Telewizja

[Administrator]

SCD chce przystąpić do Postępowych Demokratów.

Prezes Stronnictwa Centrowo - Demokratycznego Katarzyna Kajkowska po spotkaniu z zarządami partii na wszystkich jej szczeblach (łącznie z think thankami i młodzieżówką) wysłała w imieniu swojego ugrupowania akces członkowski do Postępowych Demokratów w którym oficjalnie zgłasza chęć przystąpienia SCD do PD i chęć oficjalnego utworzenia wspólnej koalicji partyjnej. Stało się to po decyzji dawnych członkiń partii tworzących ugrupowanie Tak Inaczej które to dołączyły do Zjednoczonej Lewicy.

Jak zaznaczyła Prezes Stronnictwa Centrowo - Demokratycznego akces był zmotywowany między innymi chęcią zawiązania szerszej współpracy na wielu płaszczyznach oraz wzmocnieniem działalności DPS w samorządach. Wpływ na to miała także niedawna sytuacja z Tak Inaczej które dołączyło do Zjednoczonej Lewicy.
- Czekamy obecnie na ruch ze strony pani Aleksandry Olszańskiej która to zadecyduje co dalej zrobić ze sprawą. Z tej racji nie będziemy wystawiać kandydata w wyborach uzupełniających do Sejmu w Nowym Sączu gdyż skupimy się na poparciu kandydata ze strony Postępowych Demokratów - zaznaczyła Kajkowska w programie "Kwadrans Polityczny" na antenie TVP1.
Podtrzymała też to o czym kiedyś mówiła a mianowicie w tym że w grę wchodzą różne opcje. Szefowa Kajkowska zdradziła że SCD gotowe jest nawet całkiem się rozwiązać by wejść do Postępowych Demokratów albo działać z autonomią podobną do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Formuła zostanie ustalona za zamkniętymi drzwiami przy uwzględnieniu postulatów i ustaleń ze strony Postępowych Demokratów.
Zdaniem Kajkowskiej koalicja powinna być mocniejsza i znacznie lepsza od tego co oferuje Zjednoczona Lewica partii Tak Inaczej.
- SCD liczy na debatę z Postępowymi Demokratami i przyjęcie jej w szeregi owe partii które to będzie owocne dla obu stron. Technicznie partia jest już przygotowana do wejścia (nawet w szerszym stopniu niż Tak Inaczej do ZLewu) a obecnie wszystko zależy od decyzji ze strony Postępowych Demokratów które to ustalą co robić dalej w sprawie - mówiła Kajkowska.

[Administrator]

Mikołajczyk: Nie prowadzimy rozmów z SCD

Pierwsza wiceprzewodnicząca Postępowych Demokratów Alicja Mikołajczyk zaprzeczyła, jakoby były prowadzone rozmowy na temat połączenia jej partii z SCD. Skomentowała także sytuację z Krzysztofem Hansem.

- Wiem, że od kilku tygodni spekuluje się na temat dołączenia SCD do Postępowych Demokratów, głośno dyskutują na ten temat liderzy tej partii, prowadzą wręcz tournée po mediach publicznych i społecznościowych, ale chcę zapewnić, że nie prowadzimy rozmów na temat połączenia z SCD. Jesteśmy osobnymi podmiotami. - powiedziała w programie "Fakty po faktach" pierwsza wiceprzewodnicząca PD, Alicja Mikołajczyk. Zaznaczyła jednak, że obie partie od jakiegoś czasu prowadzą jawną współpracę. - Stronnictwo Centrowo-Demokratyczne było podmiotem Demokratycznego Porozumienia Samorządowego w przyspieszonych wyborach do sejmiku warszawskiego, udało im się zdobyć mandat radnego, ale nie pozostał on w klubie DPS po rozpoczęciu kadencji. - podkreśliła Mikołajczyk.

Mikołajczyk skomentowała także konferencję prasową, w której Krzysztof Hans wziął udział pod wpływem narkotyków. - Cóż mogę powiedzieć, byłam bardzo zażenowana faktem, że pan poseł Hans pojawił się na konferencji Tak Inaczej w takim stanie i wyczyniał różne, wprost niegodne urzędu, rzeczy. Potępiam takie zachowanie. - powiedziała zdecydowanie.

Była minister spraw zagranicznych mówiła także o głosowaniu nad odwołaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji Marka Balta. - Nie rozpatrujemy tego w kategoriach porażki. Do odwołania zabrakło jedynie dwóch głosów, to jest duże ostrzeżenie dla pana ministra. Mam nadzieje, że weźmie się do pracy, że było to dla niego otrzeźwienie. Dodatkowo proszę zauważyć, że większa liczba posłów głosowała za odwołaniem, niż przeciw. Pokazuje to dobitnie, że rząd Szamira DeLeona jest rządem mniejszościowym, nie ma większości w izbie niższej, mimo że politycy partii rządzącej są innego zdania. - podkreśliła.

[Administrator]

SCD podtrzymuje swoje chęci fuzji ale zgadza się słowami Alicji Mikołajczyk.

Prezes Stronnictwa Centrowo - Demokratycznego Katarzyna Kajkowska odniosła się do słów Alicji Mikołajczyk potwierdzając je i informując o chęci rozpoczęcia rozmów z Postępowymi Demokratami.


Prezes Stronnictwa Centrowo - Demokratycznego w wywiadzie dla nas potwierdziła słowa Alicji Mikołajczyk mówiące o tym że rozmowy ich i Postępowych Demokratów na temat połączenia nie są prowadzone. Ma jednak nadzieje że do nich jednak dojdzie:
- Jesteśmy gotowi na każdą ewentualność i każdy pomysł czekamy na ruch po tamtej stronie - mówi Kajkowska.
Jak zaznacza, wyciągnęła ona od razu wnioski z afery z Hansem w roli głównej z miejsca, co miało wobec niego konsekwencje. Zaznaczyła że podobnie jak pani Mikołajczak jest zażenowana jego zachowaniem i podobnie jak posłanka PD go potępia wymierzając od razu dotkliwe i wielomiesięczne kary. - Kwestia została rozwiązana a partia w dalszym ciągu ma czystą kartę do rozmów z potencjalnymi koalicjantami - dodaje Kajkowska.
SCD przy okazji zapowiedziało brak startu w wyborach uzupełniających do Sejmu gdyż chciałoby ono poprzeć kandydata Postępowych Demokratów uznając, że lepszy wspólny kandydat niż jeden mocny i jeden słaby.
Kajkowska jest również zadowolona ze współpracy z PD w ramach Demokrackiego Porozumienia Samorządowego i liczy na nawiązanie współpracy na już pełnym i stabilnym gruncie poprzez fuzje i wspólne listy w poszczególnych przyszłych wyborach.

[Administrator]

Bunt w PSL?



Podczas ostatniego zebrania zarządu PSL doszło do sprzeczki między prezesem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i jego stronnikami a stronnikami Adama Struzika. Z informacji zza zamkniętych drzwi wynika, że poszło o formę współpracy w ramach Postępowych Demokratów oraz plotki o przyłączeniu się SCD do Postępowych Demokratów.

Prezes Kosiniak jest za jak najściślejszą współpracą w ramach Postępowych Demokratów, mimo że nowa prezes PD nie znalazła jeszcze czasu na spotkanie się z prezesem PSL. Adam Struzik argumentował, że PSL został zawłaszczony przez dawną wierchuszkę PO i sprowadzony do roli maszynek do głosowania, postulaty PSL nie były realizowane właściwie, a sama partia zmarginalizowana. W dodatku niejako włączenie SCD w komitet Demokratycznego Porozumienia Samorządowego odbył się bez konsultacji z zarządem PSL, była to autorytarna decyzja prezesa, a próby SCD wdarcia się do PD na takich samych zasadach jak Polskie Stronnictwo Ludowe są kpiną, a sama partia niepoważna.

Argumenty Struzika podzielili m.in. była prezes Andżelika Możdżanowska, skarbnik PSL Piotr Zgorzelski, Eugeniusz Kłopotek czy rzecznik etyki Krzysztof Hetman.

Doszło do głosowania nad odwołaniem Kosiniaka z funkcji prezesa PSL, jednak wniosek nie został poparty przez większość członków zarządu. Drugi wniosek został złożony przez Andżelikę Możdżanowską, która zaproponowała przeprowadzenie referendum wśród członków PSL, czy są za dalszą integracją z PD czy powrotem do samodzielnej działalności. Wniosek o referendum poparło 13 z 15 członków zarządu. Referendum ma trwać dwa tygodnie i odbywać się albo na posiedzeniach kół regionalnych, albo przez internet.

Rzeczniczka prasowa PSL Ewa Wachowicz powiedziała nam: - Rzeczywiście, na zarządzie dyskutowaliśmy o współpracy w ramach Postępowych Demokratów, zdecydowaliśmy także o przeprowadzeniu referendum, bo głos naszych członków jest dla nas bardzo ważny. Współpraca w ramach PD trwa już wiele lat, chcielibyśmy się dowiedzieć, czego oczekują od nas szeregowi członkowie, czy są za dalszą integracją czy oddzieleniem.

[Administrator]

Nieoficjalnie: Premier poda się do dymisji


Wczoraj wieczorem z niezapowiedzianą wizytą pojawił się na Zamku Królewskim premier Szamir DeLeon. Według naszych informacji podczas spotkania szefa rządu z parą królewską ten pierwszy miał zapowiedzieć swoją rychłą dymisję.

Premier Szamir DeLeon od kilku miesięcy zmaga się z problemami zdrowotnymi. Mimo coraz mniejszej obecności szefa rządu w życiu publicznym politycy lewicy uspokajali, że jest to tylko sytuacja przejściowa, a stam zdrowia premiera wkrótce się poprawi. Nieoficjalnie wiemy jednak, że po złamaniu ręki pojawiły się komplikacje i mimo dwóch operacji premier wciąż nie jest sprawny. To właśnie dlatego miał on podjąć decyzję o dymisji.

Wśród kandydatów na następcę premiera DeLeona wymienia się wicepremier Laurę Novak i Luizę Fronczewską, europoseł Janinę Dobrzyńską, szefa MSWiA Marka Balta czy posła Włodzimierza Czarzastego. Zdecydowaną faworytką pozostaje jednak ta pierwsza, która po ustąpieniu z funkcji przewodniczącej SLD w 2024 roku zachowała w partii duże wpływy, jak i cieszy się względnym zaufaniem króla Michała II.

[Administrator]

Z ostatniej chwili: Szamir De Leon złożył dymisję

Premier Szamir De Leon na specjalnie zwołanej konferencji prasowej poinformował, że odejdzie z funkcji Prezesa Rady Ministrów. - Po dwóch operacjach ręki nadal nie udało się zaleczyć dolegliwości po złamaniu. Wczorajsze konsultacje medyczne potwierdziły, że potrzebna będzie trzecia operacja. W związku z tym muszę podjąć decyzję o ustąpieniu z funkcji premiera rządu RP. Wobec komplikacji nie chcę i nie powinienem przedłużać sytuacji, kiedy to premier pracuje w ograniczonym zakresie czasowym . Wicepremierzy, ministrowie i wiceministrowie, wszyscy pracownicy kancelarii, wojewodowie przez cały czas mojej ograniczonej obecności wykonywali wspaniałą pracę. Ostatnie 16 miesięcy było przede wszystkim dobrym okresem dla Polski i jej mieszkańców, był to czas w którym dokonano wielu ważnych zmian budując stabilniejszą, bezpieczniejszą i sprawiedliwszą Polskę. Jestem zwolennikiem aby każdy członek rządu pełnił w nim funkcje jeśli może to robić na sto procent, obecnie nie jestem w stanie. Nadal będę pełnił mandat posła, wspierał rząd w pracach parlamentarnych. Praca w tak dużym kolektywie jak Klub Parlamentarny ma inną specyfikę niż w rządzie, ufam, że niedługo powrócę do pełnej aktywności politycznej - powiedział ustępujący szef rządu.

Nie wiadomo, kto zostanie nowym premierem. Nieoficjalnie wiemy, że królowa Maria jeszcze dziś spotka się w tej sprawie z liderami Zjednoczonej Lewicy. Największe szanse na objęcie tego stanowiska mają wicepremier Laura Novak i europoseł Janina Dobrzyńska.

[Administrator]

Maczek: Król Michał wykonuje swoje obowiązki

Instygator koronny Laura Maczek w "Kropce nad i" mówiła o trwającej od kilku miesięcy regencji oraz pojawiających się w związku z tym głosach krytyki.

- Regencja jest zgodna z Konstytucją, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Nie ma żadnych prawnych przeciwwskazań. To jest mechanizm, który zapewnia ciągłość władzy, kiedy Jego Królewska Mość nie może przez jakiś czas sprawować określonych obowiązków. - mówiła Laura Maczek, Instygator koronny w Kancelarii Królewskiej. Zaznaczyła ponad to, że królowa-regentka Maria nie przejęła pełni obowiązków monarchy. - Regencja odciążyła króla Michała II, ale król nadal wykonuje swoje obowiązki. Bierze udział w zagranicznych podróżach i przyjmuje delegacje. Wszystkie decyzje są też z nim konsultowane. - dodała.

Królewska minister dodała, że nie jest to żadna nowość w przypadku zagranicznych monarchii. - Jeżeli każdy kolejny król miałby abdykować z błahych powodów wprowadziłoby to bardzo duży chaos. Regent przejmuje tymczasowo część obowiązków króla, tak jak to było jeszcze przed wprowadzeniem w Polsce monarchii, kiedy Marszałek Sejmu mógł tymczasowo sprawować obowiązki Prezydenta RP. - powiedziała. Jak dodała, królowa Maria cieszy się największym zaufaniem wśród społeczności, podobnie jak pozostali członkowie rodziny królewskiej.

[Administrator]

Postępowi Demokraci niezainteresowani fuzją z SCD

Zarząd Krajowy Postępowych Demokratów podjął decyzję o niepodejmowaniu rozmów zjednoczeniowych z SCD - poinformowała przewodnicząca PD Aleksandra Olszańska.

Powodem zajęcia się przez Zarząd tematem ewentualnej fuzji były ponawiane przez SCD propozycje rozpoczęcia rozmów zjednoczeniowych oraz przeciągające się spekulacje medialne na temat rzekomego rychłego zjednoczenia obu formacji. Jak powiedziała Olszańska, pomysł podjęcia rozmów zjednoczeniowych został jednogłośnie odrzucony przez członków Zarządu Krajowego PD. Jesteśmy oczywiście gotowi do współpracy w konkretnych sprawach tak z PD, jak i z innymi partiami oraz zapraszamy w nasze szeregi wszystkich, którym bliskie są nasze postulaty i nasze wartości. Nie widzimy jednak potrzeby dokonywania proponowanej fuzji.

Olszańska odniosła się również do doniesień medialnych o sporach w PSL w związku z przyszłością i charakterem współpracy ludowców z PD. PSL to nasz partner strategiczny - powiedziała przewodnicząca Postępowych Demokratów. Aleksandra Olszańska zwróciła uwagę, że jest to współpraca korzystna dla obu stron, o czym świadczą choćby obecność ludowców w gronach kierowniczych PD i ich wpływ na podejmowane decyzje oraz pokaźna reprezentacja sejmowa PSL wraz z większą siłą przebicia wynikającą z uczestnictwa w większym klubie.

[Administrator]

Dr Gołębiewska-Tataj odchodzi z PD

"Nie jestem politykiem, nie nadaję się do rozgrywek politycznych. Wcale mnie to nie kręci, a w tą stronę zmierzała moja współpraca z Postępowymi Demokratami" - tłumaczy swoją decyzję była minister przedsiębiorczości i innowacji. Gołębiewska-Tataj jest drugą kadencję radną miasta stołeczego Warszawy i ponoć była niezadowolona z odsunięcia jej od spraw ogólonkrajowych.



"Zaczęłam działać w Partii Liberalnej i zdecydowałam się uczestniczyć w rządzie Joszuy Barycza bo chciałam zrealizować pewien program dla polskich przedsiębiorców i rozwoju innowacyjnej gospodarki" - wyjaśnia. Jak wspomina wraz z upadkiem PL jej pomysły i wizje były coraz bardziej marginalizowane. "Nie było i nadal nie ma chęci wśród Postępowych Demokratów na rozwój idei 'trójkątów wiedzy'. Łudziłam się, że może z czasem dojrzeją do tych pomysłów" - dodaje.

Jej zdaniem do dzisiaj w działaniach PD nie ma odpowiedniej atencji dla wsparcia innowacji. "Mam wiedzę i wizję jak możemy jako kraj konkurować z najbardziej innowacyjnymi gospodarkami. Niestety tego planu nie da się realizować w samorządzie. To plan na dużą skalę - wymaga koordynacji wysiłków ogólokrajowych." - podkreśla dr Gołębiowska-Tataj.

"Chciałabym wrócić do działań w tym zakresie z pozycji eksperta, a nie polityka. Wierzę, że taką szansę da mi działanie w stowarzyszeniu Rządzić Inaczej. Ich nowoczesne podejście do rządzenia, przedsiębiorczości i ekonomii to to czego potrzebuje Polska" - zakomunikowała była minister i dodała: "Nie mam żalu do PD, mają swój program polityczny, w którym moje idee najwyraźniej się nie mieszczą".

Tym samym Daria Gołębiewska-Tataj została pierwszą radną Rządzić Inaczej w Warszawie. "Nie zabiegamy o członków innych partii. Jeśli ktoś chce jednak do nas dołączyć i realizuje wartości które nam przyświecają to droga otwarta. Ostateczną decyzję podejmują członkowie lokalnego koła Rządzić Inaczej właściwego dla miejsca zamieszkania danej osoby." - podkreśla członek zarządu RI Marek Ślibioda.

[Administrator]

Rządzić Inaczej reaktywuje Rząd Cieni

Na konferencji prasowej przewodniczący Rządzić Inaczej zaprezentował rzeczników Rządu Cieni, który ma kontynuować pracę, którą trzy lata temu rozpoczął Gabinet Cieni RI. "Pomimo, że nie mieliśmy przez długi czas żadnych posłów udało nam się w poprzedniej kadencji wprowadzić w życie 3 ustawy - o depenalizacji przechodzenia na czerwonym świetle, o ławnikach oraz o głosowaniu przez internet. To efekty pracy zespołów, które dziś tworzą nasz Rząd Cieni" - mówił Fryderyk Skarbiński.



"Rząd Cieni to faktycznie liczne samoorganizujące się wokół ważnych tematów zespoły, które reprezentować będą rzecznicy spinający merytorycznie i dbający o spójność poszczególnych zagadnień. Prace zespołów w wielu obszarach się przenikają więc jeden rzecznik może prezentować zagadnienia wypracowane przez różne zespoły" - tłumaczy członek zarządu RI Marek Ślibioda. "Chcemy zintensyfikować nasze działania wraz z powstaniem rządu Laury Novak. Nasi rzecznicy nie będą wprost cieniami ministrów, bo nie chcemy powielać silosowej struktury rządu. Nasze zespoły mają płaską strukturę i działają sieciowo." - dodawał przewodniczący Skarbiński, który będzie liderem całego projektu.

W zakresie prac Rządu Cieni znajdą się także zagadnienia, które nie wynikają wprost z zadań rządu jak transparentność władzy, nowy model rządzenia czy nowa konstytucja. "Chcemy jak najszerzej objąć zakres spraw społeczno-gospodarczych, które mają wpływ na jakość funkcjonowania państwa. Tworzenie sprawnej władzy i jasnych ram prawnych to fundamenty bez których nie poradzimy sobie we współczesnym świecie" - podkreślał Ślibioda.

Równocześnie zespoły Rządu Cieni rozpoczynają całkowicie jawne prace nad programem rządzenia, których efekty można śledzić na bieżąco na podstronach rzadzicinaczej.pl. Każdy może wziąć udział w dyskusji nad propozycjami poprzez odpowiednie formularze na stronach. "Chcemy, aby każdy mógł się wypowiedzieć lub zaproponować własne rozwiązania. Ostatecznie to eksperci w danych dziedzinach zdecydują, które postulaty podejmiemy." - wyjaśniał Skarbiński.

Rząd Cieni Rządzić Inaczej

Lider: Fryderyk Skarbiński

Finanse i Skarb: Rafał Trzeciakowski
Przedsiębiorczość: Marek Ślibioda
Gospodarka i rozwój: Kamila Łepkowska
Praca i pomoc społeczna: Joanna Tyrowicz
Innowacje: Daria Gołębiewska-Tataj
Wymiar sprawiedliwości: Krzysztof Rek
Bezpieczeństwo: Anna Antczak-Barzan
Sprawy zagraniczne: Beata Piskorska
Konstytucja: Miłosz Hodun
Prawa Człowieka: Anna Zamejc
Organizacja rządu: Ewa Bocian
Cyfryzacja: Lidia Kołucka-Żuk
Edukacja i kultura: Alek Tarkowski
Transparentność: Patryk Wachowiec
Zdrowie i sport: Beata Leszczyńska