Radio

[Administrator]

Frydrych: Nie wystawimy kandydata w Stalowej Woli

Europoseł Joanna Frydrych, koordynatorka Postępowych Demokratów w Rzeszowie poinformowała, że partia nie wystawi swojego kandydata w wyborach uzupełniających w Stalowej Woli.

- Zdecydowaliśmy się, jako partia, nie wystawiać kandydata a wyborach uzupełniających w Stalowej Woli. Mieszkańcy miasta, w wyborach do Sejmu, postawili tam na kandydatkę Partii Liberalno-Konserwatywnej, panią wicemarszałek Lidię Błądek. Jej śmierć była dla wszystkich posłów dużym zaskoczeniem. To była osoba energiczna, która wniosła w prace izby niższej bardzo dużo doświadczenia. - mówiła na konferencji prasowej europoseł Joanna Frydrych, koordynatorka PD w Rzeszowie. Jak dodała, "na przestrzeni ostatnich lat staraliśmy się wypracować pewien konwenans, że nie wystawiamy kandydata przeciwko partii, z której wywodził się zmarły poseł". - Pragniemy ten konwenans utrzymać. - zaznaczyła.

[Administrator]

Połączenie Orlenu i Lotosu?

Coraz częściej spekuluje się na temat możliwej fuzji dwóch firm paliwowych. Połączenie miałoby umożliwić skuteczniejsze działanie w skali globalnej także w realizowaniu nowych projektów. Lotos sposobi się do rozwoju prac nad pozyskiwaniem wodoru, Orlen rozwija natomiast produkcję polipropylenu między innymi we współpracy z Anwilem i Azotami. Budowa nowej instalacji ma ruszyć w Płocku jeszcze w tym roku. Poseł z okręgu Płock- Marta Brygier (ZL) mówi '' utworzenie jednego podmiotu poprzez połączenie dwóch spowoduje że budżet oraz możliwości działania będą większe". Obydwie firmy są zauważalne w Europie, lecz nie na świecie, gdzie łatwiej w pozyskiwaniu kontraktów i złóż mają najwięksi uczestnicy rynku, w tym przy rozpoczynaniu nowych projektów. Wedle medialnych doniesień nowy podmiot miałby wzmocnić swoje działania poprzez inwestycje w sektorze chemicznym.

[Administrator]

Akcja Centroprawicy wystawi kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Akcja Centroprawicy to nowa inicjatywa na polskiej scenie politycznej skierowana, jak mówi jej założyciel Marek Wołosz, do tych wszystkich, których zawodzi prawica i coraz bardziej lewicujące centrum. - To co wzbudza nasz głęboki niepokój to brak solidnej oferty gospodarczej dla Polski i Europy, ale też tożsamościowej. Nie mamy racjonalnych relacji władza publiczna- religia. Są dwa warianty zachowań w Polsce bigoteria SNK i ostatnio SCD, albo milczenie jakby religii w ogóle nie było, nie była by ona istotna w podtrzymywaniu tradycji, budowaniu więzi i odważnemu spoglądaniu w przyszłość W tych wyborach stawką jest to jaka będzie Europa, czy przyjmiemy to co było najlepsze u podstaw integracji, czy pozwolimy na dryfowanie w nicość. Dzisiaj mamy coraz mniejszy szacunek do religii i rozmywamy tożsamość, a dlaczego tak się dzieje ponieważ wielu polityków gra cynicznie znakiem krzyża, wtedy kiedy jest to wygodne politycznie. Niestety to samo jest w całej Europie, gdzie zamiast edukować w imieniu poszanowania tradycji jest ona spychana na margines.- mówi Wołosz. Spekuluje się, że z list AC mógłby kandydować m. in. pomorski radny SNK Tadeusz Cymański, czy europoseł RI Łukasz Jasina.

Jolanta Szczypińska nie żyje. Była posłanką Prawa i Sprawiedliwości
W sobotę zmarła posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczypińska. Taką informację przekazała Elżbieta Witek z PiS.
Jak poinformowała Elżbieta Witek, Jolanta Szczypińska zmarła w sobotę o godz. 11.

Jolanta Szczypińska miała 71 lat. Była posłanką na Sejm III RP IV, V, VI, VII, VIII oraz IV RP I, II, III i IV kadencji. Pracowała w Komisji Zdrowia oraz Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W latach 2020-22 była wicemarszałkiem Sejmu II kadencji. Od 2016 roku sprawowała funkcję wiceprezes PiS.

Szczypińska była w delegacjach Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, do Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP i Sejmu Republiki Litewskiej. Pracowała też w czterech zespołach parlamentarnych - jako wiceprzewodnicząca w polsko-chorwackim i polsko-palestyńskim i jako członek w polsko-ukraińskim i w polsko-tajwańskim.

Jolanta Szczypińska pochodziła ze Słupska. Z zawodu była pielęgniarką. W latach 80. Jolanta Szczypińska zakładała "Solidarność" w Służbie Zdrowia w Słupsku. Działała też w podziemiu.

W styczniu Jolanta Szczypińska trafiła do szpitala. W sejmowej kaplicy odbyła się wtedy msza w jej intencji. Podobne nabożeństwa odbyły się też w kilku miastach w Polsce.

Kilkanaście lat temu Jolanta Szczypińska chorowała na nowotwór. Niedawno pojawiły się informacje o nawrocie choroby, ale posłanka nie chciała o tym mówić.

[Administrator]

Akcja Centroprawicy inauguruje kampanię

Akcja Centroprawicy zaprezentowała swoich kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W okręgu nr 6 jako jedynka wystartuje John Abraham Godson, w ósmym Stanisław Żmijan, w dwunastym Robert Węgrzyn. Jak informowano wcześniej o mandat europosła będzie ubiegał się także dotychczasowy radny SNK Tadeusz Cymański. Godson ogłaszając swój start mówił, że AC daje silne świadectwo chrześcijaństwa, braterskiej pomocy w potrzebie drugiemu człowiekowi. Kandydaci AC skrytykowali relatywizm moralny jaki trawi Polskę i Europę oraz prymat pieniądza nad człowiekiem. Mówiono też o wolności gospodarczej, która zdaniem polityków ugrupowania została dziś w Polsce zapomniana głównie za sprawą koniunkturalizmu głównych partii oraz antyhumanitarnemu postrzeganiu tejże wolności przez część prawicy. - Reprezentanci frakcji chadeckiej w Polsce lawirują i dziś żeby sprawować władzę są partią centrolewicy. Konserwatyści zapomnieli o najcenniejszych wartościach z konserwatyzmu wypływających mówił jeden z działaczy ugrupowania.

[Administrator]

A. Staniewska: Polacy czują się przede wszystkim Polakami

- Minister Mikołajczyk próbuje kreować narracje na temat poczucia tożsamości Polaków.W Europie nie zaszły procesy, które powodowałyby ewolucje w przesuwaniu poczucia tożsamości narodowej jej mieszkańców w kierunku paneuropejskim. Owszem w niektórych państwach obserwujemy zwrot do korzeni obywateli francuskich, szwedzkich pochodzenia pozaeuropejskiego. W mijającej kadencji nikt nie podejmował prób forsowania np: jednego europejskiego języka, tak jak niegdyś głosowano nad esperanto. Pewna wspólnota wartości nie oznacza wspólnoty tożsamości. A tym bardziej tożsamości europejskiej- zakończyła europoseł.

[Administrator]

Kazimierz Kutz nie żyje. Wybitny reżyser miał 100 lat

Zmarł wybitny śląski reżyser Kazimierz Kutz. Twórca takich filmów jak "Sól ziemi czarnej" i "Perła w koronie" odszedł w wieku 100 lat.


Informacje o złym stanie zdrowia reżysera pojawiały się już od pewnego czasu.

Jak informował "Dziennik Zachodni", Kazimierz Kutz, który w lutym skończył 100 lat, przebywał w domu opieki w warszawskim Józefowie.

Absolwent łódzkiej filmówki. Po szkole rozpoczął współpracę z Wajdą
Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w robotniczej rodzinie w Szopienicach - obecnie dzielnicy Katowic. W 1955 roku ukończył studia na Wydziale Reżyserii łódzkiej "filmówki".

Kończąc szkołę filmową, rozpoczął współpracę z Andrzejem Wajdą: w 1954 roku został jego asystentem przy filmie "Pokolenie", a w 1956 pracował jako drugi reżyser na planie "Kanału".

Jako samodzielny reżyser zadebiutował w 1958 roku filmem "Krzyż Walecznych".

Twórca cyklu filmów śląskich, ceniony reżyser teatralny
W 1970 roku obrazem "Sól ziemi czarnej" Kutz rozpoczął cykl filmów śląskich opartych na własnych scenariuszach - później nakręcił jeszcze "Perłę w koronie" i "Paciorki jednego różańca".

"Sól ziemi czarnej" to zbiorowy portret śląskiego ludu, poetycka ballada osnuta wokół dramatycznych wydarzeń II Powstania Śląskiego z sierpnia 1920 r. Kutz przedstawił dzieje rodziny starego górnika, którego synowie walczą o polskość swej ziemi. Otrzymał za ten film wiele nagród, m.in. Grand Prix na festiwalu w Grenoble.

Do najbardziej znanych film Kutza należą też: "Na straży swej stać będę" (1983) - o konspiracji na włączonym do III Rzeszy Górnym Śląsku podczas II wojny światowej; "Śmierć jak kromka chleba" (1994) - o pacyfikacji kopalni "Wujek"; komedia "Pułkownik Kwiatkowski" (1995) - z akcją rozgrywającą się w 1945 r. i z Markiem Kondratem w roli głównej, oraz "Zawrócony" (1995) - uhonorowany na festiwalu w Utrechcie nagrodą Złotego Cielca dla najlepszego filmu europejskiego.

Kazimierz Kutz był również cenionym reżyserem teatralnym. Realizował spektakle m.in. dla Teatru Rozmaitości we Wrocławiu, Starego Teatru w Krakowie i teatrów warszawskich: Komedia, Polskiego, Ateneum, Teatru na Woli i Narodowego. Z sukcesami reżyserował także w Teatrze Telewizji.

Potem przyszła polityka. Senator, wicemarszałek Senatu, poseł
W 1997 roku - dzięki Leszkowi Balcerowiczowi - zajął się polityką. Został wówczas senatorem, startując jako bezpartyjny kandydat z listy Unii Wolności. Później związał się z Platformą Obywatelską. Był senatorem, wicemarszałkiem Senatu, posłem.

Niezależnie od tego, czy startował w wyborach z list partyjnych, czy jako kandydat niezależny, zawsze uzyskiwał bardzo wysokie poparcie.

W 2010 roku opuścił klub parlamentarny PO, argumentując m.in., że partia nie zrobiła nic dla Górnego Śląska.

W 2011 ponownie zdobył mandat senatora - jako kandydat niezależny.

W 2014 roku bezskutecznie starał się natomiast o mandat posła do Parlamentu Europejskiego - był wówczas "jedynką" na liście koalicji Europa Plus Twój Ruch. W kolejnych latach aktywnie popierał Inicjatywę Wolność.

W lutym, podczas spotkania z okazji swoich 100. urodzin, Kazimierz Kutz stwierdził, że nie żałuje swego politycznego zaangażowania - ale rozczarował się polityką.

[Administrator]

Spłonął dom premier Radziwiłł-Schmidt

Spłonął dom na warszawskim Wilanowie należący do premier Anny Radziwiłł-Schmidt i marszałka Senatu Marcina Schmidta. Z wstępnego raportu wynika, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Jak podała Straż Pożarna, zniszczeniu uległo poddasze oraz pierwsze piętro. Dzięki interwencji funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu udało się zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu ognia. Nikt nie przebywał w budynku w momencie pożaru. Budynek nie nadaje się jednak (przynajmniej tymczasowo) do dalszego zamieszkania. Premier Anna Radziwiłł-Schmidt we wspólnym oświadczeniu wraz z mężem, Marszałkiem Senatu Marcinem Schmidtem podziękowała funkcjonariuszom BORu za szybką reakcję oraz Straży Pożarnej za opanowanie pożaru. - Jesteśmy wdzięczni za bohaterską akcję funkcjonariuszy. - napisali.

Radziwiłł-Schmidt wraz z mężem i młodszą córką, Mette-Marit (zmarłą w 2019 roku) wprowadziła się do domu na warszawskim Wilanowie w 2006 roku. Rok później na świat przyszedł syn pary, Jacek, który jakiś czas temu wraz z żoną Oliwią Liściowską wyprowadził się do Krakowa. Szefowa rządu, kiedy po raz pierwszy objęła stanowisko w 2015 roku, odmówiła wyprowadzki do rządowej willi przy ulicy Parkowej. Podobnie było, kiedy powróciła na początku 2028 roku.

[Administrator]

Tłumy na spotkaniach Akcji Centroprawicy


Mała formacja polityczna której początkowo niewielu dawało szanse na zaistnienie gromadzi wiele osób na swoich wiecach. Politolodzy upatrują w tym postawienie na kilka rozpoznawalnych twarzy, większość młodych kandydatów oraz zużycie się innych partii centroprawicowych. Nie bez znaczenia jest wycofanie się z udziału w wyborach Ruchu nserwatywnego. We Wrocławiu Izabela Kryzel (nr 1 na liście) w wystąpieniu mówiła o zdecydowanym powrocie do moralności i ideowości a nie kupczeniu na prawo i lewo poglądami . ''PD to nie jest centroprawica, jeszcze niedawno chcieli zmieniać konstytucje aby legalizować małżeństwa osób tej samej płci, przestraszeni perspektywą rozłamu wycofali się, ale to tylko gra pozorów''.

Stanisław Żmijan mówił o oparciu gospodarki na katolickiej nauce społecznej, a nie rachunku zysków i strat globalnych korporacji, który jest dla polskiego rządu ważniejszy. - Żaden polityk nie powiedział jakie korzyści konkretnie uzyska Polska na akcesji Ukrainy do UE, w dodatku z chińskimi wojskami - mówił były poseł

Tadeusz Cymański w Malborku, Gdańsku, Tczewie, Kwidzynie ''Dziś dla ciepłych posad brukselskich i dobrego samopoczucia państwa ministrów i świty pani premier są gotowi obiecać prawie wszystko czekam jedynie na zapowiedź w ostatnich godzinach kampanii w Rzeszowie podtrzymania zapisów konstytucji o małżeństwie, a w Szczecinie że ustawa legalizująca małżeństwa trafi w przyszły czwartek do Sejmu. Byle na nich zagłosowali zwolennicy i przeciwnicy małżeństw jednopłciowych, bo muszą zdobyć mandaty."

W Podkarpackim AC przedstawiała program Rodzina w Europie, uzależniając m.in. wysokość zasiłku dla bezrobotnych, mandatu, czy podatku od nieruchomości od liczby dzieci.

Politiolodzy mówią o fenomenie miękkiego chrześcijańskiego konserwatyzmu oraz propagowaniu powrotu tradycyjnych wartości do codziennego postępowania. Kandydat AC z Łodzi John Godson sformułował pogląd, że bez odrodzenia zasad moralnych najpierw w codziennym postępowaniu, powrotu do dobra na początek przez nas w domu i obok siebie dobro nie powróci na stałe do przestrzeni publicznej.

[Administrator]

Duży sukces SCD bez zaangażowania zarządu? Będą zmiany.
Wybory do Parlamentu Europejskiego okazały się sukcesem dla Stronnictwa Centrowo-Demokratycznego. Jednak wielu członków SCD oskarża zarząd o niewielki wkład w ten sukces. Dlatego zarząd krajowy po długich obradach podjął niespodziewaną decyzję. SCD znowu zmieni zarząd.



Aleksandra Jasnewska, prezes SCD nie uczestniczyła w kampanii, jak tłumaczy, z powodów rodzinnych. - Bycie samotną matką to wielki obowiązek. Niestety nie mogę dłużej działać aktywnie w partii, dlatego podjęłam decyzję o odejściu z zarządu. Ta decyzja zapadła teraz, bo nie chciałam wprowadzać zamieszania w czasie kampanii.- mówiła Aleksandra Jasnewska na konferencji prasowej. Pewne jest też, że nie wszyscy członkowie zarządu będą ubiegać się o miejsce po Jasnewskiej.

Zarząd partii przyjął również poprawki w statucie. Od teraz trudniej będzie się ubiegać o stanowisko prezesa. Zarząd będzie się składał z 14 osób (prezesa, 5 wiceprezesów oraz 8 członków zarządu). Uproszczone zostały procedury w partii.

Nieznani są jeszcze kandydaci na prezesa partii. Swój udział w elekcji zapowiedział już Aleksander Lichtenberg. - Stronnictwo Centrowo-Demokratyczne popełniało w swojej historii kilka błędów. Jednak po to jesteśmy, aby te błędy naprawiać i aby przedstawiać dalej realną alternatywę dla obecnej polityki.- To jego wskazuje się również jako faworyta do objęcia schedy po Jasnewskiej.

Wymienia się również takie nazwiska jak Michał Hans, Aleksandra Satorka, europoseł SCD-Marcin Filipiak czy Joanna Kajska. Do udziału w głosowaniu będą upoważnieni wszyscy członkowie SCD. Politolodzy są zgodni, że kolejna zmiana zarządu podyktowana jest umiarkowaną popularnością Lichtenberga. - Nagle gdy pojawił się Lichtenberg SCD zaczęło odrabiać straty do największych partii. W interesie członków SCD jest, aby prezesem ich partii była najbardziej rozpoznawalna osoba.-

Arkadiusz Kasznia wraca do polityki. Wstępuje do SCD.



Były poseł SLD, SdPL(2001-2005) oraz senator PO (2015-2019) Arkadiusz Kasznia wraca do polityki. Decyzję najpierw ogłosił na profilu na facebooku, potwierdził w rozmowie z Gazetą Wyborczą. - Z polityki odchodziłem w kluczowych momentach dla Polski i partii reformatorskich, tak się złożyło. Pierwszy raz kiedy upadała lewica, drugi kiedy kończyła się republika. Nie chciałem już kandydować, nie jestem monarchistą, powrót republiki jest możliwy i konieczny. Wiem, że zaraz z krzykiem wybiegnie karierowicz Schmidt i jego ludzie. Nie przejmuję się tym. Widocznie próba cenzury poglądów i myśli wychodzi im najlepiej. Wracam także w ważnym momencie kiedy partia otwarcie chcąca zmian zyskuje poparcie, chce wyrwać Polskę ze stanu trwania w status quo, chce ją odważnie zmieniać i przekonuje do tego Polaków.-

Działacze SCD mówili, poseł Kasznia był aktywny w kampanii w Warszawie i w rodzinnym Łukowie (lubelskie) przedstawiając naszą ofertę. Sugeruje się, że może być istotnym elementem SCD w nowym zarządzie partii. To już drugi były poseł, który przeszedł do SCD po Aleksandrze Lichtenbergu.

[Administrator]

"Silna polaryzacja polityczna może być dla Polski niebezpieczna"

- Obóz nawołujący dzisiaj do zniesienie monarchii jest w mniejszości, ale na jego korzyść oddziałuje polaryzacja polityczna typu "tylko oni, albo my". To gra Polską, hazard. – mówiła na antenie radiowej Trójki przewodnicząca klubu poselskiego Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego, Magdalena Ostrowska.

- Silna polaryzacja, do której dochodzi w ostatnim czasie w polityce może być dla Polski niebezpieczna. Należy zaznaczyć, ze siły opowiadające się za zniesieniem monarchii i powrotem do republiki, są obecnie w mniejszości. Większość partii, w tym rządząca Zjednoczona Lewica, zaakceptowały decyzję obywateli podjętą w referendum. Jednak na korzyść przeciwników monarchii oddziałuje ta polaryzacja polityczna, bo nie można mówić, że "tylko oni, albo tylko my". To jest hazard Polską, gra naszym krajem. - wskazywała w trakcie wywiadu przewodnicząca klubu poselskiego Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego, Magdalena Ostrowska.

Wiceprezes największego podmiotu Konserwatystów Razem wskazywała, że wszystkie partie, które były u władzy od referendum ustrojowego w 2016 roku "akceptują obecny ustrój, nawet go wspierają". - W naszym kraju rządziły różne siły, prawicowe, centrowe i lewicowe. Otrzymywały one zaufanie obywateli w demokratycznych wyborach, i ci wyborcy nie oczekiwali od nich obalenia monarchii. Żadna z tych partii nie nawoływała otwarcie do powrotu republiki, bo obywatele zaakceptowali ustrój, a sam król, rodzina królewska, monarchia, cieszą się ogromnym szacunkiem wśród obywateli oraz klasy politycznej, o którym dowolny prezydent mógł w przeszłości pomarzyć. - podkreśliła.