Prasa

[Administrator]

Rozwód na Zamku Królewskim?!

Plotka niesie, że niezbyt dobrze wiedzie się w małżeństwie króla Michała (63 l.) i królowej Marii (49 l.). Źródła zbliżone do monarchini sugerują wręcz, że planuje ona formalną separację lub nawet rozwód!

Wydawać by się mogło, że ciąża i narodziny królewicza Edwarda naprawiły dość nadwyrężone w ostatnich miesiącach relacje pomiędzy królem Michałem II (63 l.) i królową Marią (49 l.). Para Królewska wybrała się na wspólny urlop do Zamku w Wiśle, później bardzo często występowała razem na państwowych uroczystościach. Monarcha od kilku miesięcy bardzo mało pojawiał się publicznie, większość jego obowiązków wykonywała następczyni tronu, królewna Monika (34 l.), w związku z tym spekulowano o rychłej abdykacji króla.

W drugi dzień Świąt Kancelaria Królewska wydała oświadczenie na temat uznania ojcostwa Joanny Boroń, drugiego dziecka Pauliny Boroń. W prasie pojawiły się także informacje na temat udziału "seksownych tenisistek z Kanady" w celebrowaniu świąt z Rodziną Królewską. Jak podaje nasze anonimowe źródło, kulminacja tych wydarzeń miała zmusić królową Marię do refleksji. - Większość Świąt, Sylwestra i Nowy Rok królowa wraz z dziećmi spędziła w Płocku, z rodzicami oraz siostrą Anną i jej mężem Mikołajem. Towarzystwo na Zamku niezbyt jej się podobało, uważa że takie okazje powinny być spędzane w gronie rodzinnym. - przekonuje. Dodaje, że podobno od nowego roku królowa wraz z dziećmi ma zamieszkać w Łazienkach Królewskich.

O separacji spekulowało się na Zamku już po publikacji skandalizującej książki Jerzego Marcina, która opisywała skoki w bok króla. Nasze źródło podaje, że tym razem królowa ma pójść o krok dalej i wystąpić o rozwód. Przekonuje, że po abdykacji obyłoby się bez problemu, jednak teraz, kiedy po raz kolejny została ona odłożona w czasie, nie wiadomo jak sytuacja się rozwinie. Zarówno rzeczniczka prasowa króla, Klaudia Brzozowska jak i rzecznik królowej, Tomasz Lechowicz odmówili komentarza na nasze doniesienia. - Nie będę komentować bzdurnych artykułów w brukowcach. - odpisał nam w mailu ten ostatni.

[Administrator]

Paweł Malinowski złożył mandat poselski. "Czas na powrót na stałe do rodziny i biznesu"

Dotychczasowy poseł Ruchu Konserwatywnego Paweł Malinowski złożył mandat poselski. Jak tłumaczy, ma to związek z chęcią spędzenia więcej czasu z rodziną i prowadzenia swojego warsztatu samochodowego.

"Cała rodzina i mój warsztat traciły na mojej obecności w Warszawie. Doszedłem po długich przemyśleniach do wniosku, że nie ma to na dłuższą metę sensu i poinformowałem Damiana Bartylę o rezygnacji z mandatu posła. Gratuluję mojemu następcy dostania się do Sejmu i życzę mu powodzenia." - mówił były już poseł przedstawiając decyzję o swojej rezygnacji.

Następcą Malinowskiego w Sejmie będzie Paweł Pudłowski, który uzyskał kolejny wynik na liście KKW Partia Liberalno-Konserwatywna - Partia Polaków w wyborach w 2026 roku. Były minister gospodarki w rządzie Weroniki Ryszkowskiej choć wciąż należy do PLK, to w ostatnim czasie pozostawał raczej poza bieżącą polityką. Należy do niknącej już dziś liberalnej frakcji w tej partii (wcześniej należał do Inicjatywy Wolność i Partii Liberalnej). Jeśli pozostanie w PLK, partia ta odzyska utracony kilka tygodni temu status klubu poselskiego.

[Administrator]

Będzie szczyt Partnerstwa Wschodniego w Krakowie

Szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maria Radziwiłł poinformowała, że na marzec planowany jest szczyt Partnerstwa Wschodniego w Krakowie.

- W trakcie szczytu w Krakowie będą prowadzone rozmowy na temat ściślejszej współpracy między państwami, wzmocnienia gospodarki i społeczeństwa, a także poprawienia zarządzania i łączności. - powiedziała podczas konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jej szefowa, Maria Radziwiłł. Jak dodała, najważniejszym punktem rozmów będzie dyskusja na temat nowych priorytetów partnerstwa. Szczyt zakończy się przyjęciem przez państwa wspólnej deklaracji.

[Administrator]

Kim jest rzecznik MON?

W ostatnich dniach jedną z najbardziej medialnych osób w polskiej polityce jest z pewnością nowy minister obrony narodowej- Michał Krzyżanowski. Uwagę portali przykuła jednak osoba nowej rzecznik resortu- Karoliny Bedryckiej. Bedrycka jest bowiem byłym żołnierzem, w przeszłości uprawiała biathlon, biorąc nawet udział w mistrzostwach świata juniorów i przez krótki czas pracowała jako fotomodelka '' tematyka związana z wojskiem zawsze była mi bliska, dosłużyłam się stopnia starszego kaprala. Tak wyszło, że później wolałam zająć się dalszą edukacją, a konkretnie informatyką. Wpływ na to miało między innymi cyberbezpieczeństwo'' - mówi rzeczniczka.

[Administrator]

Anna Radziwiłł-Schmidt człowiekiem roku 2028!

Premier Anna Radziwiłł-Schmidt została głosami czytelników i naszej redakcji uznana za Człowieka Roku 2028 tygodnika Wprost.  
Objęcia przez Annę Radziwiłł-Schmidt funkcji premiera na początku 2028 roku było sensacją. Nikt nie spodziewał się, że była premier i przewodnicząca PE a nie jeden z liderów Zjednoczonej Lewicy zostanie premierem. Rząd Radziwiłł-Schmidt popierany przez ponad 2/3 posłów może bez większych problemów wprowadzać w życie swoje postulaty, cieszy się też olbrzymim poparciem – notowania PD zbliżają się dziś do 50%.
Anna Radziwiłł-Schmidt w przeszłości już dwukrotnie była uhonorowana tytułem człowieka roku. Po raz pierwszy wspólnie z Mikołajem Liściowskim w 2015 roku, kiedy poprowadziła do trzeciego z rzędu zwycięstwa wyborczego PO i objęła po raz pierwszy fotel premiera. Drugi raz w 2022 roku, kiedy uratowała swój stojący na skraju upadku obóz i w kilka miesięcy po porażce w wyborach do Sejmu PD pod jej przewodnictwem zdecydowanie wygrało wybory samorządowe.
W zeszłym roku za człowieka roku uznaliśmy królową Marię. Choć cieszy się ona wciąż niesłabnącym zaufaniem obywateli, jej wizerunkowi coraz bardziej szkodzą problemy w małżeństwie z królem Michałem II spowodowane jego licznymi romansami.

[Administrator]

Czerwony Marszałek

Bogusław Ziętek zgodnie z zapowiedzią złożoną w ubiegłym miesiącu zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. Kandydatem na jego następcę ma być współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz - była minister rolnictwa, środowiska i

(...) Tak jak zapowiadałem u progu kampanii do Parlamentu Europejskiego rezygnuję z funkcji Marszałka Sejmu. Jeśli uzyskam mandat europosła będę pracował w Brukseli, jeśli nie pozostanę w Sejmie (...) decyzja o ponownym kandydowaniu dojrzewała dość długo warto jednak ją podjąć aby w europarlamencie zabiegać o interes ludzi pracy najemnej o udział w zyskach dla nich oraz o ich obronę przy próbie przerzucania kosztów różnych kryzysów za które przecież oni nie odpowiadają. (...) jestem dumny, że przez 3 lata stałem na czele izby w której skutecznie przeforsowano zmiany w zakresie pomocy społecznej, praw lokatorskich, uszczelniania systemu podatkowego. Wiem, że niebawem trafią tam kolejne oczekiwane społecznie projekty ustaw tworzone w atmosferze porozumienia i walki o godność człowieka- mówił Ziętek.

Bogusław Ziętek wystartuje w okręgu nr 5.

[Administrator]

KPRM: Złożymy wniosek o referendum ogólnokrajowe

Sekretarz stanu ds. parlamentarnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Delfina Klus-Żebrowska poinformowała, że rząd zamierza złożyć w Sejmie wniosek o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego.

- Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę o związkach partnerskich za niezgodną z Konstytucją, dlatego zdecydowaliśmy, że zapytamy obywateli, jakie jest ich zdanie, czy chcą, aby konstytucyjna definicja małżeństwa została zmieniona. - mówiła na konferencji prasowej minister Delfina Klus-Żebrowska. Dodała, że związki partnerskie cieszą się bardzo dużym poparciem społecznym i że taka zmiana przestarzałych przepisów "byłaby naturalnym krokiem". - W Unii Europejskiej małżeństwa jednopłciowe dopuszczalne są w 14 krajach członkowskich. Są jednak i takie, które w swoich konstytucjach mają wyraźne zapisy, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Wśród nich jest Polska. - podkreśliła.

Jak mówiła sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, partie wchodzące w skład koalicji rządzącej są na etapie rozmów i uzgadniania pytań, jakie miałyby znaleźć się w złożonym wniosku. Nie uściśliła jednak, czego miałyby dotyczyć pozostałe pytania. Z informacji mediów wynika, że rząd będzie chciał zapytać także m.in. o zmianę art. 37 dotyczącego ochrony życia od poczęcia. - Oczywiście kiedy będzie trwała debata w Parlamencie, będziemy również w stanie rozważyć pytania zaproponowane przez opozycję. - podkreśliła.

Nie ustalono jeszcze terminu referendum, rząd skłania się jednak ku przeprowadzeniu go na jesieni tego roku.

[Administrator]

Arabska Unia Maghrebu- Grupa Wyszehradzka w Warszawie

W Warszawie ministrowie spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej spotkali się ze swoimi odpowiednikami z państw Arabskiej Unii Maghrebu omawiano pola współpracy, stosunki dwustronne, rolę Maghrebu w polityce Europy. Parafowano deklarację o współpracy pomiędzy obydwoma organizacjami. Polska poruszyła między innymi kwestię inwestycji w fabrykę metanolu w Algierii, którą mogłaby współfinansować z Czechami ( decyzje o lokalizacji i podziale własności zapadną przed końcem roku). Rozmawiano też o współpracy w dziedzinie transportu, szkolnictwa, rolnictwa.

Minister Wiktoria Anastazja Skolska podkreśliła duże znaczenie inwestycyjne Afryki Północnej dla Polski i Europy Środkowo - Wschodniej oraz pozytywne doświadczenia historyczne w stosunkach dwu i wielostronnych.

[Administrator]

Czy czekają nas przyspieszone wybory?

W sejmowych kuluarach krążą plotki o co raz większych napięciach w koalicji rządzącej. Czy w związku z tym czekają nas przyspieszone wybory do Sejmu?

Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego rozpoczęła się na dobre i to właśnie ona skupia największą uwagę polityków. W ostatnim czasie jednak w sejmowych kuluarach co raz częściej plotkuje się na temat zwołania przyspieszonych wyborów do Sejmu - w koalicji rządzącej dochodzi bowiem do coraz częstszych napięć. - Wicepremier Novak w ostatnich kilku tygodniach zaczęła blokować niektóre inicjatywy współrządzących Postępowych Demokratów, to niezbyt podoba się partii szefowej rządu. - mówi jeden z anonimowych wiceministrów.

Przed rozpoczęciem kampanii do Europarlamentu z rządu odeszła I wiceprzewodnicząca Postępowych Demokratów Alicja Mikołajczyk, która pełniła funkcję ministra obrony narodowej. Choć w oficjalnych komunikatach podano, że to dlatego, aby praca w resorcie nie kolidowała z kampanią wyborczą (Mikołajczyk startuje w pierwszym okręgu), to nie raz zdarzało się, że członek rządu kandydował w wyborach bez konieczności rezygnacji. Jak podają niektórzy posłowie PD, ma to związek z tym, że wicepremier Novak "zbyt często podkreśla pozycję siły, zamiast traktować PD jak równorzędnych partnerów".

Jego zdaniem władze Postępowych Demokratów rozważają scenariusz przyspieszonych wyborów. - To byłoby optymalne rozwiązanie. Dać obywatelom zdecydować, kto ma kierować pracami rządu i kreować politykę. - wskazuje. Dodaje, że ten scenariusz może nie spotykać się z aprobatą lewicowych polityków. - Przez kilka ostatnich miesięcy to PD prowadzi w sondażach, dystansując do siebie ZLew, który jest obecnie największą partią w Sejmie. Wybory wiązałyby się z utratą części przedstawicieli przez ugrupowanie Novak. - przekonuje.

Zastępca rzecznika rządu Jakub Stefaniak, zapytany przez naszych dziennikarzy, zdementował jakiekolwiek plotki na temat możliwości przyspieszonych wyborów. - Nie ma takich rozmów. Koalicja ma stabilną większość do wdrażania reform. - podkreślił.

[Administrator]

Kamila Gasiuk-Pihowicz o listach Koalicji Obywatelskiej

Szefowa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że na listach komitetu znalazły się osoby zarówno młode i "świeże", jak i doświadczona w pracy w Parlamencie Europejskim.

- Na listach Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego znaleźć można nie tylko obecnych eurodeputowanych, ale także doświadczonych parlamentarzystów, czy oddanych samorządowców. To właśnie ta ostatnia grupa posiada dość sporą liczbę przedstawicieli na tych listach, bo chcemy pokazać, że Polska samorządowa jest dla nas bardzo ważna. - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz, szefowa sztabu wyborczego KO, która jest liderką listy w okręgu warszawskim. W tym kontekście wymieniła m.in. radnych Arkadiusza Myrchę, byłego prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Beatę Napierałę, czy prezydent Nowego Sącza Barbarę Liściowską-Zacharę.

- Są też osoby, które zdążyły już zasłużyć się w Parlamencie Europejskim, jest była komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Elżbieta Bieńkowska, europosłowie Maria Leniwa, Sławomir Nitras, Joanna Frydrych, czy Katarzyna De Lazari Radek. - wyliczała posłanka. Powiedziała, że Koalicja Obywatelska to największe centrowe porozumienie na scenie politycznej. - Po raz kolejny udało nam się zbudować wspólny komitet z Polskim Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratycznym. To ważne, żeby pośrodku tych wszystkich podziałów na prawicy pokazywać Polakom, że jeszcze potrafimy się jednoczyć. - wskazywała.

Gasiuk-Pihowicz jako liderka listy zastąpiła Danutę Hübner, która ogłosiła odejście na polityczną emeryturę. - Kiedy dostałam propozycję startu z warszawskiej listy, w miejsce pani Danuty, bardzo długo się zastanawiałam. Bo to jest osoba, to jest polityk, który tak wiele w życiu osiągnął i zrobił dla Polski, że trudno wejść w jego buty. Pani Danuta była pierwszym przedstawicielem Polski w Komisji Europejskiej, stała na czele ówcześnie największej partii w UE, Europejskiej Partii Ludowej, czy wreszcie przez dwadzieścia lat sprawowała mandat europosłanki. W latach 90. współorganiowała Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. - wymieniała Gasiuk-Pihowicz. Jak dodała, decyzję o starcie podjęła po rozmowie z samą Hübner. - To ona namówiła mnie do startu, przekonała, że jeszcze wiele jest do zrobienia i że to zadanie należy do młodszego pokolenia. - podkreśliła.

- Koalicja Obywatelska prowadzi kampanię wyborczą jak najbliżej ludzi. Jesteśmy otwarci na spotkania "twarzą w twarz", czy kampanię "door to door". Te strategie sprawdzały się przy okazji poprzednich elekcji, są najskuteczniejsze. Nie trafimy do wyborców z ekranów telewizorów. - powiedziała. Dodała, że komitet będzie też prowadził aktywną kampanię w internecie. - Wielu młodych ludzi właśnie z internetu czerpie większość informacji. Obecnością na portalach społecznościowych chcemy do nich trafić i zachęcić do głosowania. - zakończyła.