rok później.
Zofia ma dwadzieścia sześć lat. Jest córką prezydent Nowego Sącza Barbary z Liściowskich, siostry byłego regenta Mikołaja Liściowskiego i przedsiębiorcy Piotra Zachary. Ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie na kierunku Instrumentalistyka (jest skrzypaczką). Wcześniej skończyła także jedno z renomowanych warszawskich liceów będąc pod opieką wuja Mikołaja Liściowskiego.
Adam Radziwiłł ma trzydzieści lat. Jest synem tragicznie zmarłych w zamachu terrorystycznym w Kapsztadzie pary polityków - księcia Jana Radziwiłła i Wiktorii, córki trzeciego barona Tennyson. Jest doktorem prawa Uniwersytetu w Oxfordzie i posłem z ramienia SNK reprezentującym okręg inowrocławski (gdzie znajduje się jego rodzinna posiadłość). Po ojcu odziedziczył także tytuł ordynata dawidogródzkiego.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 22 gru 2018, 11:02

Obrazek
Znów o SCD. Fragmenty rozmowy z prezes Aleksandrą Jasnewską
Obrazek
W ostatnich sondażach rośnie poparcie dla SCD. W zeszłym tygodniu pisaliśmy o sytuacji w partii, teraz postanowiliśmy o nią zapytać prezes ugrupowania Aleksandrę Jasnewską. Odniosła się ona m. in. do naszego artykułu z zeszłego tygodnia.
Zdaniem jego niedawno wybranej nowej prezes SCD wpadki to codzienność niemal każdej partii politycznej a to że ugrupowanie nie jest aktywne w wyborach do PE jest nieprawdziwą informacją:
- Nasi kandydaci prężnie działają w całej Polsce a to że nie udzielają się prężnie w mediach nie jest przypadkowe. Spotykają się oni niemal codziennie z wyborcami zaś kontakt z mediami to domena moja, zarządu partii, rzeczników prasowych oraz Poseł Katarzyny Kajkowskiej która to postanowiła się też tym zająć - tłumaczy Prezes SCD Aleksandra Jasnewska. Wytłumaczyła ona też zasadność wniosku o samorozwiązanie Sejmu:
- Wniosek o samorozwiązanie Sejmu oczekujący obecnie na rozpatrzenie przez inne partie złożyliśmy po to aby po prostu zrestartować to co funkcjonuje obecnie tak by ma przyszłość działało jeszcze lepiej. Mam tu na myśli sytuacje gdzie druga w kolejności partia rządzi bo ta pierwsza nie umie tego robić. Tego nie powinno być bo to jest zwyczajna patologia na szczeblu Rady Ministrów Owszem zdajemy sobie sprawe że takie działanie może wymieść nas z Sejmu ale zaryzkujemy pokazując że jesteśmy na to otwarci. - dodaje Jasnewska
Potwierdza ona też raczej negatywne nastawienie do monarchii wyrażane przez byłą prezes Katarzynę Kajkowską z tą różnicą że jest ono chłodniejsze i to jest główne stanowisko partii:
- W swojej wypowiedzi Kasia Kajkowska miała trochę racji gdyż faktycznie doniesień stricle celebryckich jest trochę za dużo w świecie polityki. SCD wbrew pozorom nie jest jednak zbyt drastycznie źle nastawiony na monarchię, choć tego ustroju zbytnio nie lubimy ze względu na zabranie części demokracji czyli decydowania o tym kto będzie głową państwa. Wszystkich urażonych wypowiedziami Kajkowskiej serdecznie przepraszam w imieniu SCD i swoim. To co ona mówi nie jest stanowiskiem partii ale bardziej jej osobistym. - dodaje Jasnewska.
Pytana o sytuacje z konwencji, gdy po wypowiedzi Kajkowskiej została ona wybuczana, zareagowała śmiechem ale zgodziła się z naszym artykułem który mówił że takie zachowania to przejaw demokracji, wszak SCD to partia demokratyczna. Jej zdaniem takiego zachowania Kajkowska się spodziewała po swoim słabym działaniu, więc wyraziła ona zgodę na jej wybuczenie:
- Jak narażasz swoją partie na katastrofę, musisz ponosić za to konferencje. - dodaje Jasnewska.
Dlatego Jasnewska chciałaby wysłać Kajkowską z Sejmu do europarlamentu by tam nabrała pokory i doświadczenia. Przyznajemy się zatem że o takiej opcji nie pomyśleliśmy.
Prezes SCD wspomina także o programie swojej partii:
- Odwoływanie się do postulatów silniejszych partii w swoim programie nie jest czymś złym a wręcz przeciwnie jest to poparcie dla idei które w przyszłości mogą dać współpracę partiom po prawnej, konserwatywnej stronie politycznej. Wbrew temu co twierdzą eksperci waszej gazety jest to przejaw dialogu jak i refleksji która jest w tym przypadku wspólna. Rzecz jasna mamy też swoje postulaty i to nimi chcemy się podzielić z innymi partiami. Atakować nikogo nie chcemy (no chyba że to ZLew) gdyż z konserwatywnymi partiami z uwagi na swoją wielkość chcielibyśmy raczej współpracować - wyjaśnia Jasnewska.
Odnośnie Lewicy nasza rozmówczyni stwierdza że faktycznie nie potrafi ona rządzić skoro teraz chowa się ona za zasłoną Postępowych Demokratów. Dodaje też że Radziwiłł - Schmidt nie byłaby Premierem gdyby nie poprzednie rządy ZLewu które okazały się niewypałem. Odpiera też zarzuty działaczy europejskich stwierdzając źe przemiana SCD w partie centroprawicowo-konserwatywną to działanie na stałe które ze zmieniającą się koniunkturą polityczną nie ma nic wspólnego. Partia bowiem szukała swojego miejsca w politycznym świecie i wreszcie je znalazła.
Zapewnia też że partia ma plan działań który jest wyrażony w jej programie ma też pierwsze projekty które ciągle czekają na podpisy ze strony większych partii. SCD wstawianie kolejnych projektów uzależnia od procedowania już złożonych projektów i jest ostrożna w tym działaniu, argumentując to że wcześniej zgłaszała dużo projektów ale nikt z nich nie korzystał.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 23 gru 2018, 0:00

Obrazek
Kandydaci RadLewu na spotkaniach prezentują program
Obrazek
Radykalna Lewica, która kilka dni temu zainaugurowała kampanię wyborczą w Warszawie, rozpoczęła intensywny objazd po kraju. - Chcemy trafić do jak najszerszego grona obywateli. W mediach przebija się obecnie w większości przekaz rządowy, lub prawicowy. Chcemy się "wcisnąć", chcemy pokazać, że jest alternatywa. - mówiła posłanka Alicja Kaczmarska (liderka w Warszawie).

- Pracownicy powinni mieć prawo wglądu w operacje finansowe przedsiębiorstw. Powinni wiedzieć jaką część dochodu otrzymują. W przedsiębiorstwach z udziałem państwa finanse powinny być jawne. Należy zakazać umieszczanie w kontraktach tajnych klauzul, odtajnić wszystkie listy intencyjne. - mówiła podczas spotkania w Radomiu startująca do Parlamentu Europejskiego z list Radykalnej Lewicy Nadzieja Bańkosz. - Jeżeli miejsc pracy już dzisiaj podobno brakuje, to najwyższy czas domagać się skrócenia czasu pracy. Dałoby to nie tylko miejsca pracy bezrobotnym, ale i przyniosło oczywiste korzyści pracującym. Skrócenie czasu pracy do 30 godzin tygodniowo bez obniżania płac, to więcej czasu na wypoczynek i kształcenie się. Skoro zwiększenie efektywności pracy osiągnięto nakładem naszych wysiłków, to zasłużyliśmy na udział w korzyściach, a nie na bezrobocie. - dodała.

Alicja Kaczmarska w Warszawie mówiła o podatkach. - Domagajmy się progresywnego, sprawiedliwszego systemu podatkowego. Ograniczenia i zniesienia podatków pośrednich VAT najbardziej szkodliwych ekonomicznie i społecznie. To progresywne podatki, uzależnione od dochodu stanowić powinny podstawę wpływów do budżetu państwa. Dodatkowymi podatkami należy obciążyć obrót dobrami luksusowymi, służącymi do konsumpcji na pokaz. - podkreśliła.

Jakub Kornhauser podczas spotkań w Krakowie mówił o służbie zdrowia i oświacie. - Każdy powinien mieć prawo do pełnej, bezpłatnej opieki zdrowotnej, bez względu na sytuację zawodową i miejsce zamieszkania. Należy dążyć do powstrzymania likwidacji szpitali, do zwiększania liczby dostępnych usług medycznych. Zapewnienie opieki medycznej powinno być obowiązkiem państwa. - mówił. - Zabiegajmy o prawo do bezpłatnej oświaty dla wszystkich. Liczba miejsc na studiach dziennych powinna zostać radykalnie zwiększona. Nie można likwidować placówek oświatowych, jeżeli utrudnia to dostęp młodzieży do kształcenia się. Należy przeciwdziałać pogłębianiu się dyskryminacji mieszkańców wsi. Oświata publiczna powinna być finansowana bezpośrednio z budżetu państwa. - podkreślił.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 gru 2018, 23:31

Obrazek
Maciej Grubski wyleci z PD?
Maciejowi Grubskiemu, posłowi Postępowych Demokratów prokuratura zarzuca cztery przestępstwa. Jedno z nich dotyczy przekazywania tajnych informacji nt. wartego 22 mln zł przetargu na sprzęt wojskowy.

Obrazek

Jeden z zarzutów związany jest z ujawnieniem znajomemu biznesmenowi tajnych informacji o wartym prawie 22 miliony złotych przetargu na sprzęt dla jednostek specjalnych Wojska Polskiego. Pozostałe dotyczą złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych. Skierowanie do Sądu Rejonowego dla Warszawy- Śródmieścia w Warszawie to efekt wszczętego w grudniu 2023 roku przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi śledztwa w sprawie przyjęcia przez Macieja Grubskiego korzyści majątkowej w kwocie 91 tysięcy złotych w związku z pełnieniem przez niego funkcji senatora w latach 2007-2015 i wiceprzewodniczącego senackiej Komisji Obrony Narodowej.

Jak informuje PK, w toku postępowania udało się ustalić, że w sierpniu 2013 r. senator namówił podpułkownika Marka D. z Inspektoratu Uzbrojenia MON do przekazywania mu niejawnych informacji nt. przetargu o wartości ok. 22 mln zł. Chodziło o zakup laserowego symulatora, tzw. Wirtualnego Systemu Taktycznego Pola Walk, na którym szkolić się miały siły specjalne. Według prokuratury senator nielegalnie zdobył m.in. opis stawianych przez wojsko wymagań dotyczących symulatora oraz dane na temat możliwości spełnienia tych wymagań przez firmy ubiegające się o udział w przetargu.

Gdy tylko prokuratura postawiła Grubskiemu zarzuty, poseł twierdził, że to "nagonka". Twierdził, jak informowało RMF, że działał w ramach mandatu senatora i nie uzyskał w związku z tym działaniem korzyści majątkowej. Co do oświadczeń majątkowych, Grubski twierdził, że nie zapłacił podatku od pożyczki udzielonej przez teściów z powodu niewiedzy. - Ja zwróciłem te środki, popełniłem jeden błąd: nie zapłaciłem podatku, będąc nieświadomym tego, że ta sytuacja powinna być w taki sposób uregulowana. Myślałem, że to jest tak bliska rodzina, że nie ma problemu - cytuje go RMF.

Pikanterii dodaje fakt, że niedawno poseł Maciej Grubski wspierając kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego miał pozytywnie wypowiadać się o Olegu Laszko, ukraińskim nacjonalistycznym polityku. W kuluarach sejmowych mówi się, że Grubski może zostać wykluczony z Postępowych Demokratów.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 26 gru 2018, 22:10

Obrazek
"Europa nie przetrwa, jeśli nie będzie oparta na chrześcijaństwie"
Obrazek
Kandydująca do Parlamentu Europejskiego z list Konserwatystów Razem poseł Italia Szymanowska mówiła o suwerenności w ramach UE, a także o chrześcijańskich korzeniach Europy.

- Dzisiejsza formuła suwerenności w ramach Unii Europejskiej jest oczywiście inna. To jest coś w rodzaju suwerenności transakcyjnej. My, dobrowolnie, przystępując do Unii Europejskiej, zrzekliśmy się na rzecz całej wspólnoty własnych, pewnych kompetencji do rozstrzygania dosyć szerokiego zakresu spraw. Ale transakcyjność tej nowej formuły polega na tym, że równocześnie, zrzekając się cząstki suwerenności nad Polską, zyskujemy analogiczny wpływ na bieg spraw w innych krajach Unii Europejskiej. - mówiła poseł Italia Szymanowska, kandydatka do Parlamentu Europejskiego.

- Unia Europejska ma być Europą ojczyzn, a więc suwerennych państw narodowych. Ci, którzy roją sobie utopię jednej europejskiej federacji tak naprawdę szkodzą procesowi integracji europejskiej, bo jestem przekonana, że nie tylko Polacy, nie tylko przedstawiciele nowych krajów unijnych, ale także tzw. stara Unia odrzuci tę utopię europejskiego superpaństwa. - podkreśliła.

Jak podkreśliła, jednym z filarów, który przyświecał założycielom europejskiej wspólnoty była religia, było chrześcijaństwo. - Europa przecież wyrosła z chrześcijaństwa. Europa, nie tylko Unia Europejska, ale Europa jako całość nie przetrwa, jeśli nie będzie oparta na fundamencie chrześcijaństwa. Mam tu na myśli chrześcijaństwo rozumiane nie tylko jako żywa wiara, ale także jako pewne dziedzictwo kulturowe. - wskazywała posłanka. - Czy nam się to podoba, czy nie, my Europejczycy w sensie kulturowym jesteśmy chrześcijanami. Myślę, że coraz więcej ludzi w Europie to dostrzega. - dodała.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 27 gru 2018, 18:24

Obrazek
RadLew nie zwalnia tempa
Obrazek
Kandydaci Radykalnej Lewicy w całej Polsce prowadzą aktywną kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. - Sondaże wskazują, że mamy szansę na jeden mandat. To dobry początek, ale my będziemy walczyć do samego końca. - mówiła na konferencji prasowej popularna posłanka Alicja Kaczmarska. Jak dodała, jej partii chodzi przede wszystkim o promocję programu wyborczego.

- Pośpiesznie i bezmyślnie wprowadzona reforma oświaty tworząca gimnazja i likwidująca szkoły zawodowe poczyniła wiele szkód w wychowaniu młodzieży i okazała się błędem jeśli chodzi o kształcenie wykwalifikowanych pracowników. Trzeba to jak najszybciej naprawić, przywracając ośmioletnią szkołę podstawową i tworząc współpracujące z zakładami pracy szkoły zawodowe i techniczne. - mówił w Krakowie Jakub Kornhauser.

Alicja Kaczmarska kontynuowała aktywną kampanię w Warszawie i okolicach. - Należy stworzyć warunki dla rozwoju nowoczesnych technologii – podstawy postępu technicznego i rozwoju. Wymaga to preferencji dla uczelni kształcących w zakresie nauk ścisłych i technicznych, znacznych nakładów na zaplecze badawcze i laboratoryjne. Dla ich sprawnego finansowania należy wprowadzić ulgi – odpisy podatkowe od kwot przeznaczonych na badania i wspieranie instytucji naukowych dla firm i osób prywatnych. - podkreśliła.

W okręgu radomskim kampanię prowadziła działaczka Komunistycznej Partii Polski, Nadzieja Bańkosz. - Od państwa należy wymagać, aby zapewniało równouprawnienie wszystkich związków wyznaniowych i zrównało je w prawach z innymi organizacjami społecznymi. Należy zlikwidować przywileje duchowieństwa oraz zakazać finansowania związków wyznaniowych z budżetów państwa i budżetów lokalnych. Nauka religii powinna być całkowicie dobrowolna i organizowana przez związki wyznaniowe poza terenem szkół publicznych. Polska powinna być nowoczesnym państwem świeckim, w którym praktyki religijne mogą być odprawiane z poszanowaniem innych religii i osób niewierzących, bez jakiejkolwiek preferencji ze strony administracji publicznej. Należy zmierzać do wypowiedzenia konkordatu. - podkreśliła.

- Należy powstrzymać komercjalizację służby zdrowia. Ma ona realizować swoje społeczne cele, a nie być tylko luksusem dla kapryśnej, bogatej klienteli. Służba zdrowia nie może kierować się wskaźnikami ekonomicznymi i kosztem pacjentów dążyć do bilansowania się. - mówił poseł Piotr Tkaczowski, prowadzący kampanię w okręgu wyborczym obejmującym województwo kujawsko-pomorskie.

Eliasz Feldman w Gorzowie Wielkopolskim mówił o ograniczeniu administracji publicznej. - Wiele partii o tym mówi, ale żadna nie ma odwagi przejść od słów do czynów. Administracja publiczna jest przerośnięta. Dziesiątki niepotrzebnych funduszy, agencji, rzeczników, kancelarii itp. jest bezsensownym obciążeniem dla budżetu. W pierwszej kolejności zlikwidować należy: Instytut Pamięci Narodowej, etaty kapelanów, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Fundusz Reprywatyzacji. Inne podobne instytucje należy zlikwidować lub włączyć w kompetencje odpowiednich ministerstw. Namnożono wiele niepotrzebnych instytucji wykonujących podobne zadania. Każda z nich ma swoje siedziby, placówki terenowe, dyrektorów itp. - zaznaczył.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 27 gru 2018, 19:49

Obrazek
Zjednoczona Lewica zmienia kurs w środku kampanii
Obrazek
Części działaczy Zjednoczonej Lewicy nie podoba się styl, w którym wicepremier Laura Novak przejęła władzę w partii, a także postulaty, które promuje w kampanii do Parlamentu Europejskiego.

W debacie eurowyborczej, która odbyła się kilka tygodni temu, przewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wicepremier Laura Novak ku zaskoczeniu większości komentatorów, ale także polityków swojej partii, pokazała raczej eurosceptyczną twarz. Krytykowała m.in. walutę Euro, mówiąc o odsuwaniu w czasie jej przyjęcia przez Polskę, a także utworzenie wspólnej armii Unii Europejskiej. Wielu działaczy, startujących do Parlamentu Europejskiego przyjęło te słowa z wielkim zdziwieniem. - Przyjęcie Euro mamy w programie partii, to był także nasz warunek umowy koalicyjnej z Postępowymi Demokratami. Nie rozumiem, dlaczego pani premier teraz wycofuje się z tego rakiem. - mówił startujący w okręgu łódzkim Dariusz Joński.

Część komentatorów wskazuje, że eurosceptyczna szarża Novak ma być zabiegiem zmierzającym do przejęcia części wyborców Konserwatystów Razem. - Na lewej flance Zjednoczona Lewica jest atakowana przez wzmocnioną Radykalna Lewicę i Stronnictwo Centrowo-Demokratyczne. Obie partie mają silny, lewicowy przekaz i bardziej umiarkowane postulaty ZLewu wypadają przy nich raczej blado. - wskazuje politolog, prof. Irena Raczkiewicz. Jak dodaje, taka zmiana przekazu, w środku kampanii do Parlamentu Europejskiego może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. - Partia wychodzi raczej na niewiarygodną, tracąc społeczne zaufanie próbującą łapać się brzytwy. - podkreśla.

Jak wynika z kuluarowych informacji, także podziałów w partii nie udało się zażegnać po usunięciu z funkcji przewodniczącej wicepremier Janiny Dobrzyńskiej. Oprócz degradacji w partii, Dobrzyńska została zdegradowana także w rządzie - odebrano jej dział gospodarki, tworząc z niego nowe ministerstwo. Takie posunięcie miało nie spodobać się frakcji wicepremier, która wciąż jest dość spora. - Kiedy Dobrzyńska startowała na przewodnicząca, to Novak nie rzuciła jej rękawicy. Wolała poczekać, aż trochę osłabnie, i rzuciła się na nią w trakcie kadencji. Nie wystarczyło jej jednak stanowisko szefowej partii, musiała też upokorzyć Dobrzyńską w rządzie. - mówi anonimowa posłanka lewicy.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 gru 2018, 0:34

Obrazek
Zjednoczona Lewica narzuciła narrację w debacie eurowyborczej

Taki pogląd wyrazili zarówno goście w studiu jak i 72% internautów. Reprezentująca lewicę Laura Novak merytorycznie odpowiadała na pytania, czyniąc to bez zbędnej zwłoki, wbrew próbom wykreowania narracji sceptycyzmu wobec akcesji do strefy euro Novak potwierdziła to z czym lewica szła do wyborów krajowych i europejskich przez ostatnią dekadę, potrzebę wzmożonych osłon w strefie euro, jest to zresztą powszechny pogląd w kilkunastu krajach UE, że tzw PiGS zostały za sprawą troiki wystawione na żer kapitałowi, a EBC powinien zyskać antykryzysowe uprawnienia. Postulaty te przenikają ponad podziałami lewica- prawica.

W sprawie akcesji innych państw większość uczestników się zgodziła, Joanna Poniatowska zarzuciła rządowi próbę usilnego wciągania Ukrainy do UE, o ile jest/ był to wyraźny postulat PD (KO), to w przypadku pozostałych ugrupowań niekoniecznie. Katarzyna Kajkowska wspomniała o Rosji jako ewentualnym hamulcowym integracji niektórych państw z UE , sugerując konieczność oceny potencjalnych zysków i strat. Poniżej oczekiwań wypadł Ignacy Schmidt, w odpowiedzi na dwa pytania była to uboższa wersja wypowiedzi Novak. Sugestiami kolektywnego dowodzenia Euroarmii podwoił ciekawość odbiorcy co polityk miał na myśli? Docenił wagę poruszonego w debacie problemu.

Zdaniem obserwatorów, lewica o dwie długości przewyższa inne formacje w znajomości meandrów polityki międzynarodowej, stąd wynika jej przewaga i znaczący atut w pracach w europarlamencie.


Obrazek

Jak powiedzieć, aby nic nie powiedzieć, czyli kampania Postępowych Demokratów
Obrazek
Postępowi Demokraci (obecnie startujący pod nazwą Koalicja Obywatelska wraz ze Stronnictwem Demokratycznym) to wedle sondaży przedwyborczych faworyt elekcji do Parlamentu Europejskiego, partia formalnie pod przywództwem Aleksandry Olszańskiej, ale kierowana przez premier Annę Radziwiłł- Schmidt prowadzi aktywną kampanię o proeuropejskim przekazie jednak jest to puste pudełko w ładnym świecącym opakowaniu. Partia jak mantrę powtarza konieczność przyjęcia Euro podczas gdy w niektórych państwach wspólna waluta jest obiektem krytyki, dołączenie obecnie do eurozony miałoby dać Polsce prestiż, ale co poza nim tego niestety nie wyjaśniono. To jednak pół biedy, jest jakiś spójny przekaz pomimo braku zauważenia, iż po 2004 roku trochę się na świecie zmieniło. PD pozostali mentalnie PO z roku 2007, a i PR jakby do Tuska podobny, po drodze co prawda była ultrakonserwatywna rewolucja ze skrajną prawicą w roli głównej i to Radziwiłł - Schmidt i jej środowisku paktującemu z RdN i PiS Polki zawdzięczają, iż krajowe prawo nakazuje im rodzić dzieci z gwałtu. Na próżno szukać w postulatach KO pogłębionych analiz czy recept "jak", jest redukcja do "co". Apogeum osiągnęła wojewoda małopolska Katarzyna Matusik- Lipiec wypowiadająca się na temat czystej energii. Była zwierzchnik oświaty, deklarująca umieranie za gimnazja, na czas kampanii stała się ekspertem od rzeczy wszelakich. Wypowiedź obnażyła brak wiedzy i stanowiła medialną wrzutkę z kilkoma frazesami bez jakiegokolwiek wskazania jaka energia i czym jest czysta energia ( do atmosfery w procesie produkcji energii przedostają się różne produkty nawet w przypadku OZE, podczas transportu czy odbioru gazu ziemnego metan). Garściami KO czerpie z wzorców amerykańskich, co jest przypadłością całej EPP zachowującej się jakby Manfred Weber kandydował w USA. Wobec powyższego lokomotywą PD została była minister spraw zagranicznych i do niedawna szefowa MON- Alicja Mikołajczyk, która merytoryczne braki starała zawsze nadrabiać się charakterystycznym dla PD ''obiecajmy wszystko wszystkim''- typowe dla partii władzy. W tegorocznej kampanii zasłynęła m.in stwierdzeniem '' Biorąc pod uwagę, że obecnie w ramach Unii Europejskiej cyberbezpieczeństwo jest rozwijane głównie w obszarze cywilnym, trzeba będzie przeprowadzić gruntowne reformy również w sektorze wojskowym. Biorąc pod uwagę, że znaczna część rozwiązań w sektorze wojskowym korzysta z potencjału sektora cywilnego, wdrożenie mechanizmów opartych o struktury UE wydaje się jak najbardziej zasadne.'' Nie ma jednak ani słowa jakie reformy. Jak mówi prof. Marian Celt słowa wypowiedziane przez Mikołajczyk dobitne wskazują, że ma braki w komunikacji z wyborcami, a wiedza z zakresu bezpieczeństwa jest mglista. Konia z rzędem temu kto odpowie jakie doświadczenie w pracy w PE będzie chciała wykorzystać Mikołajczyk, chyba nie zdobyte przy okazji kierowania dyplomacją, kiedy to po chwilowym odłożeniu na półkę języka dyplomacji zaproponowała reformę Rady Bezpieczeństwa ONZ szeroko komentowaną na świecie, a znawcy problematyki międzynarodowej nie szczędzili ostrej krytyki z nie dowierzaniem oceniając skalę niewiedzy. Aby uwiarygadniać się jako formacja proeuropejska KO proponuje ochronę flagi, jak wiadomo symbolika nic nie kosztuje. Chadecja w obecnej kampanii szermuje hasłami o wartościach europejskich w gospodarce odwołując się do neoliberalizmu, ale niezbyt głośno, a Manfred Weber w początkach kampanii starał się bagatelizować znaczenie gospodarki i jej społecznego wymiaru dla Europejczyków. KO obiecała więc wsparcie dla przedsiębiorców, ale jakie to nie zdefiniowano tak aby każdy mógł sobie sam je wyobrazić i oddał głos na KO.

Przykład idzie z góry

Mikołajczyk i inni politycy są odbiciem najważniejszej polityk swojego obozu, która ponad konkrety i przedstawianie merytorycznych treści przedkłada nie jasne komunikaty mające zadowolić wszystkich. Na ogól to zbiór kilku zdań i konkluzja będąca truizmem, a że nie wiele wynika z maksimum słów zauważyli zagraniczni korespondenci. Traian Sâmbătă, dziennikarz rumuńskiej telewizji kończąc jedną z relacji po szczycie z Brukseli wypowiedź premier RP po podsumował vorbe goale (rum. puste słowa).

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 gru 2018, 16:12

Obrazek
Tajne spotkanie Novak-Błaszczak
Czy ZLew zbiera większość do konstruktywnego wotum nieufności?
Obrazek
Przewodnicząca SLD, wicepremier Laura Novak kilka dni temu została przyłapana w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej w Warszawie. Jak wynika z naszych informacji, Novak szuka poparcia dla wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Radziwiłł-Schmidt.

W ostatni poniedziałek wicepremier i minister skarbu i energii, liderka Zjednoczonej Lewicy Laura Novak pojawiła się w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej. Jak przekonuje rzecznik prasowy partii, wicepremier miała tam omawiać ewentualne zmiany personalne w koalicjach na szczeblu samorządowym. Ale czy rzeczywiście przewodnicząca największego ugrupowania w Sejmie osobiście rozmawiałaby z prezesem PiSu Mariuszem Błaszczakiem na temat zmian w radzie jakiegoś miasta, czy zarządzie województwa? Z kuluarowych informacji wynika, że Novak ma sondować poparcie dla konstruktywnego wotum nieufności wobec premier Anny Radziwiłł-Schmidt.

- Ta kampania pokazała, że niestety wszystko jest możliwe. Uruchomiono machinę medialną, która wręcz z nuklearną siłą zaatakowała kampanię Koalicji Obywatelskiej, ale też Konserwatystów Razem. Komitety zostały oblane nie wiadrem, a beczką pomyj. Nie zdziwiłabym się, gdyby wicepremier Novak chciała koalicjantowi wbić nóż w plecy i zgłosić wniosek o konstruktywne wotum nieufności. - mówi anonimowa posłanka z szeregów partii rządzącej. Do uchwalenia takiego wniosku Zjednoczona Lewica potrzebowałaby 152 głosów w Sejmie. Obecnie dysponuje ona 137 mandatami, 16 posłów Prawa i Sprawiedliwości dałoby już wymaganą większość do obalenia rządu Anny Radziwiłł-Schmidt.

Takie posunięcie rzuca jednak niezbyt dobre światło na partię wicepremier Novak. - Jak przyszli koalicjanci mieliby nam zaufać, kiedy taki wniosek zostałby przegłosowany wobec partii, z którą się rządzi od ponad roku? - pyta kolejny anonimowy polityk Zjednoczonej Lewicy, zbliżony do władz partii, z frakcji wicepremier Janiny Dobrzyńskiej. Jak dodaje, Laurze Novak nie odpowiada fakt, że to właśnie Radziwiłł-Schmidt, jako przedstawicielka mniejszej partii, stoi na czele rządu. - Ona chce dla siebie pełni władzy. - dodaje.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

cron