Debata kandydatów w prawyborach na prawicy. Wczoraj wieczorem w Polsat News odbyła się debata kandydatów w prawyborach na prawicy. Wzięli w niej udział Andrzej Duda, Mikołaj Liściowski, Ryszard Czarnecki, Jolanta Szczypińska, Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro i Marek Jurek.
W większości spraw kandydaci przedstawiali podobne prawicowe i katolickie poglądy. Wstępna część dotyczyła spraw międzynarodowych. Pierwsze pytanie dotyczyło pomocy Ukrainie. Wszyscy kandydaci uznali, że jest ona potrzebna, jednak Mikołaj Liściowski i Marek Jurek opowiedzieli się za domaganiem się od rządu Arsenija Jaceniuka zaprzestania chwalenia działalności UPA i ich zdecydowanego potępienia w zakresie mordów na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Kolejne pytanie dotyczyło współpracy z USA i ewentualnego rozmieszczenia na terenie naszego kraju baz NATO. Pomysł ten poparli wszyscy kandydaci. Ostatnie pytanie tej części programu dotyczyło wprowadzenia Euro, czemu sprzeciwili się wszyscy kandydaci.
Druga część debaty dotyczyła spraw światopoglądowych. Najpierw kandydatów zapytano o zdanie na temat metody zapłodnienia in vitro. Tu pojawiły się między nimi pewne różnice. Jarosław Gowin, Mikołaj Liściowski, Jolanta Szczypińska i Andrzej Duda byli zdania, że należy zezwolić na jej stosowanie, jednak bez zamrażania zarodków. Pozostali kandydaci opowiedzieli się za bezwzględnym zakazem stosowania tej metody. Wszyscy sprzeciwili się także pomysłowi finansowania tego zabiegu z budżetu państwa. Kolejne pytanie dotyczyło aborcji. Andrzej Duda i Jarosław Gowin byli zdania, że należy pozostać przy obecnie funkcjonującym kompromisie w tej sprawie, natomiast pozostali kandydaci popierają wprowadzenie całkowitego zakazu jej stosowania lub pozwolenie na to tylko w przypadku zagrożenia życia matki. Następne pytanie dotyczyło kary śmierci i tu także kandydaci okazali się jednomyślni. Wszyscy są przeciwko jej przywróceniu.
Kolejna runda pytań dotyczyła spraw gospodarczych i ekonomicznych. Tu pojawiły się już poważniejsze różnice pomiędzy kandydatami niż w poprzednich. Pierwsze z pytań dotyczyło podatku dochodowego. Wszyscy kandydaci zgodnie podkreślili, że wyższa powinna być kwota wolna od podatku i padały tu różne kwoty - od sześciu, do nawet dwudziestu tysięcy złotych. Kandydatów poróżniły natomiast stawki podatku. Mikołaj Liściowski i Jarosław Gowin uznali, że należałoby w ogóle zrezygnować z podatków PIT i CIT w obecnej formie, na rzecz jednego prostrzego podatku od funduszu wynagrodzeń. Andrzej Duda zaproponował natomiast przywrócenie trzeciego, trzydziestodziewięcioprocentowego progu PIT i obniżenie CITu. Jolanta Szczypinska opowiedziała się natomiast za pozostawieniem obecnych stawek, a Zbigniew Ziobro i Ryszard Czarnecki wprowadzenie aż czterech progów w PIT. Za uproszczeniem podatków dochodowych opowiedział się także Marek Jurek. Kolejne pytanie dotyczyło podatku VAT. Wszyscy kandydaci opowiedzieli się za jego obniżeniem, przy czym Mikołaj Liściowski do 19%, Jarosław Gowin do 20%, a pozostali kandydaci do 22%. Ostatnie pytanie tej rundy dotyczyło reformy emerytalnej. Wszyscy kandydaci skrytykowali obecny system, jednak przedstawili różne recepty na jego rozwiązanie. Mikołaj Liściowski i Jarosław Gowin proponują wprowadzenie zupełnie nowej reformy w tym zakresie, likwidującej część przywilejów i zmniejszającej koszty istnienia systemu. Pozostali kandydaci przedstawili mniej radykalne propozycje. Ostatecznie wszyscy, poza Jarosławem Gowinem popierają przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
W opiniach politologów w debacie najlepiej wypadł Mikołaj Liściowski. Przedstawił on dość spójne i zaskakująco wolnorynkowe jak na PiS propozycje. Słabo oceniają oni natomiast wystąpienie Szczypińskiej, która w zasadzie wypowiadała się prawie zawsze tak jak większość i była dośc nijaka.