Polityka w rzeczywistości

[Szamir DeLeon]

Chodzi o całe mechanizmy instytucjonalne- jak wielkie byłoby to wyjście. Wlk. Brytania do dzisiaj wychodzi z Unii nie dlatego, że mają to w prawie konstytucyjnym, ale nie wszystko zostało jeszcze ustalone. Unia to bardzo wiele spraw. Znając nas to po drodze zmieniłby się jeszcze raz rząd, który zarządziłby jeszcze jedno referendum, ale dopiero za rok i tak pięknie grałby na czas, żeby tylko nie ponieść za dużej odpowiedzialności za wyjście i złe decyzje w tej sprawie
Tylko, że jeśli w nadchodzącym referendum zagłosujemy NIE to przecież nie będzie oznaczało PolExitu. Po prostu nie będziemy chcieli mieć tego w Konstytucji i ewentualnie wtedy zarzuty eurosceptyków będą bardziej modne.

[Administrator]

Łukasz, przecież Wielka Brytania w ogóle nie ma konstytucji, przynajmniej w znaczeniu formalnym.
Głosowanie w parlamencie w przypadku PolExitu oczywiście byłoby konieczne. Art. 22a ustawy o umowach międzynarodowych przewiduje, że w tej sprawie konieczne byłoby uchwalenie specjalnej ustawy.

[Lukasz Wojtowicz]

Apropo konstytucji, to był to mój skrót myślowy

A no to chyba, że tak, to nie wiedziałem.

Najbardziej dziwaczne jest ostatnie pytanie, tak naprawdę Bóg wie o co w nim chodzi. Czy o wpisanie wpisanie do konstytucji obecnego podziału terytorialnego, czy po prostu o wpisanie do konstytucji "miast", "powiatów" i "województw". PAD sugerował to pierwsze, ale... Co ja tam wiem Jeżeli to drugie, to też po jaką cholerę? Jak wygra np. SLD, albo Kukiz, to będą się musieli pytać Polaków o likwidację powiatów

[Gniewomir Maj-Ołyński]

W ogóle to referendum to poroniony pomysł - po pierwsze to są miliony wydane raczej na próżno, bo ani to nie ma żadnej mocy, ani niczego. Poza tym, te pytania są tak bzdurne (zamiast pytać o aborcję, prawa kobiet, związki jednopłciowe, rozdział państwa od kościoła, sprawy edukacji), pytania o wpisanie Boga do preambuły, 500+ (to to już jest w ogóle apogeum idiotyzmu tego referendum) czy pytanie, czy chcemy zmiany/nowej konstytucji. Szkoda pieniędzy na kampanię PiS-u za publiczną kasę.

[Lukasz Wojtowicz]

Akurat niektóre pytania są dobre, jak to o referendum, zbierzesz milion, będzie referendum, ogólnie ja jestem za szerszymi kompetencjami prezydenta, bo jakby miał być system kanclerski, to z dwojga złego zamiast prezydenta wolę monarchię

[Lukasz Wojtowicz]

Prawica Marka Jurka z prezesem partii... Krzysztofem Kawęckim

[Marek Kohn]

Jeszcze co do referendum: przy całej sympatii do prezydenta Dudy (choć Polska, jak tak sobie to ostatnio analizowałem, do prezydentów szczęścia raczej nie ma), rzeczywiście - w zasadzie chyba tylko pytanie o pozycję prezydenta ma jakikolwiek sens. Reszta jest od czapy. Nie rozumiem, kto mu takie pytania doradził i dlaczego on się na to zgodził.

[Lukasz Wojtowicz]

Akurat pytanie o referendum na żądanie też jest dobre. Ale reszta nie jest warta referendum.

[Gniewomir Maj-Ołyński]

Wczorajsze wydarzenia to chyba upadek polskiego parlamentaryzmu. Takiego ekspresu to chyba jak żyję nie widziałem.

[Janina Dobrzyńska]

To dziwne uczucie- gram Jerzym Śniegiem, który jest moim przewodniczącym w kole i w regionie, blisko współpracujemy, gram Syjczakiem, Klimasarą- moi znajomi z FMSu