Telewizja

[Administrator]

Wizyta prezydenta Macrona w Polsce

Oficjalne powitanie pary prezydenckiej na dziedzińcu Zamku Królewskiego.

Prezydent Emmanuel Macron przyleciał do Polski z zapowiedzianą miesiąc temu wizytą państwową. Francuski przywódca spędził wraz z małżonką w Polsce trzy dni, dwa pierwsze w Warszawie, a ostatni - w Gdańsku.

Prezydent Eammanuel Macron wraz z małżonką Brigitte oraz delegacją ministrów i przedsiębiorców, wylądował na warszawskim Okęciu około godziny 14. Na lotnisku przywitali go kanclerz wielki koronny Wigilia Jankowska i doradca króla ds. międzynarodowych, Witold Jurasz. Następnie kolumna z prezydencką limuzyną przejechała do Zamku Królewskiego, na którego dziedzińcu francuską parę prezydencką oficjalnie przywitali król Michał II, królowa Maria i królewna Monika. Tego samego dnia wieczorem Para Królewska wystawiła na Zamku bankiet na cześć pary prezydenckiej.

Następnego dnia prezydent Macron przyjął na śniadaniu w Pałacu Prezydenckim premier Annę Radziwiłł-Schmidt. Francuski przywódca rozmawiał z szefową polskiego rządu na temat relacji bilateralnych, przyjęciu przez Polskę wspólnej waluty Euro, oraz współpracy obu krajów w ramach Trójkąta Weimarskiego. W tym kontekście wspomniano m.in. niedawne rozmowy ministrów obrony Polski, Francji i Niemiec - Alicji Mikołajczyk, Florence Parly i Christiana Lindera, przeprowadzone podczas szczytu w Zagrzebiu. Zapowiedziano także w ciągu kilku następnych miesięcy spotkanie na poziomie ministrów spraw zagranicznych i premierów. Zdaniem Radziwiłł-Schmidt, Warszawa, Berlin i Paryż mogłyby, przedstawiając wspólną propozycję, "posunąć decydująco do przodu dyskusję o reformach Unii Europejskiej".

Później prezydent Francji w towarzystwie króla Michała II złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza i odwiedził francuską ambasadę. W tym czasie królowa Maria i małżonka prezydenta, Brigitte Macron odwiedziły siedzibę UNICEF Polska, gdzie spotkały się z polskimi Ambasadorami Dobrej Woli, oraz Polskiego Czerwonego Krzyża, a także zwiedziły Centrum Nauki Kopernik.


Królowa Maria w Centrum Nauki Kopernik.

Następnie prezydent Macron i królewna Monika wzięli udział w polsko-francuskim forum gospodarczy. - Relacje między Polską i Francją są bardzo głębokie. Jest to związane z historią, gospodarką, miejscem naszych krajów w Europie. Jest to strategiczne partnerstwo, które zostało nawiązane już kilkanaście lat temu i które teraz powinno być przekute w konkretne działania. Chodzi o regularne spotkania na szczycie między głowami państw, ale również spotkania na szczeblu rządowym. - mówił w trakcie swojego przemówienia. Wieczorem z kolei prezydent Macron wydał własny bankiet na cześć króla Michała II w Pałacu Prezydenckim.

Trzeciego dnia Emmanuel Macron odwiedził Sejm i Senat, gdzie spotkał się z marszałkami Bogusławem Ziętkiem i Marcinem Schmidtem, złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, a także rozmawiał z przewodniczącymi klubów poselskich. Później spotkał się także z minister spraw zagranicznych Wiktorią Anastazją Skolską, z którą rozmawiał o współpracy przemysłowej, Programie Bezpieczna Żywność i bezpieczeństwa międzynarodowego.Wczesnym popołudniem udał się wraz z królewną Moniką i księciem Oleśnickim Jerzym III do Gdańska, gdzie wygłosił okolicznościowe przemówienie, a także spotkał się z Francuzami mieszkającymi w Polsce. Następnego dnia rano wrócił do Francji.


Królewna Monika w Gdańsku.

[Administrator]

Zjednoczona Lewica i Radykalna Lewica: będziemy współpracować i zatrzymamy brunatny marsz prawicy

Na dzisiejszej konferencji prasowej liderzy Zjednoczonej Lewicy (Robert Biedroń) oraz Radykalnej Lewicy (Piotr Tkaczowski) ogłosili współpracę. Jest to odpowiedź lewicy na "radykalną retorykę" Konserwatystów Razem.



-Lewica potrafi ze sobą współpracować. Tak jak mówiła Ania Grodzka- zjednoczeni jesteśmy efektywni, osiągamy sukcesy. Potrafiliśmy wygrać kampanię w Świnoujściu i osiągnąć ogromny sukces w Krakowie. Podczas kampanii w wyborach uzupełniających pokazaliśmy wspólną, odważną, progresywną, lewicową wizję Polski. Polski jako kraju otwartego, tolerancyjnego, na miarę XXI wieku. Jesteśmy szóstym państwem Unii Europejskiej, niedługo będziemy piątym państwem w strefie euro. Unia to gospodarka, to niewątpliwie oś tej wspólnoty. Jednak są to też pewne wartości- prawa kobiet, prawa człowieka, prawa mniejszości, wolność, równość, tolerancja, wyrównywanie szans. My chcemy by taka była Polska. Będziemy współpracować w sejmie, będziemy współpracować być może przy innych wyborach. Lewica jest jedna, mamy spójny system wartości, nie będziemy się licytować na to kto jest bardziej lewicowy.



-Dzisiaj Konserwatyści Razem ruszyli w Polskę. Sieją zamęt, ciemnogród, nienawiść. Ta antylewicowa retoryka to ogromny regres. Oni chcą karać kobiety za aborcję, chcą zabierać prawa mniejszościom, chcą by Polską rządził rozpasany kler! My chcemy liberalnego prawa aborcyjnego, prawnego zrównania związków homoseksualnych z heteroseksualnymi, progresywnych podatków, większych wydatków socjalnych! Nasza wizja kraju jest progresywna, ich wizja to regres. Nie godzimy się na politykę nienawiści. Ruszymy w Polskę, tak jak robimy to zawsze. Lewica zawsze jest blisko ludzi, im się przypomniało, bo niedługo wybory europarlamentarne. Będziemy demitologizować te zacofane, groźne, skrajne, nacjonalistyczne, faszyzujące poglądy. Zatrzymamy brunatny marsz nienawiści!

[Administrator]

Prof. Nina Półtorak kandydatką do Trybunału Konstytucyjnego

Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego przedstawiła kandydaturę dr hab. Niny Półtorak, byłej sędzi Sądu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wybór sędziego TK planowany jest na czerwiec.

W uzasadnieniu uchwały, którą podjęto jednogłośnie czytamy m.in., że , że "w Trybunale zasiadały osoby, które nie powinny się tam znaleźć" oraz "po wyjściu na jaw skandalu, związanego z wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego w marcu 2025 r., politycy nie wyciągnęli odpowiednich lekcji, dlatego Rada WPiA UJ zdecydowała się zgłosić Panią dr hab. Ninę Półtorak, prof. UJ, która jest doświadczonym prawnikiem i sędzią oraz daje rękojmię niezależności".

Rada WPiA UJ jako pierwsza skorzystała z możliwości zgłaszania kandydata do Trybunału Konstytucyjnego. Jest to możliwe po rozszerzeniu podmiotów, które mogą zgłaszać kandydatów na sędziów TK, nowelizacją z 2025 r. Jak na razie, jest jedyną kandydatką do objęcia stanowiska sędziego Trybunału Konstytucyjnego zwalnianego przez dr hab. Krzysztofa Ślebzaka.

[Administrator]

Rzecznik rządu: koalicja nie wystawi kandydata do TK

Rzeczniczka rządu Marta Abramowicz poinformowała, że partie wchodzące w skład koalicji rządzącej poprą kandydaturę prof. Niny Półtorak do Trybunału Konstytucyjnego, zgłoszoną przez Radę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Te głosowania w Sejmie, nad kandydaturami do Trybunału Konstytucyjnego często dzieliły nie tylko klasę polityczną, ale także społeczeństwo. Nie możemy pozwolić na dalsze upolitycznianie tego organu, dlatego partie wchodzące w skład koalicji rządzącej zdecydowały się nie wystawiać własnych kandydatów i poprzeć kandydaturę prof. Niny Półtorak, którą zgłosiła Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. To jest kandydatura bardzo dobra, bez jakichkolwiek powiązań politycznych. - powiedziała na konferencji prasowej przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rzeczniczka rządu Marta Abramowicz. Zaapelowała także do innych partii, aby postąpiły podobnie.

[Administrator]

Konserwatyści Razem powołują Gabinet Cieni



W niedzielę, na zwołanej przez koalicję konferencji prasowej, prezes Stronnictwa Narodowo-Konserwatywnego Joanna Poniatowska, Mariusz Błaszczak, prezes PiS, a także Miriam Shaded, prezes PLK, przedstawili Gabinet Cieni.

- Chcemy stać się realną alternatywą dla rządów lewicowo-liberalnych w Polsce. Nasz Gabinet Cieni to przede wszystkim eksperci, którzy będą patrzeć na ręce władzy, przedstawiać alternatywne rozwiązania oraz punktować poczynania rządu. Chcemy rozmawiać o Polsce, o jej przyszłości, by Polacy byli dumni ze swojego kraju. Nie ma miejsca na monopol PD-Zlew - przekonywała Poniatowska.

W skład Gabinetu weszli Joanna Poniatowska jako prezes. Błaszczak obejmie resort obrony narodowej, natomiast Shaded - polityki społecznej. Oboje zostaną również wiceprezesami Gabinetu Cieni. Na czele ministerstwa spraw zagranicznych stanie Maria Lukrecja Chotolska, zaś ministerstwo sprawiedliwości będzie w rękach Hanny Hatteborn. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji obejmie Renata Budzyńska, a ministerstwo finansów i rozwoju - Władysław Denhoff, polski biznesmen i finansista.

- To nasz obowiązek. Rządzący muszą wiedzieć, że jest ktoś, kto recenzje ich pracę, inaczej będą robić co im się podoba, bez oglądania się na opozycję, a do tego dopuścić nie możemy, tym bardziej słysząc, jak radykalne hasła głoszą - stwierdził Błaszczak.
- Jesteśmy dzisiaj liderem opozycji i koalicją prawicową w pełnym tego słowa znaczeniu, bez żadnych odchyleń. Chcemy pokazać Polakom, że inne rozwiązania również są możliwe. Nie powołaliśmy Gabinetu Cieni po to, żeby wykrzykiwać na mównicy, że to my i tylko my mamy rację. Nie. Chcemy spokojnie usiąść w gronie naszych ekspertów i zaprezentować Polakom inne idee, wartości oraz metody rozwiązania pewnych spraw, niż te, które prezentuje obecna władza. Będziemy merytorycznym "rządem" - dodała Shaded.

Gabinet Cieni Konserwatystów Razem



PREZES GABINETU CIENI - Joanna Poniatowska



MINISTER OBRONY NARODOWEJ, wiceprezes gabinetu cieni - Mariusz Błaszczak
Wiceminister ds. organizacji proobronnych - Jerzy Rawski
Wiceminister ds. cyberbezpieczeństwa - Wiktoria Wiedeńska



MINISTER POLITYKI SPOŁECZNEJ, wiceprezes gabinetu cieni - Miriam Shaded
Wiceminister ds. zdrowia - Joanna Kopcińska
Wiceminister ds. sportu i turystyki - Witold Bańka
Wiceminister ds. oświaty i nauki - Laura Łaniewicz
Wiceminister ds. kultury i dziedzictwa narodowego - Izabela Gawocka
Wiceminister ds. pracy i rodziny - Beata Szydło



MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH - Maria Lukrecja Chotolska
Wiceminister ds. europejskich - Ryszard Czarnecki
Wiceminister ds. współpracy zagranicznej - Edward Dąbrowski



MINISTER SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI - Renata Budzyńska
Wiceminister ds. administracji publicznej - Magdalena Ostrowska
Wiceminister ds. cyfryzacji - Tomasz Leszczyński




MINISTER FINANSÓW I ROZWOJU - Władysław Denhoff
Wiceminister ds. inwestycji i rozwoju - Mateusz Morawiecki
Wiceminister ds. infrastruktury - Jolanta Wójcik
Wiceminister ds. gospodarki i środowiska - Jacek Bogucki
Wiceminister ds. rolnictwa - Krzysztof Jurgiel



MINISTER SPRAWIEDLIWOŚCI - Hanna Hatteborn



Rzecznik prasowy - Kornel Fitzwalter

[Administrator]

SCD chce rozmawiać o cyfryzacji mediów


Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezes Katarzyna Kajkowska poinformowała, że rząd nie odpowiada na jej pytania dotyczące cyfryzacji mediów. W wywiadzie z nami Prezes SCD skrytykowała też szefową TVP i wyraziła chęć dołączenia jej partii do Konserwatystów Razem.


Podczas konferencji opisującej działania Katarzyna Kajkowska słusznie zauważyła że państwo polskie nie ma przygotowanej bieżącej strategii dotyczącej działania w zakresie cyfryzacji radia i telewizji gdyż ostatnie działania to nieaktualne już prawo o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej z 2011 roku.
Uważa że obecnie potrzebne jest prawo obejmujące kwestie migracji technologiczne jaki i cyfryzacji radiofonii naziemnej gdzie dostęp do radia zostałby podwójnie zmieniony nie tylko dzięki technologii DAB+ ale i dostępowi odbiornika do internetu zarówno w sposób przewodowy jak i poprzez bezprzewodowe Wi-Fi. Jej zdaniem rozwiązanie mogłoby być wdrożone także w przypadku telewizji gdzie powinno też zwiększyć liczbę slotów do minimalnie 12 a maksymalnie 16 - 17 stacji w każdym multipleksie licząc z tym czwartym który z formy kodowanej powinnien stać się bezpłatny - stać ma się to z racji wykorzystywania bieżącej i przyszłych generacji technologii telewizji naziemnej. Kajkowska podkreśla że odbywałoby się to zarówno przy okazji migracji jak i bieżacych działań.
Posłanka i zarazem szefowa SCD zauważyła przy tym spore braki w zakresie cyfryzacji radia gdzie według niej powinny być zapisy migracyjne obejmującej nie tylko pełne, dotychczas nie zrobione przechodzenie z analogu do cyfry ale i na wyższe standardy a przyszłości. SCD wraz z jej prezeską Katarzyna Kajkowską uważa naziemno-internetowa obecnych nadawców pozwoliłaby nie tylko na poszerzenie przez nich zasięgu ale i na rozluźnienie obecnej skali z analogu gdzie mogłyby pojawić się nie tylko stacje lokalne ale i amatorskie określane teraz jako pirackie, które teraz zostałyby w pełni zalegalizowane pod warunkiem spełnienia określonych kryteriów - między innymi w kwestii słownictwa na antenie. Docelowo takie rozwiązania można by wprowadzić też w przypadku telewizji. Radiowe stacje publiczne, ogólnopolskie, sieciowe i lokalne opuściłyby zakres FM choć w tych ostatnich ze względu na ich mniejsze fundusze możliwe byłoby samodzielne ustalenie przez nich konieczności nadawania w analogu mimo że obowiązek cyfryzacyjny obejmie także ich. Tym samym skala radiofonii analogowej zyskałaby zupełnie inny wymiar podobny do radia na falach długich czy średnich. Pozwoliłoby to też na etapowe wprowadzenie cyfryzacji także w paśmie FM w przyszłości. 
Dodatkowo przedstawicielka SCD zapytała się także czy powstanie dział w MSWiA poświęcony cyfryzacji i łączności gdyż tym w moim odczuciu także rząd powinien się zajmować. Sami przedstawiciele partii obecni na korytarzach Sejmu wyrażają chęci i intencje w zakresie rozmowy z rządem i Ruchem Konserwatywnym w zakresie proponowanych przez nich uwag tak by powstał mocny zestaw ustaw podnoszących temat cyfryzacji mediów.
W wywiadzie dla naszej stacji Katarzyna Kajkowska zauważyła że beneficjentem zmian o których będzie zabiegać u rządu ale i Ruchu Konserwatywnego (które jako pierwsze jej zdaniem słusznie zainicjowała temat) będzie między innymi nasza spółka która niedawno zakupiła od Cyfrowego Polsatu czwarty, płatny multipleks telewizji naziemnej. Jak zdradził dział technologiczny naszej stacji multipleks zmieni formułę stając się rozszerzeniem darmowej oferty naziemnej. Prócz stacji tworzonych przez Puls Media na czele z Tele 5 i 1P pojawią się całkiem nowe stacje o charakterze ogólnym i rozrywkowym które zmienią obraz telewizji naziemnej w Polsce.


Wracając jednak do SCD to jego Prezes Katarzyna Kajkowska skrytykowała Prezes Telewizji Polskiej pani Agnieszki Odorowicz w sprawie braku odpowiedzi na sejmowe zapytanie dotyczące zmian w procedowanie ustawy o RTV.

Katarzyna Kajkowska w wywiadzie z nami potwierdziła że jej partia wyraża wielką chęć dołączenia do Konserwatystów Razem gdyż ugrupowania konserwatywno-prawicowe zdecydowanie powinny trzymać się razem by wspólnie działać dla dobra kraju. Zaznaczyła że pomoże to zarówno im gdyż zyskają mocnego sojusznika jak i SCD które to pomoże budować coś większego przestając być marginalną partią polityczną. Jaka będzie odpowiedź Konserwatystów? Tego może dowiemy się w najbliższym czasie.

[Administrator]

Morawiecki i Hińcza-Rogowski spotkali się z działaczami "Solidarności"



Mateusz Morawiecki i Benedykt Hińcza-Rogowski spotkali się dzisiaj przed południem z działaczami "Solidarności". Rozmowy trwały trzy godziny i dotyczyły rozwoju zapoczątkowanej niedawno współpracy między "S" a PiSem. Na popołudniowej konferencji politycy i działacze zaprezentowali wspólne stanowisko w kilku kwestiach.

- Chcemy razem bronić Polski, która jest silna dzięki wartościom patriotycznym i chrześcijańskim. Wspólnie z Konserwatystami Razem bronimy i nadal chcemy bronić praw pracowniczych, walczyć o kolejne przywileje dla robotników. Czuwamy, by wszystkim, a zwłaszcza ubogim i niepełnosprawnym, zapewnić pełny udział w życiu społecznym. Takie jest nasze zadanie. By nasza współpraca układała się lepiej, chcemy w ciągu najbliższych miesięcy urzeczywistnić naszą współpracę z prawicą poprzez podejmowanie działań nie tylko z Prawem i Sprawiedliwością, ale szerzej, Konserwatystami Razem - powiedział Włodzimierz Broda, przewodniczący Solidarności.

- Wspólnie w naszej rozmowie wskazaliśmy i będziemy nadal wskazywać problemy pracownicze i socjalne, które trzeba rozwiązać. Dostrzegamy to, że w niektórych zawodach nie dzieje się za ciekawie, brakuje pracowników, bo odstraszają niskie zarobki i złe warunki. Dzisiaj odbyły się pierwsze rozmowy, w których działacze "Solidarności" wskazali problemy, nad których rozwiązaniem wspólnie będziemy pracować. Poprzez rozmowę wypracowujemy najlepsze rozwiązania dla polskiej gospodarki i polskich pracowników - zaznaczył Morawiecki.

- Razem z "S" zabiegamy o to, by stale podnosić kwalifikacje zawodowe. Jest to konieczne i wiąże się ze zmianami, jakie występują na rynku pracy. Chcemy, by podnoszenie tych kwalifikacji miało wsparcie nie tylko pracodawców, ale i państwa. Zabieganie o godne zarobki, prawa pracownicze, pomoc państwa osobom chorym i ubogim, zapewnienie w pełni bezpiecznych warunków pracy oraz solidarność z bezrobotnymi to podstawy naszej współpracy. Dbamy o patriotyzm, pielęgnujemy go i rozpowszechniamy. To jeden z fundamentalnych punktów naszych deklaracji, który uwydatnia się szczególnie w obecnych czasach. Pragniemy promocji o polskim heroizmie i bohaterstwie w edukacji, kulturze i życiu społecznym. Chcemy wspólnie dbać o ochronę środowiska poprzez edukację ekologiczną oraz udział w projektach związanych z tym zagadnieniem - podsumował Hińcza-Rogowski.

Politycy i działacze, którzy wspólnie wystąpili na konferencji zapowiedzieli, że w najbliższych miesiącach przystąpią do realizacji spisanych postulatów, poprzez prezentację projektów ustaw oraz podejmowanie wspólnych działań.

[Administrator]

Gniewomir Maj-Ołyński skazany

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał dziś wyrok w głośniej sprawie zatrucia posłów PLK w styczniu 2025 roku, okrzykniętej przez media "aferą kanapkową". Były poseł Gniewomir Maj-Ołyński został skazany na 8 lat więzienia.
Przypomnijmy, że Maj-Ołyński był oskarżony o zatrucie posłów PLK przed ważnym głosowaniem w Sejmie w styczniu 2025 roku. Wskutek tego działania do Trybunału Konstytucyjnego zostali wybrani kandydaci forsowani przez ówczesnego I wiceprzewodniczącego PD - obecny prezes TK Michał Królikowski i Marcin Matczak.
Podczas procesu Maj-Ołyński przyznał się do winy. Przedstawił jednak inną wersję wydarzeń, niż wykazało śledztwo, oskarżając posłankę Joannę Wrembską i księcia Franciszka Liściowskiego o współudział w dokonaniu przestępstwa. Śledztwo nie wykazało jednak, aby mieli oni jakikolwiek związek ze sprawą. Wrembska zeznała, że rzeczywiście spotykała się kilkakrotnie z Maj-Ołyńskim, ale w celach prywatnych. Ostatecznie sąd skazał Gniewomira Maj-Ołyńskiego na karę ośmiu lat pozbawienia wolności, o co wnioskowała prokuratura. Wcześniej wycofała się ona z zarzutu o finansowanie przestępstwa o charakterze terrorystycznym, ograniczając się jedynie do zarzutu z tytułu sprowadzenia stanu powrzechnie niebezpiecznego dla życia lub zdrowia.
Uzasadniając wyroku była mowa m. in. o tym, że przestępstwo popełnione przez byłego posła spowodowało obniżenie zaufania społeczeństwa do Państwa, było do facto zamachem na demokratyczne instytucje i jako takie musi być napiętnowane. W tym konkretnym przypadku głównym celem kary jest prewencja ogólna - sytuacja ze stycznia 2025 roku nie może się już powtórzyć.
Tomasz J., wspólnik Maj-Ołyńskiego w dokonaniu przestępstwa, dzięki którego zeznaniom udało się wyjaśnić sprawę w wyniku nadzwyczajnego złagodzenia kary został skazany na 5 lat więzienia w zawieszeniu na 10 lat.

[Administrator]

Minister Suchoń wyjaśnia awarię systemów rządowych

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mirosław Suchoń przedstawił raport na temat zeszłorocznej awarii systemów państwowych, zapewniając o obecnej prawidłowości systemów i naprawieniu awarii.

Przypomnijmy, że System Rejestrów Państwowych (SRP) to wdrożony za ponad 100 mln PLN, opracowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Centralny Ośrodek Informatyki "system systemów" integrujący wcześniej rozproszone dane o obywatelach. Lokalne systemy urzędów miast i gmin zastąpiono ogólnokrajowym systemem elektronicznym. Najważniejsze ewidencje państwa jak rejestr PESEL, Rejestr Dowodów Osobistych, baza CEPIK czy ePUAP zintegrowane są aplikacją ŹRÓDŁO - dedykowanym programem do przetwarzania danych w Systemie Rejestrów Państwowych. W zeszłym roku miała miejsce awaria systemów rządowych obywatel.gov.pl, pz.gov.pl, cepik.gov.pl, epuap.gov.pl, SRP, CEPiK oraz ePUAP, a także część stron w domenie gov.pl. Systemy były przez jakiś czas niedostępne dla użytkowników. MSWiA w raporcie zaznacza, że systemy nie uległy awarii, a zostały celowo zablokowane.

- Zablokowanie dostępu było konsekwencją awarii jednego z istotnych elementów infrastruktury w centrum przetwarzania danych. Blokada dostępu była konieczna dla zapewnienia ochrony oraz integralności danych przetwarzanych w najważniejszych systemach państwowych. Po wyłączeniu elementu, który uległ awarii oraz dokładnej weryfikacji pozostałych komponentów infrastruktury i dodatkowej weryfikacji spójności danych, systemy zostały udostępnione użytkownikom. - czytamy w raporcie. W dniach poprzedzających awarię nie były prowadzone także żadne prace modernizacyjne systemów, czy infrastruktury sprzętowej wymienionych stron.

Po wyeliminowaniu awarii sprzętowej, Dyrektor Centralnego Ośrodka Informatyki zdecydował o odroczeniu ponownego uruchomienia systemów o dodatkowe 1,5 godziny, w celu przeprowadzenia szczegółowej weryfikacji spójności danych. Wypadła ona pomyślnie, co nie było powodem do uruchomienia kopii zapasowych. Mechanizm odzyskiwania danych z kopii jest używany tylko w przypadku utraty danych lub podejrzenia utraty ich integralności. Systemy przełączeniowe zadziałały prawidłowo, ale charakter awarii uniemożliwił jednak poprawną pracę systemów. Centralny Ośrodek Informatyki podjął decyzję o czasowym zawieszeniu dostępu do systemów, co pozwoliło sprawnie zdiagnozować źródło problemu i upewnić się, że dane obywateli są bezpieczne.

Według raportu MSWiA podjęto działania, mające na celu gruntowny przegląd i analizę architektury ośrodków przetwarzania danych. Wyniki analizy posłużą do podjęcia działań w zakresie modernizacji lub gruntownej przebudowy obecnej infrastruktury w celu poprawy jakości i integralności systemów.

[Administrator]

Gen. insp. Jarosław Szymczyk nowym Komendantem Głównym Policji

Gen. Insp.. Jarosław Szymczyk został powołany w miejsce gen. insp. Ireny Doroszkiewicz, która była KGP od 2019 r. Odeszła ze służby w wieku 63 lat, po 38 latach służby. Szymczyk był do tej pory I Zastępcą Komendanta Głównego Policji, po odejściu Doroszkiewicz na emeryturę, był p.o. komendanta. Do służby w policji wstąpił w 1990 r.

Minister Mirosław Suchoń podziękował Szymczykowi za wzorowe sprawowanie obowiązków komendanta oraz wyraził nadzieję, że równie dobrze będzie szefował polskiej policji jako pełnoprawny komendant.

Komendant Szymczyk przyjął także dymisję wszystkich swoich zastępców oraz powołał w ich miejsce byłą prorektor ds. studiów WSP w Szczytnie mł. insp. Agatę Tyburską jako I Zastępcę, dotychczasowego KWP w Krakowie nadinsp. Tomasza Miłkowskiego oraz insp. Wiolettę Dąbrowską, oficer prasową KMP w Toruniu.